@JBP wybacz. Chyba się dziś troszkę na Tobie wyładowałem. Masz coś czego nie lubię w sobie. Może to choroba, może jakaś cecha, a może to mój zły dzień.
Przepraszam
Joker.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Joker.
Nie chce mi się nad tym dziś zastanawiać.
Dodano po 7 minutach 51 sekundach:
Nie boję się, ale kocham myslovitz z rojkiem.
Chciałem Ci troszkę "dowalić" i troszkę uciec od konieczności przypominania sobie tych filmów.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15124
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4257 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Joker.
Rain Man - klasyka wiec pewnie oglądałeś o autyzmie
Piękny umysł - też świetnie pokazana schizofrenia
A z najnowszych to Ojciec - inne postrzeganie rzeczywistości związane z wiekiem
wszystkie 3 polecam!
Piękny umysł - też świetnie pokazana schizofrenia
A z najnowszych to Ojciec - inne postrzeganie rzeczywistości związane z wiekiem
wszystkie 3 polecam!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Joker.
Polecam przeczytać "Kino i choroby psychiczne. Filmy, które pomagają zrozumieć zaburzenia psychiczne" Mary Ann Boyd, Ryan M. Niemiec, Danny Wedding. Zakładając, że filmowy Joker miał schizofrenię (co nie jest takie oczywiste) i taka tematyka Cię interesuje, to oprócz wymienionych wyżej filmów (jak np. "Piękny umysł") warto obejrzeć chociażby "Jak w zwierciadle" (1961), "Fight Club" (1999), "Płótno" (2006), "K-Pax" (2001), "Pająk" (2002), "Dowód" (2005) czy nawet "12 Małp" (1995). Pomijam "Psychozę" Hitchcocka, bo to dreszczowiec i schizofrenia jest tam bardziej przedstawiona stereotypowo, żeby wywołać grozę. O gustach się nie dyskutuje, ale moim zdaniem "Joker" jako film psychologiczny jest bardzo przereklamowany.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Joker.
Czy podałbys argumenty przemawiające za Twoim nazywaniem Jokera jako przereklamowanego filmu?
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
Re: Joker.
@Nenderen oczywiście. Wystarczy porównać "Jokera" do "Pająka". "Joker" w bardzo uproszczony sposób pokazuje "postradanie zmysłów" przez głównego bohatera. Tymczasem w książce, o której wyżej napisałem, możemy przeczytać: "Już w trakcie oglądania czołówki Pająka (2002) można się zorientować, że to film głęboko psychologiczny. Napisy początkowe pojawiają się na tle plam przypominających klasyczne narzędzie diagnostyczne: test Rorschacha. Widza zachęca się niejako do „interpretowania” i kwestionowania tego, co zobaczy od samego początku filmu aż do niejednoznacznego zakończenia.
Reżyser David Cronenberg nadaje ton temu mrocznemu filmowi już w pierwszej scenie, w której z pośpieszną krzątaniną na dworcu kontrastuje postać głównego bohatera - Pająka (Ralph Fiennes), powoli zstępującego na peron, zdezorientowanego, wyizolowanego. Stopniowo widzowie wchodzą w świat osoby ze schizofrenią. Bohater niewiele mówi, poznają zatem jego wnętrze głównie dzięki mimice i mowie ciała.
Po zwolnieniu ze szpitala psychiatrycznego Pająk próbuje odnaleźć się w hostelu dla byłych pacjentów. Wiele objawów wskazuje na schizofrenię:
urojenia, niewyraźna, zdezorganizowana mowa, niespójne i poważnie zdezorganizowane zachowanie, spłaszczony afekt, niechlujny wygląd, powłóczenie nogami.
Cronenberg umieścił postać dorosłego bohatera w scenerii powracających do niego wspomnień z dzieciństwa. Pająk przygląda się w nich swoim rodzicom i samemu sobie z czasów, gdy miał kontakt ze światem. Część wspomnień jest fałszywa, część prawdziwa, ale nikt nie wie, nawet
on sam, co rzeczywiście się kiedyś zdarzyło. Sprawę komplikuje też to, że w umyśle Pająka bohaterowie wspomnień oraz przeszłość i teraźniejszość
zlewają się ze sobą, co wzmaga jego dezorientację i powoduje dalsze zniekształcenia.
Film daje również dobry obraz schizofrenii dziecięcej. Ukazuje zniekształcenia percepcji rzeczywistości u Pająka jako dziecka, jego całkowitą izolację społeczną i jego przekonanie, że ojciec z kochanką zabili mu matkę.
W filmie użyto kilku metafor, by zobrazować próby uporządkowania przez bohatera rzeczywistości oraz jej całkowity rozpad w psychozie.
W jednej ze scen Pająk pieczołowicie składa skomplikowany wzór z kilkuset kawałków puzzli. Jakiś czas później, kiedy udało mu się połączyć kilka fragmentów bolesnych wspomnień, ze złością niszczy układankę i rozrzuca ją po podłodze. Stan umysłu Pająka symbolizują rozbite lustra, kawałki szkła i sznurki tworzące strukturę podobną do pajęczyny".
"Joker" jest filmem bardzo przyjemnym w odbiorze. Wiele osób wręcz utożsamia się z głównym bohaterem. W rzeczywistości mało kto utożsami się z osobą chorą na schizofrenię. To jest tak jakby ludzie chcieli się utożsamić z osobą, która uległa wypadkowi i cierpi. Świętnie oddał to Kępiński, który powiedział kiedyś, że w obozach koncentracyjnych dość dobrze radzili sobie schizofrenicy, bo ich życie psychiczne było porównywalnym piekłem do tego obozowego. Dla "normalnych" ludzi życie w obozie było piekłem, z którym nie każdy był w stanie sobie poradzić.
Reżyser David Cronenberg nadaje ton temu mrocznemu filmowi już w pierwszej scenie, w której z pośpieszną krzątaniną na dworcu kontrastuje postać głównego bohatera - Pająka (Ralph Fiennes), powoli zstępującego na peron, zdezorientowanego, wyizolowanego. Stopniowo widzowie wchodzą w świat osoby ze schizofrenią. Bohater niewiele mówi, poznają zatem jego wnętrze głównie dzięki mimice i mowie ciała.
Po zwolnieniu ze szpitala psychiatrycznego Pająk próbuje odnaleźć się w hostelu dla byłych pacjentów. Wiele objawów wskazuje na schizofrenię:
urojenia, niewyraźna, zdezorganizowana mowa, niespójne i poważnie zdezorganizowane zachowanie, spłaszczony afekt, niechlujny wygląd, powłóczenie nogami.
Cronenberg umieścił postać dorosłego bohatera w scenerii powracających do niego wspomnień z dzieciństwa. Pająk przygląda się w nich swoim rodzicom i samemu sobie z czasów, gdy miał kontakt ze światem. Część wspomnień jest fałszywa, część prawdziwa, ale nikt nie wie, nawet
on sam, co rzeczywiście się kiedyś zdarzyło. Sprawę komplikuje też to, że w umyśle Pająka bohaterowie wspomnień oraz przeszłość i teraźniejszość
zlewają się ze sobą, co wzmaga jego dezorientację i powoduje dalsze zniekształcenia.
Film daje również dobry obraz schizofrenii dziecięcej. Ukazuje zniekształcenia percepcji rzeczywistości u Pająka jako dziecka, jego całkowitą izolację społeczną i jego przekonanie, że ojciec z kochanką zabili mu matkę.
W filmie użyto kilku metafor, by zobrazować próby uporządkowania przez bohatera rzeczywistości oraz jej całkowity rozpad w psychozie.
W jednej ze scen Pająk pieczołowicie składa skomplikowany wzór z kilkuset kawałków puzzli. Jakiś czas później, kiedy udało mu się połączyć kilka fragmentów bolesnych wspomnień, ze złością niszczy układankę i rozrzuca ją po podłodze. Stan umysłu Pająka symbolizują rozbite lustra, kawałki szkła i sznurki tworzące strukturę podobną do pajęczyny".
"Joker" jest filmem bardzo przyjemnym w odbiorze. Wiele osób wręcz utożsamia się z głównym bohaterem. W rzeczywistości mało kto utożsami się z osobą chorą na schizofrenię. To jest tak jakby ludzie chcieli się utożsamić z osobą, która uległa wypadkowi i cierpi. Świętnie oddał to Kępiński, który powiedział kiedyś, że w obozach koncentracyjnych dość dobrze radzili sobie schizofrenicy, bo ich życie psychiczne było porównywalnym piekłem do tego obozowego. Dla "normalnych" ludzi życie w obozie było piekłem, z którym nie każdy był w stanie sobie poradzić.