Pytanie o stosunek seksualny

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Andej » 2022-04-05, 21:58

Dezerter pisze: 2022-04-05, 19:55 ustaliliśmy, więc, że to co opisał ON39 w pierwszym poście i stosunek przerywany nie spełnia definicji "uniemożliwienia" zapłodnienia
1. Właściwie, to nie ustaliliście, gdyż nie było zgody wszystkich dyskutantów co do tego. Chyba, że to przeoczyłem.

2. Nie istnieje metoda "spełniająca definicję", tj. całkowicie uniemożliwiająca zapłodnienie.
------------------

Nie podoba mi relatywizacja. Ani wypaczanie. Ale cóż, to już chyba mój problem.

Zastanawia mnie jednak to, czy na Sądzie obrona stosunku przerywanego będzie uznana za zasługę i nagrodzona, czy też uznana za deprawację i potępiona. Osobiście wolę dmuchać na zimne. Tym bardziej, że znani mi księża jednoznacznie się wypowiadali na ten temat.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy to grzech?

Post autor: Dezerter » 2022-04-05, 22:23

Ale ja pytam o "plan ogólny " więc jeszcze raz i proszę o konkretną odpowiedź
Zgodzisz się @Marek_Piotrowski , że to nie precyzuje niczego :(
- czym jest nadmierne unikanie poczęcia dzieci? jak mam dwoje to już nie podlegam dalej pod ten paragraf? czy dopiero od 3?
A jak młode małżeństwo buduje dom intensywnie pracuje zawodowo by mieć na to pieniądze , bo ustalili, że dzieci chcą mieć dopiero jak wybudują dom i go urządzą i zrobią to metodą, która ja ich nauczyłem, NPR to grzeszą? :-o

Dodano po 9 minutach 18 sekundach:
Andeju - jestem pewny, że Jezus na Sądzie będzie mnie sądził z okazanej miłości i z baraku okazanej miłości a nie ze stosunku przerywanego x_x , którego tak dla jasności nigdy nie stosowałem jako całkowicie nieskutecznego i bezsensownego
Ostatnio zmieniony 2022-04-05, 22:24 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Andej » 2022-04-05, 22:46

I ja taką mam nadzieję. Jednak, czy miłość zwalnia z przewidywania skutków i odpowiedzialności za nie? Nie wiem.
Z całej siły modlą się także o Twoje zbawienie. Codziennie. I zbawienie tych, którzy czytają Twoje rady. Bo oni sami muszą zadecydować.

Ja ino stwierdzam (mantra), że nie istnieje żadna metoda, która całkowicie uniemożliwia. Jeśli tak, to żadna nie jest grzechem? Jednak nie ja decyduję o grzechu. Ani nie mam zamiaru. Jednak, jeśli uważam coś za grzech, to nie po to, aby zachować to tylko dla siebie. Uważam, że mam obowiązek o tym mówić, aby ostrzegać.

A co jeśli błądzę? Czy większym złem jest ustrzeżenie kogoś przed czynem, który może być (wg mnie jest grzechem) grzechem? Czy tłumaczenie komuś, że jakiś czyn nie jest grzechem, bo tak mi się wydaje? Wydaje mi się, że lepiej dmuchać na zimne, niż się poparzyć. Ale jest ostrożnym tchórzem. I wolę zrezygnować, niż goić rany.

A nadmierne unikanie poczęcia zupełnie nie jest uzależnione od ilości posiadanych. To nie buchalteria. To postawa. Wobec Boga, Jego praw i wobec współmałżonka.

Dygresja. Jestem przekonany, że Kościół przesadne demonizuje seksualność i grzechy związane z seksem. Nasza dyskusja jest też tego dowodem. Osobiście nie będąc przekonanym do wszystkiego przyjmuję autorytet Kościoła. Dura lex, sed lex - powiedziałby prawnik. Skoro Kościół tego nie pochwala, to przyjmuję, iż jest to złe.
Granica pomiędzy tym co dozwolone, a tym co zabronione w ograniczaniu poczęć nie zawsze jest postawiona ostro i kategorycznie. Nie zawsze ma dobre uzasadnienie. Mogę nie rozumieć niektórych argumentów. Wierzę w Kościół Powszechny i jego naukę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy to grzech?

Post autor: Dezerter » 2022-04-05, 23:10

On39 pisze: 2022-03-25, 09:21 Witam.
Czy jak w dni płodne żony doprowadzę ją do orgazmu ale sam go nie osiągnę to to będzie grzech? Ma swoje potrzeby a ja niechcialbym stosować antykoncepcji.
Co jest lepsze Andeju to co opisuje nasz małżonek, czy kłopoty małżeńskie, które mogą doprowadzić do rozpadu związku
zważ to proszę i powiedz co ci wyszło, gdzie widzisz większe zło?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy to grzech?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-05, 23:20

Dezerter pisze: 2022-04-05, 22:32 Ale ja pytam o "plan ogólny " więc jeszcze raz i proszę o konkretną odpowiedź
Pro publico bono odmawiam dyskusji naraz na dwie kwestie i ich mieszania.
Chyba ze uznajesz, że mamy sprawę współżycia przerywanego jako grzesznej antykoncepcji omówioną i zgodziliśmy się co do tego.
Bo jak będziemy teraz przechodzić do nadmiernego unikania poczęci dzieci, to ktoś może odnieść wrażenie, że grzeszność stosunku przerywanego zależy od tego, czy para "nadmiernie" czy "nie nadmiernie" unika poczęcia - a tak nie jest, gdyż
sama metoda jest grzeszna
.
Andeju - jestem pewny, że Jezus na Sądzie będzie mnie sądził z okazanej miłości i z baraku okazanej miłości a nie ze stosunku przerywanego x_x , którego tak dla jasności nigdy nie stosowałem jako całkowicie nieskutecznego i bezsensownego
TWybacz, to jest demagogia, nie wpadaj w to. Tak mówią wszyscy - również cudzołożnicy "Bóg mnie będzie sądził z miłości, a nie..."
Ostatnio zmieniony 2022-04-05, 23:21 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy to grzech?

Post autor: Dezerter » 2022-04-05, 23:32

Demagogią Marku to jest zrównywanie cudzołóstwa z tym co czyni On39 ze swą małżonką - smutne i zdumiewające

Nie ma sensu chyba dalej ciągnąć sprawy stosunku przerywanego jest w wątku dość dokumentów Kościoła i argumentów za i przeciw, by każdy mógł wyrobić sobie zdanie
przejdźmy więc na plan ogólny
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy to grzech?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-06, 08:23

Dezerter pisze: 2022-04-05, 23:32 Demagogią Marku to jest zrównywanie cudzołóstwa z tym co czyni On39 ze swą małżonką - smutne i zdumiewające
Grzech to grzech.
Nie ma sensu chyba dalej ciągnąć sprawy stosunku przerywanego jest w wątku dość dokumentów Kościoła i argumentów za i przeciw, by każdy mógł wyrobić sobie zdanie
Kościół akurat ma tu stanowisko jednoznaczne. Nie wiem skąd w ogóle wątpliwości.
przejdźmy więc na plan ogólny
- czym jest nadmierne unikanie poczęcia dzieci?
Jest to w dużej mierze pozostawione sumieniu małżonków. Choć sumienie bywa szerokie...
jak mam dwoje to już nie podlegam dalej pod ten paragraf? czy dopiero od 3?
To zależy jakie masz warunki, jaki moment w życiu i jak otwarte serce.
A jak młode małżeństwo buduje dom intensywnie pracuje zawodowo by mieć na to pieniądze , bo ustalili, że dzieci chcą mieć dopiero jak wybudują dom i go urządzą i zrobią to metodą, która ja ich nauczyłem, NPR to grzeszą?
Odpowiedź znajduje się w Humanae Vitae (o czym zresztą zapewne doskonale wiesz). W uzasadnionych warunkach odkładanie poczęcia nie jest grzechem. Problem, w tym, by dobrze ukształtowane sumienie i otwarte serce i zdrowy rozum podpowiedziały, kiedy to się robi "nie halo" (wiadomo, że zawsze jest jeszcze coś do zdobycia, do zarobienia, to przeprowadzenia).
Ostatnio zmieniony 2022-04-06, 08:23 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Andej » 2022-04-06, 09:55

Dezerter pisze: 2022-04-05, 23:10 Co jest lepsze Andeju to co opisuje nasz małżonek, czy kłopoty małżeńskie, które mogą doprowadzić do rozpadu związku
zważ to proszę i powiedz co ci wyszło, gdzie widzisz większe zło?
Proszę, nie gniewaj się. Ma takie zdanie, jakie mam. I piszę to, co myślę. Bez złośliwości i uszczypliwości. I staram się bez emocji. Bo nie chcę, aby emocje kierowały moim postepowaniem. Staram się najpierw na zimno ocenić. Stanąć obok i na zimno zastanowić się. Osunąć popęd seksualny, a przywołać wiarę. Bo Bóg jest ważniejszy od popędu. Bo rozum jest ważniejszy od emocji.
Zdaję sobie sprawę, że osobie tak emocjonalnej jak Ty, trudno jest zrozumieć kogoś tak zimnego jak ja (rzadko polegam emocjom, a jeśli to na krótko; nie mają one większego wpływu na moje życie; więcej: czuję niejaki wstyd, gdy im ulegnę). I vice versa.


Specyficzne stawianie sprawy, czyli akceptacja zła. Bo wybór mniejszego zła, jest złem. Niestety, po prostu jest złem. Człowiek kochający Boga powinien wybierać DOBRO, a nie wybierać sobie większe, mniejsze czy sednie ZŁO. Bowiem każde ZŁO jest ZŁEM. Nigdy dobrem.

Martwi mnie sprowadzania człowieka do zwierzęcia, które nie panuje nad swoim popędem. Czy tak jak kocur w trakcie rui, jeśli nie zostanie zamknięty w klatce to będzie biegał za kocicami? Czy nie po to człowiek został obdarowany wolną wolą i rozumem, aby panował nad swoimi popędami?
Zupełnie nie rozumiem takiego stawiania sprawy. Uważam, że jest to poniżaniem mężczyzny, uznawaniem go za istotę, która nie potrafi się opanować. Za osobników samolubnych, którzy muszą najpierw zaspokajać swoje potrzeby. Uważam, że dojrzały mężczyzna jest w stanie złożyć swoją seksualność w ofierze Boga dla dobra rodziny.

Ale jeszcze od innej strony. Jeśli jesteś przekonany, że mężczyzna musi zaspokajać swoje potrzeby seksualne (bo inaczej pęknie), to jakie masz rady dla tych, którzy ślubowali celibat? Jakie jest mniejsze zło dla nich?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Jozek » 2022-04-06, 10:40

Andeju, Prawda jest jeszcze bardziej przykra dla wielu osob.
Humanae Vitae tez trzeba dobrze zrozumiec, bo spora czesc to to samo co w ST przyzwolenie na list rozwodowy, z uwagi na twarde karki.
Gdyby niektorzy oponenci z ponizszego linku nie wykrecali moich wypowiedzi i nie zrobili z nich tego czym niesa, to temat bylby zrozumialy i prosty do przelozenia na kazda sytuacje malzenska, czy zwiazana ze wspolzyciem w ogole.
https://www.dyskusje.radiokatolik.pl/vi ... 4877f0e237
Niemniej te wypowiedzi posluza mi jako materialy i argumenty do wykazania jak wiele osob rozumie nauczanie Kosciola i Humanae Vitae.
Takie tematy jak ten watek czesto sie pojawiaja i ciagle beda sie poojawialy, dopuki temat nie zostanie konkretnie wyjasniony przez Kosciol.
Ostatnio zmieniony 2022-04-06, 10:42 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy to grzech?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-06, 11:37

Jozek nie zaczynaj. Serio.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Jozek » 2022-04-06, 15:49

Nic nie zaczynam, tylko przypominam, bo ten temat i pytania na forach bedzie ciagle powracal dopuki nie bedzie wlasciwie rozumiany.
Zreszta jest to temat mojej pracy na pierwszy rok, wiec bedzie to poddane konkretnej ocenie profesorow teologii.
Tobie i wielu innym nie pasuje to co pisalem, ale to nie znaczy ze jest bledne.
Zreszta, juz rozmawialem z niektorymi na ten temat i nie widza w tym nic blednego, a nawet jeden z wykladow wyjasnial spora czesc tego o czym pisalem w linku. Tym bardziej ze ten temat mozna rozszerzyc nawet do Niepokalanego Poczecia, o czym tez wspominalem w rozmowach. Tobie, po tych dyskusjach to raczej ciezko bedzie teraz zrozuiec, bo zapedziles sie w niewasciwym kierunku, nasmiewajac sie z tego co tam w linku pisalem.
Ostatnio zmieniony 2022-04-06, 15:53 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy to grzech?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-06, 15:52

Jozek pisze: 2022-04-06, 15:49 Nic nie zaczynam, tylko przypominam, bo ten temat i pytania na forach bedzie ciagle powracal dopuki nie bedzie wlasciwie rozumiany.
Zreszta jest to temat mojej pracy na pierwszy rok, wiec bedzie to poddane konkretnej ocenie profesorow teologii.
Nareszcie ktoś przejrzy te bzdury...
Tobie i wielu innym nie pasuje to co pisalem, ale to nie znaczy ze jest bledne.
Oczywiście, że nie. Jest błędne dlatego, że jest błędne, a nie dlatego, ze komuś nie pasuje.
Zreszta, juz rozmawialem z niektorymi na ten temat i nie widza w tym nic blednego, tym bardziej ze ten temat mozna rozszerzyc nawet do Niepokalanego Poczecia, o czym tez wspominalem w rozmowach.
Pokaż im ten wątek, a nie wersję light ;)

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Jozek » 2022-04-06, 15:59

Czy bzdury to sie okaze.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Viridiana » 2022-04-06, 17:42

Dezerter pisze: 2022-04-05, 23:10 Co jest lepsze Andeju to co opisuje nasz małżonek, czy kłopoty małżeńskie, które mogą doprowadzić do rozpadu związku
zważ to proszę i powiedz co ci wyszło, gdzie widzisz większe zło?
Cóż, nie mam jeszcze takiego doświadczenia życiowego jak małżeństwo, więc potrzebuję wyjaśnienia tego fragmentu. Pytanie moje brzmi: jakie kłopoty masz na myśli? W moim mniemaniu jeżeli para dba o swoją relację seksualną, to wstrzemięźliwość przez te kilka dni płodnych w miesiącu nie powinna być problemem. :-?
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy to grzech?

Post autor: Jozek » 2022-04-06, 18:45

Problemem jest raczej to ze wszyscy niemal od najmlodszych lat maja wpajane ze malzenstwo to niemal ciagly seks. ;) Milosc to seks, lekarstwo na problemy malzenskie seks, i tak wyglada na to ze seks to niemal obowiazek i lekarstwo na wszystko. Dlatego sa ciagle problemy w malzenstwach i w ogole te wszelkie metody i kalendarzyki to czy one w ogole maja cokolwiek wspolnego z wiara w Boga?
Nawet nauki przedmalzenskie nie sa wlasciwie prowadzone, a juz tlumaczenia wstrzemiezliwosci przedmalzenskiej to w zasadzie tylko formalnosc do wyklepania jak wierszyk.
Niektorzy juz seks wyniesli na oltarze i tylko pewnie kwestia czasu jest jak jakas para bedzie chciala spedzic noc poslubna w kosciele.
Ostatnio zmieniony 2022-04-06, 18:48 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ