Znowu ja :)
Znowu ja :)
Hej, to znowu ja z kolejnym problemem. W sumie to nie kolejnym, a nadal tym samym. Jakiś rok temu popadłam w straszny skrupulantyzm. Potrafilam chodzić do spowiedzi co pare dni, a moje sumienie było straszne niespokojne i tak pozostaje do tej pory, tylko, ze jest jeden problem. Jeden z księży powiedział mi, że jeżeli tak będę się zamęczać grzechami to się zniechęcę i tak się stało. Teraz chodze do spowiedzi co jakieś 3 miesiące i sprawia mi to ogromny stres do twgo stopnia, że muszę przez pare dni do twgo się przygotowywać psychicznie. Nie działają na mnie żadne argumenty i się mecze. Powiedzcie mi, czy są jakieś sposoby na wyleczenie twgo? Już próbowałam mieć stałego spowiednika, ale się nie wywiązywałam z tego, bo tylko poprosiłam o stałe spowiednixtwo i przestałam się często spowiadać
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4453
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Znowu ja :)
Hej.
viewtopic.php?t=12589
Dodano po 19 minutach 25 sekundach:
Przeczytaj ten wątek :
viewtopic.php?t=12589
Dodano po 19 minutach 25 sekundach:
To spróbuj jeszcze raz. Poproś tego księdza jeszcze raz albo po prostu pojdź do niego następnym razem do spowiedzi i przy okazji mu o tym przypomnij. Nie obawiaj się, to nie jest tak, że taka prośba musi być "jednorazowa". Myślę, że spokojnie się ksiądz zgodzi na to znowu.
Ostatnio zmieniony 2022-04-05, 18:59 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"