Podróże

[JBP]

Byliście na Litwie?
Jadę sobie za miesiąc, tak żeby zaliczyć. Pojadę do gminy Dziewieniszki, gdzie Polacy to 80%.
Ciekawe czy na Litwie przyjmą mi 100 złotówki. Jest tam nasz król Jagiełło.

Jakie plany na wakacje?

[sądzony]

Byliście na Litwie?

Nie.

Jadę sobie za miesiąc, tak żeby zaliczyć.

Bez sensu.

Pojadę do gminy Dziewieniszki, gdzie Polacy to 80%.

To co to za Litwa...

Ciekawe czy na Litwie przyjmą mi 100 złotówki. Jest tam nasz król Jagiełło.

Bardzo ciekawe.

Jakie plany na wakacje?

Odpocząć od pracy z rodziną bliższą i dalszą.

[Susanna]

Na razie nie mam planów na wakacje..

[JBP]

Jadę sobie za miesiąc, tak żeby zaliczyć.

Bez sensu.

czemu? a jaka alternatywa?

Jakie plany na wakacje?

Odpocząć od pracy z rodziną bliższą i dalszą.

a gdzie i co robiąc?

[sądzony]

Jadę sobie za miesiąc, tak żeby zaliczyć.

Bez sensu.

czemu? a jaka alternatywa?

Co to za powód: "żeby zaliczyć"?

Jakie plany na wakacje?

Odpocząć od pracy z rodziną bliższą i dalszą.

a gdzie i co robiąc?

Gdy jesteś wśród tych których kochasz, i którzy cię kochają wystarczy b y ć g d z i e k o l w i e k.

[JBP]

Jadę sobie za miesiąc, tak żeby zaliczyć.

Bez sensu.

czemu? a jaka alternatywa?

Co to za powód: "żeby zaliczyć"?

żeby zobaczyć se.
Pa jak gadają śmiesznie. Najpierw 4 dni w Wilnie a potem tu pojadę do Poljaków.

Jakie plany na wakacje?

Odpocząć od pracy z rodziną bliższą i dalszą.

a gdzie i co robiąc?

Gdy jesteś wśród tych których kochasz, i którzy cię kochają wystarczy b y ć g d z i e k o l w i e k.

to nigdzie nie jedziesz se? zobaczyć coś świata. Litwa tania jest, jak Polska.

[sądzony]

Spoko, jedź.
Se to se chodzę na spacery.
Może jestem dziwny i mało światowy, ale nie lubię podróży. Nigdy nie byłem poza granicami Polski.
Odpoczywam w inny sposób.

[Susanna]

Mnie by uszczęśliwiło tydzień lub dwa nad naszym Bałtykiem.

[Rafał]

Jadę sobie za miesiąc, tak żeby zaliczyć.

Bez sensu.

czemu? a jaka alternatywa?

Co to za powód: "żeby zaliczyć"?

Jakie plany na wakacje?

Odpocząć od pracy z rodziną bliższą i dalszą.

a gdzie i co robiąc?

Gdy jesteś wśród tych których kochasz, i którzy cię kochają wystarczy b y ć g d z i e k o l w i e k.

Spokojnie. To, że Ty nie jeździsz i nie lubisz podróżować, nie znaczy że jest to bez sensu i że nikt nie powinien.

[sądzony]

Spokojnie. To, że Ty nie jeździsz i nie lubisz podróżować, nie znaczy że jest to bez sensu i że nikt nie powinien.

Zgadza się. Bez sensu jest jednak jechać gdzieś "by zaliczyć".

[Rafał]

Spokojnie. To, że Ty nie jeździsz i nie lubisz podróżować, nie znaczy że jest to bez sensu i że nikt nie powinien.

Zgadza się. Bez sensu jest jednak jechać gdzieś "by zaliczyć".

Niektórzy mówią aby zwiedzić bądź zobaczyć. Czepianie się formy.

[sądzony]

Niektórzy mówią aby zwiedzić bądź zobaczyć. Czepianie się formy.

Może po prostu niezrozumienie.
Użyta forma również ma znaczenie.
Nie zwiedzam świata. Mogłem pomyśleć, że "zwiedzanie" to takie zaliczanie jak panienek czy nie wiem ...
Ja nie zaliczam książek, filmów czy płyt muzycznych.

[Rafał]

Niektórzy mówią aby zwiedzić bądź zobaczyć. Czepianie się formy.

Może po prostu niezrozumienie.
Użyta forma również ma znaczenie.
Nie zwiedzam świata. Mogłem pomyśleć, że "zwiedzanie" to takie zaliczanie jak panienek czy nie wiem ...
Ja nie zaliczam książek, filmów czy płyt muzycznych.

Przyznaję, mi też nie przypada do gustu takie słownictwo.

[sądzony]

Brzmi to trochę jakbym jechał zaliczyć Macedonię bo wszyscy już byli, a ja nie i jak to wygląda w pracy i wśród sąsiadów.

[miłośniczka Faustyny]

A mnie się bardzo podoba taka idea "zaliczania miejsc". To tak, jakby ktoś pragnął odwiedzić różne piękne miejsca i to był taki ważny cel w życiu, wielkie marzenie, by zobaczyć jak najwięcej. Każde nowe "zdobyte" miejsce to realizacja tego marzenia. W tym kontekście słowo "zaliczenie" albo nawet "odhaczenie" (tak, jak można odhaczyć zdobyty punkt na mapie) podobają mi się o wiele bardziej niż słowo "zwiedzanie". Bo to odhaczanie zdobytych miejsc ma w sobie coś pasjonującego, trochę wręcz pozytywnie szalonego.