Pytania o grzech- Człowiek123

[czlowiek123]

Witam,
kiedy granie w gry jest realnym i prawdziwym złem? Czy granie w gry 16+ albo 18+, takie jak: CS:GO, Uncharted, Far cry, GTA San Andreas jest moralnie niegodziwe? Nie chodzi mi tutaj o żadne podniecanie się albo dawanie upustu swojej agresji w grach. Chodzi mi o rozrywkę (z umiarem) albo czas spędzony ze znajomymi. W internecie znalazłem pełno różnych wypowiedzi na ten temat (często ze sobą sprzecznych), a jakie jest Wasze zdanie?
Pozdrawiam i życzę udanych świąt Wielkanocnych.

[Logan]

Nie wiem kiedy jest prawdziwym złem. Wiem że może prowadzić do grzechu. Na przykład gry pełne brutalnej przemocy, gry ze scenami seksu, mogą wpływać ujemnie na chrześcijańskie cnoty. Rozrywka nie może nas demoralizować, osłabiać w cnocie.
Podobnie z książkami, serialami, filmami.
Nie wybierajmy byle czego, ale roztropnie.
Ja na przykład zrezygnowałem z oglądania Gry o Tron, ponieważ sceny seksu wzbudzały we mnie pokusy nieczyste, miałem problem z ich zwalczaniem, poza tym brzydziło mnie epatowanie brutalnością i nagością.
Koledzy ostatnio polecili mi serial Niepokorni, przejrzałem fragmenty i mimo bycia serialem komediowym zawiera sceny nagości i seksu demoralizującego np. dziewczyna schodząca na śniadanie do jadalni bez bielizny w samej koszuli, a są tam i dzieci i ona się schyla po coś do jedzenia i dzieci się patrzą na nią

Dodano po 6 minutach 26 sekundach:
Z tego co pamiętam o. Adam Szustak grał w The Last of Us. Bardzo popularna gra. Kilka osób mi ją polecało.

[czlowiek123]

Z tego co pamiętam o. Adam Szustak grał w The Last of Us. Bardzo popularna gra. Kilka osób mi ją polecało.

Tak, tak. Oglądałem może z 3 odcinki. Fajnie mówił
o rzeczywistości porównując ją do fabuły z gry.

[czlowiek123]

Witam,
jak pewnie częśc z Was wie jestem skrupulantem i nachodzą mnie częste wątpliwości odnośnie grzechu. Przykładowo dzisiaj jak losowałem skiny do cs'a na keydropie to naszła mnie wątpliwość czy to hazard i grzech lub dzisiaj ktoś rozmawiał głośno przez telefon i nie mogłem wytrzymać ze śmiechu ze względu na sposób mówienia tej osoby. Czy to grzech? Albo też kiedy mówię o drugim człowieku to bardzo często (praktycznie zawsze) mam wątpliwości czy nie obgaduję tej osoby. Co według Was robić w takich sytuacjach, kiedy są wątpliwości i nawet nie wiadomo czy to co sie zrobiło jest grzechem czy nie? Nawet mam wątpliwości czy grzebanie w nosie jest grzechem XD
Pozdrawiam

PS. Ofiaruję wszystkie moje wątpliwości Panu Jezusowi w modlitwie. Przystępuję do Komunii Św. bo nie mam pewności co do popełnienia grzechu. Planuję też zakup książki "Skrupulantom na ratunek" ale nigdzie nie mogę jej dostać.

[Marek_Piotrowski]

Zerknij proszę na ten sam problem viewtopic.php?p=284396#p284396

PS. Ofiaruję wszystkie moje wątpliwości Panu Jezusowi w modlitwie. Przystępuję do Komunii Św. bo nie mam pewności co do popełnienia grzechu.

Dobrze robisz!

Planuję też zakup książki "Skrupulantom na ratunek" ale nigdzie nie mogę jej dostać.

https://allegrolokalnie.pl/oferta/ksiaz ... na-ratunek
Jakby się nie udało, daj znać na priv

[Susanna]

Nie wiem czy ci moja odpowiedz pomoże ale mi pomaga olewanie takich myśli, one nie pochodzą od Boga skoro zdarza się że zaraz po spowiedzi zaczyna się skrupulancki mętlik w naszej głowie. Mam dziennie setki takich myśli ale staram się nie reagować bo one wywołują tylko i wyłącznie chaos w głowie. Ciągle jakieś wątpliwości, pytania, obawy itp
Pozdrawiam

[czlowiek123]

Witam,
lubię z umiarem grać w gry. Czasami jednak zdarza mi się, że do głowy przychodzi mi myśl jak strzelam do kogoś w grze (do NPC), albo np. coś wysadzam. Od razu dopiszę, że nie jest to spowodowane chęcią usatysfakcjonowania się czy coś, po prostu coś takiego czasami się pojawi (np. jako wspomnienie z rozgrywki). Nie chcę mieć takich myśli, ponieważ uważam że o grze myśli się w czasie gry, a życie jest za krótkie żeby ciągle myśleć o wirtualnej rzeczywistości. Jednak zastanawiam się czy takie myśli są grzeszne czy nie - rozum mówi mi że nie bo ani nie chcę czegoś takiego robić w rzeczywistości, ani nie wyobrażam sobie jakiegoś prawdziwego człowieka, a przecież jak gram w grę akcji to też myślę o tym, tylko że wtedy nie muszę sobie tego wyobrażać bo to widzę itd., a z kolei lęk przed tym że takie myśli są grzeszne nie daje mi spokoju. Jak to rozeznać? Co Wy o tym myślicie?

[sądzony]

Staraj się być tu gdzie jesteś. Myślenie o przeszłości, przyszłości czy uleganie wyobraźni nie jest katastrofą. Jeżeli Ci to przeszkadza to może być złe, bo wprowadza Cię w poczucie dyskomfortu. Wydaje mi się jednak, że myślenie o graniu nie jest grzechem. O ile do grzechu nie prowadzi. To jednak tylko moje zdanie.

Bywa też, że to co jest dla nas niewygodne, przykre, bolesne często jest "objawem" głębszego problemu. Tak jest na przykład z nieprzyjemną gorączką.

[czlowiek123]

Ostatnio zastanawiam się, czy rozróba/rozwałka w grach (np. w takim GTA SA) jest czynem grzesznym, jeśli nie wpływa źle na grającego. Jak to jest?

[sądzony]

W życiu nie doświadczasz niczego co w jakikolwiek sposób na Ciebie nie wpływa. Tak uważam.

[Abstract]

Oglądając Cejrowskiego również można napatrzyć się na uwydatnione piersi kobiet. To jest bardzo zróżnicowane kulturowo. Sceny można przewijać, w grach omijać. Jeśli coś jest przesycone tylko tymi treściami np. krwią, przemocą i seksem olać daną pozycję i nie oglądać/grać/czytać.
Wszystko zależy co ty z tym zrobisz w głowie. Będziesz się nakręcał lub zignorujesz i pominiesz.
Na plażach, basenach u kobiet również widać wiele, reszta to twoja głowa.

[czlowiek123]

Witam,
dzisiaj przytrafiły mi się dwie sytuacje, które nie za bardzo potrafię ocenić w sumieniu.

1) Jak spałem, to przyśniła mi się nieczysta scena, w której uczestniczyłem. Nie wiem czy sam nie wywołałem tego wyobrażenia, bo wydaję mi się, że była tam odrobina świadomości, ale nie jestem pewien. Na pewno jak się obudziłem to miałem pełną świadomość (ale wtedy już tego wyobrażenia nie było). Nie wiem czy popełniłem grzech czy nie. No bo w sumie to gdybym miał w tym śnie świadomość to bym odrzucił to wyobrażenie. Poza tym to była nagła
i nieplanowana sytuacja.

2) W pewnej chwili pojawiło się wyobrażenie, jak dwóch ludzi się naparza. To wyobrażenie dzieliło się na dwie "sceny". Przy drugiej scenie na pewno chciałem tę myśl odrzucić i to zrobiłem, ale nie wiem czy tak samo było przy pierwszej. Dodam że całość trwała strasznie krótko, może krócej niż sekundę. Z drugiej strony też nie chciałem tej pierwszej sceny zatrzymywać itd. i nie wiem czy myśli tego typu w ogóle są grzeszne.


Proszę o pomoc w rozeznaniu tych 2 sytuacji. Dodam, że mam skrupulanckie sumienie.
Dziękuję i pozdrawiam

[Jozek]

Sytuacje nie sa grzechem, tylko czyny i intencje tych czynow.

[czlowiek123]

Witam,
czy granie w gry, w których wcielamy się np. w złodzieja jest złe? Dodam, że chodzi mi tutaj o sytuację, w której taka gra nie wpływa w negatywny sposób na grającego (nie bierzemy pod uwagę scenariusza, w którym ktoś zagrał i zaczął okradać sąsiadów).

[Rafał]

Nie jest. Tak samo jak nie jest złe oglądanie filmów o złodzieju. W zasadzie takie doświadczenie może Ci umożliwić spojrzenie na złodzieja z jego perspektywy i pomóc zrozumieć, dlaczego tak postępuje. Nie wpadaj od razu w poczucie winy. Pamiętaj: to nie Ty kradniesz.