Kontemplacja chrześcijańska

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-04-17, 15:19

Dez, kontemplacje sa w zasadzie rodzajem nauki rozumienia wiary i Woli Boga a nie nauka sama w sobie potrzebna do zbawienia.
tak jak rozaniec czy wiele innych modlitw, nie maja na celu samej modlitwy tylko ksztaltowanie nas samych, naszej duszy.
Im lepiej ta dusze uksztaltujemy, tym blizej Boga ona bedzie, a jak bedzie blisko Boga to do rozmowy z Nim niepotrzebne ci zadne metody , czy to kontemplacji, czy medytacji. Bedziesz rozmawial z Bogiem w kazdej chwili i kiedy tylko chcesz.

Dlatego te nauki kontemplacji dla mnie sa troche dziwne.
To tak jakbym chcac z toba pogadac musial nauczyc sie jakichs specjalnych technik prowadzenia rozmowy. ;)
Ostatnio zmieniony 2022-04-17, 15:28 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13906
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2037 times
Been thanked: 2224 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-04-17, 15:27

Dezerter pisze: 2022-04-17, 14:56 I dla mnie to jest właśnie największa trudność :(
Bo to nie łatwe. Moim zdaniem wymaga wyparcia się siebie i zaprzeczeniu sobie.
To bardzo trudne, może nawet niemożliwe, dla chrześcijanina osadzonego w doczesności.
Wierzę jednak, że "mistycyzm" może być udziałem zwykłego chrześcijanina.

"O, któż ma nam należycie wyłożyć, jak daleko zgodnie z wolą naszego Pana, mamy posunąć wyrzeczenie samych siebie! To pewne, że ma to być jakby śmierć i unicestwienie doczesne, naturalne i duchowe wszystkich rzeczy cenionych przez wolę, od której wszelkie wyrzeczenie zależy." DGK II.7.6
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-04-17, 15:32

Acha, teraz sadzony wyjawil przyczyne zajmowania sie i ciagotami do kontemplacji i medytacji.
By pobawic sie mistycyzmem .
To nie jest do zabawy. A juz tym bardziej nie dla kazdego.
Moze to sie skonczyc po niewlasciwej stronie.
Ostatnio zmieniony 2022-04-17, 15:34 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13906
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2037 times
Been thanked: 2224 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-04-17, 15:33

Jozek pisze: 2022-04-17, 15:19 Dez, kontemplacje sa w zasadzie rodzajem nauki rozumienia wiary i Woli Boga a nie nauka sama w sobie potrzebna do zbawienia.
Kontemplacja nie jest nauką. Nie chodzi o zbawienie, a zjednoczenie, przebóstwienie, udział w Trójcy, zastąpienie własnej woli wolą Bożą, odnalezienie prawdziwego ja w Jezusie Chrystusie, "zmartwychwstanie", odnalezienie "Królestwa Niebieskiego wewnątrz Nas", uśmiercenie starego człowieka w nowym ... itd.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-04-17, 15:41

sądzony pisze: 2022-04-17, 15:33
Jozek pisze: 2022-04-17, 15:19 Dez, kontemplacje sa w zasadzie rodzajem nauki rozumienia wiary i Woli Boga a nie nauka sama w sobie potrzebna do zbawienia.
Kontemplacja nie jest nauką. Nie chodzi o zbawienie, a zjednoczenie, przebóstwienie, udział w Trójcy, zastąpienie własnej woli wolą Bożą, odnalezienie prawdziwego ja w Jezusie Chrystusie, "zmartwychwstanie", odnalezienie "Królestwa Niebieskiego wewnątrz Nas", uśmiercenie starego człowieka w nowym ... itd.
Do tego masz Nauki Jezusa i gdy je bedziesz w pelni wypelnial i zyl tak jak Jezus uczyl, to nie potrzebna ci mistyka.
Obawiam sie ze to dazenie do mistyki to taka droga na skroty, ktora moze zaprowadzic na manowce.
Tak jak pisalem wczesniej , jak z przedszkola na studia.
Jak zauwazylem, to jest coraz wiecej charyzmatykow, ktorzy zauwazyli ze brakuje im mistyki, a to juz sygnal ze nie sa charyzmatykami.
Dlatego jest taki ped za ta mistyka.

Sam czesto sie zastanawialem nad tym co robilem, jak sie zachowywalem i o czym i jak myslalem gdy zdarzaly mi sie rozne widzenia, trudno to zebrac w jakis szczegolny wykaz liste, bo nie mam zadnego porownania do podobnych zdarzen u innych.
Ci inni, tez w jakis konkretny sposob os robili, mysleli, decydowali itp. itd. Porownanie wielu takich osob dalo by cos w rodzaju opisu ktory mogl by posluzyc za nauke.
Dlatego tez Kosciol powinien ich zebrac i wysluchac, a nie jak to tu na forum sie tez dzieje, zdolowac i wysylac do psychiatry niszczac przy tym ich wiare.
Ostatnio zmieniony 2022-04-17, 15:52 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15124
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4257 times
Been thanked: 2984 times
Kontakt:

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Dezerter » 2022-04-17, 16:08

Jozek pisze: 2022-04-17, 15:19 Dez, kontemplacje sa w zasadzie rodzajem nauki rozumienia wiary i Woli Boga a nie nauka sama w sobie potrzebna do zbawienia.
Postanowiłem z okazji Świąt nie olewać postów Jozka, tylko przeczytać jeszcze raz i poszukać czegoś wartościowego, by odpowiedzieć
Dez, kontemplacje sa w zasadzie rodzajem nauki rozumienia wiary i Woli Boga
- mądre pomyślałem , przecież bardzo ważne jest zrozumienie wiary i Woli Boga, bo tak sobie myślę, zrozumienie to daje przecież pewną drogę do zbawienia *-:)
ale czytam dalej Józka zdanie a tam....:-o
a nie nauka sama w sobie potrzebna do zbawienia
:-\ 8-| #-o
sądzony pisze: 2022-04-17, 15:27
Dezerter pisze: 2022-04-17, 14:56 I dla mnie to jest właśnie największa trudność :(
Bo to nie łatwe. Moim zdaniem wymaga wyparcia się siebie i zaprzeczeniu sobie.
To bardzo trudne, może nawet niemożliwe, dla chrześcijanina osadzonego w doczesności.
Masz dobre zdanie i jeśli o mnie chodzi to - trafiony zatopiony - taki jestem.
Wierzę jednak, że "mistycyzm" może być udziałem zwykłego chrześcijanina.
To zdradź na czym opierasz swoją wiarę np na swoim , albo moim przypadku.
Mistycyzm zawsze mnie pociągał i doprowadził do charyzmatyków w Kościele.
"O, któż ma nam należycie wyłożyć, jak daleko zgodnie z wolą naszego Pana, mamy posunąć wyrzeczenie samych siebie! To pewne, że ma to być jakby śmierć i unicestwienie doczesne, naturalne i duchowe wszystkich rzeczy cenionych przez wolę, od której wszelkie wyrzeczenie zależy." DGK II.7.6
Moja wola ceni puki co to co cenne,
więc nie jestem mistykiem :( , to nie ten etap jeszcze
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Logan » 2022-04-17, 16:13

Dezerter pisze: 2022-04-17, 14:56 Tyko, że widzisz, w medytacji oddechu i słowa Benedyktynów - z mojego wątku - chodzi o to, żeby w każdym działaniu i czynności pamiętać o oddechu Imieniem Jezus...
Nie do końca:
Podczas praktyki modlitwy Jezusowej należy pamiętać o trzech elementach: niczego nie rozważać, o niczym nie myśleć, niczego sobie nie wyobrażać. Wystarczy jedynie ciągłe powtarzanie formuły modlitewnej i bycie świadomym przebywania w Bożej Obecności.
https://cspb.pl/modlitwa-jezusowa/jak-sie-modlic/
Medytacja sama w sobie wymaga skupienia i zaangażowania SERCA. Mechaniczne powtarzanie, aby powtarzać nie ma sensu, dlatego medytowanie cały dzień to zadanie skazane na porażkę.

1. Niczego nie rozważać
2. O niczym nie myśleć
3. Niczego sobie nie wyobrażać

- Przy codziennych czynności tj. poranna toaleta, spakowanie plecaka i jazda autem wymaga skupienia i niekiedy procesu myślowego tym bardziej podczas obowiązków i dyskusji. Medytacja w takim czasie pozbawiona jest elementu wyciszenia, dalej sensu i traci swoją istotę.

Praktykowałem modlitwę Jezusową kilka godzin dziennie i jest to duże obciążenie umysłowe, z czasem powszednieje i staje się mechaniczne.
Ostatnio zmieniony 2022-04-17, 16:17 przez Logan, łącznie zmieniany 1 raz.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15124
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4257 times
Been thanked: 2984 times
Kontakt:

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Dezerter » 2022-04-17, 16:42

Logan pisze: 2022-04-17, 16:13
Dezerter pisze: 2022-04-17, 14:56 Tyko, że widzisz, w medytacji oddechu i słowa Benedyktynów - z mojego wątku - chodzi o to, żeby w każdym działaniu i czynności pamiętać o oddechu Imieniem Jezus...
Nie do końca:
Podczas praktyki modlitwy Jezusowej należy pamiętać o trzech elementach: niczego nie rozważać, o niczym nie myśleć, niczego sobie nie wyobrażać. Wystarczy jedynie ciągłe powtarzanie formuły modlitewnej i bycie świadomym przebywania w Bożej Obecności.
https://cspb.pl/modlitwa-jezusowa/jak-sie-modlic/
Medytacja sama w sobie wymaga skupienia i zaangażowania SERCA. Mechaniczne powtarzanie, aby powtarzać nie ma sensu, dlatego medytowanie cały dzień to zadanie skazane na porażkę.

1. Niczego nie rozważać
2. O niczym nie myśleć
3. Niczego sobie nie wyobrażać

- Przy codziennych czynności tj. poranna toaleta, spakowanie plecaka i jazda autem wymaga skupienia i niekiedy procesu myślowego tym bardziej podczas obowiązków i dyskusji. Medytacja w takim czasie pozbawiona jest elementu wyciszenia, dalej sensu i traci swoją istotę.
Nie do końca się z Tobą zgodzę - zauważ, że modlitwa Jezusowa jest stosunkowo długa i wymaga pewnej uwagi i zaangażowania,
w medytacji Benedyktynów używa się zazwyczaj skróconej wersji nie wymagającej uwagi
Darek Hybael ma tylko - "Jezus"
ja - "Jezu Chryste ulituj się nade mną"
więc upieram się, że można ją stosować (oczywiście po godzinach, dniach i miesiącach spędzonych na medytacji ciszy w pozycji i odosobnieniu, by wytrenować organizm i nabyć wyuczonych zachowań, wówczas potrzeba kilka sekund i wchodzisz w stan medytacji) podczas mycia zębów, jazdy autobusem/pociągiem, stania w korku, na światłach, jazdy autostradom na tempomacie i z kontrolą trakcji, ale zgodzę się, że w pozostałych opisanych przypadkach się nie da.
Praktykowałem modlitwę Jezusową kilka godzin dziennie i jest to duże obciążenie umysłowe, z czasem powszednieje i staje się mechaniczne.
Szanuję - ja nigdy do takich wyników nie doszedłem :-bd
ale :-? czego zabrakło?
- doświadczenia Bożej Obecności?
- mistycznych doznań?
- ?
ciekaw jestem bardzo twojej odpowiedzi (jeśli nie znasz, to pogdybaj), bo bardzo cenne będą słowa kogoś, kto tyle praktykował
Ostatnio zmieniony 2022-04-17, 16:48 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-04-17, 17:00

Dez to co nie zrozumiales to chodzilo o nauczenie sie kontemplacji czy medytacji jako nauki samej w sobie by umiec kontemplowac czy medytowac. ;) Bo to w rozumieniu wiary i zbawienia nie jest potrzebne, by umiec medytowac. ;)
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Logan » 2022-04-17, 19:43

Zacząłem medytować gdy miałem dużo wolnego. Z czasem wysypało się po prostu... zawsze gdy przychodzi taki czas w którym jest wiele rzeczy na głowie to ta praktyka jest nie do utrzymania, tak samo gdy nachodzi znużenie, oschłość.

Oczywiście na początku jest bardzo pozytywnie bo cały czas "chodzisz" z Bogiem. Po kilku tygodniach "nieustannej" medytacji jest coraz trudniejsze, potrzebowałem wysiłku bo ciągle się zapominałem, nie mogłem osiągnąć potrzebnej uważności, nawet przy prostych czynnościach.
Wielokrotnie próbowałem wrócić do tego poziomu (kilku godzin), nigdy już mi się nie udało.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-04-17, 19:47

A tak w ogole, to zamiast medytacji, polecal bym aby zamiast medytowac, wyobrazic sobie Jezusa w osobie blizniego z ktorym akurat mamy do czynienia.
Warto sie wtedy zastanowic, czy do Jezusa odniesli bysmy sie w ten sam sposob w jaki odnosimy sie do tego blizniego, nie wazne kim on, ten blizni jest?
Jak zaczniemy patrzec na blizniego tak jak na Jezusa i zaczniemy odnosic sie do kazdego blizniego tak jak bysmy odnosili sie do samego Jezusa, to z pewnoscia bedziemy na dobrej drodze. No chyba ze ktos do Jezusa bedzie sie odnosil jak do kogos gorszego od nas samych.
Do tego nie potrzebne sa ani medytacje, ani zadne inne techniki kontaktu z Bogiem, czy jakies mistyczne uniesienia.
Zwykla codzienna relacja z kazdym bliznim. wtedy Bog bedzie tuz przy nas, mozemy go wtedy nawet dotknac, nie tylko zobaczyc i porozmawiac.
Do tego nie sa potrzebne zadne medytacje, zadne uniesienia, zadne kontemplacje, zadne nawet modlitwy, mamy Boga na wyciagniecie reki, ale Go nie zauwazamy, ignorujemy, ponizamy, robimy mu problemy, wrecz profanujemu Go. Odsuwamy od siebie, bo nie jest nas godzien, z nami rozmawiac, bo jest za glupi do nas, ma wszystkie wady, ktorych my unikamy, i nie chcemy z nim miec nic wspolnego, bo ma inne poglady, inne priorytety, inne wymmagania, inne zycie, inne wszystko. My jestesmy tymi najwazniejszymi wobec Boga, nie ten blizni ktory ma tyle wad i inne zdanie i zamiast w domu, zyje pod mostem, jak Jezus, w stajni, ubostwie i chlodzie.

Dez, dzis wziolem sie ze rozpracowanie tego Morgana,
Pewnie wielu wezmie mojje wypowiedzi za efekt tego rozpracowania Morgana, ale to beda tylko domysly, jak zwykle wsrod natarczywie religijnych osob, ktore nie wiedza w ktora strone isc.
Ostatnio zmieniony 2022-04-17, 20:46 przez Jozek, łącznie zmieniany 9 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4222 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-04-17, 19:56

Jozek pisze: 2022-04-17, 19:47 od nas samych.
Do tego nie potrzebne sa ani medytacje, ani zadne inne techniki kontaktu z Bogiem, czy jakies mistyczne uniesienia.
Tak, zgadzam się z tym. A nawet więcej. Wydaje mi się, że szukanie wrażeń może odwracać od Boga. Że stają się one same w sobie celem. Ponadto zaspokajają nas, czyli są doczesną nagrodą. Zamiast wiecznej.

Drogą do Boga są nasze czyny. Nasze działania: myślą, mową i uczynkiem.
Każdy z nas uważa, że szuka Boga. Bardzo dobrze. Ale czy szuka Go także w sobie i w bliźnich? Czy szuka głównie w medytacji i kontemplacji? Liczy się proza życia. To, czy dostrzegamy Boga w człowieku. Liczy się to, co uczyniliśmy jednemu z tych najmniejszych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13906
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2037 times
Been thanked: 2224 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-04-17, 20:47

Jozek pisze: 2022-04-17, 15:32 Acha, teraz sadzony wyjawil przyczyne zajmowania sie i ciagotami do kontemplacji i medytacji.
By pobawic sie mistycyzmem .
To nie jest do zabawy. A juz tym bardziej nie dla kazdego.
Moze to sie skonczyc po niewlasciwej stronie.
To nie jest mój pomysł:

"Uczestnikiem przebóstwienia jest mistyk, należy jednak podkreślić, że wedle tradycji prawosławnej mistykiem powinien być każdy chrześcijanin, a nie tylko wybitne jednostki, zaś przebóstwienie stanowi dzięki Chrystusowi przeznaczenie i cel ludzkiej egzystencji."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przeb%C3%B3stwienie
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-04-17, 20:53

Isadzisz ze uczac sie kontemplacji zostaniesz mistykiem?
Poroniony pomysl.
Mistykiem bedzie tylko ten ktorego Bog wybierze, a nie kazdy kto tego chce.
Chcesz byc mistykiem, to chcesz byc przeciwny woli Boga.
Tyle tylko moge ci powiedziec, bo nie kazdy moze byc, czy bedzie mistykiem, bo to nie od nas samych zalezy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13906
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2037 times
Been thanked: 2224 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-04-17, 20:54

Jozek pisze: 2022-04-17, 15:41 Do tego masz Nauki Jezusa i gdy je bedziesz w pelni wypelnial i zyl tak jak Jezus uczyl, to nie potrzebna ci mistyka.
A czy to nie jest właśnie mistyka? Żyć jak Jezus Chrystus, w zgodzie z wolą Bożą?

Dodano po 2 minutach 27 sekundach:
Jozek pisze: 2022-04-17, 20:53 Isadzisz ze uczac sie kontemplacji zostaniesz mistykiem?
Poroniony pomysl.
Mistykiem bedzie tylko ten ktorego Bog wybierze, a nie kazdy kto tego chce.
Chcesz byc mistykiem, to chcesz byc przeciwny woli Boga.
Tyle tylko moge ci powiedziec, bo nie kazdy moze byc, czy bedzie mistykiem, bo to nie od nas samych zalezy.
Nigdzie nie napisałem, że chcę być mistykiem. To są Twoje słowa Jozek.
Napisałem, że to czego uczą i doświadczają mistycy jest celem chrześcijaństwa.
Oczywiście stan kontemplacji jest łaską.
Warto być jednak na niż gotowym.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ