Kontemplacja chrześcijańska

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-05-18, 22:36

Typ osobowosci jest jakby punktem od ktorego trzeba by zaczac, by rozumiec droge danej osoby w kierunku okreslonego celu duchowego.
Rozni ludzie roznie reaguja na taka sama sytuacje w zyciu, wiec jesli chcesz wykozystac czyjes nauki i doswiadczenia, by osiagnac ten sam cel ktory osiagnela dana osoba, to musisz zaczac od tego samego punktu, czyli od typu osobowosci.
Jak bedziesz osoba spokojna, a zaczniesz od nauk osoby ktora cos zrozumiala bedac poczatkowo narwancem, to z pewnoscia nie tylko nie zrozumiesz wlasciwie tych nauk, ale sam sie wprowadzisz w stan ktorego nie da sie przewidziec. Dla 2 roznych osobowosci drogi do tego samego punktu beda rozne.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-05-18, 22:57

Jozek pisze: 2022-05-18, 22:36 Typ osobowosci jest jakby punktem od ktorego trzeba by zaczac, by rozumiec droge danej osoby w kierunku okreslonego celu duchowego.
Rozni ludzie roznie reaguja na taka sama sytuacje w zyciu, wiec jesli chcesz wykozystac czyjes nauki i doswiadczenia, by osiagnac ten sam cel ktory osiagnela dana osoba, to musisz zaczac od tego samego punktu, czyli od typu osobowosci.
Jak bedziesz osoba spokojna, a zaczniesz od nauk osoby ktora cos zrozumiala bedac poczatkowo narwancem, to z pewnoscia nie tylko nie zrozumiesz wlasciwie tych nauk, ale sam sie wprowadzisz w stan ktorego nie da sie przewidziec. Dla 2 roznych osobowosci drogi do tego samego punktu beda rozne.
Ja wierzę w Boga. Nie w typy osobowości, mistyków, czyjeś doświadczenia. Wierzę, że jeżeli Bóg będzie ode mnie czegoś oczekiwał to mi w tym pomorze.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-05-18, 23:14

CIekawe jak byśmy zareagowali na oświadczenie "Ja wierzę w Boga, a nie w arytmetykę (np. że 2+2=4)".

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-05-18, 23:18

Sadzony, "pomorze"? Marek mieszka na Pomorzu. ;)

Nie pisalem o tym czy wierzysz czy nie, tylko o tym ze jesli sobie wybierasz jakichs swietych i stosujesz do ich nauk, to przynajmniej staraj sie dobrze rozumiec co pisali.
Wiesz, ja kiedys jechalem z Wroclawia do Gniezna przez Zielona Gore i Warszawe . ;) Taka mialem potrzebe, a jesli nie sprawdzisz na mapie, chcac jechac z Wroclawia do Gniezna i pojedziesz moja trasa, bo ja tak jechalem, to zrobisz 4x wiecej kilometrow. ;)
Ostatnio zmieniony 2022-05-18, 23:22 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-05-19, 09:06

Marek_Piotrowski pisze: 2022-05-18, 23:14 CIekawe jak byśmy zareagowali na oświadczenie "Ja wierzę w Boga, a nie w arytmetykę (np. że 2+2=4)".
Myślałem, że nie lubisz Junga.

Dodano po 54 sekundach:
Jozek pisze: 2022-05-18, 23:18 Sadzony, "pomorze"? Marek mieszka na Pomorzu. ;)

Nie pisalem o tym czy wierzysz czy nie, tylko o tym ze jesli sobie wybierasz jakichs swietych i stosujesz do ich nauk, to przynajmniej staraj sie dobrze rozumiec co pisali.
Wiesz, ja kiedys jechalem z Wroclawia do Gniezna przez Zielona Gore i Warszawe . ;) Taka mialem potrzebe, a jesli nie sprawdzisz na mapie, chcac jechac z Wroclawia do Gniezna i pojedziesz moja trasa, bo ja tak jechalem, to zrobisz 4x wiecej kilometrow. ;)
Jozek. Wzajemnie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-05-19, 21:32

Marek_Piotrowski pisze: 2022-05-18, 23:14 CIekawe jak byśmy zareagowali na oświadczenie "Ja wierzę w Boga, a nie w arytmetykę (np. że 2+2=4)".
Pozytywnie. Bo Bogu wierzę. A sumę uważam za umowę. Nie wierzę w matematykę, tak jak nie wierzę w młotek. Matematyka to narzędzie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-05-20, 20:19

Za W. Stinissen OCD, Kiedy zapada noc. Droga modlitwy wewnętrznej.

Kryzys wzrostu w życiu modlitwy
MODLITWA:

- droga modlitwy nie jest wytyczonym szlakiem; droga ta jest często bardzo osobliwa,
- jest drogą, którą się znajduje i regularnie gubi; drogą, której wciąż trzeba szukać,
- drogą spowitą mgłą, którą można iść już tylko po omacku,

NOC ZMYSŁÓW:
- noc bierna zmysłów jest okresem w życiu modlitwy, w którym droga jest częściowo lub zupełnie niewidoczna,
- noc jest pomostem pomiędzy medytacją (modlitwa wewnętrzna przedkontemplacyjna) , a kontemplacją,
- medytacja się upraszcza, ale nie jest tak prosta, by odpowiadała kontemplacji,
- nie ma łagodnego przejścia od medytacji do kontemplacji; kontemplacja nie jest przedłużeniem medytacji,
- między medytacją, a kontemplacją leży przepaść, która jest kryzysem wzrostu modlitwy,
- porzucamy medytację, co wzbudza niepokój, lęk i niepewność, i jesteśmy wprowadzani w kontemplację,
- w czasie Nocy Zmysłów człowiek jest kontemplatywny nie wiedząc o tym,
- Bóg objawia się w nowy sposób, a człowiek tego nie rozumie,
- Noc zmysłów „(…) jest oczyszczeniem części zmysłowej. Oczyszcza się tu dusza co do zmysłów, aby je dostosować do ducha.” Stinissen
- nasilająca się, uzdrawiająca ingerencja ze strony Boga jest przez nas doświadczana jako Noc,
- „Noc zmysłów jest dość częsta i przechodzą przez nią początkujący (...)” św. Jan od Krzyża,
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

bezimienny
Początkujący
Początkujący
Posty: 40
Rejestracja: 31 mar 2022
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: bezimienny » 2022-05-21, 15:51

Andej pisze: 2022-05-19, 21:32
Marek_Piotrowski pisze: 2022-05-18, 23:14 CIekawe jak byśmy zareagowali na oświadczenie "Ja wierzę w Boga, a nie w arytmetykę (np. że 2+2=4)".
Pozytywnie. Bo Bogu wierzę. A sumę uważam za umowę. Nie wierzę w matematykę, tak jak nie wierzę w młotek. Matematyka to narzędzie.
Podobnie jak religia to narzędzie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-05-21, 17:14

bezimienny pisze: 2022-05-21, 15:51 Podobnie jak religia to narzędzie.
Religia może być narzędziem. Tak jak filozofia, idea, koncepcja.
Nawet wiara zdaje się być swego rodzaju "narzędziem" służącym do "zjednoczenia z Bogiem".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Jozek » 2022-05-21, 17:16

Religia jest nauka i sluzy uczeniu sie byc w pelni Czlowiekiem.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-05-28, 23:13

TRZY ZNAKI NOCY ZMYSŁÓW:
(są jak pytania; ci dla których odpowiedzi są pozytywne mają prawo się nie lękać)

1. Znak pierwszy
- „Pierwszym znakiem jest to, że dusza nie znajduje upodobania i pociechy w rzeczach Bożych, tak również nie znajduje ich w żadnej z rzeczy stworzonych.” św. Jan od Krzyża,
- tracisz wszelką radość na poziomie zmysłów zarówno w odniesieniu do spraw duchowych, jak i doczesnych,
- coraz częściej upadasz i odnosisz wrażenie, że jest coraz gorzej,
- świat staje się szary i smutny, a ty stajesz się z niego wyobcowany,
- wewnętrzne rozdarcie; Bóg działa, by zawładnąć naszym sercem (dzieje się nieświadoma kontemplacja),
- życie pomiędzy dwoma światami i nigdzie nie czujesz się u siebie,
- doświadcz wielkiej tęsknoty za Bogiem,
- możesz stać się uciążliwy, chwiejny, pozbawiony logiki, „chory” nie wiadomo na co,
- toczymy walkę z Bogiem, jak Jakub z aniołem,
- wracamy na powierzchnię, by zaczerpnąć powietrza, ale za każdym razem nas to gubi,
- w naszym wnętrzu odsłania się pustka, której nie wypełnią rzeczy zewnętrzne,
- jak Jakub uszedł z życiem lecz z przetrąconym biodrem, każdy kto wszedł w kontakt z Bogiem jest naznaczony na całe życie,
- można okazać się niewiernym i przez wiele lat pozostać daleko od wiary, ale z tego dotknięcia coś pozostaje, kompletna niemożność odnalezienia spokoju

2. Znak drugi
- „Drugim znakiem, potwierdzającym, że to oczyszczenie wynika z ciemnej nocy, jest ciągłe zwracanie pamięci ku Bogu, z zatroskaniem i bolesną obawą, gdyż dusza sądzi, że nie służy należycie Bogu, ale się cofa skoro odczuwa to zniechęcenie w rzeczach Bożych.” św. Jan od Krzyża,
- „dostrzegamy” brak ciągłości pomiędzy wcześniejszą formą modlitwy, a świętością, modlitwą mistyczną, kontemplacją nie ma ciągłości,
- stajemy przed przepaścią; trzeba wyjść z domu w ciemną noc i podążać po omacku przez ciemność; by iść trzeba skoczyć,
- ogarnia nas lęk, porzuciliśmy dawny świat, a nowego jeszcze nie odnaleźliśmy,
- tak żegluga w ciemnościach jest najbardziej bolesna i wnika najgłębiej,
- nie znajdujemy żadnej radości, wszystko zostaje zakwestionowane, pytania rodzą się samoistnue,
- czy to nie pomyłka?; czy to nie pycha?; czy nie tracę czasu?; czy chcę się jeszcze modlić?; czy nie błądzę?,
- dawne grzechy wracają i wydają się coraz większe
- odczuwasz frustrację, zły nastrój, stajesz się oschły,
- wydawało ci się, że zobaczyłeś kawałek raju, a ty drzwi się zamknęły i zostałeś sam w nocy i chłodzie,
- w tym ogromnym lęku i oschłości pozostaje jednak myśl o Bogu, która jest warunkiem II znaku,
- z czasem nieustannie myśląc o Bogu pozostajemy w tym już bez bolesnego lęku,

3. Znak trzeci
- „Trzeci zna, po którym dusza poznaje, że jest to oczyszczenie zmysłów, polega na tym, że chociaż dusza wiele czyni ze swej strony, nie może już rozmyślać ani rozważać przy użyciu wyobraźni jak przedtem.” św. Jan od Krzyża,
- „(…) człowiek nie może już rozmyślać ani posługiwać się wyobraźnią. Nie ma w tym również upodobania (…) lecz raczej znajduje oschłość w tym, co pierwej zasilało zmysł i potęgowało upodobanie.” św. Jan od Krzyża,
- Bóg bowiem zaczyna się tu udzielać duszy nie przez zmysły, jak to przedtem czynił za pomocą rozumowania, które kojarzyło i dzieliło pojęcia, lecz za pomocą czystego ducha, w którym nie ma już rozważania sukcesywnego.” św. Jan od Krzyża,
- „Bóg zaczyna wiązać człowieka. Zarzuca On swoją sieć i człowiek zostaje w nią wplątany. (…) błogosławione więzi, szczęśliwa sieć!” Stinissen
- wiemy, że to sieci Boże; czujemy, że jesteśmy w nie schwytani, odczuwamy lęk i zamęt,
- początkowo stan jest nieprzyjemny, dusza nawet cierpi, później pogrąża się w słodyczy miłości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-04, 21:05

Jako krytykę swojego postu poniżej udostępniam odniesienie do mojego wpisu Pani Natalii Zimniewicz autorki książki „Etapy rozwoju życia duchowego”:
https://wydawnictwowam.pl/prod.etapy-ro ... ?sku=88354
oraz kanały youtube:


Pani Natalia chciała zaznaczyć, że jest to jej prywatne zdania i oczywiście nie musi mieć racji. Poniższe nie dotyczy książki Stinissena, a mojego ujęcia tematu. Pani Natalia jest osobą świecką i nie chciałaby być stawiana w roli eksperta. Ja z kolei chciałbym, by to co jest przedstawione w temacie „Kontemplacja” było jak najbardziej rzetelne.


"Jeśli chodzi o myślniki Stinissena, to mam wobec nich wątpliwości. Niekiedy brzmią tak, że każdy się w tym odnajdzie. Poza tym te noce są bardzo indywidualne i pewność można mieć co do objawów opisanych przez św. Jana od Krzyża. To jest pewna rama wypełniana indywidualną treścią. Punkty Stinissena mogą być pewną pomocą, ale mogą też niesłusznie przekonać kogoś, że jest w nocy zmysłów lub występuje u niego dany znak opisany przez św. Jana. Może się okazać, że opis św. Jana się nie zgadza, ale pasują inne myślniki Stinissena i ktoś nabierze niesłusznego przekonania co do występowania danego znaku. Można bowiem niesłusznie uznać, że te myślniki to objawy, po których dany znak się rozpoznaje. Jak sam Pan zauważył pewne objawy opisane w tych myślnikach występują też w okresach, kiedy jesteśmy całkowicie daleko od Boga i żyjemy w grzechach ciężkich. Wtedy nasze serca żyją w smutku i źle się czujemy, co wynika z braku relacji z Bogiem, grzechów ciężkich, braku modlitwy, sakramentów itd. Tymczasem 2 noce opisane przez św. Jana występują u ludzi gorliwych, rozmodlonych, intensywnie pracujących nad sobą."
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: sądzony » 2022-07-08, 19:46

"«Wpatruję się w Niego, a On wpatruje się we mnie!». Tak właśnie jest: w miłosnej kontemplacji, typowej dla najbardziej intymnej modlitwy, nie potrzeba wielu słów: wystarczy spojrzenie, wystarczy przekonanie, że nasze życie jest spowite wielką i wierną miłością, od której nic nas nie może oddzielić.“ Papież

https://www.vaticannews.va/pl/papiez/ne ... -2021.html
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Nenderen » 2022-07-17, 03:13

Sądzony, Twój post rzucił nowe światło na moje patrzenie na chrzest niemowląt. Niemowlę w trakcie chrztu może wpatrywać się w Boga oczami duszy.
Ostatnio zmieniony 2022-07-17, 03:14 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kontemplacja chrześcijańska

Post autor: Andej » 2022-07-17, 07:33

Nenderen pisze: 2022-07-17, 03:13 Niemowlę w trakcie chrztu może wpatrywać się w Boga oczami duszy.
Może i może, ale wydaje mi sie to być sprzeczne w ocena Kościoła, który określa posiadanie świadomości. Albowiem uważam, że do kontemplacji (czymkolwiek ona jest) konieczna jest świadomość.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ