Zatem ad rem. Z postu inicjującego wynika, że tematem niniejszego wątku (czy nie powinno się zmienić jego tytułu?) powinno być to, co zostało wytłuszczone w nim.
A było to:
Zatem, jak przełamywać lenistwo w służbie bliźnim (tak bym lapidarnie ujął temat). Albo inaczej nieco, jak bronić się przed marnowaniem jednego z podstawowych darów, jakie otrzymaliśmy od Boga. Czyli, jak nie marnować czasu.inżynier pisze: ↑2022-04-18, 12:30 A przecież Bóg dał mi wszystkie łaski, a także czas i pieniądze po to, by służyć bliźniemu, więc bardzo chciałbym usunąć moje błędne, grzeszne myślenie.
W każdym razie lenistwo jest naprawdę moim palącym problemem, ponieważ nie wykorzystuję cennego czasu, by czynić dobre uczynki, a także wykonywać jakąś aktywność fizyczną.
I co to znaczy marnować?
To może inaczej: Jak optymalnie wykorzystywać?
Aby mieć czas na pracę, modlitwę, odpoczynek. Aby mieć czas dla bliskich i nieznajomych potrzebujących wsparcia.
Nie odpowiem, albowiem sam ma z tym wielki kłopot. Jestem totalnym leniem. A czas jak woda przecieka między palcami.