Nie, nie jest to grzech.
Czy to grzech - Hejjj
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy to grzech - Hejjj
Jedyną osobą, która może autorytatywnie i w sposób wiążący odpowiedzieć, jest spowiednik
.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy to grzech? - Hejjj
Dzień dobry mam pytania
1. Podrapałem się po miejscu intymnym i zadało mi to przyjemność ale pomimo tego dalej się drapałem nie robiłem tego dla przyjemności i nie chciałem żeby zadało mi to przyjemność.
2. Ostatnio z moimi przyjaciółmi rozmawialiśmy o orientacji wsensie to nie była jakaś głębsza rozmowa bo poprostu powiedziałem że nie jestem gejem i zapytałem się innych jakiej są orientacji, wszyscy odpowiedzieli że hetero.
3. Czy tak jakby zakochiwanie się w tej samej płci to grzech ciężki? W zasadzie niewiem czy to można tak nazwać raczej stwierdzenie że ktoś jest ładny. Staram się z tym walczyć i wogule nie chce chyba tego.
4. Dałem mojemu tacie buziaka w policzek. Ale niewiem czy odczułem go w relacjach tata syn. Teraz niewiem starałem się żeby tak jakby był w relacji tata syn ale teraz sam niewiem. Może tak było albo to skrupuły niewiem.
5.Czy zadawanie np. takich pytań na tym forum to grzech?
Czy to co opisałem to grzech?
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
1. Podrapałem się po miejscu intymnym i zadało mi to przyjemność ale pomimo tego dalej się drapałem nie robiłem tego dla przyjemności i nie chciałem żeby zadało mi to przyjemność.
2. Ostatnio z moimi przyjaciółmi rozmawialiśmy o orientacji wsensie to nie była jakaś głębsza rozmowa bo poprostu powiedziałem że nie jestem gejem i zapytałem się innych jakiej są orientacji, wszyscy odpowiedzieli że hetero.
3. Czy tak jakby zakochiwanie się w tej samej płci to grzech ciężki? W zasadzie niewiem czy to można tak nazwać raczej stwierdzenie że ktoś jest ładny. Staram się z tym walczyć i wogule nie chce chyba tego.
4. Dałem mojemu tacie buziaka w policzek. Ale niewiem czy odczułem go w relacjach tata syn. Teraz niewiem starałem się żeby tak jakby był w relacji tata syn ale teraz sam niewiem. Może tak było albo to skrupuły niewiem.
5.Czy zadawanie np. takich pytań na tym forum to grzech?
Czy to co opisałem to grzech?
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
Ostatnio zmieniony 2022-07-16, 20:55 przez Hejjj, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5986
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 910 times
Re: Czy to grzech? - Hejjj
A ty jak uważasz?Hejjj pisze: ↑2022-07-16, 20:38 Dzień dobry mam pytania
1. Podrapałem się po miejscu intymnym i zadało mi to przyjemność ale pomimo tego dalej się drapałem nie robiłem tego dla przyjemności i nie chciałem żeby zadało mi to przyjemność.
2. Ostatnio z moimi przyjaciółmi rozmawialiśmy o orientacji wsensie to nie była jakaś głębsza rozmowa bo poprostu powiedziałem że nie jestem gejem i zapytałem się innych jakiej są orientacji, wszyscy odpowiedzieli że hetero.
3. Czy tak jakby zakochiwanie się w tej samej płci to grzech ciężki? W zasadzie niewiem czy to można tak nazwać raczej stwierdzenie że ktoś jest ładny. Staram się z tym walczyć i wogule nie chce chyba tego.
4. Dałem mojemu tacie buziaka w policzek. Ale niewiem czy odczułem go w relacjach tata syn. Teraz niewiem starałem się żeby tak jakby był w relacji tata syn ale teraz sam niewiem. Może tak było albo to skrupuły niewiem.
5.Czy zadawanie np. takich pytań na tym forum to grzech?
Czy to co opisałem to grzech?
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5347
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 851 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Czy to grzech - Hejjj
ad1 doradzam sie myc a nie drapac -bo to pomoze tylko doraznie
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
Re: Co lepiej zrobić? - Hejjj
Dzień dobry co lepiej zrobić.
Moja Mama kupiła (ja wybrałem) mojemu przyjacielowi książkę na urodziny. Ale ta książka ma pocałunki 2 chłopaków, wulgaryzmy itp. i niewiem czy danie mu tej książki nie będzie grzechem. A po drugie tą książkę kupiła mu moja Mama za swoje pieniądzę i to takie trochę jakby marnowanie.
A druga opcja to że dam mu inną książkę. Tylko że ma lekko jakby poszarpaną od góry okładkę (nie widać tego tak dokładnie) i przeczytałem w niej 1 rozdział (na początku miała być dla mnie) i było tam takie trochę nieodpowiednie słowo. I teraz zastanawiam się a co jeżeli ta książka będzie gorsza od tamtej?
Którą powinienem mu dać?
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
Moja Mama kupiła (ja wybrałem) mojemu przyjacielowi książkę na urodziny. Ale ta książka ma pocałunki 2 chłopaków, wulgaryzmy itp. i niewiem czy danie mu tej książki nie będzie grzechem. A po drugie tą książkę kupiła mu moja Mama za swoje pieniądzę i to takie trochę jakby marnowanie.
A druga opcja to że dam mu inną książkę. Tylko że ma lekko jakby poszarpaną od góry okładkę (nie widać tego tak dokładnie) i przeczytałem w niej 1 rozdział (na początku miała być dla mnie) i było tam takie trochę nieodpowiednie słowo. I teraz zastanawiam się a co jeżeli ta książka będzie gorsza od tamtej?
Którą powinienem mu dać?
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
Re: Czy to grzech? - Hejjj
Dzień dobry mam pytanie. Czy kupowanie książek które mogę wypożyczyć w bibliotece to grzech? Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18974
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4616 times
- Kontakt:
Re: Czy to grzech? - Hejjj
Dzień dobry mam pytanie. Czytałem książkę i stwierdziłem że muszę skończyć ją przed Spowiedzią żeby po Spowiedzi nie grzeszyć. Gdy tak pomyślałem to przeczytałem koniec bo pomyślałem że kończenie ją specjalnie przed Spowiedzią może być grzechem ale koniec był ciekawy wiec znowu zacząłem czytać (przeczytałem może max kilka stron). W tej książce były czasami nieodpowiednie słowa i chyba sceny 18 + które omijałem. Czy to był grzech? Teraz zastanawiam się czy to nie był przypadkiem grzech przeciwko Duchowi Świętemu. Czy dostanę rozgrzeszenie?
Re: Czy to grzech? - Hejjj
Dzień dobry mam pytanie. Przed chwilą kupiłem brelok. Ten brelok to postać z bajki Disneya. Wątpię żeby był to licencjowalny produkt. Szukałem w internecie czy przypadkiem nie jest to podróbka, chyba nie. Czy kupienie tego breloku to grzech? Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Czy to grzech? - Hejjj
Zamiast doszukiwać się grzechu, ciesz się swoim nowym, ładnym breloczkiem i podziękuj Panu Jezusowi za niego.Hejjj pisze: ↑2022-08-01, 21:02 Dzień dobry mam pytanie. Przed chwilą kupiłem brelok. Ten brelok to postać z bajki Disneya. Wątpię żeby był to licencjowalny produkt. Szukałem w internecie czy przypadkiem nie jest to podróbka, chyba nie. Czy kupienie tego breloku to grzech? Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: Czy to wstydzenie się? - Hejjj
Dzień dobry mam pytanie. Dzisiaj słuchałem Bibli w telefonie i wpadła mi do głowy myśl żeby wysłać snapa że słucham Bibli, ale jednak nie wysłałem, trochę się chyba wstydziłem przed obawą że ktoś może mnie z tego powodu przezywać, naśmiewać się itp. Czy można to uznać za wstydzenie się wiary? Bo np. gdyby ktoś mnie zapytał czy jestem Katolikiem, czy chodzę Do Kościoła, czy chodzę Do Spowiedzi, czy kocham Pana Boga, czy Czytam Biblie to raczej bez problemu odpowiedział bym że tak. Czy to że nie wysłałem tego jest grzechem? Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
Ostatnio zmieniony 2022-08-01, 23:01 przez Hejjj, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy to wstydzenie się? - Hejjj
Mt 10.32-33 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
Jeśli powodem powstrzymania był wstyd do przyznania się do Jezusa, to niedobrze. Ale nie dziwię się. W dzisiejszym zsekularyzowanym świecie, tak bywa. Dlatego tym bardziej potrzebne są świadectwa.
Ale. jak sądzę, w pewnych okolicznościach nie warto się przyznawać. Mianowicie wtedy, gdy skutek będzie przeciwny. Gdy będzie Bóg wyszydzany. Ale też nie mam pewności, czy wśród szyderców nie znajdzie się ktoś, dla kogo przyznanie się do Jezusa będzie przyczynkiem do nawrócenia?
Zatem trzeba się przyznawać. Nienachalnie, dyskretnie, ale zauważalnie. Skromnie. Przede wszystkim postawą.
Spróbuj się przełamać. Zaobserwuj reakcje. Wierzę, że będziesz pozytywnie zaskoczony.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1079 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Czy to grzech - Hejjj
Ale po co ma wysyłać przez snapchata zdjęcie z Biblią (albo nagranie, nie wiem, za bardzo jak to działa)? Przecież nie wstydzi się wiary, a tylko tego konkretnego sposobu jej wyrażenia. I nie dziwię się. W ogóle nie rozumiem, dlaczego ludzie wysyłają cokolwiek w ten sposób, aby poinformować o swoich zajęciach.
Niekoniecznie. Wiesz, Andej, dobrze (wielokrotnie o tym pisałeś), że nastawienie do Kościoła, i w ogóle chrześcjaństwa, jest w społeczeństwie dość negatywne. Oczywiście można i należy się do wiary przyznawać, ale pytanie jak i w jakim celu. Jeśli dobrze zrozumiałam, Hejjj boi się popełnienia grzechu, jeśli nie wyśle. To nie jest grzech. Zatem sam cel jest... bezcelowy. Po co więc przesyłać dla samego przesłania? Nie ma zamiaru robić tego w jakimś celu ewangelizacyjnym i może dobrze, bo to chyba nie najlepszy sposób.
Jeśli już narażać się na drwiny, to w jakimś konkretnym celu, z jakimś zamysłem, ze świadomością, że to jest warte doświadczenia tych ewentualnych przykrości. Tutaj raczej nie ma sensu tego wysyłać.
Ostatnio zmieniony 2022-08-02, 01:17 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy to grzech - Hejjj
Nie wiem, co to ten Snap.
Odruch wstydu, jest tym, czym jest. Szpanować nie należy. Ukrywać też. Takze na tym Snapie.
A jeśli ten Snap skupia wyłącznie, niemal wyłącznie, osoby wrogie Bogu, wierze i religii, to najlepiej z tego całkowicie zrezygnować.
Zauważyłem, że człowiek boi się tego, czego nie zna. Wyobraźnia odstrasza. Zwykle nie jest tak źle, jak się wydaje. Uważam, że trzeba próbować. Raz będzie, innym razem siak. Pisząc to wróciło wspomnienie. Coś kiedyś zrobiłem. Rówieśnicy zauważyli, wyśmiewali, coś wykrzykiwali. Dziś nie wiem, na ile było to sensowne, ale nie ma wątpliwości, że było dobre. I właściwe.
Co nie znaczy, że nie masz racji. Napisałem tak, jak to widzę. Subiektywnie, nie siląc się na obiektywna ocenę. Czy też kategoryczną.
Odruch wstydu, jest tym, czym jest. Szpanować nie należy. Ukrywać też. Takze na tym Snapie.
A jeśli ten Snap skupia wyłącznie, niemal wyłącznie, osoby wrogie Bogu, wierze i religii, to najlepiej z tego całkowicie zrezygnować.
Zauważyłem, że człowiek boi się tego, czego nie zna. Wyobraźnia odstrasza. Zwykle nie jest tak źle, jak się wydaje. Uważam, że trzeba próbować. Raz będzie, innym razem siak. Pisząc to wróciło wspomnienie. Coś kiedyś zrobiłem. Rówieśnicy zauważyli, wyśmiewali, coś wykrzykiwali. Dziś nie wiem, na ile było to sensowne, ale nie ma wątpliwości, że było dobre. I właściwe.
Co nie znaczy, że nie masz racji. Napisałem tak, jak to widzę. Subiektywnie, nie siląc się na obiektywna ocenę. Czy też kategoryczną.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.