jeśli rozumiemy kamienowanie jako wykonanie wyroku kary śmierci za popełnione przestępstwo - to nie jest to grzechem
jeśli natomiast ktoś by zabił człowieka niewinnego używając do tego kamieni (czyli kamienując go) - to byłoby to grzechem
Stary a Nowy Testament-niekonsekwencje
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18945
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2608 times
- Been thanked: 4610 times
- Kontakt:
Re: Stary a Nowy Testament-niekonsekwencje
Dokładnie tak.
Tak jak strażnik więzienny nie popełnia grzechu zamykając kogoś w celi, jak kat nie popełniał grzechu wykonując wyrok śmierci, tak Żydzi kamienując osądzonego za przestępstwo człowieka nie popełniali grzechu. A kamienowała cała społeczność właśnie dlatego, by każdy osądzający brał za to odpowiedzialność.
Dzięki prawu karnemu - surowemu, bo i surowi byli ludzie - zostało opanowane wzajemne wyżynanie się pod byle pretekstem, to ustawa była dobra i sprawiedliwa.
Można się rzecz jasna zagłębiać w niuanse (np. czy nie było grzechem, jeśli ktoś kamienował z nienawiści albo dlatego, że czerpał przyjemność z zabijania), ale takie rozważania nie należą już do istoty zagadnienia.
Tak jak strażnik więzienny nie popełnia grzechu zamykając kogoś w celi, jak kat nie popełniał grzechu wykonując wyrok śmierci, tak Żydzi kamienując osądzonego za przestępstwo człowieka nie popełniali grzechu. A kamienowała cała społeczność właśnie dlatego, by każdy osądzający brał za to odpowiedzialność.
Dzięki prawu karnemu - surowemu, bo i surowi byli ludzie - zostało opanowane wzajemne wyżynanie się pod byle pretekstem, to ustawa była dobra i sprawiedliwa.
Można się rzecz jasna zagłębiać w niuanse (np. czy nie było grzechem, jeśli ktoś kamienował z nienawiści albo dlatego, że czerpał przyjemność z zabijania), ale takie rozważania nie należą już do istoty zagadnienia.
Ostatnio zmieniony 2022-05-05, 12:37 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Stary a Nowy Testament-niekonsekwencje
I to są właśnie takie tematy, gdzie potrzebna jest wiedza historyczna na temat tamtych czasów, na temat tego jak od strony historycznej kształtowała się Biblia. Takie dyskusje o Bogu i Prawie ST nie mają sensu, jeśli tego Boga odczytuje się dosłownie.
Polecam stronę testimonia.pl, gdzie Biblia jest opisywana naukowo/historycznie i ok. 14 tematów o bóstwach kananejskich pisanych przez historyka katolickiego, znawcę starożytnych kultur
a poniżej o pochodzeniu Jahwe, początkowo Jahwe był Bóstwem plemiennym
https://testimonia.pl/jahwe-z-poludnia/
Polecam stronę testimonia.pl, gdzie Biblia jest opisywana naukowo/historycznie i ok. 14 tematów o bóstwach kananejskich pisanych przez historyka katolickiego, znawcę starożytnych kultur
a poniżej o pochodzeniu Jahwe, początkowo Jahwe był Bóstwem plemiennym
https://testimonia.pl/jahwe-z-poludnia/
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2524
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 403 times
Re: Stary a Nowy Testament-niekonsekwencje
Nie wyobrażam sobie brania udziału w kamieniowaniu, choćby nie wiem co zrobiła oskarżona osoba. Jeśli mi nie zagraża, nie musi umierać. To jest jak z karą śmierci, temat rzeka.
Ludzie odruchowo odwracają wzrok od scen śmierci kogoś w pobliżu, np wypadki komunikacyjne i ect. Podczas kamieniowania patrzyli jak komuś zalewa głowę krew, pęka czaszka, mieli kamienie w dłoniach i brali w tym udział, kompletnie niezrozumiałe. Nawet jeśli miałbym pracować na SOR i był przyzwyczajony do różnych widoków, branie udział w czymś takim jest poza moim wyobrażeniem.
Pamiętajmy, że nikt nie zmusza kata do tej pracy, to jest jego dobrowolny wybór. Raczej nie doszukiwałbym się wyższej moralności u takiej osoby, a jakiś skłonności które jest w stanie w pewnym stopniu zaspakajać w świetle prawa.
Zabijanie w obronie, na wojnie jestem w stanie zrozumieć, ale nie wyobrażam sobie po tym braku piętna psychicznego. Jeśli pozostaje, tzn że nosi znamiona zła i nie jest czymś naturalnym dla naszej psychiki, sumienia.
Ludzie odruchowo odwracają wzrok od scen śmierci kogoś w pobliżu, np wypadki komunikacyjne i ect. Podczas kamieniowania patrzyli jak komuś zalewa głowę krew, pęka czaszka, mieli kamienie w dłoniach i brali w tym udział, kompletnie niezrozumiałe. Nawet jeśli miałbym pracować na SOR i był przyzwyczajony do różnych widoków, branie udział w czymś takim jest poza moim wyobrażeniem.
Pamiętajmy, że nikt nie zmusza kata do tej pracy, to jest jego dobrowolny wybór. Raczej nie doszukiwałbym się wyższej moralności u takiej osoby, a jakiś skłonności które jest w stanie w pewnym stopniu zaspakajać w świetle prawa.
Zabijanie w obronie, na wojnie jestem w stanie zrozumieć, ale nie wyobrażam sobie po tym braku piętna psychicznego. Jeśli pozostaje, tzn że nosi znamiona zła i nie jest czymś naturalnym dla naszej psychiki, sumienia.
Ostatnio zmieniony 2022-05-20, 10:04 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1412
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 541 times
- Been thanked: 779 times
Re: Stary a Nowy Testament-niekonsekwencje
To prawda, że jedynym źródłem prawa jest Bóg, ale dane nam Słowo nie mogło wykraczać poza aktualną mentalność, bo byłoby niezrozumiałe. Bóg właśnie dlatego uwzględnia naszą aktualną wrażliwość i mentalność, że szanuje wolność człowieka, traktując go podmiotowo. Dzięki temu sami podejmujemy wybór, stopniowo do niego dojrzewając. Boża wola nie jest nam narzucana z góry, bo wtedy byłaby niewolą. Dlatego Stary Testament jest wspaniałym rejestrem duchowego dojrzewania człowieka do Nowego Testamentu.PawelKrakow pisze: ↑2022-05-03, 13:01 Jedyne wytłumaczenie jakie odnalazłem(a które zupełnie do mnie nie przemawia), mówi o tym że wtedy kontekst historyczny był inny i że ludzie nie byli jeszcze gotowi do tak dużego "skoku moralnego" i musieli do tego dojrzeć. Nie przemawia to do mnie bo Jezus pokazał że to nie Bóg ma dopasowywać się ze swoim prawem do ludzi, tylko na odwrót, ludzie mają sie dopasować do prawa Bożego.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18945
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2608 times
- Been thanked: 4610 times
- Kontakt:
Re: Stary a Nowy Testament-niekonsekwencje
...bo żyjesz w kulturze przez 2000 lat kształtowanej przez chrześcijaństwo.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2524
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 403 times
Re: Stary a Nowy Testament-niekonsekwencje
I oby tak dalej się działo.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-05-20, 14:46...bo żyjesz w kulturze przez 2000 lat kształtowanej przez chrześcijaństwo.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.