Stypy

Rozmowy na temat świąt i zwyczajów religijnych Kościoła świętego.
Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Stypy

Post autor: lambda » 2022-05-06, 21:17

sądzony pisze: 2022-05-06, 21:10
lambda pisze: 2022-05-06, 20:50 Tutaj różaniec i koronka był już w kościele przy zamkniętej trumnie. A w kaplicy nie było tej szyby o której mówisz, tylko zupełnie otwarta i każdy mógł dotknąć ciała.
Gdyby tak było u mojej babci (szczerze na to liczyłem) chciałbym dotknąć.
Ja dotknelam, nie mam z tym problemu.

Dodano po 4 minutach 51 sekundach:
Logan pisze: 2022-05-06, 21:11 To ciało, które żegnamy na pogrzebie zmartwychwstanie na Sądzie Ostatecznym, aczkolwiek trochę inaczej będzie wyglądać... bardziej żywo.
To wiadomo

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Stypy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-05-06, 23:52

lambda pisze: 2022-05-06, 19:39 No i po pogrzebie babci. Przed przeniesieniem trumny do kościoła było pożegnanie w kaplicy zakładu pogrzebowego gdzie trumna była otwarta.
Co sądzicie o otwieraniu trumny i takich "pożegnaniach" ?
Przecież to tylko ciało, a czy nie lepiej zapamiętać osobę żywa?
Oosbiście jestem przeciw, ale to kwestia indywidualna.
No i spojrzenie i możliwość dotknięcia powoduje ułatwienie uświadomienia sobie, że ta osoba naprawdę nie żyje...

Ktoś mi kiedyś opowiadał taką historię, że gościowi niewierzącemu (czy może słabo wierzącemu, nie pamiętam) zmarła żona.
Jakimś zrządzeniem losu zabłądził do kostnicy, gdzie robiono sekcję jego żony - i zobaczył ciało rozcięte, z wywiniętą skórą - no wiecie,
I... nawrócił się. Stwierdził, wyczuł, uzyskał pewność, że te szczątki, to nie może być wszystko, co zostało z jego żony...

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Stypy

Post autor: lambda » 2022-05-08, 07:11

W katechzmie pisze że pocałowanie zmarłego jako forma pożegnania jest tradycja bizantyjska.

Jaki wiek dziecka wg was jest już dobry aby było na pogrzebie?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Stypy

Post autor: Andej » 2022-05-08, 10:24

Dotknięcie. Dla mnie, to było coś, jak podanie ręki. Ale raczej w treści niż formie. To znaczy tak, jak ma się (ja tak miewam w stosunku do osób darzonych szczególną atencją) potrzebę dotknięcia. Pogłaskania, klepnięcia w ramię, przytulenia. Po prostu taki poufały gest łączności, miłości. Pożegnania.

Jako małoletnie dziecko, wiek przedszkolny, zmarła ciocia (zapamiętałem jej imię) była wystawiona w otwartej trumnie w domu, w którym mieszkała. Na pewno wtedy nie dotarło do mnie czym jest śmierć. Widok nie spowodował traumy, czy nawet smutku. A jednak zapadł w pamięć, nie wiem czy nie jako jedyny lub jeden w niewielu obrazów z tamtego czasu. Było to czymś normalnym. Tak jak to, że po nocy wstaje dzień. Wydaje mi się, że dobrze jest zaznajamiać dzieci ze śmiercią. O wiele lżej to znoszą od dorosłych. A przez całe życie wciąż kiedyś kogoś każdy żegna. Samego pogrzebu nie pamiętam.

Pogrzeby stały się dla mnie czymś trudnym dopiero, gdy dojrzałem. Najtrudniejszy był moment opuszczenie zmarłego do grobu i początek przysypywania. Takie ostateczne zatrzaśnięcie drzwi (które przecież już były zamknięte). A po latach i wielu pogrzebach, znów pogrzeby stały się czymś naturalnym.

Jestem zwolennikiem zabierania dzieci na pogrzeby, śluby, chrzciny, pierwsze komunie, bierzmowania, procesje, uroczyste i zwykłe msze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Stypy

Post autor: Gzresznik Upadający » 2022-05-09, 07:53

:D
lambda pisze: 2022-05-08, 07:11 W katechzmie pisze że pocałowanie zmarłego jako forma pożegnania jest tradycja bizantyjska.

Jaki wiek dziecka wg was jest już dobry aby było na pogrzebie?
Lepsze takie tradycje niż np sati ..Z ciekawostek Słowianie zwłaszcza polabscy mieli podobne zwyczaje..Sa naukowcy którzy twierdza ze te zwyczaje poniekąd były przyczyna ich upadku.( maz chrześcijanin nawet szwargoczący po szwabsku , nie wymagal az takiej ofiary od połowicy)

Dodano po 7 minutach 5 sekundach:
Mnie przerażało bardziej stuk gwoździ przybijajcych wieko. Kiedyś na pogrzebie babci nie chciałem sie pożegnać.Koleś który miał zakładać wieko podszedł do mnie i powiedział żebym jednak sie pozegnal bo już okazji nie będzie. To oprzytomniło mnie. A pamięć ludzka jest taka ze obraz zwlok jak człowieka znalo sie wcześniej to i tak zaciera.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święta i zwyczaje religijne”