krystian.zawistowski pisze: ↑2022-05-12, 09:53
Jaki jest stan równowagi jeśli powiesisz szmatę nad wiadrem? Taki, że ta szmata naciągnie do pewnego poziomu przez efekt kapilarny. Więc pod tym względem istnieje energia potencjalna, zanim ona naciągnie.
Ale jak przewiesisz ta szmate przez brzeg wiaderka miejscem ponizej max. podsiakania, to to podsiakanie zmoczy reszte szmaty ktora wisi poza wiaderkiem, z tym ze w czesci szmaty poza wiaderkiem, kierunek podsiakania bedzie skierowany w dol i tak jak w czesci wewnatrz wiaderka, podsiakanie jest ograniczane grawitacja, tak poza wiaderkiem jest zwielokrotniane grawitacja.
Szmata po prostu bedzie mocniej nasiakala a nadmiar ktorego higroskopijnosc szmaty nie bedzie w stanie utrzymac, bedzie po prostu kapal poza wiarerkiem.
Marek, nie wiem jak ty to robiles, ale mi wielokrotnie zdarzalo sie wlasnie pozostawienie wody we wiaderku i scierka przelozona przez brzeg wiaderka i zawsze woda byla poza wiaderkiem gdy wracalem rano do pracy.
Wystarczy ze scierka bedzie zwisala z 10 cm, a drugi koniiec siegal dna wiaderka.
Woda po prostu podsiakala i skapytala z tej zwisajacej przesaczonej wiszacej poza wiaderkiem czesci scierki na podloge.
Jesli scierka nie siegala dna, to wody w wiaderku ubywalo tylkko do poziomu scierki wewnatrz wiaderka.
Skoro twierdzisz innaczej, ze to niemozliwe, to znaczy ze po prostu fizycznie tego nie sprawdziles, tylko opierasz sie na oklepanych opiniach i porownaniach z rurka.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.