Niebo a homoseksualiści

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: Andej » 2022-09-27, 20:52

To wszystko, to ino gdybanie. Nie wie tego nikt. I nie dowie się, zanim nie znajdzie się w niebie.

Ale tak sobie fantazjując ...
Uważam za niemożliwe istnienie grzechu w niebie. Nie sądzę też, aby pamięć popełnionych grzechów była w niebie do czegoś potrzebna. Więcej napiszę. W świetle jutrzejszej Ewangelii byłoby to przeszkodą do bycia w niebie. Pamięć grzechów w niebie byłaby świadectwem niewiary w odpuszczenie grzechów. Grzechów odpuszczonych nie ma. Znikają. Ich już nie ma.
W niebie jest miłość. Nie ma grzechów, jest miłość.
Przychylam się do tezy, że w niebie nie ma pojęcia grzechu. Co wcale nie znaczy, że ludzie tracą zdolność do sensownego myślenia. Przeciwnie, w świetle Bożej miłości ja zyskują. I w świetle Bożej miłości nie widzą tego czego nie ma, tj. odpuszczonych, odpokutowanych grzechów.
A pamięć zostaje. Zostaje oczyszczona z balastu zła. Jest pamięć i pragnienie miłości. Dawania i brania.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

tropiciel

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: tropiciel » 2022-09-27, 21:12

Andej pisze: 2022-09-27, 20:52 To wszystko, to ino gdybanie. Nie wie tego nikt. I nie dowie się, zanim nie znajdzie się w niebie.

Ale tak sobie fantazjując ...
Uważam za niemożliwe istnienie grzechu w niebie. Nie sądzę też, aby pamięć popełnionych grzechów była w niebie do czegoś potrzebna. Więcej napiszę. W świetle jutrzejszej Ewangelii byłoby to przeszkodą do bycia w niebie. Pamięć grzechów w niebie byłaby świadectwem niewiary w odpuszczenie grzechów. Grzechów odpuszczonych nie ma. Znikają. Ich już nie ma.
W niebie jest miłość. Nie ma grzechów, jest miłość.
Przychylam się do tezy, że w niebie nie ma pojęcia grzechu. Co wcale nie znaczy, że ludzie tracą zdolność do sensownego myślenia. Przeciwnie, w świetle Bożej miłości ja zyskują. I w świetle Bożej miłości nie widzą tego czego nie ma, tj. odpuszczonych, odpokutowanych grzechów.
A pamięć zostaje. Zostaje oczyszczona z balastu zła. Jest pamięć i pragnienie miłości. Dawania i brania.
wszystko w temacie . amen.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13792
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: sądzony » 2022-09-28, 08:34

Albertus pisze: 2022-09-27, 15:33 Bo Pismo nam mówi że po zmartwychwstaniu ludzie będą jak aniołowie w Niebie.
A w innym miejscy pisze że aniołowie Boży cieszą się gdy grzesznicy na ziemi się nawracają.
Wynika z tego że zbawieni mają jak najbardziej rozróżnienie i świadomość grzechu
Nie wiem co to ma wspólnego z "uważaniami" i "skłonnościami" w niebie.
A wiarę opieram na wątpliwości.

Dodano po 18 minutach 45 sekundach:
tropiciel pisze: 2022-09-27, 19:48 to wystarcza - bo jeżeli spożywasz ciało Jezusa to znaczy że skorzystałeś ze spowiedzi. Bóg poprzez ręce kapłana okazał ci swoje miłosierdzie , ogólnie człowiek za mało zdaje sobie sprawę z tego czym jest spowiedz i co ona dla niego oznacza ( uświęca go , czyni go członkiem kościoła katolickiego ) jako człowiek spożywajacy cialo Jezusa jestś pewien tego co On powiedział , nie musisz się lękać o swoje zbawienie . religia katolicka jest religią radości a nie cierpiętnictwa , jestem pewny swojego zbawienia bo tak powiedział Jezus Chrystus . przestrzeganie Jego przykazań i spożywanie pokarmu którym jest Jezus .
Nie będę Ci przeczył. Może jest tak jak piszesz. Ale ja nie wierzę w to, że spowiedź i eucharystia (przekazywana przez kapłana w KK) jest podstawowym i wystarczającym warunkiem zbawienia.
Różnica jest w tym, że Ty (jak czytam) jesteś pewien swego zbawienia, a ja w nie głęboko wierzę.
Moja wiara jest pełna radości pomimo cierpienia.

W miłości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6008
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 454 times
Been thanked: 918 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: Albertus » 2022-09-28, 09:13

sądzony pisze: 2022-09-28, 08:53
Albertus pisze: 2022-09-27, 15:33 Bo Pismo nam mówi że po zmartwychwstaniu ludzie będą jak aniołowie w Niebie.
A w innym miejscy pisze że aniołowie Boży cieszą się gdy grzesznicy na ziemi się nawracają.
Wynika z tego że zbawieni mają jak najbardziej rozróżnienie i świadomość grzechu
Nie wiem co to ma wspólnego z "uważaniami" i "skłonnościami" w niebie.
Wyjaśnij zatem co rozumiesz pod pojęciem "uważania" ?
A wiarę opieram na wątpliwości.
Tak myślałem.

Bo ja na przykład na Piśmie Świętym i na Tradycji Apostolskiej.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14973
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4201 times
Been thanked: 2952 times
Kontakt:

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: Dezerter » 2022-09-28, 10:29

Albertusie - nie zaprzeczyłeś?, więc prawdziwe? jest zdanie Sądzonego, że
Różnica jest w tym, że Ty (jak czytam) jesteś pewien swego zbawienia, a ja w nie głęboko wierzę.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13792
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: sądzony » 2022-09-28, 11:19

Albertus pisze: 2022-09-28, 09:13 Wyjaśnij zatem co rozumiesz pod pojęciem "uważania" ?
Albertus pisze: 2022-09-26, 16:12 Zgadza się ale w Niebie nie będzie ludzi którzy nadal mają jakieś skłonności do grzechu ani tym bardziej którzy nadal uważają że jakieś skłonności do grzechu są czymś dobrym.
Wierzę, że w niebie nie będzie "uważania". Będąc w Pełni Bożej Miłości nie trza nic, ani na nic uważać. To Bycie.
"Uważania", osądy, opowiadania się, opinie, przekonania, oceny ... są domeną życia ziemskiego i wynikają z lęku, który rodzi się z deficytu miłości.
Nie wyobrażam sobie nieba, w którym coś uważam. W niebie nawet (po ludzku) niczego nie wiem.
Tam tylko Miłuję i Jestem.
Albertus pisze: 2022-09-28, 09:13
A wiarę opieram na wątpliwości.
Tak myślałem.
Bo ja na przykład na Piśmie Świętym i na Tradycji Apostolskiej.
Cieszę się.

Mógłbym rzec, że do wiary i Boga przyprowadziła mnie wątpliwość w religię, msze święte, sakramenty, tradycję, Kościół, formę wyznawania katolików, których spotkałem, pewien sposób wychowania narzucający religię katolicką, brak rozróżnienia pomiędzy ludźmi Kościoła, a ludźmi innej wiary itd. itp.

Wątpliwość w człowieka, w to jak się wije na styku z mistyką, w liminalnej przestrzeni istnienia sprawia, iż głęboko wierze, że jedynie z Bogiem człowiek jest sobą.

Wiara jest Zbawieniem.
I dzięki Chrystusowi, w tu i teraz, wątpliwość umiera w ziemskiej rzeczywistości, rodzi się miłosne, milczące, niewypowiadalne ...

Dodano po 2 minutach 38 sekundach:
Dezerter pisze: 2022-09-28, 10:29 Albertusie - nie zaprzeczyłeś?, więc prawdziwe? jest zdanie Sądzonego, że
Różnica jest w tym, że Ty (jak czytam) jesteś pewien swego zbawienia, a ja w nie głęboko wierzę.
tropiciel pisze: 2022-09-27, 19:48 ... jako człowiek spożywajacy cialo Jezusa jestś pewien tego co On powiedział , nie musisz się lękać o swoje zbawienie ....
Zasugrrował to @tropiciel, a nie @Albertus.
:)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6008
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 454 times
Been thanked: 918 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: Albertus » 2022-09-28, 12:12

Dezerter pisze: 2022-09-28, 10:29 Albertusie - nie zaprzeczyłeś?, więc prawdziwe? jest zdanie Sądzonego, że
Różnica jest w tym, że Ty (jak czytam) jesteś pewien swego zbawienia, a ja w nie głęboko wierzę.
Nie można być pewnym swojego zbawienia jako czegoś co się posiada i jako coś niezależnego od tego co się robi i , przede wszystkim, od tego jakim się jest.

Dodano po 5 minutach 39 sekundach:
sądzony pisze: 2022-09-28, 11:21
Albertus pisze: 2022-09-28, 09:13 Wyjaśnij zatem co rozumiesz pod pojęciem "uważania" ?
Albertus pisze: 2022-09-26, 16:12 Zgadza się ale w Niebie nie będzie ludzi którzy nadal mają jakieś skłonności do grzechu ani tym bardziej którzy nadal uważają że jakieś skłonności do grzechu są czymś dobrym.
Wierzę, że w niebie nie będzie "uważania". Będąc w Pełni Bożej Miłości nie trza nic, ani na nic uważać. To Bycie.
"Uważania", osądy, opowiadania się, opinie, przekonania, oceny ... są domeną życia ziemskiego i wynikają z lęku, który rodzi się z deficytu miłości.
Nie wyobrażam sobie nieba, w którym coś uważam. W niebie nawet (po ludzku) niczego nie wiem.
Tam tylko Miłuję i Jestem

A czy rozróżnianie tego czym jest grzech też zalicza się tych "uważań" ?

No i oczywiście Biblia pokazuje nam zbawionych w Niebie jako ludzi zainteresowanych tym co się dzieje na ziemi i współczujących śmiertelnikom i wstawiających się za nimi do Boga.

Tak że wizja nieba gdzie się niczego nie wie to tylko wyobraźnia.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13792
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: sądzony » 2022-09-28, 13:07

Albertus pisze: 2022-09-28, 12:18 A czy rozróżnianie tego czym jest grzech też zalicza się tych "uważań" ?
W niebie raczej rozróżnień brak. Tak myślę.
Albertus pisze: 2022-09-28, 12:18 No i oczywiście Biblia pokazuje nam zbawionych w Niebie jako ludzi zainteresowanych tym co się dzieje na ziemi i współczujących śmiertelnikom i wstawiających się za nimi do Boga.
Skoro oczywiście pokazuje to "oczywiście pokazuje".
Może błądzę, ale moim zdaniem Biblia niczego nie "pokazuje", a "przekazuje".
Baj de łej ... współczucie nie rodzi się z wiedzy, opinii czy osądów, a z miłości.
Albertus pisze: 2022-09-28, 12:18 Tak że wizja nieba gdzie się niczego nie wie to tylko wyobraźnia.
Każda "wiedza" na temat Boga jest tylko wizją.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: Jozek » 2022-09-28, 14:05

Wiedza na temat Boga jest zawarta w Pismach, a jedynie interpretacja tych tresci Pism jest wizja. Jest nia tez interpretacja nauczania Kosciola.
Niekoniecznie wlasciwa, a zwykle jest to odzwierciedleniem samej osoby interpretujacej, jej charakteru, podladow i w ogole calej osobowosci.
Ostatnio zmieniony 2022-09-28, 14:10 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: Andej » 2022-09-28, 15:37

Jozek pisze: 2022-09-28, 14:05 Wiedza na temat Boga jest zawarta w Pismach, a jedynie interpretacja tych tresci Pism jest wizja. Jest nia tez interpretacja nauczania Kosciola.
Niekoniecznie wlasciwa, a zwykle jest to odzwierciedleniem samej osoby interpretujacej, jej charakteru, podladow i w ogole calej osobowosci.
Zapewne wiele osób może się oburzyć na powyższe, ale taka jest rzeczywistość.
Bóg objawił nam to, co jest dla nas konieczne i potrzebne do tego, abyśmy mogli osiągnąć niebo.
Istoty Boga nie pojmiemy, bo to przekracza ludzkie możliwości. A interpretacja każda, jest jeno domysłem. Wyciągamy wnioski. Mam nadzieję, że są one coraz bliższe treści, którą Pan objawił.
A wiele spraw objawił obrazami malowanymi przypowieściami. Sądzę, że właśnie po to, abyśmy starali się je jak najlepiej interpretować i wdrażać w naszym życiu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

tropiciel

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: tropiciel » 2022-09-28, 19:48

sądzony pisze: 2022-09-28, 08:53
Albertus pisze: 2022-09-27, 15:33 Bo Pismo nam mówi że po zmartwychwstaniu ludzie będą jak aniołowie w Niebie.
A w innym miejscy pisze że aniołowie Boży cieszą się gdy grzesznicy na ziemi się nawracają.
Wynika z tego że zbawieni mają jak najbardziej rozróżnienie i świadomość grzechu
Nie wiem co to ma wspólnego z "uważaniami" i "skłonnościami" w niebie.
A wiarę opieram na wątpliwości.

Dodano po 18 minutach 45 sekundach:
tropiciel pisze: 2022-09-27, 19:48 to wystarcza - bo jeżeli spożywasz ciało Jezusa to znaczy że skorzystałeś ze spowiedzi. Bóg poprzez ręce kapłana okazał ci swoje miłosierdzie , ogólnie człowiek za mało zdaje sobie sprawę z tego czym jest spowiedz i co ona dla niego oznacza ( uświęca go , czyni go członkiem kościoła katolickiego ) jako człowiek spożywajacy cialo Jezusa jestś pewien tego co On powiedział , nie musisz się lękać o swoje zbawienie . religia katolicka jest religią radości a nie cierpiętnictwa , jestem pewny swojego zbawienia bo tak powiedział Jezus Chrystus . przestrzeganie Jego przykazań i spożywanie pokarmu którym jest Jezus .
Nie będę Ci przeczył. Może jest tak jak piszesz. Ale ja nie wierzę w to, że spowiedź i eucharystia (przekazywana przez kapłana w KK) jest podstawowym i wystarczającym warunkiem zbawienia.
Różnica jest w tym, że Ty (jak czytam) jesteś pewien swego zbawienia, a ja w nie głęboko wierzę.
Moja wiara jest pełna radości pomimo cierpienia.

W miłości.
sądzony napisał
Nie będę Ci przeczył. Może jest tak jak piszesz. Ale ja nie wierzę w to, że spowiedź i eucharystia (przekazywana przez kapłana w KK) jest podstawowym i wystarczającym warunkiem zbawienia.
zmieniasz słowa - eucharyustia to ciało naszego P{ana który on sam polecił nam spozywać abysmy mieli życie w sobie / przywołałem ci cytat z pisma
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
to nie ja tak powiedziałem lecz Jezus Chrystus .przeczytaj ten cytat jeszcze raz ze zrozumieniem , a jak nie wierzysz w to co tu pisze to masz problem .
sądzony napisał
Różnica jest w tym, że Ty (jak czytam) jesteś pewien swego zbawienia, a ja w nie głęboko wierzę.
Moja wiara jest pełna radości pomimo cierpienia.
na temat wiary to można by inny cytat przywołać , ale nie uczynię tego - w czym widzisz problem oprócz tego że nasz Pan wyrażnie mówi kto trwa w nim ? wiara nie jest radosna ani żadna inna - wiara może być mała albo duża albo wcale może jej nie być .
sądzzony napisał
Wiara jest Zbawieniem.
I dzięki Chrystusowi, w tu i teraz, wątpliwość umiera w ziemskiej rzeczywistości, rodzi się miłosne, milczące, niewypowiadalne ...
otóż nie wira nie jest zbawieniem - zbawieniem jest Jezus Chrystus , wiara należy do ciebie a zbawienie do naszego Pana ,
sądzony napisał
Wątpliwość w człowieka, w to jak się wije na styku z mistyką, w liminalnej przestrzeni istnienia sprawia, iż głęboko wierze, że jedynie z Bogiem człowiek jest sobą.
całe zdanie jest pustosłowiem , albo wyrażeniem swojego lęku przed drugim człowiekiem z jednoczesnym nie zrozumieniem modlitwy . po pierwsze człowiek który się modli nie myśli o tym że oddaje się głębokiemu przeżyciu mistycznemu ( np odmawiając różaniec lub inne modlitwy i przeżywając tę modlitwę całym sobą ) / po drugie jeżeli tylko z Bogiem jesteś sobą to znaczy że w stosunku do drugiego człowieka jesteś aktorem ( grasz ) . bez urazy . pozdrawiam

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13792
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: sądzony » 2022-09-28, 20:51

tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 zmieniasz słowa - eucharyustia to ciało naszego P{ana który on sam polecił nam spozywać abysmy mieli życie w sobie / przywołałem ci cytat z pisma
Wcale temu nie przeczę.
tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 to nie ja tak powiedziałem lecz Jezus Chrystus .przeczytaj ten cytat jeszcze raz ze zrozumieniem , a jak nie wierzysz w to co tu pisze to masz problem .
Jeżeli rozumiem co jest napisane, wiara jest mi zbędna.
tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 na temat wiary to można by inny cytat przywołać , ale nie uczynię tego - w czym widzisz problem oprócz tego że nasz Pan wyrażnie mówi kto trwa w nim ? wiara nie jest radosna ani żadna inna - wiara może być mała albo duża albo wcale może jej nie być .
Więc moja „relacja” nie jest wiarą.
tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 otóż nie wira nie jest zbawieniem - zbawieniem jest Jezus Chrystus ,
Otóż nie, Jezus Chrystus nie jest zbawieniem – Jezus Chrystus jest Synem Bożym, drogą, Ofiarą, Barankiem, poprzez którego zbawienie się dokonało, dokonuje. Be wiary nie ma zbawienia.
tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 wiara należy do ciebie a zbawienie do naszego Pana ,
„moja” wiara, więź, relacja nie należy do mnie. Otrzymałem ją jak życie od Ojca. On jest jej praprzyczyną i On obdarza mnie jej łaską.
tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 całe zdanie jest pustosłowiem , albo wyrażeniem swojego lęku przed drugim człowiekiem z jednoczesnym nie zrozumieniem modlitwy .
Cóż zrobisz … no po prostu … dziękuję za tę diagnozę.
tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 po pierwsze człowiek który się modli nie myśli o tym że oddaje się głębokiemu przeżyciu mistycznemu ( np odmawiając różaniec lub inne modlitwy i przeżywając tę modlitwę całym sobą ) /
A gdzie ja piszę o jakimś myśleniu …
Nie wiem o czym piszesz, ale miło, że w ogóle.
tropiciel pisze: 2022-09-28, 19:48 po drugie jeżeli tylko z Bogiem jesteś sobą to znaczy że w stosunku do drugiego człowieka jesteś aktorem ( grasz ) . bez urazy . pozdrawiam
Więc jestem aktorem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

targer123
Bywalec
Bywalec
Posty: 74
Rejestracja: 13 sty 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Niebo a homoseksualiści

Post autor: targer123 » 2022-11-09, 19:12

sądzony pisze: 2022-05-08, 20:23
1Kor6:9 Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, 10 ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.
Jak widzisz niewielu:
1. niesprawiedliwi
2. rozpustnicy
3. bałwochwalcy
4. cudzołożnicy
5. rozwięźli
6. mężczyźnie współżyjący ze sobą
7. złodzieje
8. chciwi
9. pijacy
10. oszczercy
11. zdziercy

by weszło.

Czym jest jednak Królestwo Boże?
"(...) królestwo Boga wewnątrz was jest." Łk. 17,21

Nie mam więc pewności czy o ten cytat chodzi.
Wiem, że tak po czasie, ale spójrz co pisze dalej w tym liście do Koryntian.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”