Dlaczego to ma nie być tolerancyjne? Dlatego, że ostrzega człowieka przed konsekwencjami uprawiania nierządu wbrew naturze? Najpierw warto podkreślić, że każdy nierząd jest odłączeniem się od Boga. Jedynie seks małżeński może być uświęcony, bo odbywa się w intymnej sferze potencjalnego macierzyństwa i ojcostwa. Staje się podstawą fizycznej i psychicznej więzi między żoną i mężem.
Innego rodzaju seks staje się nadużyciem prowadzącym do destrukcji. Czy ostrzeganie przed zabawą zapałkami w stodole też jest nietolerancją? Bo każdy ma prawo do swobodnej zabawy?
Oczywiście nie może to być wiązane z piętnowaniem, pogardą czy karaniem - chodzi o zwykłą troskę, która nakłada na nas obowiązek przestrzegania przed takim lub innym zachowaniem.