Ewentualny grzech zaraz po Spowiedzi

[Uzdrowiony w duszy]

Dzień dobry wszystkim!
Moje pytanie może wydawać się absurdalne, dziwne, nie na miejscu, niestety ale jednak.
Dzisiaj po Spowiedzi chciałem przyjąć Komunię, jednak w chwili ,,rozprężenia'' przypomniał mi się żart zawierający przekleństwo... Tak wiem, to tak kuriozalne... Dla bezpieczeństwa, Komunii nie przyjąłem, ale teraz pojawiło się w mojej głowie wiele wątpliwości. Czy popełniłem grzech? Czy powinienem pójść jeszcze raz do Spowiedzi? Nie przyjąłem Komunii, a więc jeszcze do tej pory nie odprawiłem Pokuty. Czy jest teraz jej odprawiania sens? Czy Spowiedź przed tym ,,grzechem'' jest ważna? Prosiłbym o rozwianie moich wątpliwości.

Pozdrawiam!

[miłośniczka Faustyny]

Czy Spowiedź przed tym ,,grzechem'' jest ważna?

Tak.

Dzisiaj po Spowiedzi chciałem przyjąć Komunię, jednak w chwili ,,rozprężenia'' przypomniał mi się żart zawierający przekleństwo...

Nie wiem co to znaczy w "chwili rozprężenia", ale przecież to, że przypomnisz sobie jakiś niekulturalny żart, to nie jest grzech. Tak działa nasza pamięć. Nie mamy wpływu na myśli, które nam się pojawiają, jeśli ich celowo nie wywołujemy. A poza tym to tylko żart, nie Ty go ułożyłeś, więc nie jesteś odpowiedzialny za treść. Myślę, że możesz przyjmować komunię, nie ma w tym grzechu ciężkiego (a tylko grzech ciężki sprawia, że nie wolno przystępować do komunii).
Żeby grzech był ciężki musi spełniać jednocześnie trzy warunki: Być świadomy, dobrowolny i w ważnej sprawie (łamać przykazanie Boże lub kościelne). I z takiego grzechu trzeba się wyspowiadać, bo odbiera on łaskę uświęcającą. W tym, co opisałeś nie dostrzegam, aby ta sytuacja spełniała choć jeden z tych warunków. Więc to nie grzech ciężki.
A odprawienie zadanej na spowiedzi pokuty jest konieczne, więc zrób to. Ale nawet jeśli się tego nie wykona, to spowiedź i tak jest ważna. Więc nie stresuj się tak.

[Uzdrowiony w duszy]

Bardzo dziękuję , uspokoiło mnie to, jutro przystąpię do Komunii

Pozdrawiam i dziękuję