Uważam, ze nie ma mowy o grzechu. Grzeszysz, gdy świadomie szkodzisz. Np. swojemu zdrowiu.
Masz wątpliwości, to idź do spowiedzi.
Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
W moim odczuciu nie ma w tym żadnego grzechu. Jeżeli w tym momencie masz niedowagę, oznacza to (tak mi się wydaje, nie jestem dietetykiem), że Twoje ciało potrzebuje więcej kalorii niż dostarczałeś sobie wcześniej, a odpowiadanie na realnie istniejące zapotrzebowanie nie jest grzechem, szczególnie jeśli masz zamiar wykorzystywać zdrowe produkty takie jak np. orzechy.posz65 pisze: ↑2022-05-17, 18:31 Zobaczę narazie będę świadomie stosował dietę aby zbliżyć się do tej wagi co kiedyś była dobra tzn nie za mało nie za dużo..nie wiem jak w tym przypadku z życiem sakramentalnym,myślę że nawet jeśli jest tu jakiś grzech to raczej lekki niż ciężki? Bo w końcu staram się dietę stosować bogatą w dobre produkty i trzymać się jakiegoś planu...
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)