Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Witam,mam pewien dylemat otóż pokrótce streszcze całą sprawę.Kiedys ważyłem sporo,sporo więcej jadłem i do tego dochodziło przekąski,piwo,słodycze(spore ilości)i sporo pustych kalorii jak to się mówi...około 3 lata temu sporo zrzuciłem kilogramów,ograniczając jedzenie,coś słodkiego tylko w wybrane dni i przyzwyczaiłem się do mniejszej ilości pokarmów i moja waga była w środku wskaźnika BMI.Obecnie jestem w stanie niedowagi,do dolnego wskaźnika prawidłowego BMI czyli wagi prawidlowej brakuje 3-4 kg.sporo osób mówi mi że źle wyglądam,za chudy itp więc postanowiłem przytyć w miarę zdrowo tzn większe trochę porcje na ile mogę zmieścić oraz częstsze posiłki i takie przekąski jak orzechy włoskie,banany,jabłka,jogurty żeby jakoś nabić te kalorie..pomyślałem że intencja jest dobra bo chce przytyć bo niedowaga nie jest dobra,zaś intencją podjętego działania nie jest jakieś obżarstwo że zmieniam dietę na cole hamburgery i chipsy bo mało ważę i mogę jeść co chce i ile chce...ale mimo to mam dziwne poczucie winy że dużo jem,nie mogę się umartwic jakoś itp ..postanowiłem tak jeść kilka tygodni i zobaczyć czy ruszy (badania krwi mam okej robione przy innej okazji 2 miesiące temu) więc narazie próbuje przytyć a jak nie drgnie za jakiś czas to dopiero konsultacja lekarska.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Poczucie winy z powodu dobrego zdrowia? Dziękuj Bogu, za zdrowie. Nie baw się w BMI, ale kontroluj sprawność organizmu.
Wydaje mi się, że zbyt koncentrujesz się na wadze, wskaźnikach. Jak tez na tym, że "źle" wyglądasz. Zapewne, gdybyś był pucułowaty, to by chwalili, jak "dobrze" wyglądasz. Ciesz sie zdrowiem i dziękuj za nie Boga.
Wydaje mi się, że zbyt koncentrujesz się na wadze, wskaźnikach. Jak tez na tym, że "źle" wyglądasz. Zapewne, gdybyś był pucułowaty, to by chwalili, jak "dobrze" wyglądasz. Ciesz sie zdrowiem i dziękuj za nie Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Tak ale w końcu niedowaga to coś nieprawidłowego zatem myślałem że proces wyjścia z niej nie jest czymś złym..
Kiedyś byłem w normie po shudnieciu wyglądałem fajnie zdrowo teraz szkielet....
Kiedyś byłem w normie po shudnieciu wyglądałem fajnie zdrowo teraz szkielet....
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
No i co z tego, że wyglądasz tak? Czy bardzo Ci zależy na tym, aby się innym podobać?
Czy lekarze stwierdzają, że jest to szkodliwe dla zdrowia?
Jak myślisz, dlaczego ludzie dożywający sędziwego wieku, na ogół są chudzi lub bardzo chudzi?
Czy lekarze stwierdzają, że jest to szkodliwe dla zdrowia?
Jak myślisz, dlaczego ludzie dożywający sędziwego wieku, na ogół są chudzi lub bardzo chudzi?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4436
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Tak, dieta na przytycie to dobry pomysł. Niedowaga może stać się problemem zdrowotnym, więc jak najbardziej powinieś przybrać na wadzę i nie masz powodu się o to obwiniać.
Dodano po 1 minucie 32 sekundach:
Tak, Andej, powszechnie wiadomo, że jeśli niedowaga jest znaczna, to jest szkodliwa dla zdrowia.
Dodano po 1 minucie 50 sekundach:
Właściwie to nawet nieznaczna niedowaga może być problemem. Zależy od organizmu.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
A to co innego. Masz rację, jeśli lekarze posz65 tak się wypowiedzieli i to wszyscy, to z pewnością tak jest.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-05-17, 12:58Tak, Andej, powszechnie wiadomo, że jeśli niedowaga jest znaczna, to jest szkodliwa dla zdrowia.
Na dodatek, jak napisałaś, stwierdzili, że jest znaczna (publicznie posz65 tego nie napisał, więc wiedzieć o tym nie mogłem). To może być oznaką jakiejś choroby.
Dlatego namawiałem do opieranie się na zdaniu medyków, a nie na zdaniu ludzi, którzy mówią, że ktoś "źle" wygląda.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4436
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Nie twierdzę , że to choroba. Ale ze niedowaga sama w sobie może być problemem. Zwłaszcza, że Autor kiedyś ważył dużo więcej, czyli może mieć teraz niedobory. I nie drwij sobie ze mnie, bo znam temat, miałam kiedyś anoreksję i doskonale znam fizjologiczne skutki wychudzenia. I takie skutki odczuwają nie tylko osoby z bulimią i anoreksją, ale niemal każda zdrowa osoba, która za bardzo, niebezpiecznie i nagle schudnie. Przy wychudzeniu trzeba dojść do normalnej wagi.Andej pisze: ↑2022-05-17, 13:05A to co innego. Masz rację, jeśli lekarze posz65 tak się wypowiedzieli i to wszyscy, to z pewnością tak jest.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-05-17, 12:58Tak, Andej, powszechnie wiadomo, że jeśli niedowaga jest znaczna, to jest szkodliwa dla zdrowia.
Na dodatek, jak napisałaś, stwierdzili, że jest znaczna (publicznie posz65 tego nie napisał, więc wiedzieć o tym nie mogłem). To może być oznaką jakiejś choroby.
Dlatego namawiałem do opieranie się na zdaniu medyków, a nie na zdaniu ludzi, którzy mówią, że ktoś "źle" wygląda.
Jest ogromna różnica między tym czy ktoś jest naturalnie niskiej wagi (to może być naturalne i ok), a tym gdy schudł za dużo (to niezdrowe). Autor wątku właśnie schudł za dużo o czym sam napisał. Napisałam już tu, co uważam, nie zamierzam dalej kontynuować tej dyskusji, bo mnie, Andej, zwyczajnie wysmiewasz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Nie wyśmiewam. Nie śmiałbym. Odnoszę się to treści, a nie do osoby.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-05-17, 13:47 nie zamierzam dalej kontynuować tej dyskusji, bo mnie, Andej, zwyczajnie wysmiewasz.
Uważam za wielce krzywdzące stwierdzenie, że się z Ciebie naśmiewam. Czy możesz podać choć jedno zdanie w którym odnoszę się do Ciebie, zamiast do tego, co napisałaś?
przyznaję, że pisałem z przekąsem, ale nie o Tobie, ale odnosiłem się do tego, co napisałaś.
Autor nie wspominał o anoreksji, ale o tym, że pozbył się nadwagi, a teraz powodowany czyimiś uwagami o złym wyglądzie, zamierza przybrać na wadze. Nie biorąc pod uwagę, czy ma to sens. Czy obecny stan może budzić jakiś niepokój.
Namawiam do zdrowego rozsądku i kierowania się zdaniem tych, którzy znają ludzki organizm.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2524
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 403 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Jeszcze niech sobie kolega określi rodzaj budowy ciała: endomorfik, mezomorfik, ektomorfik
Z BMI nikt się nie będzie spowiadał bo to jest średnia do orientacji nie uwzględniająca ww typów budowy. Najlepiej niech się wypowie lekarz, dietetyk, iść do nich z pełną morfologią krwi.
Z BMI nikt się nie będzie spowiadał bo to jest średnia do orientacji nie uwzględniająca ww typów budowy. Najlepiej niech się wypowie lekarz, dietetyk, iść do nich z pełną morfologią krwi.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Kiedyś ważąc około 70 kg przy wzroście 183 czułem się dobrze,to było po tym schudnięciu kiedy zacząłem mniej jeść,bardziej uważać nawet ze słodkim itp..jak ktoś mówił że za mało to odpowiadałem że waga jest w normie itp bo widziałem że jestem szczupły ale mi to odpowiadało..obecnie moja waga to 59/60kg i mam taki plan żeby więcej jeść,kaloryczność dodawać poprzez orzechy,banany i raczej zdrowe przekąski i jak nie będzie się nic działo to dopiero lekarz...obecnie źle się czuję z tą wagą mam poczucie niskiej samooceny i widzę że wyglądam na wychudzonego
Ostatnio zmieniony 2022-05-17, 15:03 przez posz65, łącznie zmieniany 2 razy.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4436
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Ok. Racja. Przepraszam.Andej pisze: ↑2022-05-17, 14:17Nie wyśmiewam. Nie śmiałbym. Odnoszę się to treści, a nie do osoby.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-05-17, 13:47 nie zamierzam dalej kontynuować tej dyskusji, bo mnie, Andej, zwyczajnie wysmiewasz.
Uważam za wielce krzywdzące stwierdzenie, że się z Ciebie naśmiewam. Czy możesz podać choć jedno zdanie w którym odnoszę się do Ciebie, zamiast do tego, co napisałaś?
przyznaję, że pisałem z przekąsem, ale nie o Tobie, ale odnosiłem się do tego, co napisałaś.
@posz65 ale może warto dopytać lekarza, to mógłby Ci pomóc dobrać tę dietę. I Abstract ma rację,że warto by zrobić badania krwi i się poradzić.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2524
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 403 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
krew z rozmazem zrobisz za 12-15 zł. Widełki normy masz na wynikach, możesz sam ocenić czy coś jest nie tak.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Badania krwi kompleksowe robiłem w marcu w związku z wizytą u trychologa(łysienie) były w normie, łącznie z tarczycą..jedynie niedobór witaminy d3 był więc zacząłem suplementowac zgodnie z zaleceniem lekarza od dwóch miesięcy..Więc o krew jestem spokojny bo sam myślałem że wyjdzie nieciekawie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Zatem wszystko w normie. Nie ma powodów do niepokoju. Ale, przy najbliższej wizycie spytaj, czy nie przestać D3. Jest już sporo słoneczka. Lepiej nie przesadzać.posz65 pisze: ↑2022-05-17, 15:54 Badania krwi kompleksowe robiłem w marcu w związku z wizytą u trychologa(łysienie) były w normie, łącznie z tarczycą..jedynie niedobór witaminy d3 był więc zacząłem suplementowac zgodnie z zaleceniem lekarza od dwóch miesięcy..Więc o krew jestem spokojny bo sam myślałem że wyjdzie nieciekawie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Sprawa diety,poczucie winy,niedowaga.
Zobaczę narazie będę świadomie stosował dietę aby zbliżyć się do tej wagi co kiedyś była dobra tzn nie za mało nie za dużo..nie wiem jak w tym przypadku z życiem sakramentalnym,myślę że nawet jeśli jest tu jakiś grzech to raczej lekki niż ciężki? Bo w końcu staram się dietę stosować bogatą w dobre produkty i trzymać się jakiegoś planu...