Prośby o modlitwę.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Prośby o modlitwę.
Wspaniale. W pokucie wytrwasz. Ale jak długo w postanowieniu poprawy? Życzę, aby jak najdłużej. Najlepiej na zawsze. Przynajmniej z jednego grzechu zrezygnować totalnie. Per aspera ad astra.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14976
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4202 times
- Been thanked: 2953 times
- Kontakt:
Re: Prośby o modlitwę.
A ja poproszę o modlitwę o Boże prowadzenie i spokój ducha dla Kasi, która jednak nadal żądała likwidacji konta - więc niech ją Bóg prowadzi.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Prośby o modlitwę.
Dziękuję Ci. Nawet nie wiesz jak wiele dla mnie znaczy choćby jedno słowo. Mam jakąś depresję chyba przez śmierć ojca. Bał się szpitala i w zawale twardo siedział w domu. zawał go próbował zabić 6 godzin. Czekaliśmy na zgon. Aby tata uwolnił się już do nowego życia. Obrazy były potworne, koszmarne. Ciągłe duszenie się...nie mógł skonać. Chciał w domu żeby to się stało i za wszelką cenę nie chciał umrzeć w szpitalu. Mówiliśmy różaniec, koronkę, litanie tak jak przy konającym, pomagało mu to mimo katuszy dosłownie jakie przeżywał. . Cały blady, zimny, spocony, trwało to wszystko jakby w nieskończoność. Bardzo blisko z nim byłem od dziecinstwa. Czułem się bezpiecznie przy nim. Mama była nie czuła. Więc taki idol dla mnie... Niestety teraz jakby przeciwko mnie się to zwróciło. Czuję się straumatyzowany tym widokiem szescio godzinnego zgonu (ostatecznie i tak wylądował w szpitalu, w którym zmarł po trzech dniach). Chyba po takich akcjach idzie się do psychiatry po pomoc. Nie mam na to kasy niestety... Życie mam wrażenie że się wali od tamtego czasu. Firma mi upadła, ja kompletnie nie wiem co mam robić, jaki zawód nowy sobie znaleźć. Mam tylko średnie wyksztalcenie. Cała rodzina na moim utrzymaniu. Jedynie to forum to żywi ludzie których mam i mogę do nich iść. Często myślę, że lepiej byłoby się zabić niż mam rodzinę na bruk wyciągnąć. Dlatego dziękuję wam za to, że jesteście. Chciał bym was uściskać bo mam tylko was.Skaza pisze: ↑2021-12-12, 13:53Pomodlę się o powrót do zdrowia i pracę dla Pana. Proszę się trzymać i nie tracić nadziei, że wszystko będzie dobrze.Milek42 pisze: ↑2021-12-12, 10:35 Proszę Was o pomoc, modlitwę. Leżę w cowidzie w izolacji tracąc równowagę psychiczną a jeszcze wisi brak pracy. Od 6 mięsięcy, śmierci taty mojego, proszę Boga o pomoc w znalezieniu pracy. Mam jeszcze siłę do wierzenia Bogu, do modlitwy. W tym kryzysie pokonałem nałogi, z wieloma grzechami wygrałem ostatecznie. Proszę Boga o pomoc, marzę o dobrej pracy. Jestem instruktorem nauki jazdy i trzymajcie kciuki żebym znalazł po tej niekończącej sie chorobie, pracę.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2489
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 936 times
Re: Prośby o modlitwę.
@Milek42 Boziu aż tak twoj tata musial cierpiec patrzec na smierc bliskiej osoby gdy się męczy,cierpi to katorga
Ja też patrzyłam jak mój tata umierał w cierpieniach,skarżąc się na dusznosci,wołając o pomoc.
Ja poszłam do psychiatry na Nfz. Wczoraj miałam wizytę. Dostałam lek na depresję. W twojej sytuacji pomocna może też być psychoterapia, lub psycholog. Tez na fundusz (lub prywatnie).
Trzymaj się.
Ja też patrzyłam jak mój tata umierał w cierpieniach,skarżąc się na dusznosci,wołając o pomoc.
Ja poszłam do psychiatry na Nfz. Wczoraj miałam wizytę. Dostałam lek na depresję. W twojej sytuacji pomocna może też być psychoterapia, lub psycholog. Tez na fundusz (lub prywatnie).
Trzymaj się.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14976
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4202 times
- Been thanked: 2953 times
- Kontakt:
Re: Prośby o modlitwę.
Miłku oczywiście możesz liczyć na nasze wsparcie modlitewne i dobrą radą. Spytaj proboszcza, czy nie zna kogoś, kto mógłby ci pomóc jako psycholog/psychiatra.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
Re: Prośby o modlitwę.
Współczuję Trzymaj się choćby nie wiem co, jakoś się ułoży z czasem. Będę wspierał modlitwą.Milek42 pisze: ↑2021-12-18, 14:38Dziękuję Ci. Nawet nie wiesz jak wiele dla mnie znaczy choćby jedno słowo. Mam jakąś depresję chyba przez śmierć ojca. Bał się szpitala i w zawale twardo siedział w domu. zawał go próbował zabić 6 godzin. Czekaliśmy na zgon. Aby tata uwolnił się już do nowego życia. Obrazy były potworne, koszmarne. Ciągłe duszenie się...nie mógł skonać. Chciał w domu żeby to się stało i za wszelką cenę nie chciał umrzeć w szpitalu. Mówiliśmy różaniec, koronkę, litanie tak jak przy konającym, pomagało mu to mimo katuszy dosłownie jakie przeżywał. . Cały blady, zimny, spocony, trwało to wszystko jakby w nieskończoność. Bardzo blisko z nim byłem od dziecinstwa. Czułem się bezpiecznie przy nim. Mama była nie czuła. Więc taki idol dla mnie... Niestety teraz jakby przeciwko mnie się to zwróciło. Czuję się straumatyzowany tym widokiem szescio godzinnego zgonu (ostatecznie i tak wylądował w szpitalu, w którym zmarł po trzech dniach). Chyba po takich akcjach idzie się do psychiatry po pomoc. Nie mam na to kasy niestety... Życie mam wrażenie że się wali od tamtego czasu. Firma mi upadła, ja kompletnie nie wiem co mam robić, jaki zawód nowy sobie znaleźć. Mam tylko średnie wyksztalcenie. Cała rodzina na moim utrzymaniu. Jedynie to forum to żywi ludzie których mam i mogę do nich iść. Często myślę, że lepiej byłoby się zabić niż mam rodzinę na bruk wyciągnąć. Dlatego dziękuję wam za to, że jesteście. Chciał bym was uściskać bo mam tylko was.Skaza pisze: ↑2021-12-12, 13:53Pomodlę się o powrót do zdrowia i pracę dla Pana. Proszę się trzymać i nie tracić nadziei, że wszystko będzie dobrze.Milek42 pisze: ↑2021-12-12, 10:35 Proszę Was o pomoc, modlitwę. Leżę w cowidzie w izolacji tracąc równowagę psychiczną a jeszcze wisi brak pracy. Od 6 mięsięcy, śmierci taty mojego, proszę Boga o pomoc w znalezieniu pracy. Mam jeszcze siłę do wierzenia Bogu, do modlitwy. W tym kryzysie pokonałem nałogi, z wieloma grzechami wygrałem ostatecznie. Proszę Boga o pomoc, marzę o dobrej pracy. Jestem instruktorem nauki jazdy i trzymajcie kciuki żebym znalazł po tej niekończącej sie chorobie, pracę.
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Prośby o modlitwę.
Jeśli jesteś zdrowy to praca się znajdzie dla każdego tylko problem moze byc faktycznie z pensją ,ale praca jest .A smierc rodzica to spotka kazdego. Do psychologa długo się czeka ,ale warto. Ja miałem szczęście i trafiłem jak ślepe kurze ziarno, ale nie z powodu śmierci.Milek42 pisze: ↑2021-12-18, 14:38Dziękuję Ci. Nawet nie wiesz jak wiele dla mnie znaczy choćby jedno słowo. Mam jakąś depresję chyba przez śmierć ojca. Bał się szpitala i w zawale twardo siedział w domu. zawał go próbował zabić 6 godzin. Czekaliśmy na zgon. Aby tata uwolnił się już do nowego życia. Obrazy były potworne, koszmarne. Ciągłe duszenie się...nie mógł skonać. Chciał w domu żeby to się stało i za wszelką cenę nie chciał umrzeć w szpitalu. Mówiliśmy różaniec, koronkę, litanie tak jak przy konającym, pomagało mu to mimo katuszy dosłownie jakie przeżywał. . Cały blady, zimny, spocony, trwało to wszystko jakby w nieskończoność. Bardzo blisko z nim byłem od dziecinstwa. Czułem się bezpiecznie przy nim. Mama była nie czuła. Więc taki idol dla mnie... Niestety teraz jakby przeciwko mnie się to zwróciło. Czuję się straumatyzowany tym widokiem szescio godzinnego zgonu (ostatecznie i tak wylądował w szpitalu, w którym zmarł po trzech dniach). Chyba po takich akcjach idzie się do psychiatry po pomoc. Nie mam na to kasy niestety... Życie mam wrażenie że się wali od tamtego czasu. Firma mi upadła, ja kompletnie nie wiem co mam robić, jaki zawód nowy sobie znaleźć. Mam tylko średnie wyksztalcenie. Cała rodzina na moim utrzymaniu. Jedynie to forum to żywi ludzie których mam i mogę do nich iść. Często myślę, że lepiej byłoby się zabić niż mam rodzinę na bruk wyciągnąć. Dlatego dziękuję wam za to, że jesteście. Chciał bym was uściskać bo mam tylko was.Skaza pisze: ↑2021-12-12, 13:53Pomodlę się o powrót do zdrowia i pracę dla Pana. Proszę się trzymać i nie tracić nadziei, że wszystko będzie dobrze.Milek42 pisze: ↑2021-12-12, 10:35 Proszę Was o pomoc, modlitwę. Leżę w cowidzie w izolacji tracąc równowagę psychiczną a jeszcze wisi brak pracy. Od 6 mięsięcy, śmierci taty mojego, proszę Boga o pomoc w znalezieniu pracy. Mam jeszcze siłę do wierzenia Bogu, do modlitwy. W tym kryzysie pokonałem nałogi, z wieloma grzechami wygrałem ostatecznie. Proszę Boga o pomoc, marzę o dobrej pracy. Jestem instruktorem nauki jazdy i trzymajcie kciuki żebym znalazł po tej niekończącej sie chorobie, pracę.
Ostatnio zmieniony 2021-12-20, 07:57 przez adampiotr, łącznie zmieniany 2 razy.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1417
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 543 times
- Been thanked: 781 times
Re: Prośby o modlitwę.
Przyszedł na Was bardzo trudny czas. Postaram się pamiętać w modlitwie o Twojej Mamie. A Tata już z tego wyszedł?
Re: Prośby o modlitwę.
Z tatą lepiej, jest w domu, choć o 10 lat starszy od mamy, i stan zdrowia gorszy.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2489
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 936 times
Re: Prośby o modlitwę.
Kochani teraz ja poproszę o modlitwę,bo mama dostała skierowanie na wymaz. Jej objawy to katar i ból głowy. Oby wyszedł negatywny
Bóg zapłać
Bóg zapłać
Ostatnio zmieniony 2021-12-21, 18:25 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2489
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 936 times
Re: Prośby o modlitwę.
No i niestety wynik dodatni. Mamy obie kwarantannę.
Ani do Spowiedzi... ani na mszę nie pójdę za mojego tatę.
Proszę o modlitwę, byśmy lekko przeszły covid i mogły wrócić do zdrowia i pracy.
Może Pan Bóg mi wybaczy że nie poszłam do spowiedzi przed świętami
Ani do Spowiedzi... ani na mszę nie pójdę za mojego tatę.
Proszę o modlitwę, byśmy lekko przeszły covid i mogły wrócić do zdrowia i pracy.
Może Pan Bóg mi wybaczy że nie poszłam do spowiedzi przed świętami
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.