Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-05-29, 05:52

Abstract pisze: 2023-05-28, 23:11
Gzresznik Upadający pisze: 2023-05-28, 21:57 seks bez zabezpieczenia bylby w tej sytuacji narazeniem na utrate zycia , osierocenie dzieci itp czyli przykazanie piate
pojscie w antykoncepcje to niebezpieczenstwo popelnienia grzechu ciezkiego przykazanie szóste a dazenie w usprawiedliwienie to zabawa w okolicach grzechow przeciw Duchowi Sw. przykazanie pierwsze i drugie ( bo swój autorytet stawiamy ponad magisterium oraz sciagamy ku temu Boga powołujac sie na Niego przy usprawiedliwianiu.
Jeszcze znajdzie kogoś w otoczeniu kto to zrozumie i nie chwyci się za głowę.


ciaza u zony forumowicza moze spowodowac smierc - wiec seks bez zabezpieczen jak sam napisał jest sprowadzeniem stanu zagrozenia zycia, opierajac sie na jego oswiadczeniu. stad piate przykazanie .
wg nauczania KRK oficjalnego wszystko co jest powiazane z seksem w małzenstwie a co wykracza poza nauczanie o moralnosci w tym zakresie ( w tym i stosowanie niedozwolonej antykoncepcji ) podchodzi pod szoste przykazanie.
I Tujeszcze mamy pójscie w kontre przeciw nauczaniu Koscioła czyli przykazanie pierwsze ( tak przynajmniej kwalifikuja to ogólnie dostepne bryki do rachunków sumienia ) i jeszcze mamy próby wyjasnien porzez odwolywanie sie do oswiadczen episkopatow , nauk róznych teologów, ( sprzecznych z nauczaniem KRK ) ze antykoncepcja z gruntu zła ( a takie mamy nauczanie ) nie jest grzechem czy podpada automatycznie w kategorie grzechu lekkiego.

Wiem ze to Bóg stworzył seks , wiem ze to jest dobre. ALE NA SWOIM PRZYKLADZIE WIEM CO MY , LUDZIE POTRAFIMY TYM ZROBIĆ ZŁEGO.
nie oceniam ciezkosci w danym przypadku . Od tego jest Bog . Wiem tylko ze ryzyko jest.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Andej » 2023-05-29, 10:20

Gzresznik Upadający pisze: 2023-05-29, 05:52 antykoncepcja z gruntu zła ... nie jest grzechem czy podpada automatycznie w kategorie grzechu lekkiego.
W Kościele Katolickim antykoncepcja jest grzechem.
Nie znam Twojego Kościoła, więc nie mogę się wypowiadać na temat akceptowania w nim antykoncepcji.

Jeśli chcesz nieco poznać stanowisko Kościoła, to zerknij do : https://www.adwokatkoscielny.pl/antykon ... tolickiego. To krótki tekst, zawierający odwołania do Pisma Świętego. A cała Nauka Kościoła oparta jest na Biblii. Zatem, jeśli Twój Kościół tez opiera się na Biblii to rozważ wskazane cytaty.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Abstract » 2023-05-29, 12:08

PWN Antykoncepcja - zapobieganie ciąży.

Nawet jeśli nie ma szans na jakąkolwiek ciąże (np ten wątek), a więc stosowanie tych środków nie jest już tak naprawdę antykoncepcją, a byłoby wykorzystane w innym celu to mimo to jest grzechem, bo jest grzechem.
Kościół katolicki niezmiennie naucza o grzesznej naturze czynów, które pozbawiają stosunku małżeńskiego cechy rozrodczości.
Żeby to nauczanie było spójne z naturą, człowiek powinien doświadczać popędu wyłącznie w dni płodne kobiety. Przy tym akt powinien być całkowicie wyzbyty przyjemności, pogłębianiu więzi, jakichkolwiek korzyści emocjonalnych i cielesnych z tego płynących.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: sądzony » 2023-05-29, 12:12

Abstract pisze: 2023-05-29, 12:08 Żeby to nauczanie było spójne z naturą, człowiek powinien doświadczać popędu wyłącznie w dni płodne kobiety.
Może tak było. Bóg said: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się ..."
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-29, 12:17

Dezerter pisze: 2023-05-28, 21:28
Andej pisze: 2023-05-28, 12:51 Miłość małżeńska czasem wymaga rezygnacji z seksu.
A kto o tym powinien decydować małżonkowie, czy ksiądz?
Demagogia. Ksiądz występuje tu w roli eksperta, a nie decydenta.
CiekawaXO pisze: 2023-05-28, 21:54 Serio w ochronie życia współmałżonka widzicie grzech i łamanie przykazań?
Ależ nie. Gdyby mąż w tym celu zaniechał współżycia, to z pewnością nie byłoby w tym grzechu i łamania przykazań.
Prawo dla Prawa?
Nie. Ale ta zasada nie znosi zasad moralnych.
Powinien decydować nie ksiądz, bo ksiądz nie jest od DECYDOWANIA ZA MAŁŻONKÓW, a małżonkowie.
Ksiądz jest aby pomóc rozeznawać grzech i jego RANGĘ.
I tak właśnie jest. Ksiądz mówi (lub nie) że to grzech. A czy zgrzeszyć, decydują małżonkowie.

Gzresznik Upadający pisze: 2023-05-28, 21:36 BEDAC SPOWIEDNIKIEM TAKIEJ OSOBY ZAPYTAŁBYM CZY CHCE SMIERCI SWEGO MAŁZONKA CZY MOZE JEGO SMIERCI WIECZNEJ CZY MOZE JEDNAK ZYCIA .
Myślę, że tu dyskutujemy raczej nad tym, czy faktycznie tak wygląda wybór. Z tym, że to cholernie trudne pytanie i w dodatku nie da się na nie moim zdaniem określić tego ogólnie, to są sprawy bardzo subtelne, wrażliwe, każdy czynnik indywidualny jest ważny.
Abstract pisze: 2023-05-28, 21:48 Obecnie dzieci pierwszokomunijne uczą się w dekalogu 5 przykazania które według niektórych nie istnieje.
I źle się dzieje, że uczą się w brzmieniu, które kiedyś, archaicznie, przetłumaczono. Daje to pretekst niektórym pacyfistom a nawet weganom do atakowania chrześcijan.

Przykazanie piąte („Nie zabijaj”) zostało błędnie przetłumaczone, ponieważ wyrażenie „lo trisach” (j. hebrajski) oznacza „nie morduj”
W języku hebrajskim istnieją trzy słowa określające odebranie życia:
Harag - zabicie kogoś na wojnie
Hemit - zabicie poprzez karę śmierci
Rasah - zabójstwo, zwykle z okrucieństwem bądź bez wyższej potrzeby.

W Dekalogu użyto właśnie odmiany słowa „rasah”, co sugeruje, iż Chrześcijanin lub Żyd może bez oporów religijnych odebrać
komuś życie w razie konieczności.Właściwe tłumaczenie ukazało się jedynie w Biblii Paulistów.

Dekalog za najkompetentniejszą stroną w Polskim Internecie http://the614thcs.com/22.1610.0.0.1.0.phtml (niestety, zlikwidowaną)
I. Ja Jestem (Haszem), twój Bóg
II. Nie wolno ci mieć innych Bogów oprócz Mnie
III. Nie wolno ci przysięgać na Imię (Haszem), twojego Boga, na próżno, bo Bóg nie wybaczy temu, kto przysiągł na Jego Imię na próżno.
IV. Pamiętaj [stale] o dniu Szabatu, aby go uświęcać
V. Szanuj twojego ojca i twoją matkę
VI. Nie wolno ci mordować
VII. Nie wolno ci cudzołożyć
VIII. Nie wolno ci kraść
IX. Nie wolno ci świadczyć przeciwko twojemu bliźniemu jako fałszywy świadek
X. Nie wolno ci pożądać (…) niczego, co należy do twojego bliźniego
Jak ktoś nie wierzy, może poczytać na Forum Żydów Polskich: https://forumzydowpolskichonline.org/20 ... lrisFClPPs
Albo o. Jacka Salija: http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_49.htm

CiekawaXO pisze: 2023-05-28, 22:06 [Szkoda że mówiąc o grzechu, nie mówisz NIC A NIC o tym, że grzechy mają sytuacje łagodzące i usprawiedliwiające. Z ciężkiego staje się lekki. Wiesz o tym w ogóle?
I co to zmienia? Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak straszną rzeczą jest grzech.
To Ty podchodzisz formalistycznie i w sposób wyrachowany - nie ciężki, to sobie popełniam jak mi wygodnie.
Tyle, że możesz się zawieść, bo takie podejście do grzechu może uczynić grzech powszedni śmiertelnym.
Abstract pisze: 2023-05-29, 12:08 PWN Antykoncepcja - zapobieganie ciąży.
PWN pisze androny.
Nawet jeśli nie ma szans na jakąkolwiek ciąże (np ten wątek), a więc stosowanie tych środków nie jest już tak naprawdę antykoncepcją, a byłoby wykorzystane w innym celu
W jakim? Smakują komuś?
Kościół katolicki niezmiennie naucza o grzesznej naturze czynów, które pozbawiają stosunku małżeńskiego cechy rozrodczości.
Żeby to nauczanie było spójne z naturą, człowiek powinien doświadczać popędu wyłącznie w dni płodne kobiety. Przy tym akt powinien być całkowicie wyzbyty przyjemności, pogłębianiu więzi, jakichkolwiek korzyści emocjonalnych i cielesnych z tego płynących.
Nie mówimy tu o "zgodności z naturą" - bo z naturą jest sprzeczne w ogóle ograniczanie płodności. Rozmawiamy o dalece subtelniejszych kryteriach.

Powtórzę to, co napisałem: istnieją prawdopodobnie konkretne casusy w których, pozostając złem, nie jest jednak grzechem przynajmniej jednej ze stron. Tylko takie przypadki podlegają decyzji na forum, wymagają głębokiego rozeznania. I nie tylko samych małżonków, ponieważ "nikt nie jest sędzią we własnej sprawie" i małżonkowie nie są w obiektywni. Cała ta dyskusja to bicie piany.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5928
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 843 times
Been thanked: 687 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: CiekawaXO » 2023-05-29, 12:32

Ta dyskusja jest bardzo potrzebna. Nie jest biciem piany.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Andej » 2023-05-29, 12:36

Abstract pisze: 2023-05-29, 12:08 Żeby to nauczanie było spójne z naturą, człowiek powinien doświadczać popędu wyłącznie w dni płodne kobiety. Przy tym akt powinien być całkowicie wyzbyty przyjemności, pogłębianiu więzi, jakichkolwiek korzyści emocjonalnych i cielesnych z tego płynących.
Szkoda, że Pan Bóg nie skonsultował z Tobą zasad, które ustanowił. Mógłbyś Go pouczyć, jak powinno być.
Nie podoba mi się poprawianie Pana Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Abstract » 2023-05-29, 12:51

Andej pisze: 2023-05-29, 12:36 Szkoda, że Pan Bóg nie skonsultował z Tobą zasad, które ustanowił. Mógłbyś Go pouczyć, jak powinno być.
Nie podoba mi się poprawianie Pana Boga.
A gdzie argumenty?
Kiepski sposób prowadzenia dyskusji. Chyba że reprezentujesz Boga w relacji z człowiekiem.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-29, 13:31

Kościół reprezentuje.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Abstract » 2023-05-29, 13:54

Marek_Piotrowski pisze: 2023-05-29, 13:31 Kościół reprezentuje.
Marku z "nie zabijaj" idzie Kościołowi kiepsko.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-29, 15:18

Abstract pisze: 2023-05-29, 13:54
Marek_Piotrowski pisze: 2023-05-29, 13:31 Kościół reprezentuje.
Marku z "nie zabijaj" idzie Kościołowi kiepsko.
Niby czemu?

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Abstract » 2023-05-29, 15:34

Przecież sam napisałeś. Nie morduj, nie zabijaj itd.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-29, 15:37

Abstract pisze: 2023-05-29, 15:34 Przecież sam napisałeś. Nie morduj, nie zabijaj itd.
I co? Kościół w swej nauce głosi inaczej? Głosi, że nie wolno zabić w obronie, czy na wojnie?

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3305
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-05-29, 16:12

Andej pisze: 2023-05-29, 10:20
Gzresznik Upadający pisze: 2023-05-29, 05:52 antykoncepcja z gruntu zła ... nie jest grzechem czy podpada automatycznie w kategorie grzechu lekkiego.
W Kościele Katolickim antykoncepcja jest grzechem.
Nie znam Twojego Kościoła, więc nie mogę się wypowiadać na temat akceptowania w nim antykoncepcji.

Jeśli chcesz nieco poznać stanowisko Kościoła, to zerknij do : https://www.adwokatkoscielny.pl/antykoncepcja-w-swietle-nauczania-kosciola-katolickiego. To krótki tekst, zawierający odwołania do Pisma Świętego. A cała Nauka Kościoła oparta jest na Biblii. Zatem, jeśli Twój Kościół tez opiera się na Biblii to rozważ wskazane cytaty.
Andeju , zlituj sie, napisałem jak tłumaczenie pzez ludzi grzechu antykoncepcji może podpadać pod łamanie pierwszego czy drugiego przykazania.
Bo mi zaczeto zarzucać ze odlatuję w radykalizmie.Wiec uzasadnilem..A ty wziąłeś to za poglądy mojego Kosciola? Naprawdę tak pomyślałeś? Naprawdę?

Dodano po 10 minutach 48 sekundach:
Moim obowiązkiem jest bronić stanowiska mojego Kościoła. Świętego apostolskiego katolickiego ( ten czwarty przymiotnik zawsze zapominam) z siedzibą w Watykanie , przez protestantow nazywanego papistowskim , wielka nierzadnica itd.

Marku , mój tekst o śmierci, śmierci wiecznej i życiu misl byc wstrzasem. I widzę ze się trochę udało ☺

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5928
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 843 times
Been thanked: 687 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: CiekawaXO » 2023-05-29, 17:04

Przez taki radykalizm, że nie można używać antykoncepcji nawet w zagrożeniu życia, to się wierzyć odechciewa.
Dobrze że niektóre episkopaty się z tego wyłamują, bo to jest bez sensu.
Nawet jak nie ma zagrożenia życia: bo JEzus musi mieć udział w planowaniu rodziny. Serio musi? Serio JEzusowi zależy ile dzieci ma małżeństwo, jak się bawimy pod kołdrą i mamy się go w tym względzie słuchać?
Myślałam że Ewangelia to miłość do bliżniego i dążenie do Zbawienia, a nie myślenie godzinami, ile Jezus chce abym miała dzieci, a tyle to dobrze, a tyle to nie. Jak użyję prezerwatywy to źle, bo JEzus nie stworzy dziecka, zabiera się mu szansę...
A od kiedy Bóg łamie wolną wolę????? Prawdą Wiary jest że mamy wolną wolę, więc JEzus nie złamie naszej wolnej woli i nie da nam czegoś, czego nie chcemy, w tym dziecka. Czy nielogicznie myślę? Nie daje nam wiary-jeśli nie chcemy, nie narzuca się, nie daje nam charyzmatów, darów-jeśli nie chcemy-ale dziecko - da, jeśli nie chcemy.

Bóg jest Stworzycielem-tak, jest. Ale czy każdego z nas z osobna? Tego dziecka które wie że zaraz umrze w męczarniach bo jest już chore w łonie matki też? Tego które nie ma głowy też? Tu jest jakaś większa teologia której jeszcze nie zgłębiłam, to jasne.

Nie dziwię się że WIĘKSZOŚĆ katolików używa antykoncepcji, i niektóre episkopaty zostawiają to sumieniu człowieka.
Serio, nie ma większych problemów w świecie niż TO?
I jeszcze zastanawiać się czy można zwiększać pewność antykoncepcją w obliczu choroby.
Oczywiście że to nauczanie się ZMIENI, bo się kupy nie trzyma. Wierni wyczuwają, że jest coś nie tak, że to jest nadinterpretacja, że to po prostu trzymanie ciągłości tradycji, aby nie doszło do rozłamu, kolejnego.
Tak jak ewoluuje kwestia Komunii dla związków nieregularnych. To się dzieje.
JA wierze w prowadzenie Kościoła w kwestiach Wiary i moralności, ale właśnie przez to, że to tak ewoluuje, że nie jest stałe, nie uważam aby w wypadku antykoncepcji było inaczej. Jest ryzyko że nie będzie inaczej i to też będzie ewoluowało. To nic nowego w Kościele. Raz tak, później tak.
Na Malcie mogę stosować antykoncepcję, w Niemczech mogę, w Polsce nie mogę. A dajcie spokój.

I jeszcze ci ktoś powie:nie współżyj,nawet do końca życia, albo menopauzy, skoro to jest część składowa małżeństwa. Nie, to ma bardzo dużo luk. Za dużo. Starsi nie zrozumieją młodszych w tej sprawie. Chociaż... biskupi w Niemczech jakoś to rozumieją, a też mają swoje lata...

KKK 1735 Poczytalność i odpowiedzialność za działanie mogą zostać zmniejszone, a nawet zniesione, na skutek niewiedzy, nieuwagi, przymusu, strachu, przyzwyczajeń, nieopanowanych uczuć oraz innych czynników psychicznych lub społecznych.

Co z tym zapisem? Są rzeczy które usprawiedliwiają grzech, trzeba indywidualnie rozeznać! Czemu zapominacie o tym fragmencie?/ To też nauczanie Kościoła.
Ostatnio zmieniony 2023-05-29, 17:29 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 8 razy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”