Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: faraon » 2023-06-01, 15:34

Nie wiem co w ogole masz na mysli piszac to co napisales.
Moze przypatrz sie dokladniej swojemu rozumieniu wiary, ktore prowadzi cie do widzenia manicheizmu u innych?
Ostatnio zmieniony 2023-06-01, 15:40 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: sądzony » 2023-06-01, 15:39

faraon pisze: 2023-06-01, 14:58 Nie, to nie wizja kary, ale zrozumienie wlasnego zlego dzialania i rozumienia grzechu, prowadzi do nawrocenia.
Jesli juz mieli bysmy mowic o dzialaniu Boga, to to dzialanie jest w kierunku naszego zrozumienia co robim zle i co powoduje nasze utrapienie i w jaki sposob mozemy zostac zbawieni.
Poniekąd.
Wydaje mi się, że zrozumienie prowadzić może do nawrócenia na płaszczyźnie rozumowej, doświadczenie Bożej Miłości może prowadzić do nawrócenia na płaszczyźnie duchowej, a dalej może prowadzić do zjednoczenia.

I nie chodzi o wartość, bo:

"Bóg daje każdemu wg jego właściwości, jest bowiem jak źródło, z którego każdy czerpie swoim naczyniem."

św. Jan od Krzyża
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: faraon » 2023-06-01, 15:42

Tak, ale to zalezy od tego jakie masz to naczynie do czerpania.
Jak jest dziurawe to nic nie zaczerpniesz.
Poza tym, by rozumowo pojac, musial bys zobaczyc co jest po tamtej stronie, bez tego zadne proby rozumowego pojecia nie dadza nic.
Niie bez powodu mistycy sa podejzewani o shizofrenie, bo nie da sie tego wytlumaczyc logicznie.
Widza obydwa swiaty jednoczesnie.
Ostatnio zmieniony 2023-06-01, 15:47 przez faraon, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: sądzony » 2023-06-01, 15:50

CiekawaXO pisze: 2023-06-01, 15:10 A ja uważam, że z takiego nawrócenia, wcale nie fałszywego, Bóg może wyciągnąć samo dobro. Nie ma jednej drogi.
Jeżeli nawracamy się ze względu na karę (czyli z lęku) lub na obietnicę (nagrodę, czyli przekupstwo) to wydaje mi się, że Bóg może wyciągnąć z tego samo dobro. Człowiek jednak niekoniecznie, a nawet wręcz przeciwnie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-06-01, 15:52

Gzresznik Upadający pisze: 2023-06-01, 15:32 .Tam tez był podział sacrum dusza i profanum ciało. To raczej podział na swiete doskonale i swiete niedoskonale jeszcze.
To bardzo ważne, co napisałeś. Jednym z wyznaczników chrześcijaństwa jest afirmacja ciała. W zasadzie, to w Biblii czytamy, że Jezus zbawił właśnie je: "bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała."/Ef 5,23/
Nie mogę teraz znaleźć, ale jest świetny wykład ks. Strzelczyka na ten temat.
Ostatnio zmieniony 2023-06-01, 15:54 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6271
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 875 times
Been thanked: 710 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: CiekawaXO » 2023-06-01, 15:55

sądzony pisze: 2023-06-01, 15:50
CiekawaXO pisze: 2023-06-01, 15:10 A ja uważam, że z takiego nawrócenia, wcale nie fałszywego, Bóg może wyciągnąć samo dobro. Nie ma jednej drogi.
Jeżeli nawracamy się ze względu na karę (czyli z lęku) lub na obietnicę (nagrodę, czyli przekupstwo) to wydaje mi się, że Bóg może wyciągnąć z tego samo dobro. Człowiek jednak niekoniecznie, a nawet wręcz przeciwnie.
Chyba nie każdy może zacząć od miłości do Jezusa. Może niektórzy muszą zacząć od strachu. Czy to wystarczy? Możliwe.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-06-01, 16:17

Katechizmowo to różnica pomiędzy żalem doskonałym i niedoskonałym.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3443
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-06-01, 17:39

faraon pisze: 2023-06-01, 15:34 Nie wiem co w ogole masz na mysli piszac to co napisales.
Moze przypatrz sie dokladniej swojemu rozumieniu wiary, ktore prowadzi cie do widzenia manicheizmu u innych?
Nasze ciało jest nie profanum tylko niedoskonałe. Po zmartwychwstaniu nadal będzie ale już takie ok.

Manicheizm w odmętach swej doktryny głosik ze ciało jst zle i ze dusza sie z niego wyzwoli na zawsze forewer itp. Dlatego napisałem ze troche to manicheizmem pachnie kiedy piszesz duch sacrum ciało profanum..A ponieważ wiem ze chodzi bardziej o dychotomie nasz skarlaly świat a ten drugi świat po zbawieniu...

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: sądzony » 2023-06-01, 18:38

faraon pisze: 2023-06-01, 15:42 Tak, ale to zalezy od tego jakie masz to naczynie do czerpania.
Jak jest dziurawe to nic nie zaczerpniesz.
Wierzę, że Bóg nie daje, aż tak dziurawych naczyń :)
faraon pisze: 2023-06-01, 15:42 Poza tym, by rozumowo pojac, musial bys zobaczyc co jest po tamtej stronie, bez tego zadne proby rozumowego pojecia nie dadza nic.
Boga, ni tego co z Nim blisko związane, nie można "zobaczyć", "pojąć" czy doświadczyć czysto rozumowo.
faraon pisze: 2023-06-01, 15:42 Niie bez powodu mistycy sa podejzewani o shizofrenie, bo nie da sie tego wytlumaczyc logicznie.
Widza obydwa swiaty jednoczesnie.
Pierwsze słyszę, ale niewykluczone. Kwestia tego kogo i kto nazwie mistykiem.
Dla mnie mistyk chrześcijański to ten "uznany" przez Kościół za mistyka np: św. Jan od Krzyża nazywany jest Doktorem Mistycznym.
Natomiast E. Stein nazywana jest "mistyczką" jednak chyba "nieoficjalnie".

Dodano po 6 minutach 30 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2023-06-01, 15:55
sądzony pisze: 2023-06-01, 15:50
CiekawaXO pisze: 2023-06-01, 15:10 A ja uważam, że z takiego nawrócenia, wcale nie fałszywego, Bóg może wyciągnąć samo dobro. Nie ma jednej drogi.
Jeżeli nawracamy się ze względu na karę (czyli z lęku) lub na obietnicę (nagrodę, czyli przekupstwo) to wydaje mi się, że Bóg może wyciągnąć z tego samo dobro. Człowiek jednak niekoniecznie, a nawet wręcz przeciwnie.
Chyba nie każdy może zacząć od miłości do Jezusa. Może niektórzy muszą zacząć od strachu. Czy to wystarczy? Możliwe.
Osobiście wierzę, że wystarczy. Nieco w kontrze zacytuję jezuitę Bernarda, który wczoraj wpadł mi w ręce:

"Bóg nie nakłada żadnej konieczności na ludzkie decyzje ani tym bardziej, kierując się niewłaściwie rozumianą dobrocią, nie żąda zewnętrznej sprawiedliwości, której nie towarzyszy wewnętrzna przemiana. Wręcz przeciwnie, wszystko dokonuje się na poziomie tajemniczej relacji dwóch wolności: Boga, który powołuje i człowieka zaproszonego do udzielenia osobistej odpowiedzi."

Dodano po 35 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2023-06-01, 16:17 Katechizmowo to różnica pomiędzy żalem doskonałym i niedoskonałym.
Mógłbyś uściślić? Która różnica?

Dodano po 13 minutach 12 sekundach:
faraon pisze: 2023-06-01, 13:22 Nie oznacza to jednak pozbycia sie zycia doczesnego, ale potraktowanie go jako okresu oczyszczenia, ktorego kulminacyjnym punktem bedzie smierc doczesnego ciala. Mozna by to nazwac przebywaniem-cierpieniem Sacrum w profanum.
Na pewnym etapie rozwoju duchowego można, wydaje mi się, doświadczać tego w ten sposób - "sacrum w profanum". Nie jest to jednak stan dojrzałości duchowej. Zresztą nigdy nie jest to stan, bo to wciąż proces. Ciała doświadczamy jako "ciężaru", moim zdaniem, w trakcie "odzmysławiania" duszy. Dalej czas jej "uduchowiania" nie zmniejsza "ciężaru ciała na krzyżu" lecz zmienia "perspektywę" i nadaje "cierpieniu" głęboki sens.

Gdy ciało podlega duchowi, a nie zmysłom staje się otwarte na bycie Świątynią Ducha.
Nie wiem, ale może o to Ci chodziło?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: faraon » 2023-06-01, 21:54

Gzresznik Upadający pisze: 2023-06-01, 17:39
faraon pisze: 2023-06-01, 15:34 Nie wiem co w ogole masz na mysli piszac to co napisales.
Moze przypatrz sie dokladniej swojemu rozumieniu wiary, ktore prowadzi cie do widzenia manicheizmu u innych?
Nasze ciało jest nie profanum tylko niedoskonałe. Po zmartwychwstaniu nadal będzie ale już takie ok.

Manicheizm w odmętach swej doktryny głosik ze ciało jst zle i ze dusza sie z niego wyzwoli na zawsze forewer itp. Dlatego napisałem ze troche to manicheizmem pachnie kiedy piszesz duch sacrum ciało profanum..A ponieważ wiem ze chodzi bardziej o dychotomie nasz skarlaly świat a ten drugi świat po zbawieniu...
Nigdzie nie pisalem ze nasze cialo jest profanum, tylko napisalem porownanie do tego.
Jednak kazdy czyta po swojemu, a to juz nie moj problem, tylko czytajacych.

Dodano po 8 minutach 26 sekundach:
sądzony pisze: 2023-06-01, 18:58
faraon pisze: 2023-06-01, 15:42 Tak, ale to zalezy od tego jakie masz to naczynie do czerpania.
Jak jest dziurawe to nic nie zaczerpniesz.
Wierzę, że Bóg nie daje, aż tak dziurawych naczyń :)
faraon pisze: 2023-06-01, 15:42 Poza tym, by rozumowo pojac, musial bys zobaczyc co jest po tamtej stronie, bez tego zadne proby rozumowego pojecia nie dadza nic.
Boga, ni tego co z Nim blisko związane, nie można "zobaczyć", "pojąć" czy doświadczyć czysto rozumowo.
faraon pisze: 2023-06-01, 15:42 Niie bez powodu mistycy sa podejzewani o shizofrenie, bo nie da sie tego wytlumaczyc logicznie.
Widza obydwa swiaty jednoczesnie.
Pierwsze słyszę, ale niewykluczone. Kwestia tego kogo i kto nazwie mistykiem.
Dla mnie mistyk chrześcijański to ten "uznany" przez Kościół za mistyka np: św. Jan od Krzyża nazywany jest Doktorem Mistycznym.
Natomiast E. Stein nazywana jest "mistyczką" jednak chyba "nieoficjalnie".
Te naczynia to my sami, tak jak sie uksztaltowalismy w zyciu.
Nikt nie twierdzi ze trzeba Boga zobaczyc, wiec to co piszesz to twoj wymysl, a nie to co pisalem.
Kazdy mistyk zanim zostal uznany mistykiem byl posadzany o shizofrenie. Moze zapoznaj sie dokladniej czy od razu kazdy z mistykow byl uznawany za mistyka. Zazwyczaj dopiero posmiertnie.

Dodano po 4 minutach 43 sekundach:
sądzony pisze: 2023-06-01, 18:58
faraon pisze: 2023-06-01, 13:22 Nie oznacza to jednak pozbycia sie zycia doczesnego, ale potraktowanie go jako okresu oczyszczenia, ktorego kulminacyjnym punktem bedzie smierc doczesnego ciala. Mozna by to nazwac przebywaniem-cierpieniem Sacrum w profanum.
Na pewnym etapie rozwoju duchowego można, wydaje mi się, doświadczać tego w ten sposób - "sacrum w profanum". Nie jest to jednak stan dojrzałości duchowej. Zresztą nigdy nie jest to stan, bo to wciąż proces. Ciała doświadczamy jako "ciężaru", moim zdaniem, w trakcie "odzmysławiania" duszy. Dalej czas jej "uduchowiania" nie zmniejsza "ciężaru ciała na krzyżu" lecz zmienia "perspektywę" i nadaje "cierpieniu" głęboki sens.

Gdy ciało podlega duchowi, a nie zmysłom staje się otwarte na bycie Świątynią Ducha.
Nie wiem, ale może o to Ci chodziło?
Tak, o to chodzilo ze czujesz to ze grzeszne cialo nie moze byc odpowiednia swiatynia Boga, dlatego przestajesz grzeszyc i poddawac sie pokusom ciala.
Ostatnio zmieniony 2023-06-01, 22:50 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2537
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 411 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Abstract » 2023-06-01, 22:58

Marek_Piotrowski pisze: 2023-06-01, 09:49
Abstract pisze: 2023-06-01, 09:33
Marek_Piotrowski pisze: 2023-06-01, 09:22 A musi jakiegoś dotyczyć? Danie ściągnąć (lub nie) koledze którego przykazania dotyczy? ;)
Dekalog nie obejmuje wszystkiego.
https://www.teologia.pl/m_k/kkk1p02.htm
Sam przeczytaj, a uważnie :)
Dzięki, nie czytałem
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3443
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-06-01, 23:29

Gzresznik Upadający pisze: 2023-06-01, 15:32
faraon pisze: 2023-06-01, 13:22 Poszedl bym z tym twierdzeniem dalej i napisal ze wlasnie moment gdy zaczynamy sie czuc niewygogodnie w naszym wlasnym grzesznym ciele, to jest ten wlasciwy moment nawrocenia.
Nie oznacza to jednak pozbycia sie zycia doczesnego, ale potraktowanie go jako okresu oczyszczenia, ktorego kulminacyjnym punktem bedzie smierc doczesnego ciala. Mozna by to nazwac przebywaniem-cierpieniem Sacrum w profanum.
Ale to trochę manicheizmem czuć.Tam tez był podział sacrum dusza i profanum ciało. To raczej podział na swiete doskonale i swiete niedoskonale jeszcze.Chyba ze chodzi o nas na tym gorszym ze swiarlow światów.

a teraz stad , tak na szybko https://pl.wikipedia.org/wiki/Manicheizm

a tam takie kwiatki

Podobnie do staroirańskiego zoroastryzmu i irańskiej myśli religijnej podstawowym elementem manicheizmu jest dualizm. Zakłada on, że na świecie toczy się walka między dwoma przeciwstawnymi pierwiastkami: światłem (dobrem) i ciemnością (złem). Przejawem zła ma być materia, a walka między dobrem i złem toczy się w każdym człowieku. Mani uczył, że dla zwycięstwa dobra nad złem trzeba prowadzić ascetyczny tryb życia; na tym też polegała główna rozbieżność między jego nauką a zoroastryzmem[1].

a tu troche o " oczyszczaniu Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Założeniem tego bytu było uświadamianie sposobu w zrozumieniu swojej natury mogąc poskromić emocje, wynikające z natury ciała oraz potrzeby ducha płynące w człowieku. Jego prawdziwą jaźnią ma być dusza, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Znaczeniem tego stanu, miało być zrozumienie w chęci i czynie poznania sposobu, jako możliwości wzniesienia się poza ten stan natury ludzkiej, dając duchową mądrość i siłę mogącą tylko tymczasowo spoczywać w materii ciała ludzkiego. W ten sposób, człowiek mógł być przygotowany na ewentualną możliwość spotkania się ze stwórcą wszechrzeczy i wkroczyć w jego światłość.


wziete stad https://pl.wikipedia.org/wiki/Gnostycyzm


dlatego chciałem dopytac o to czy chodzi ci o ciało dusza czy my a swiat...

Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
faraon pisze: 2023-06-01, 22:08
Gzresznik Upadający pisze: 2023-06-01, 17:39
faraon pisze: 2023-06-01, 15:34 Nie wiem co w ogole masz na mysli piszac to co napisales.
Moze przypatrz sie dokladniej swojemu rozumieniu wiary, ktore prowadzi cie do widzenia manicheizmu u innych?
Nasze ciało jest nie profanum tylko niedoskonałe. Po zmartwychwstaniu nadal będzie ale już takie ok.

Manicheizm w odmętach swej doktryny głosik ze ciało jst zle i ze dusza sie z niego wyzwoli na zawsze forewer itp. Dlatego napisałem ze troche to manicheizmem pachnie kiedy piszesz duch sacrum ciało profanum..A ponieważ wiem ze chodzi bardziej o dychotomie nasz skarlaly świat a ten drugi świat po zbawieniu...
Nigdzie nie pisalem ze nasze cialo jest profanum, tylko napisalem porownanie do tego.
Jednak kazdy czyta po swojemu, a to juz nie moj problem, tylko czytajacych.

Dodano po 27 sekundach:
nie doktorku , poczytaj wyzej o co mi chodziło.

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: faraon » 2023-06-02, 02:15

Nie wiem o co ci chodzilo i nie interesuje mnie to.
Wiem natomiast o co mi chodzilo i napisalem to w odpowiedzi sadzonemu, a ze tobie cos sie z czyms innym kojazy, to musisz sam siebie wypytac, bo skojazenia sa oparte jedynie na tym co czytajacemu chodzi po glowie.

I popraw cytowanie, bo zrobiles ze swojej wypowiedzi moja.
Ostatnio zmieniony 2023-06-02, 02:23 przez faraon, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: sądzony » 2023-06-02, 07:32

faraon pisze: 2023-06-01, 22:08 Kazdy mistyk zanim zostal uznany mistykiem byl posadzany o shizofrenie. Moze zapoznaj sie dokladniej czy od razu kazdy z mistykow byl uznawany za mistyka. Zazwyczaj dopiero posmiertnie.
Oczywiście, że musi nastąpić jakieś rozeznanie. Wydaje mi się jednak, że dziś, w bezpośrednim spotkaniu rozróżnienie mistyk/schizofrenik nie powinno nastręczać wielkich trudności.
Trudności może jednak nastręczać rozeznanie "drogi rozwoju duchowego". Na głębszym etapie nawet kierownik duchowy może przestać być pomocny.

Trudności w rozeznaniu mogą pojawiać jeżeli mistyka jest bardziej "nadzwyczajna" (niż "zwyczajna" za N. Ziemkiewicz), bardziej "przeżyciowa" (aniżeli "studyjna" Urbański) czy "subiektywna" (a nijako "obiektywna" Speyer). W sensie, choć doświadczenia duchowe, po przekroczeniu pewnej granicy są "niewyrażalne" mogą jednak, mniej lub bardziej (poprzez alegorie, metaforę, symbolikę i owoce być osadzone) być osadzone w wierze i Kościele.
faraon pisze: 2023-06-01, 22:08 Tak, o to chodzilo ze czujesz to ze grzeszne cialo nie moze byc odpowiednia swiatynia Boga, dlatego przestajesz grzeszyc i poddawac sie pokusom ciala.
Nie można, moim zdaniem, całkowicie zostać uwolnionym od grzechu. Może się mylę, ale tak uważam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

faraon
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2484
Rejestracja: 9 lut 2023
Has thanked: 287 times
Been thanked: 213 times

Re: Seks a zagrożenie życia żony w ciąży

Post autor: faraon » 2023-06-02, 07:44

O tym samym mowil Jezus mowiac o wylupaniu oka, czy odcieciu reki.
Grzech jest nie tylko ogolnie rozumianym grzechem jako zly czyn, jest takze profanacja samego czlowieka, ktory jest swiatynia Boga.
Jest to takze warunkiem Sakramentu Pojednania, by to cialo nie bylo profanum przyjmujacym Komunie Sw.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”