Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: konserwa » 2022-05-30, 09:30

Acha - czyli mozesz Ty zrzedzic, a mnie nie wolno ^:)^
Niewiara jest bardzo nieracjonalna. Zaklada brak zaufania do informacji ( jakiejkolwiek ). Nawet do materialnej.
Intelekt jest pojeciem/norma pozamaterialna i poza zasiegiem badan dostepnych laboratoryjnie ( podobnie jak i Bog).
Na jakiej podstawie uznasz, ze istnieje intelekt? Czy Bog rowniez?
Niewiara w (istnienie ) Boga i wiara w intelekt zaprzezcaja obiektywnemu poznaniu rzeczywistosci.
Bog ( pojecie Boga ) zwiazany jest z osoba i istota.
Intelekt ( pojecie intelektu ) zwiazany jest z osoba i istota.
Coz wiecej dodac - niewiara to akt bezrozumny.
I to by bylo na tyle.

CzarnyPoslaniec

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: CzarnyPoslaniec » 2022-05-30, 09:32

SynJana pisze: 2022-05-29, 12:41 Czyli powołania rozkładają się +/- analogicznie do zamieszkania. Tak jakby miejsce zamieszkania miało znikomy wpływ na powołanie.
Obrazek
Dezerter pisze: 2022-05-29, 11:44 Kolejny raz się mylisz Czarny Posłańcu i wykazujesz brakiem wiedzy w temacie na jaki się wypowiadasz- trudno kogoś takiego traktowac poważnie

Tak jak myslalem, wiara nie idzie w parze ze zdolnościami matematycznymi. I te wywody jak mnie traktowac powaznie, hahaha.

Po pierwsze dane sa sprzed 20 lat... jednak sporo sie od tego czasu zmienilo, no ale ok idzmy dalej

Wielkie i duze miasta -> 10,7 miliona, laczna ludnosc 38,4 miliona. Wielkie i duze miasta stanowia wiec ~27,86% ludnosci kraju, tymczasem odpowiadaja za

"a z dużych (powyżej 100tys.) – 17,8% ogółu badanych kandydatów na księży"... i to 22 lata temu!!! Gdyby nie mialo to znaczenie to z duzych i wielkich miast powinno byc 27,86% powolan.

Brawo brawo brawo popisaliscie sie ^:)^

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: Abstract » 2022-05-30, 09:35

SynJana pisze: 2022-05-30, 09:05 A tak serio. Nie lubię jak ktoś wrzuca mnie do jednego wora z kimś, kto ma poglądy takie, jak napisałaś.
Jak dla mnie nie ma znaczenia, czy jakis noblista wierzy, czy też nie. Może do momentu w którym jakiś wierzący zaczyna używać jego nazwiska do tego aby pokazywać, że mądrzy ludzie też wierzą w Boga. No wierzą, ale nie odpowiada to na pytanie, czemu wierzą i czy ich wiara jest racjonalna tak, jak powód dla którego dostali nobla.
I nie zrozumiesz, temat już oklepany z tobą w innych wątkach. Ustaliłeś sobie kryteria, zbudowałeś fasadę przez którą zrozumienie jest niewykonalne.
Ty nie chcesz zrozumieć a bronić swoich wyborów, potrzebujesz utwierdzenia.
Możesz zacząć od Hellera, później są inni autorzy którzy w swoich opracowaniach piszą o nauce i wierze.



Ostatnio zmieniony 2022-05-30, 09:45 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

CzarnyPoslaniec

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: CzarnyPoslaniec » 2022-05-30, 09:43

Hildegarda pisze: 2022-05-30, 05:48 Teraz dotyczytałam, że chyba odniosłeś ten post do homoseksualistów z wiosek wybierających kapłaństwo, żeby nie robić przykrości rodzinie? O to Ci chodziło? Bo napisałeś tak niezrozumiale, jakby odnosiło się to do wszystkich księży ze wsi, którzy wybierają kapłaństwo z powodów rodzinnych.
Nawet jeśli odniosłeś to do samych homoseksualistów, to taki argument nie ma sensu w dzisiejszych czasach, gdzie bez problemu można wyjechać do miasta lub zagranicę i żyć na luzie. Seminarium, to też są jakieś wyrzeczenia, ograniczenia.
Niestety na glebokiej wiosce ludzie czesto sa niezaradni. Szczegolnie mezczyzni. Kobiety uciekly do miast, oni pomagali rodzinie w gospodarstwie. Maja wyprane mozgi na zle prowadzonych katechezach, w rodzinie non stop mowia, ze syna geja by sie wyrzekli (poczytaj co ojciec jednej zrobil swojej corce po wyznaniu, ze jest lesbijka na tym forum). Taki syn moze byc niezaradny, zagubiony, nie umie jezykow by jechac za granice, nie jest zaradny by poradzic sobie w wielkim miescie, i o takich ludziach mowie, a zakladam, ze jest ich bardzo duzo. W miescie jest to mniej prawodpodnbnie przez wieksza otwartosc na swiat, lepsza edukacje.

Hildegarda pisze: 2022-05-30, 05:48 Sama patrzę na wszystkie kościoły chrześcijańskie jako na całość i uważam, że w każdym kościele są ludzie i ludziska, zarówno wśród księży/pastorów, jak i wśród zwykłych chrześcijan. Są ludzie bardziej uduchowieni, posiadający mocny kręgosłup moralny i ogólną mądrość życiową, a są też ludzie mocno pod tym kątem ograniczeni, albo wręcz kierujący się w stronę zła, bo oczywiście taka droga też jest możliwa. Pomieszkaj z jakimiś zakonnikami (np. w klasztorze zamkniętym), poznaj to życie od wewnątrz, a sam się przekonasz, że oceniasz bardzo powierzchownie.
Moje wypowiedzi odnosze tylko do zlych ksiezych nie do ogolu, niestety jest ich bardzo duzo, co do mieszkania z zakonnikami, no niestety ale mam ciekawsze zajecia.

Dodano po 3 minutach 55 sekundach:
Gzresznik Upadający pisze: 2022-05-30, 06:16 Wiara bierze sie ze słuchania. Był sobie szwedzki zespoł blackmetalowy bodajże Malach by jeszcze bardziej bluźnić Bogu Żywemu i Prawdziwemu uznali że będą studiować katolicyzm by jeszcze wieksze bluźnierstwa robić. He he ... Juz nie bluźnią .
Jesli mowisz ze nie masz wiary... He he . I pIszesz o tym publicznie. Hmmm On to przeczytał. :) Mozesz byc pewien .
Takie przypowiastki to mozna mowic moherom na kazaniu... one to lykaja i powtarzaja jako prawdziwe historie nawrocenia. Moze ja znajde historie jak dzieci z Arki Noego czy innego Ziarna teraz cpaja koks i sie odwrocili od Boga, rownie sensowy przyklad.

Dodano po 3 minutach 1 sekundzie:
Abstract pisze: 2022-05-30, 09:35
SynJana pisze: 2022-05-30, 09:05 A tak serio. Nie lubię jak ktoś wrzuca mnie do jednego wora z kimś, kto ma poglądy takie, jak napisałaś.
Jak dla mnie nie ma znaczenia, czy jakis noblista wierzy, czy też nie. Może do momentu w którym jakiś wierzący zaczyna używać jego nazwiska do tego aby pokazywać, że mądrzy ludzie też wierzą w Boga. No wierzą, ale nie odpowiada to na pytanie, czemu wierzą i czy ich wiara jest racjonalna tak, jak powód dla którego dostali nobla.
I nie zrozumiesz, temat już oklepany z tobą w innych wątkach. Ustaliłeś sobie kryteria, zbudowałeś fasadę przez którą zrozumienie jest niewykonalne.
Ty nie chcesz zrozumieć a bronić swoich wyborów, potrzebujesz utwierdzenia.
Możesz zacząć od Hellera, później są inni autorzy którzy w swoich opracowaniach piszą o nauce i wierze.
Kiedys byl taki film planeta malp i tam zlapaly maply ludzi i testowali ich inteligencje na bazie znajomosc ich malpiej "Bibli" czego oczywiscie ludzie nie znali... Wkladanie w nauke wiary czy jakis starozytnych tesktow jest tylko nieudalna proba ich obrony. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Nie ma co tracic energii i czasu na probe ich pogodzenia. Zostawcie wiare w swiatyniach i waszych sercach.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: Abstract » 2022-05-30, 10:05

CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 09:49 Kiedys byl taki film planeta malp i tam zlapaly maply ludzi i testowali ich inteligencje na bazie znajomosc ich malpiej "Bibli" czego oczywiscie ludzie nie znali... Wkladanie w nauke wiary czy jakis starozytnych tesktow jest tylko nieudalna proba ich obrony. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Nie ma co tracic energii i czasu na probe ich pogodzenia. Zostawcie wiare w swiatyniach i waszych sercach.
urzekła mnie twoja historia
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: Hildegarda » 2022-05-30, 10:12

CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 09:49 Niestety na glebokiej wiosce ludzie czesto sa niezaradni. Szczegolnie mezczyzni. Kobiety uciekly do miast, oni pomagali rodzinie w gospodarstwie. Maja wyprane mozgi na zle prowadzonych katechezach, w rodzinie non stop mowia, ze syna geja by sie wyrzekli (poczytaj co ojciec jednej zrobil swojej corce po wyznaniu, ze jest lesbijka na tym forum). Taki syn moze byc niezaradny, zagubiony, nie umie jezykow by jechac za granice, nie jest zaradny by poradzic sobie w wielkim miescie, i o takich ludziach mowie, a zakladam, ze jest ich bardzo duzo.
Taaa jest niezaradny pod każdym względem, ale ma skończyć studia teologiczne, na których są m.in takie przedmioty jak filozofia. A po studiach ma pisać i głosić kazania do tłumu :p

CzarnyPoslaniec

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: CzarnyPoslaniec » 2022-05-30, 10:18

Hildegarda pisze: 2022-05-30, 10:12
CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 09:49 Niestety na glebokiej wiosce ludzie czesto sa niezaradni. Szczegolnie mezczyzni. Kobiety uciekly do miast, oni pomagali rodzinie w gospodarstwie. Maja wyprane mozgi na zle prowadzonych katechezach, w rodzinie non stop mowia, ze syna geja by sie wyrzekli (poczytaj co ojciec jednej zrobil swojej corce po wyznaniu, ze jest lesbijka na tym forum). Taki syn moze byc niezaradny, zagubiony, nie umie jezykow by jechac za granice, nie jest zaradny by poradzic sobie w wielkim miescie, i o takich ludziach mowie, a zakladam, ze jest ich bardzo duzo.
Taaa jest niezaradny pod każdym względem, ale ma skończyć studia teologiczne, na których są m.in takie przedmioty jak filozofia. A po studiach ma pisać i głosić kazania do tłumu :p
Filozofia nie jest nauka scisla. Nie trzeba tam myslec samodzielnie, trzeba wykuc sposob w jaki mysleli inni. Idealne dla tych co nie potrafia myslec samodzielnie. Matematyki/Fizyki czy innych scislych przedmiotow tak sie nie nauczysz, je tez latwo sprawdzic.

Pozniej w normalnej pracy, jak gadasz bzdury, albo cos zle policzysz musisz skonfrontowac to z innymi i przyjac krytyke... Kazania do tlumu? Mozesz wciskac jaka chcesz scieme, nikt cie nie skonfrontuje.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: Hildegarda » 2022-05-30, 10:23

CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:18 Filozofia nie jest nauka scisla. Nie trzeba tam myslec samodzielnie, trzeba wykuc sposob w jaki mysleli inni. Idealne dla tych co nie potrafia myslec samodzielnie. Matematyki/Fizyki czy innych scislych przedmiotow tak sie nie nauczysz, je tez latwo sprawdzic.

Pozniej w normalnej pracy, jak gadasz bzdury, albo cos zle policzysz musisz skonfrontowac to z innymi i przyjac krytyke... Kazania do tlumu? Mozesz wciskac jaka chcesz scieme, nikt cie nie skonfrontuje.
Mimo wszystko nie można się zgodzić z tym co wcześniej napisałeś, że księdzem może być osoba nieogarnięta, bo do samego ukończenia takich studiów i późniejszych publicznych wystąpień jakieś ogarnięcie trzeba mieć. Wydaje mi się, że tam też trzeba spełniać jakieś warunki żeby móc zostać księdzem, a nie, że każdy kto pójdzie do seminarium to już tam zostaje.

CzarnyPoslaniec

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: CzarnyPoslaniec » 2022-05-30, 10:31

Hildegarda pisze: 2022-05-30, 10:23 Mimo wszystko nie można się zgodzić z tym co wcześniej napisałeś, że księdzem może być osoba nieogarnięta, bo do samego ukończenia takich studiów i późniejszych publicznych wystąpień jakieś ogarnięcie trzeba mieć. Wydaje mi się, że tam też trzeba spełniać jakieś warunki żeby móc zostać księdzem, a nie, że każdy kto pójdzie do seminarium to już tam zostaje.
Akurat ogromna czesc mlodych wikariuszy to straszne przegrywy i nieogary, u mnie sie duzo ich przewinelo na parafii bo proboszcz byl mafiozem (uklady biznesowe, przekrety, dziecko, ucieczka i kradziez pieniedzy parafialnych), i kazdy z nowych uciekal przed nim jak tylko mogl, a znam ich bo przyjmowalem na koledzie, lubilem takie dyskusje z nimi.

Powiedz mi jak tego ksiedza przepuscili przez egzaminy ze spiewu :)

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: SynJana » 2022-05-30, 10:37

@konserwa
Acha - czyli mozesz Ty zrzedzic, a mnie nie wolno ^:)^
A zrzędź sobie, tylko miej na uwadze, że będę to komentował.
Niewiara jest bardzo nieracjonalna. Zaklada brak zaufania do informacji ( jakiejkolwiek ). Nawet do materialnej.
Spłycasz to do poziomu w którym faktycznie robi się to absurdalne i nie odzwierciedla mojej pozycji.
Intelekt jest pojeciem/norma pozamaterialna i poza zasiegiem badan dostepnych laboratoryjnie ( podobnie jak i Bog).
Intelekt jako pojęcie faktycznie nie musi mieć nic wspólnego z materią. Jednak same funkcje mózgu mają wiele. Jest dużo badań nad intelektem, a że nie wiemy jeszcze wszystkiego... no cóż.
Na jakiej podstawie uznasz, ze istnieje intelekt? Czy Bog rowniez?
Intelekt opisuje pewien zestaw cech danego człowieka. Opisuje to, co faktycznie obserwujemy. Boga nie obserwujemy, ani nie mamy metody, która pozwala określić co jest wynikiem działania Boga.
Niewiara w (istnienie ) Boga i wiara w intelekt zaprzezcaja obiektywnemu poznaniu rzeczywistosci.
Nie zrozumiałem.
Bog ( pojecie Boga ) zwiazany jest z osoba i istota.
Jednorożec( pojecie Jednorożca) zwiazany jest z osoba i istota.
Intelekt ( pojecie intelektu ) zwiazany jest z osoba i istota.
Jestem w stanie się zgodzić. Mój pies ostatnio zaczął rozwiązywać zagadki, które mu kupiłem. Wykazuje więc inteligencję.
Coz wiecej dodac - niewiara to akt bezrozumny.
Coz wiecej dodac - wiara to akt bezrozumny.

I to by bylo na tyle.
A tak serio. Jeśli chcesz dialogu, to mów, czemu rzucasz dane stwierdzenia lub postaraj się je nieco rozbudować. Będzie wtedy miejsce dla mnie do zaczepienia się i lepszego zrozumienia tego, co faktycznie chcesz mi przekazać. Takie płytkie stwierdzenia mówią mi jedynie, że nie interesuje Cię dialog, a jedynie pokazanie, że jestem debilem.
Możemy wrócić do początku i pogadać o tym.

CzarnyPoslaniec

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: CzarnyPoslaniec » 2022-05-30, 10:40

Gzresznik Upadający pisze: 2022-05-30, 06:16 Jesli mowisz ze nie masz wiary... He he . I pIszesz o tym publicznie. Hmmm On to przeczytał. :) Mozesz byc pewien .
Przeciez jest wszechwiedzacy, i nawet sie modlisz by nie grzeszyc mysla, wiec co za roznica, czy to pomyslalem, czy napisalem ON i tak to wie.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: Hildegarda » 2022-05-30, 10:43

CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:31 Akurat ogromna czesc mlodych wikariuszy to straszne przegrywy i nieogary?
W jakim sensie? Intelektualnie nie mogą być nieogarnięci, właśnie ze względu na to co już wcześniej napisałam. A życiowo, tego raczej nie jesteś w stanie stwierdzić, bo musiałbyś ich widzieć na co dzień. Ograniczasz się tylko do księży z takich zwykłych parafii, a przecież są też różni zakonnicy, misjonarze, którzy z pewnością muszą być o wiele bardziej ogarnięci.

CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:31 Powiedz mi jak tego ksiedza przepuscili przez egzaminy ze spiewu :)
Następny!
Niedawno mi mój mąż ten filmik wysyłał i się nabijał.
Wy to się w ogóle nie znacie na śpiewie! :p

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: Abstract » 2022-05-30, 11:17

CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:18 Filozofia nie jest nauka scisla. Nie trzeba tam myslec samodzielnie, trzeba wykuc sposob w jaki mysleli inni. Idealne dla tych co nie potrafia myslec samodzielnie. Matematyki/Fizyki czy innych scislych przedmiotow tak sie nie nauczysz, je tez latwo sprawdzic.
po takich wpisach za niedługo będziesz pisał sam do siebie. Zaczynasz coraz bardziej się ośmieszać.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: Andej » 2022-05-30, 11:20

CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:31 Akurat ogromna czesc mlodych wikariuszy to straszne przegrywy i nieogary
Npo tak, zapewne żaden z nich nie jest ogarem. Nie słyszałem o takim przypadku.

Przyjmując za sensowne wartości jedynie dobra materialne i przyjemności, to rzeczywiście są ludzie, którzy przegrywają. Nie ma sensu tłumaczyć powołania do wyższych wartości komuś, kto ich nie widzi. Powołanie to rodzaj poświęcenia.

U mnie w parafii jest młodziak. Podziwiam go, za pracowitość. Za kazania i homilie, które przygotowywane. Imponuje mi jego gorliwość w wierze.
CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:31 sie duzo ich przewinelo na parafii bo proboszcz byl mafiozem (uklady biznesowe, przekrety, dziecko, ucieczka i kradziez pieniedzy parafialnych), i kazdy z nowych uciekal przed nim jak tylko mogl, a znam ich bo przyjmowalem na koledzie, lubilem takie dyskusje z nimi.
A oni zwierzali się z przekrętów. Oskarżali proboszcza o przestępstwa. A moza nawet pomagałeś im knuć przeciw proboszczowi.
Jeśli tak było, to zgłoś w prokuraturze i kurii. Albo udokumentuj, albo odszczekaj.
CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:31 Powiedz mi jak tego ksiedza przepuscili przez egzaminy ze spiewu
No to, to rzeczywiście silny argument. Masz rację, osoba, która nie jest obdarzona słuchem, ani głosem nie powinna dostać świadectwa ukończenia szkoły podstawowej. A co dopiero matury czy wyższego wykształcenia. Skandal. W końcu śpiew jest najważniejszym kryterium oceniania człowieka.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

CzarnyPoslaniec

Re: Brak daru wiary, czy mam udawać i kłamać, że wierzę?

Post autor: CzarnyPoslaniec » 2022-05-30, 11:40

Andej pisze: 2022-05-30, 11:20 U mnie w parafii jest młodziak. Podziwiam go, za pracowitość. Za kazania i homilie, które przygotowywane. Imponuje mi jego gorliwość w wierze.
Ciekawe jak dlugo bedzie siebie samego i parafian oszukiwal, ciekawe jak blisko jest jego upadek.
[za nazwanie konkretnego człowieka bezpodstawnie, publicznie oszustem dostajesz 2 ostrzeżenie (3 będzie ostatnim) - Dezerter]
Andej pisze: 2022-05-30, 11:20 A oni zwierzali się z przekrętów. Oskarżali proboszcza o przestępstwa. A moza nawet pomagałeś im knuć przeciw proboszczowi.
Jeśli tak było, to zgłoś w prokuraturze i kurii. Albo udokumentuj, albo odszczekaj.
Oni sie nie zwierzali, ale siedzili wystraszeni jak studenci na egzaminie.
Ksiadz (byl tez wicedziekanem cokolwiek to znaczy) zostal odsuniety od parafii i sluch o nim zaginal. Musialbym podac moja parafie w celach dowodowych, i ujawnic sie narazac na grozby fundamendalistow tutejszych.
CzarnyPoslaniec pisze: 2022-05-30, 10:31 W końcu śpiew jest najważniejszym kryterium oceniania człowieka.
normalnego czlowieka nie, ale w przypadku ksiedza jest to jednak wymagane by uniknac takich kompromitacji jak na filmiku.

Dodano po 12 minutach 3 sekundach:
konserwa pisze: 2022-05-30, 09:30 Acha - czyli mozesz Ty zrzedzic, a mnie nie wolno ^:)^
Niewiara jest bardzo nieracjonalna. Zaklada brak zaufania do informacji ( jakiejkolwiek ). Nawet do materialnej.
Intelekt jest pojeciem/norma pozamaterialna i poza zasiegiem badan dostepnych laboratoryjnie ( podobnie jak i Bog).
Na jakiej podstawie uznasz, ze istnieje intelekt? Czy Bog rowniez?
Niewiara w (istnienie ) Boga i wiara w intelekt zaprzezcaja obiektywnemu poznaniu rzeczywistosci.
Bog ( pojecie Boga ) zwiazany jest z osoba i istota.
Intelekt ( pojecie intelektu ) zwiazany jest z osoba i istota.
Coz wiecej dodac - niewiara to akt bezrozumny.
I to by bylo na tyle.
Sluchaj galaktyka rzadzi zly Imperator Palpatine, jego zbrojne ramie - Mroczny Lord Sith Darth Vader za pomoca mocy spelnia wole swojego pana... NIE WIERZYSZ?! zaprzeczasz obiektywnemu poznaniu rzeczywistosci!!!!
Ostatnio zmieniony 2022-05-30, 16:14 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”