Katolicy i związki

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Andej » 2022-06-26, 20:08

Hildegarda pisze: 2022-06-26, 16:22 A poza portalami, tak w realnym życiu nie próbowałeś gdzieś szukać? Jak jesteś katolikiem, to może spróbuj się bardziej zaangażować w życie KK, jakieś pielgrzymki, grupy modlitewne, gdzie mogą być dziewczyny w Twoim wieku.
Uważam powyższe za dobrą radę. Trzeba być aktywnym. Trzeba działać. Nie łapać. Nie natarczywie poszukiwać. Nie sądzę, aby kobiety intersowąły się desperatami. Zwykle kierują wzrok na takich, którym się udaje. Który podoba się innym.
Poza tym, kobiety lubią słuchać. Miłe słowa, gesty. I zdecydowane działanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: konserwa » 2022-06-26, 23:08

I oczywiscie zasobnosc portfela - predzej czy pozniej ( z reguly predzej, a nawet bardzo czesto zdecydowanie szybko czyli blyskawicznie ) mamona przeskakuje na jedno z pierwszych miejsc ( o ile nie na pierwsze ) w oczekiwaniach wobec poszukiwanej osoby.

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Logan » 2022-06-26, 23:19

Zasadniczo to najpierw trzeba nauczyć się funkcjonować jako singiel. Przetrawić, przepracować w sobie samotność, swoje wady itp. Żadna kobieta nie będzie chciała kogoś z problemami emocjonalnymi takiego Wertera cierpiętnika albo desperata matrymonialnego.
Znaleźć sobie pasję np. uprawianie jakiegoś sportu, czytanie książek. Ogólnie być otwartym, robić coś co będzie rozwijać osobowość. Znaleźć sobie jakąś wspólnotę, wolontariat. Stałe miejsce służby/formacji gdzieś gdzie można się spotkać z ludźmi, pogadać.

Nie gwarantuje to oczywiście znalezienia przyszłej partnerki, ale bez tego to nawet nie będzie co kobiecie zaproponować.

Trzeba się otworzyć na natchnienia Ducha Świętego. Zaakceptować to co się ma i nauczyć się żyć tym "niewiele". To punkt startowy do życia w radości z Bogiem.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Hildegarda » 2022-06-27, 05:29

konserwa pisze: 2022-06-26, 23:08 I oczywiscie zasobnosc portfela - predzej czy pozniej ( z reguly predzej, a nawet bardzo czesto zdecydowanie szybko czyli blyskawicznie ) mamona przeskakuje na jedno z pierwszych miejsc ( o ile nie na pierwsze ) w oczekiwaniach wobec poszukiwanej osoby.
Dlatego lepiej, gdy dobierają się ludzie o podobnych wartościach, najlepiej w pierwszej kolejności szukać wśród swoich, bo co z tego, że ktoś znajdzie dziewczynę/chłopaka jak się nie będą mogli dogadać, albo z czasem będzie ta relacja szkodliwa/toksyczna dla jednej ze stron.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Jozek » 2022-06-27, 07:12

Dobrym wskaznikiem jest tez relacja miedzy rodzicami potencjalnej partnerki czy partnera.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

adampiotr
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 23 lut 2021
Has thanked: 105 times
Been thanked: 38 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: adampiotr » 2022-06-27, 07:28

Hildegarda pisze: 2022-06-26, 16:22
adampiotr pisze: 2022-06-26, 10:12 Tylko problem polega na tym, ze ja nie jestem ani przystojny ani za ładny. Dziewczyny szybko wyłapią u mnie wady. Wystarczy, ze coś im nie podoba eh. Więc wyglądem nie przyciągne. Na tinderze to juz w ogóle tam jest przechlapane. Z tym wyższym wykształceniem przesadziłeś. Wystarczy ,ze będziesz miał prace zupełnie wystarczy a czasem i bez pracy da się :)
Ale nie wiem czy by mi uwodziciele pomogli. Jakoś się ludzie wczesniej potrafili dobierać. Było znacznie łatwiej. Nie dawali bana bo teraz na tych portalach mozna zbanować kogoś. Dzisiaj są co raz większe wymagania. Nawet niepełnosprawni poszukują zdrowego partnera :)
A poza portalami, tak w realnym życiu nie próbowałeś gdzieś szukać? Jak jesteś katolikiem, to może spróbuj się bardziej zaangażować w życie KK, jakieś pielgrzymki, grupy modlitewne, gdzie mogą być dziewczyny w Twoim wieku. Wydaje mi się, że najlepiej w takich miejscach szukać, zwłaszcza jeśli chciałbyś mieć dziewczynę o podobnych poglądach religijnych, bo dziś też z tym ciężko.
Wiesz jeśli chodzi o życie KK to pieligrzymki za specjalnie mnie nie interesują bo to jednak spory trzeba włożyć wysiłek oczywiscie mozna autokaraem pojechać,ale raczej tam są starsze panie :). A jesli chodzi o wspólnotę jakaś to większosc jest zajętych już dziewczyn. No a w realu tak jak mówie dla mnie w realu to chyba znacznie jest gorzej niż tak przez internet, bo wtedy wiekszosc moich wad da sie odkryć :d.Ja to łącze internet plus real w sensie to i to da się połączyć.

Na razie to akceptuje.
No dobra, ale kończe pisać o sobie wrócmy do głownego wątku :).
Ostatnio zmieniony 2022-06-27, 07:29 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Andej » 2022-06-27, 07:47

adampiotr pisze: 2022-06-27, 07:28 Wiesz jeśli chodzi o życie KK to pieligrzymki za specjalnie mnie nie interesują bo to jednak spory trzeba włożyć wysiłek
Bez pracy nie ma kołaczy. To jest to. Trzeba włożyć wysiłek, aby osiągnąć efekty.
A co najgorsze, trzeba to zrobić z sercem. Bo, jeśli nawet pójdziesz na pielgrzymkę i nie będzie Cię interesować jej cel, ale poszukiwania dziewczyny, to zapewne nic nie znajdziesz. Wyczują to. I uciekną. Trzeba podjąć autentyczny wysiłek, Pójść dla Boga. Ofiarować swój czas i wysiłek. Można ofiarować w intencji, o której marzysz. Ale ofiarować autentycznie, całym sobą, z oddaniem Panu.
adampiotr pisze: 2022-06-27, 07:28 A jesli chodzi o wspólnotę jakaś to większosc jest zajętych już dziewczyn.
Zatem są. Czymś się zajmują. To okazja, aby też się zająć czymś. Zamiast wybrzydzać. Dlaczego interesują Cię wyłącznie te zajętę? Czy nie stawiasz zbyt wysokich wymagań?
adampiotr pisze: 2022-06-27, 07:28 No a w realu tak jak mówie dla mnie w realu to chyba znacznie jest gorzej niż tak przez internet, bo wtedy wiekszosc moich wad da sie odkryć
I to kolejny powód porażek. Udawanie. Udawanie kogoś innego. Czy uważasz, że kobiety są idiotkami, które łatwo nabrać? Że to, jaki jesteś na prawdę nigdy nie wyjdzie na jaw?
Właśnie pielgrzymka daje wielkie szanse. Bo przez jej czas możesz zaprezentować swoje zalety. Nie tylko to, co uważasz za wadę. Możesz okazać się doskonałym rozmówcą, możesz okazywać empatię, nieść pomoc. Każdemu, kto jej potrzebuje. Możesz pokazać, jaki jesteś na prawdę. Uwierz, że związek oparty na oszustwie (może za mocne słowo, ale odnosi się do udawania, że jest się kimś innym) ma liche podstawy. Ciężkie będzie do przejscia, gdy ktoś będzie mieć ciągle pretensje o to, co ukrywałeś.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Hildegarda » 2022-06-27, 08:16

adampiotr pisze: 2022-06-27, 07:28 Wiesz jeśli chodzi o życie KK to pieligrzymki za specjalnie mnie nie interesują bo to jednak spory trzeba włożyć wysiłek oczywiscie mozna autokaraem pojechać,ale raczej tam są starsze panie :).
To może nawet lepiej, bo najpierw możesz poznać teściową :D

U moich sąsiadów była taka sytuacja, że facet, który tak ogólnie od zawsze był bardzo nieśmiały i chyba nie miał nigdy żadnej dziewczyny, poszedł do wojska (to było w czasach, gdy wojsko było obowiązkowe) i tam zaprzyjaźnił się z innym żołnierzem. Przyjaźń tak się rozwinęła, że ten kolega powiedział mu, że musi zostać mężem jego siostry. Poznali się i tak już są małżeństwem pewnie jakieś 20 lat. Tak więc nigdy nic nie wiadomo :)
A jeszcze dodam taką ciekawostkę, że rodzice tej kobiety to małżeństwo mieszane, mąż jest katolikiem, a żona ewangeliczką i syn jest ewangelikiem, a córka katoliczką, taka ciekawa rodzina :)

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: SynJana » 2022-06-27, 08:36

Nie wiem, czy pielgrzymki to najlepsze miejsce na znalezienie partnera, ale z tego, co słyszałem opowiadania jest to dobre miejsce, aby zwyczajnie zaliczyć i zapomnieć (słyszałem to od chłopaków i od dziewczyn).

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1917
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Andy72 » 2022-06-27, 08:43

W zlym srodowisku sie obracasz widocznie SynuJana.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13757
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: sądzony » 2022-06-27, 08:50

Logan pisze: 2022-06-26, 23:19 Zasadniczo to najpierw trzeba nauczyć się funkcjonować jako singiel. Przetrawić, przepracować w sobie samotność, swoje wady itp. Żadna kobieta nie będzie chciała kogoś z problemami emocjonalnymi takiego Wertera cierpiętnika albo desperata matrymonialnego.
Znaleźć sobie pasję np. uprawianie jakiegoś sportu, czytanie książek. Ogólnie być otwartym, robić coś co będzie rozwijać osobowość. Znaleźć sobie jakąś wspólnotę, wolontariat. Stałe miejsce służby/formacji gdzieś gdzie można się spotkać z ludźmi, pogadać.
Zgadzam się w 100%. Tak jest z psychologicznego jak i duchowego punktu widzenia. Jednakże bywają również wyjątki. Mnie z żoną poniekąd połączyły nasze, swego rodzaju, niedoskonałości. Oczywiście ich przepracowanie trwało ponad 15 lat.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: Hildegarda » 2022-06-27, 09:01

SynJana pisze: 2022-06-27, 08:36 Nie wiem, czy pielgrzymki to najlepsze miejsce na znalezienie partnera, ale z tego, co słyszałem opowiadania jest to dobre miejsce, aby zwyczajnie zaliczyć i zapomnieć (słyszałem to od chłopaków i od dziewczyn).
Powiem Ci, że ja w czasach nastoletnich byłam parę razy na takich pielgrzymkach pieszych i może nie było aż tak grzesznie jak piszesz, ale kurzyło się fajki w krzakach, a wieczorami bywały imprezy przy piwie. Zdarzało się, że dziewczyny latały za chłopakami i odwrotnie, ale to już dotyczyło tych zbuntowanych nastolatków w trudnym wieku, do których sama w tamtych czasach się zaliczałam. Dla nas to była bardziej przygoda, integracja, wycieczka, wyrwanie się domu na noc, a niekoniecznie modlitwa i przeżycia duchowe. Jednak większość pielgrzymów była normalna :p
Jeśli ktoś jest w wieku poważniejszym i nastawiony na znalezienie męża/żony to raczej takie wybryki już go nie dotyczą :)

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: konserwa » 2022-06-27, 09:15

Pielgrzymka jak i samo zycie jest dla kazdego chetnego. A kazdy chetny o tyle nabierze pozytku z pielgrzymki i zycia, o ile sam sie zaangazuje w pielgrzymke jak i w samo zycie.
Sama pielgrzymka jako pielgrzymka jest tylko narzedziem, ktore mozna wykorzystac dobrze lub zle.
Tak jest z zyciem w ogolnosci.
Bog zawsze czeka, az zechcemy wykorzystac dane nam narzedzia ku pozytkowi naszemu i bozemu.
Ale czy chcemy?

adampiotr
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 23 lut 2021
Has thanked: 105 times
Been thanked: 38 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: adampiotr » 2022-06-27, 13:33

konserwa pisze: 2022-06-27, 09:15 Pielgrzymka jak i samo zycie jest dla kazdego chetnego. A kazdy chetny o tyle nabierze pozytku z pielgrzymki i zycia, o ile sam sie zaangazuje w pielgrzymke jak i w samo zycie.
Sama pielgrzymka jako pielgrzymka jest tylko narzedziem, ktore mozna wykorzystac dobrze lub zle.
Tak jest z zyciem w ogolnosci.
Bog zawsze czeka, az zechcemy wykorzystac dane nam narzedzia ku pozytkowi naszemu i bozemu.
Ale czy chcemy?
Wiem do czego zmierzasz. Dostajemy wiele narzędzi :). ale tego nie wykorzystujemy. Tylko jeszcze trzeba zadać sobie pytanie czy to jest ten kierunek.
No i jeszcze ona by też musiała chcieć :)
Ostatnio zmieniony 2022-06-27, 13:33 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Katolicy i związki

Post autor: konserwa » 2022-06-27, 15:13

Zajmij sie soba, a nie nia - to juz lezy w gestii wolnego wyboru drugiej osoby.
A jesli chcesz kogos zaprogramowac na "uczucie do siebie" to kup sobie robota.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”