Witam i o szczęście pytam

[Dezerter]

A to ciekawe z tym Vianneyem - nie wiedziałem.

[Nenderen]

Ksiądz Vianney gościł u siebie Maksymiliana i kiedy zapytał chłopca czy zdarzyło mu się kiedyś kłamać ten potwierdził, że tak ale nie w kwestii objawień. Jednak forma udzielenia odpowiedzi zaniepokoiła proboszcza na tyle, że przez pewien czas nie wierzył w wizję z La Salette.

[Jozek]

Bardzo dziękuję za miłe powitanie. Czyli nie pisać "pan Dezerter"? No dobrze...

Oficjalna wykładnia Kościoła głosi, że objawienia prywatne nie są częścią katolickiej doktryny i każdy wierny może w zgodzie ze swoim sumieniem zanegować autentyczność danych prywatnych objawień. Święty Jan Maria Vianney przez pewien czas też nie wierzył w te saletyńskie objawienia.

Andeju, dziękuję za odpowiedź.

Oficjalna wykladnia Kosciola mowi ze nie ma zadnego obowiazku wierzenia w prywatne objawienia, jednak nie mowi i nie znaczy to ze jakiekolwiek prywatne objawienia musza byc zanegowane.
To co napisales to po prostu nadinterpretacja i wykrecanie tresci wykladni Kosciola.

[Nenderen]

Nie twierdziłem, że jakiekolwiek objawienia prywatne muszą być zanegowane tylko, że katolicy mają opcjonalną możliwość dokonania takiej negacji przyznaną im przez Kościół. A to nie to samo.

Pisząc, że objawienia prywatne nie są częścią katolickiej doktryny miałem na myśli to, że doktryny są obowiązującymi katolików prawdami podanymi przez Kościół do wierzenia natomiast np. objawienia prywatne w Lourdes nie są obowiązującymi dla katolika i dlatego nie mają one wagi właściwej doktrynom takim jak np. dogmat o bezgrzeszności Maryi.

[MagdaKZ]

Osobiście postrzegam wizję z La Salette za przykład bardzo niebezpiecznego pseudocudu

Cześć. Mogę zapytać dlaczego?

[Hildegarda]

Cześć!

Miłego pisania!

[Nenderen]

Cześć, Hildegarda i Magdakz

Magdakz, nie wierzę w te objawienia min. dlatego bo wizja z La Salette jest sprzeczna z Biblią. Maryja miała powiedzieć, że dała nam sześć dni do pracy i siódmy przeznaczyła na odpoczynek a przecież według Biblii to nie Maryja tak uczyniła ale Bóg.
Dezerter też kiedyś o tym wspominał na forum.

[MagdaKZ]

Cześć, Hildegarda i Magdakz

Magdakz, nie wierzę w te objawienia min. dlatego bo wizja z La Salette jest sprzeczna z Biblią. Maryja miała powiedzieć, że dała nam sześć dni do pracy i siódmy przeznaczyła na odpoczynek a przecież według Biblii to nie Maryja tak uczyniła ale Bóg.
Dezerter też kiedyś o tym wspominał na forum.

To jest albo błąd w tłumaczeniu albo celowe zakłamanie przekazu. Maryja powiedziała: "Bóg daje sześć dni na pracę, siódmy rezerwuje na oddawanie mu czci"
"Dieu nous donne six jours pour le travail et réserve le septième à son culte . Est - il trop exigeant , lui à qui tous les temps appartiennent , qui ne nous."

Źródło: Notre - Dame La Salette Historie De L'apparition 1862r.

*Jak znajdę czas, to wytropię w którym momencie i przez kogo fragment ten został zmieniony.

[Nenderen]

Byłoby wspaniale, gdyby to jednak była nasza Matka.

Ale czy źródło na które się powołujesz jest źródłem pierwotnym czy wtórnym? Zauważ, że jest z 1862 czyli kilkanaście lat po wizji. Boję się, że może się okazać, że zacytowane przez Ciebie słowa są owocem czyjejś pisarskiej przeróbki.

Ale chętnie zmieniłbym zdanie jeśli to byłoby zasadne

[MagdaKZ]

Tak, ma zatwierdzenie papieża Urbana VIII, także można śmiało propagować i lepiej przyswoić
Data dokumentu wynika z czasu potrzebnego na zbadanie tematu. To trwa długie lata.

[Nenderen]

Magda, dzięki za risercz. Muszę przemyśleć sprawę z tym La Salette...