Horror z chrześcijańskim przesłaniem

[Nenderen]

Spotkałem się z opinią, że Diabeł w windzie a także melogibsonowskie Znaki to horrory z chrześcijańskim przesłaniem. Nie miałem dotychczas okazji obejrzeć tych filmów ale czy waszym zdaniem istnieje taki gatunek jak chrześcijański horror? Myślę, że warunkami jakie musiałby spełniać byłyby brak afirmacji zła do jakiej dochodzi w licznych horrorach oraz wyraźne opowiedzenie się po stronie wartości chrześcijańskich.

[Dezerter]

Znaki oglądałem, ale nie skojarzyłem go z chrześcijaństwem, poza głównym bohaterem i z tego co pamietam, to stracił wiarę.
Podobały mi się horrory z apokaliptyczną treścią - o antychryście i tam zawsze zło przegrywało

[Abstract]

Dla mnie genialny film, thriller/dramat/czarna komedia "Jabłka Adama". Oglądałem kilka razy i będę pewnie wracał. Mówi o niezbadanych ścieżkach Pana. Czasami polecałem go ludziom którym wykoleiło się życie...
https://www.filmweb.pl/film/Jab%C5%82ka+Adama-2005-4313

[Siostra]

Sam tytuł wątku brzmi jak oksymoron.

[miłośniczka Faustyny]

Horroru z chrześcijańskim przesłaniem nie znam, ale science fiction już tak- Matrix zdecydowanie.

[Albertus]

Horroru z chrześcijańskim przesłaniem nie znam, ale science fiction już tak- Matrix zdecydowanie.

A jakie chrześcijańskie przesłanie widzisz w Matrixie?

[miłośniczka Faustyny]

Horroru z chrześcijańskim przesłaniem nie znam, ale science fiction już tak- Matrix zdecydowanie.

A jakie chrześcijańskie przesłanie widzisz w Matrixie?

Już nie do końca pamiętam, ale np. poszczególne dialogi, które czasem były wprost genialne. Na przykład świetny był tekst jednej maszyny mniej więcej taki:
"Co jest celem życia człowieka? Celem życia człowieka jest śmierć"
To takie fragmenty, które jednocześnie wydają się mocno odjechane, ale mają sporo sensu.
No i sama idea (np. zagadnienie wolności, człowieczeństwa w świecie, gdzie jest się zniewolonym przez maszyny. Oraz wybawienia. To wszystko jest jednocześnie metaforyczne, bardzo przemyślane.)
I nawet nazwy własne, które odnoszą się do Biblii. Chociaż nie tylko do Biblii, do innych wierzeń i motywów też, to takie celowe i mistrzowskie poplątanie tego, co do siebie nie pasuje, w taki sposób, że zaczyna pasować. Nie jest to więc może w zamyśle chrześcijański film, ale symbole takie zawiera i to sporo.

[Albertus]

Co do nazw to masz rację.

[sądzony]

Dla mnie w Matrixie najbardziej chrześcijańskim przekazem jest fakt, że śpimy mając wrażenie, że żyjemy.

[John Wick]

Aa seria Egzorcysta to nie był film o walce dobra ze złem? Mocny trzymający w napięciu? Nie było tam pokazane jak straszna jest moc szatana jak bardzo może być niebezpieczny? Mnie trzymał w napięciu jak kiedyś ściągnąłem z Cda trzy części tej serii. Była tam pokusa zła przecież i walka z tym i demon który za nic ma to że ktoś się mu przeciwstawia. Może to było takie też jak Fantasy albo trochę przerysowane. Ale ta seria myślę że ukazała zło jakim kieruje się szatan jak bardzo może być niebezpieczny. Dla mnie dobre ukazanie walki księży ze złem i to jak muszą stawić czoła najgorszej sytuacji gdzie muszą zmierzyć się z samym diabłem. Do tego ten demon kpi sobie z nich robi wszystko by oni dali sobie spokój. Nie traktuje ich poważnie. Widać to na filmie jak śmieszy tego demona ich postawa że chcą ratować opętaną osobę. Na pewno też ciekawy film kultowy Hororr który trzyma w napięciu. Mnie dał obraz tego jak wygląda zło i jak bardzo jest mocny diabeł i nie da za wygraną będzie walczył by zdobyć to co pragnie.