Nie powiedzenie prawdy przy spowiedzi
Nie powiedzenie prawdy przy spowiedzi
Była to spowiedź sprzed paru miesięcy. Była to także pierwsza spowiedź od 8 miesięcy. Nie byłam wtedy chyba wcale w kościele (albo byłam parę razu w ciągu tych meisiecy) no i wyznałam grzech, że nie byłam w kościele na mszy. Ksiądz się mnie zapytał ile razy, no więc ja już byłam trochę zdenerwowana i powiedziałam, że nie wiem. Zapytał się czy to było jakieś 5 razy i ja już serio zdenerwowana powiedziałam, że tak. Meczy mnie to, ale zawsze boje się spowiadać, bo myślę, że ksiądz źle o mnie pomyśli czy coś (jeszcze, że mam w tym tygodniu bierzmowanie). Chcę powiedzieć ten grzech przy następnej spowiedzi, ale po prostu się boję, nie wiem co mogłabym powiedzieć. Co mam zrobić?
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nie powiedzenie prawdy przy spowiedzi
Spowiedź jest związana ze szczerością i odwagą spowiadającej się osoby. Nie możesz być blokowana przesadnym przejmowaniem się względami ludzkimi. To Jezus powinien wtedy zajmować twoje myśli a nie obawy co sobie pomyśli spowiednik. Zapewniam Ciebie, że spowiednicy są z racji swojej działalności przygotowani na wysłuchiwanie różnych grzechów i kto jak kto ale oni wiedzą by nie myśleć krzywo o grzeszniku. Jednak nawet gdyby było inaczej jesteś zobowiązana na pierwszym miejscu troszczyć się o wolę Jezusa. Posłuszeństwo woli Bożej wyrażonej w Chrystusie Jezusie polega na właściwym odbywaniu Spowiedzi. Jeśli się boisz, ignoruj ten lęk, powiedz swojemu strachowi w czasie Spowiedzi, że nie będziesz teraz się nim przejmowała. Nie pozwól strachowi mieć nad tobą kontroli. Pozdrawiam serdecznie i zapewniam, że się za Ciebie pomodlę. Pamiętaj, że Bóg Ciebie kocha.
Ostatnio zmieniony 2022-05-31, 16:45 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Nie powiedzenie prawdy przy spowiedzi
Dwie historie. Autentyczne. A przynajmniej tak przedstawianie przez księży.
Nie pamiętam, od koga znam pierwszą.
Pewna pani poszła do spowiedzi. Ale tak się złożyło, że konfesjonale był ksiądz, którego znała. Pełna wstydu i zakłopotanie po mszy świętej podeszła do niego i spytała: I co teraz ksiądz o mnie myśli? A on na to: Ze jest pani święta. Grzechy zostały odpuszczone, przyjęła pani komunie świętą.
Drugą jest wypowiedź Bronisława Bozowskiego, którą udzielił komuś wstydzącemu się księdzu wyznawać grzechy. Otóż powiedział on, ze ksiądz w konfesjonale jest taką rurą do nieba. Bo wszystko, co penitent powie trafia do nieba, jak przez rurę, która niesie głos.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18974
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4616 times
- Kontakt:
Re: Nie powiedzenie prawdy przy spowiedzi
Kochana, po pierwsze, to oni słyszą takie rzeczy, że zapewniam Cię, że nie zwróci nawet na to uwagi.Meczy mnie to, ale zawsze boje się spowiadać, bo myślę, że ksiądz źle o mnie pomyśli czy coś
Po drugie, nie wolno im nawet myśleć o tym. Gdyby przyszedł ktoś do spowiedzi i powiedział, że zamierza zamordować spowiednika, ten nie może tego w żaden sposób wykorzystać - nawet uciekać ani źle się spojrzeć, jak go spotka po spowiedzi.
Idź śmiało, mów co trzeba, pomodlimy się za Ciebie.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2480
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1037 times
- Been thanked: 934 times
Re: Nie powiedzenie prawdy przy spowiedzi
Ja raz zataiłam prawdę podczas spowiedzi i bardzo mnie gryzło sumienie z tego powodu, następnego dnia poszłam ponownie.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.