Wasze autorytety Katolickiego Kościoła.

[Pete....]

Moje : kś.prof Coyne kś.prof Heller, a wasze?

[sądzony]

Na szybko i po krótce:

Jezus Chrystus
św. Paweł
Ojcowie Pustyni
Mistrz Eckhart
św. Jan od Krzyża
św. I. Loyola
T. Merton
R. Rohr
o. Szustak
ks. Kaczkowski
ks. Pawlukiewicz
Stinissen OCD
o. M. Nawara
o. Badeni
abp. Ryś
papież Franciszek

[Nenderen]

Ksiądz Twardowski...
Siostra Anna Borkowska...

[Andej]

Ksiądz Twardowski...

Ale Twardowski miał dwóch przyjaciół. Zieję i Bozowskiego. A Bozowski zaważył na moim życiu. I iluś tysięcy innych osób.

[Nenderen]

Rozumiem. Jednakowoż Twardowski jest mi szczególnie bliski, jego poezja to unikat na skalę światową. Szkoda, że nie dostał literackiego Nobla.

[Andej]

Rozumiem. Jednakowoż Twardowski jest mi szczególnie bliski, jego poezja to unikat na skalę światową. Szkoda, że nie dostał literackiego Nobla.

Tak, jego wiersze są wspaniałe. Choć dowiedziałem się o nich stosunkowo późno. I też nie od razu zacząłem je rozumieć. Na przykład, ileś czasu zajęło mi zrozumienie i polubienie wiersza Patyki i patyczki.
Natomiast pamiętam, jak z ambony pytał dzieciaków, kto jaką zupę lubi. Zupełnie nie pamiętam, o jak była Ewangelia, ani o czym kazanie. Pamiętam, że wykrzyczałem, ze lubię pomidorową z ryżem. Co mi do dziś zostało. Pamiętam jego ciepły głos. I jakąś niewidoczna aurę wokół niego.
Ale, na przykład, nie uznałem go za dobrego spowiednika. Chyba tylko raz byłem u niego. Ciekawe, czy jest jeszcze ten konfesjonał? W lewej nawie, w pobliżu drzwi (do pomieszczenia, z którego można było wejść na ambonę w kształcie łodzi, przejść do zakrystii, lub wyjść bocznym wyjściem na teren przyklasztorny). Po co te detale? Nie wiem. Same przychodzą do głowy, gdy wspominam stare dzieje.
A teraz, wbrew własnej woli, spoczywa w świątyni sławnej. A Bozowski w szczerej powązkowskiej ziemi. A wolę wyrazili podobną.

[SynJana]

Mogę zapytać, co rozumiecie przez autorytet? Czemu jest on ważny?

[Nenderen]

Autorytet to punkt odniesienia w chwilach refleksji lub dylematów. Dzięki wierze w świętych obcowanie wierzę, że bohaterowie mojej wiary wspierają mnie modlitwami z nieba.

[Andej]

Autorytet to (PWN):
1. «uznanie jakim obdarzana jest dana osoba w jakiejś grupie»
2. «osoba, instytucja, pismo itp. cieszące się szczególnym uznaniem»

Ważny, bo jest przykładem. Wskazuje wartości, cele.
Wspomniany przeze mnie Bozowski, był chodząca miłością. Z jednakowym szacunkiem pochodził do pijaka w rynsztoku, zomowca, polityka z KC, znajomego, uczestnika odprawianej mszy, obcego, przyjaciela. Jeszcze dziś patrząc na jego zdjęcie, uśmiechniętą twarz, czuje promieniujące ciepło.
Bozowski miał zawsze czas dla człowieka. Każdemu okazywał zainteresowanie. Imponuje mi taka miłość do ludzi. Takie oddanie.
Był człowiekiem, który oddawał niemal wszystkie swoje pieniądze potrzebującym. Zostawiał sobie tylko tyle, ile było konieczne. A gdy czegoś zabrakło, to po prostu o tym mówił. I ustawiała się kolejka chętnych, aby zaspokoić taka jego potrzebę. Bronisław Bozowski był dla mnie największym autorytetem spoza rodziny. Ale wspomnianego Jana Twardowskiego też bardzo szanowałem. A od Karola Meissnera wiele się nauczyłem. A Józef Gniewniak ukierunkował moje spojrzenie na świat, na wartości. A Kazimierz Orzechowski skierował uwagę na Edit Piaf. O każdym z nich można wiele wyczytać w internetach. I poczytać.

[Viridiana]

Moje : kś.prof Coyne kś.prof Heller, a wasze?

Mówiąc "autorytety Kościoła" masz na myśli tylko osoby duchowne, czy też raczej wliczasz w to również osoby świeckie?

[Andej]

Słuszne pytanie. Rzeczywiście w tytule wątku wieloznaczny kolokwializm.
Ale nie wiem, czy warto precyzować. Skoro problem postawiony w taki sposób, to zapewne oczekiwanie na szerokie i rozwodnione podejście.

[Andy72]

Zygmunt Malacki
Józef Maria Bocheński
Piotr Pawlukiewicz

[Nenderen]

Helena Kmieć
Dwójka polskich misjonarzy męczenników z Peru

[ArtFunky]

ks. Piotr Pawlukiewicz - zawsze idealista, z dystansem się "spieraliśmy", choć miał swoje słabostki, świeć Panie nad jego duszą!
ks. Wojciech Lemański - w pewnym momencie chyba trochę się wąsko ukierunkował, do dziś się "wykłócamy", choć ostatnio rzadziej...
No i ks. Jan Kaczkowski - pełny szacun, szkoda, że się nie znaliśmy... trochę by się pogadało...

[Albertus]

ks. Wojciech Lemański - w pewnym momencie chyba trochę się wąsko ukierunkował, do dziś się "wykłócamy", choć ostatnio rzadziej...

Z księdzem Lemańskim to kojarzy mi się jego publiczna wypowiedź skierowana do innego księdza żeby się klecha odwalił od Michnika bo mu do pięt nie dorasta...