J 8:28 - nie rozumiem

Rozmowa na poszczególne wersety Pisma Świętego.
ArtFunky
Bywalec
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: 7 mar 2020
Wyznanie: Agnostyk
Has thanked: 1 time
Been thanked: 18 times

J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: ArtFunky » 2022-06-18, 01:40

Jest sobie taki fragment J 8:28-59, kiedy to Jezus objawia sie jako JA JESTEM i ewangelista notuje ze czesc Żydow mu w to objawienie uwierzyl. Ale nagle ni z gruszki ni z pietruszki Jezus idzie na jakas spine i tych co mu uwierzyli "opiernicza" tak ze na koniec chcieli Go ukamienowac.

Nie rozumiem logiki dzialania Mesjasza, kurcze - ma swoich fanow, ktorzy mu uwierzyli ale idzie na jakies spiecie i konczy się kosa miedzy nim a Zydami.

Co to za zachowanie? Skoro znalezli sie tacy co uwierzyli, to powinien ich raczej pochwalic a nie sprowokowac ich do jakiejs idotycznej kłótni?
Jak to rozumieć?

stasiekb100
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 10 maja 2022
Lokalizacja: pow. ciechanowski
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 13 times
Been thanked: 14 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: stasiekb100 » 2022-06-18, 02:05

Super, właśnie dostałem odpowiedź. Chciałem, żeby Bóg pokazał mi J 8:31

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Andej » 2022-06-18, 08:48

stasiekb100 pisze: 2022-06-18, 02:05 Super, właśnie dostałem odpowiedź. Chciałem, żeby Bóg pokazał mi J 8:31
Wspaniale. Być może taki był główny cel powyższego postu>
Ale, uważam, że wers, który wyróżniłeś skierowany jest też do mnie i do każdego, kto chce wierzyć Panu.
ArtFunky pisze: 2022-06-18, 01:40 Jest sobie taki fragment J 8:28-59, kiedy to Jezus objawia sie jako JA JESTEM i ewangelista notuje ze czesc Żydow mu w to objawienie uwierzyl. Ale nagle ni z gruszki ni z pietruszki Jezus idzie na jakas spine i tych co mu uwierzyli "opiernicza" tak ze na koniec chcieli Go ukamienowac.
Wydaje mi się, że od razu gdy Jezus używa znamiennych słów (wers 58) następuje gwałtowna reakcje (wers 59). Zatem nie było gromadzenia "fanów".
Jakoś dziwnie wydawało mi się, że od wersu 12 Jezus ani troszkę nie przymila się do słuchaczy, ale ostro stawia granicę, którą każdy powinien mieć w życiu. Od początku radykalnie wskazuje postawy i wybory.
Co do "spinek", to nie mam pewności, czy jest to dążenie do konfrontacji z ludźmi, czy raczej do konfrontacji sumień ludzkich.
U nas na wsi mówią, że prawda w oczy kole.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Albertus » 2022-06-18, 09:40

ArtFunky pisze: 2022-06-18, 01:40 Jest sobie taki fragment J 8:28-59, kiedy to Jezus objawia sie jako JA JESTEM i ewangelista notuje ze czesc Żydow mu w to objawienie uwierzyl. Ale nagle ni z gruszki ni z pietruszki Jezus idzie na jakas spine i tych co mu uwierzyli "opiernicza" tak ze na koniec chcieli Go ukamienowac.

Nie rozumiem logiki dzialania Mesjasza, kurcze - ma swoich fanow, ktorzy mu uwierzyli ale idzie na jakies spiecie i konczy się kosa miedzy nim a Zydami.

Co to za zachowanie? Skoro znalezli sie tacy co uwierzyli, to powinien ich raczej pochwalic a nie sprowokowac ich do jakiejs idotycznej kłótni?
Jak to rozumieć?
J8:28 Rzekł więc do nich Jezus: «Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. 29 A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba».
30 Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego. 31 Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli». 33 Odpowiedzieli Mu: «Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakżeż Ty możesz mówić: "Wolni będziecie?"» 34 Odpowiedział im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. 35 A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. 36 Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. 37 Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki. 38 Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca». 39 W odpowiedzi rzekli do Niego: «Ojcem naszym jest Abraham». Rzekł do nich Jezus: «Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. 40 Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. 41 Wy pełnicie8 czyny ojca waszego». Rzekli do Niego: «Myśmy się nie urodzili z nierządu, jednego mamy Ojca - Boga8».
42 Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał. 43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. 45 A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie. 46 Kto z was udowodni Mi grzech? Jeżeli prawdę mówię, dlaczego Mi nie wierzycie? 47 Kto jest z Boga, słów Bożych słucha. Wy dlatego nie słuchacie, że z Boga nie jesteście».
48 Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Czyż nie słusznie mówimy, że jesteś Samarytaninem9 i jesteś opętany przez złego ducha?» 49 Jezus odpowiedział: «Ja nie jestem opętany, ale czczę Ojca mego, a wy Mnie znieważacie. 50 Ja nie szukam własnej chwały. Jest Ktoś, kto jej szuka i sądzi. 51 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki». 52 Rzekli do Niego Żydzi: «Teraz wiemy, że jesteś opętany. Abraham umarł i prorocy - a Ty mówisz: Jeśli kto zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki. 53 Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Abrahama, który przecież umarł? I prorocy pomarli. Kim Ty siebie czynisz?» 54 Odpowiedział Jezus: «Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym10. Ale jest Ojciec mój, który Mnie chwałą otacza, o którym wy mówicie: "Jest naszym Bogiem", 55 ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy - kłamcą. Ale Ja Go znam i słowa Jego zachowuję. 56 Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał [go] i ucieszył się»11. 57 Na to rzekli do Niego Żydzi: «Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?» 58 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, JA JESTEM»12. 59 Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.


Ci żydzi może uwierzyli przez chwilę w Jezusa w tym sensie że jest od Boga ale nie przyjmowali Jego nauczania. Jezus zna ich serca i dlatego o tym mówi. Mówi o tym że grzech jest tym co zniewala i że trzeba tą naukę przyjąć i grzech odrzucać i jedynie Chrystus może człowieka z tej niewoli grzechu wyzwolić.
Jak widać ci żydzi tego nie przyjmują. Być może myślą że są bez grzechu skoro wykonują literę Prawa mojżeszowego? Prawdopodobnie tak.
Całkiem możliwe że ci żydzi poparli by Jezusa gdyby zaczął mówić to co im odpowiada i objawił się jako mesjasz - wódz i zdobywca który wywyższa cielesnego Izraela. Prawdopodobnie tak interpretują słowa Jezusa o tym że trzeba aby Go wywyższyć. Nie wiedzą oczywiście że to oznacza Krzyż...

Jak widzimy Jezusowi nie zależało na poparciu ale na Prawdzie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Dezerter » 2022-06-18, 10:23

Albertus chyba najtrafniej opisał całą sytuację
Z naszego punktu widzenie, to zachowanie Jezusa jest mało ewangelizacyjne i konfrontacyjne= jak ja bym tak zaczął na jakimś festiwalu ewangelizować, to też by poleciały kamienie i musiał bym znikać ;)
On jednak wie co im w duszach i umysłach gra i mówi to by się wypełniła jego misja, z która został posłany, by być "wywyższony"
Czy prowokował żydów, na pewno - nauczając w Świątyni mówił do wielu, a oni po ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu prawdopodobnie zrozumieli jego słowa i dołączyli do zbawionych. Myślę, że Jezus w tym fragmencie siał, a wówczas plonów jeszcze nie widać
ale
On widział, znał a nawet już wówczas sądził

ArtFunky - dzięki za ciekawy wątek
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Przeemek
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 586
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 7 times
Been thanked: 27 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Przeemek » 2022-06-19, 13:51

ArtFunky pisze: 2022-06-18, 01:40 Jest sobie taki fragment J 8:28-59, kiedy to Jezus objawia sie jako JA JESTEM i ewangelista notuje ze czesc Żydow mu w to objawienie uwierzyl. Ale nagle ni z gruszki ni z pietruszki Jezus idzie na jakas spine i tych co mu uwierzyli "opiernicza" tak ze na koniec chcieli Go ukamienowac.

Nie rozumiem logiki dzialania Mesjasza, kurcze - ma swoich fanow, ktorzy mu uwierzyli ale idzie na jakies spiecie i konczy się kosa miedzy nim a Zydami.

Co to za zachowanie? Skoro znalezli sie tacy co uwierzyli, to powinien ich raczej pochwalic a nie sprowokowac ich do jakiejs idotycznej kłótni?
Jak to rozumieć?
"(30) Gdy to mówił, wielu uwierzyło w niego. (31) Wtedy Jezus mówił do tych Żydów, którzy mu uwierzyli:...."(J8)
Faryzeusze/Żydzi uwierzyli, ale nie chcieli zostać Jego uczniami, uwierzyli w danym momencie na bazie jednego argumentu, ale nigdy w tym słowie nie trwali. Jezus wiedział, jak ulotna, nietrwała i nieczysta była ich "chwilowa" wiara którą teraz wyrazili, co wskazuje np. wersetem 21, czy wcześniej, kiedy nie potrafią wytrwać nawet w słowie Boga Ojca : "(37) A Ojciec, który mnie posłał, on świadczył o mnie. Nigdy nie słyszeliście jego głosu ani nie widzieliście jego postaci. (38) I nie macie jego słowa trwającego w was, bo temu, którego on posłał, nie wierzycie. "(J5). Dlatego od razu kieruje do nich słowa z wersetów (31-32), co z kolei pokazuje, że też od razu z wierzących w jego słowa, przemienili się w ich przeciwników. Bo werset 32 mówi: " (31) Wtedy Jezus mówił do tych Żydów, którzy mu uwierzyli: Jeśli będziecie trwać w moim słowie,....", szczególnie zaimek "Jeśli", jak często podkreślał, że trzeba trwać w Jego słowie. A ci co "uwierzyli", jednak nie "trwali", co od razu wykazał im w kolejnych wersetach, których kontekst zaczyna się i pokazuje, jakby Jezus chciał powiedzieć: "Wy którzy teraz wierzycie, nie macie odwagi, aby otwarcie zaliczać się do Moich uczniów, trwając w moim słowie". Stąd nie ma niekonsekwencji w traktowaniu Jego słuchaczy.
.

ArtFunky
Bywalec
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: 7 mar 2020
Wyznanie: Agnostyk
Has thanked: 1 time
Been thanked: 18 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: ArtFunky » 2022-06-19, 18:06

Moral zatem taki: nie wystarczy wierzy/uwierzyc trzeba jeszcze trwac w slowie Jezusa, zatem sama wiara jest niewystarczajaca, tak?

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Hildegarda » 2022-06-19, 18:11

ArtFunky pisze: 2022-06-19, 18:06 Moral zatem taki: nie wystarczy wierzy/uwierzyc trzeba jeszcze trwac w slowie Jezusa, zatem sama wiara jest niewystarczajaca, tak?
Jedno wynika z drugiego, jeśli uwierzysz to trwasz w Słowie Jezusa.
W przypadku Żydów, nie wiem czy podam dobry przykład, najwyżej ktoś mnie sprostuje, ale skojarzył mi się tu inny werset, o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, tzn. uwierzyli, a potem świadomie odrzucili.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Dezerter » 2022-06-19, 18:24

ArtFunky pisze: 2022-06-19, 18:06 Moral zatem taki: nie wystarczy wierzy/uwierzyc trzeba jeszcze trwac w slowie Jezusa, zatem sama wiara jest niewystarczajaca, tak?
Prawda
Mateusz 7 tak pisze"
21 Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. 22 Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" 23 Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"


Dobra lub zła budowa9

24 Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je,


Jakub mówi to dużo prościej, ale nie pozostawia wątpliwości:
Wiara bez uczynków jest martwa

14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?8 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą9.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: sądzony » 2022-06-19, 20:37

Oboje jesteście w prawdzie
Hildegarda pisze: 2022-06-19, 18:11 Jedno wynika z drugiego, jeśli uwierzysz to trwasz w Słowie Jezusa.
Moim zdaniem Hill pisze o, powiedzmy, „pełnej” wierze osadzonej w duchu i Duchem wypełnionej przejawiającej się w wierze w istnienie Boga, zawierzeniu wszystkiego Bogu oraz lgnięcie ku Bogu (credere Deum, credere Deo, credere in Deum), a co za tym idzie wiara taka jest zarazem trwaniem w Słowie Jezusa i ich wypełnianiem.

@Dezerter przywołuje cytaty ewangelistów mówiące o wierze w istnienie Boga.

Tak przynajmniej to czytam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

stasiekb100
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 10 maja 2022
Lokalizacja: pow. ciechanowski
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 13 times
Been thanked: 14 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: stasiekb100 » 2022-06-19, 20:46

ArtFunky pisze: 2022-06-19, 18:06 Moral zatem taki: nie wystarczy wierzy/uwierzyc trzeba jeszcze trwac w slowie Jezusa, zatem sama wiara jest niewystarczajaca, tak?
Jak uwierzysz to Pan Jezus odpowiada Duchem Świętym, i wtedy chcesz zachowywać jego przykazania.

Dodano po 23 sekundach:
Przynajmniej u mnie tak było.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Hildegarda » 2022-06-19, 21:03

sądzony pisze: 2022-06-19, 20:37 Oboje jesteście w prawdzie

Moim zdaniem Hill pisze o, powiedzmy, „pełnej” wierze osadzonej w duchu i Duchem wypełnionej przejawiającej się w wierze w istnienie Boga, zawierzeniu wszystkiego Bogu oraz lgnięcie ku Bogu (credere Deum, credere Deo, credere in Deum), a co za tym idzie wiara taka jest zarazem trwaniem w Słowie Jezusa i ich wypełnianiem.

@Dezerter przywołuje cytaty ewangelistów mówiące o wierze w istnienie Boga.

Tak przynajmniej to czytam.
ja się z Dezerterem zgadzam, tylko nie rozwijałam pierwszej części zdania, bo bardziej chodziło mi o drugą część :)
Chodzi o odniesienie tych cytatów konkretnie do Żydów i tego, że odrzucili Jezusa

stasiekb100 pisze: 2022-06-19, 20:46 Jak uwierzysz to Pan Jezus odpowiada Duchem Świętym, i wtedy chcesz zachowywać jego przykazania.

No właśnie, tylko jak to odniesiemy do Żydów?
Z cytatu, który podał autor wynika, że uwierzyli, a gdzie indziej mamy werset, że popełnili grzech przeciw Duchowi świętemu, czyli moim zdaniem wynika z tego, że są możliwe takie sytuacje, gdy człowiek tego Ducha Świętego świadomie odrzuci.

Przeemek
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 586
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 7 times
Been thanked: 27 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Przeemek » 2022-06-20, 01:05

ArtFunky pisze: 2022-06-19, 18:06 Moral zatem taki: nie wystarczy wierzy/uwierzyc trzeba jeszcze trwac w slowie Jezusa, zatem sama wiara jest niewystarczajaca, tak?
W czasie kiedy Jezus do nich mówił, nie było jeszcze "podpisanego" Nowego Przymierza, które wymagało ofiary - a więc po Ostatniej Wieczerzy Pańskiej. W Nowym Przymierzu człowiek otrzymuje usprawiedliwienie z wiary, wchodząc w to Przymierze zobowiązujesz się dotrzymać swojej części umowy - odsuwasz się od starego życia/grzechów i nie wracasz do nich więcej trwasz w Jezusie, naśladujesz Jezusa, itp. Jeżeli nie odsuniesz się od swoich grzechów i starego grzesznego życia, to utracisz usprawiedliwienie - bo łamiesz "warunki umowy". Żydzi do których mówił Jezus werset 37 i 40 nadal chcą Go zabić(nie odsuwają się od starych grzechów), więc oni na pewno utraciliby swoje usprawiedliwienie nawet jak je otrzymali z wiary.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Andej » 2022-06-20, 07:29

ArtFunky pisze: 2022-06-19, 18:06 Moral zatem taki: nie wystarczy wierzy/uwierzyc trzeba jeszcze trwac w slowie Jezusa, zatem sama wiara jest niewystarczajaca, tak?
Nie! Albowiem wierzyć, to trwać. Wierzyć, to uznawać całą Naukę Chrystusa. I postępować według niej.
W Jk 2.19 przeczytasz: Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą.. Bo wiara nie polega na tym, aby nie zaprzeczać istnienie. Istnienie Jezusa nie podlega dyskusji. To pewnik. Ale podążanie drogą, którą wskazał, to już świadomy wybor. Jeśli uwierzyłeś Bogu, to żyjesz (starasz się żyć) po bożemu. I na tym polega wiara.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: J 8:28 - nie rozumiem

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-06-20, 07:42

Przeemek pisze: 2022-06-20, 01:05 W czasie kiedy Jezus do nich mówił, nie było jeszcze "podpisanego" Nowego Przymierza, które wymagało ofiary - a więc po Ostatniej Wieczerzy Pańskiej. W Nowym Przymierzu człowiek otrzymuje usprawiedliwienie z wiary, wchodząc w to Przymierze zobowiązujesz się dotrzymać swojej części umowy - odsuwasz się od starego życia/grzechów i nie wracasz do nich więcej trwasz w Jezusie, naśladujesz Jezusa, itp. Jeżeli nie odsuniesz się od swoich grzechów i starego grzesznego życia, to utracisz usprawiedliwienie - bo łamiesz "warunki umowy". Żydzi do których mówił Jezus werset 37 i 40 nadal chcą Go zabić(nie odsuwają się od starych grzechów), więc oni na pewno utraciliby swoje usprawiedliwienie nawet jak je otrzymali z wiary.
Co do skutków to może tak wyglądać, ale to nie tak się dzieje - Nowe Przymierze to nie związek prawny.
Bliższe byłoby porównanie do małżonków, którzy jeśli kochają, to się nie zdradzają. A jeśli jedno z nich (człowiek) zdradza, to znaczy, że raczej nie kocha.
Andej pisze: 2022-06-20, 07:29 Nie! Albowiem wierzyć, to trwać. Wierzyć, to uznawać całą Naukę Chrystusa. I postępować według niej.
W Jk 2.19 przeczytasz: Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą.. Bo wiara nie polega na tym, aby nie zaprzeczać istnienie. Istnienie Jezusa nie podlega dyskusji. To pewnik. Ale podążanie drogą, którą wskazał, to już świadomy wybor. Jeśli uwierzyłeś Bogu, to żyjesz (starasz się żyć) po bożemu. I na tym polega wiara.
Słowo "wiara" jest wieloznaczne. Wydaje się, że wiele niejasności by znikło, gdyby tłumaczyć πιστις tak, jak go (tak mi się wydaje) znaczeniowo używa Biblia: słowem "zawierzenie".

ODPOWIEDZ