Tylko ja tu nie mówię o ludziach uzależnionych, którzy mają z tym jakiś poważny problem. W jaki sposób osoba, która nie jest w związku ma sobie radzić z napięciem seksualnym? Wystarczy poczytać to forum, jaki ludzie mają z tym problem. Seksualność to nie jest coś czego można się pozbyć na zawołanie, to część naszej natury
Pornografie
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Pornografie
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Pornografie
A skąd pomysł, aby się pozbyć? Tak jak z jedzeniem. Trzeba się umieć opanować. Człowiek, przynajmniej ten rozumny, potrafi panować nad pożądaniami. Potrafi kierować się rozumem. Jeśli się różni czymś od zwierzęcia. Ale, gdy się nie różni, to w sumie sobie folguje. Samogwałtem, alkoholem, jedzeniem, ćpaniem itd.Hildegarda pisze: ↑2022-06-24, 18:44 Seksualność to nie jest coś czego można się pozbyć na zawołanie, to część naszej natury
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Hildegarda
- Super gaduła
- Posty: 1356
- Rejestracja: 17 maja 2022
- Has thanked: 206 times
- Been thanked: 203 times
Re: Pornografie
Myślę, że jednak czasami zdarza Ci się coś zjeść?Andej pisze: ↑2022-06-24, 19:19 A skąd pomysł, aby się pozbyć? Tak jak z jedzeniem. Trzeba się umieć opanować. Człowiek, przynajmniej ten rozumny, potrafi panować nad pożądaniami. Potrafi kierować się rozumem. Jeśli się różni czymś od zwierzęcia. Ale, gdy się nie różni, to w sumie sobie folguje. Samogwałtem, alkoholem, jedzeniem, ćpaniem itd.
Nie sądzę, by w kwestiach związanych z seksualnością to opanowanie było takie proste. Nierozładowane napięcie może się odbijać na psychice w inny sposób np. nieprzyzwoitymi myślami, snami, a może jeszcze jakąś frustracją czy innymi problemami, więc i tak musi to gdzieś znaleźć ujście.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Pornografie
Nic nie musi znales ujscia chyba ze chodzi o rzeke.
Tak jak z kazdym nalogiem, potrzebna konkretna decyzja i ja konsekwentnie uskutecznic. Jednak najtrudniejszy jest poczatek.
Gdyby w odwyku dawac sobie ujscie, to zaden odwyk nie mial by sensu.
Tak jak z kazdym nalogiem, potrzebna konkretna decyzja i ja konsekwentnie uskutecznic. Jednak najtrudniejszy jest poczatek.
Gdyby w odwyku dawac sobie ujscie, to zaden odwyk nie mial by sensu.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Pornografie
Nie wiem czy trudne. Żona po prostu lubi rozmawiać o rzeczach "przyziemnych". Na szczęście bywa, że da się namówić i dlatego nie zawsze ją męczę jak widzę, że ma głowę gdzie indziej.
Z całą pewnością jesteśmy.
Zgadza się. Pozbyć nie. Można jednak zastąpić, a generalnie uważam, że może to zostać nam "zabrane".
Ja uważam, że masturbacja i picie alkoholu zostało mi bardziej "zabrane", niż sam się ich pozbyłem.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Ja np. wciąż od ponad 25 lat dużo palę. Nie twierdzę jednak, że muszę sobie jakoś radzić z np. stresem, dlatego palę i to jest OK.
Jako chrześcijanin wiem, że to grzech, popełniam go świadomie i się z niego spowiadam. Nie twierdzę, że to coś normalnego, by się usprawiedliwić.
Jako stosunkowo dojrzała osobowość (abstrahując od grzeszności, Boga i Kościoła) jestem świadom mego niedojrzałego zachowania jakim jest palenie papierosów, które jest szkodliwe. Nie wmawiam sobie, że to nie jest obiektywnie złe. Nie racjonalizuje sobie swego uzależnienia. Świadomie popełniam błąd, a nawet świadomie się zabijam.
Ciekawa alegoria. Jednym z pytań kierowanych do penitenta w badaniu potencjalnego alkoholizmu jest:Hildegarda pisze: ↑2022-06-24, 18:02 Oczywiście, że może tu wystąpić problem związany z uzależnieniem czy jakimiś negatywnymi skutkami, ale to podobna sytuacja do picia alkoholu, wiele ludzi pije, niektórzy dużo imprezują i dużo piją, a nie wszyscy zostają alkoholikami.
"Czy pija pani/pan sama (do lustra)"
Owszem. Może to zadziałać korzystnie w przypadku adolescenta, który nie jest jeszcze jednostką psychologicznie i seksualnie dojrzałą, jest przepełniony chucią i nie zna innych mechanizmów rozładowania napięcia. Napięcie seksualne nie jest, moim zdaniem, jakimś innym, szczególnym napięciem, a jedynie jednym z wyrazu libido jako siły życia (freud wyróżniał dwa główne popędy libido i tanatos).Hildegarda pisze: ↑2022-06-24, 18:02 Druga sprawa jest taka, że właśnie może to zadziałać korzystnie. Rozładowanie napięcia w ten spoósb, może sprawić, że osoba po prostu przestaje myśleć o seksie, przestaje patrzeć pożądliwie na płeć przeciwną, ma psychiczny spokój itp.
Jak dla mnie miłość, seks dwojga partnerów to libido, masturbacja to tanatos (popęd śmierci).
Metaforycznie po freudowsku:
Palenie papierosów może być oralnym zafiksowaniem na ssaniu piersi matki. Gdy idę zapalić kompensuję sobie po prostu potrzebę bliskości, bezpieczeństwa, a najogólniej miłości. W jaki sposób? Zabijam ją.
Masturbacja jest zabiciem potrzeby miłości.
To dość ewidentnie czytelne.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Pornografie
Ehe dane z 2000 roku zupełnie nie adekwatne do świata z 2022 roku.sądzony pisze: ↑2022-06-24, 07:52"Poza zupełnie wyjątkowymi sytuacjami, masturbacja młodzieńcza ma charakter rozwojowy i mija wraz z pojawianiem się innych, bardziej dojrzałych zachowań seksualnych. Mimo to około 40% osób dorosłych (próba reprezentatywna) sądzi, że praktykowanie masturbacji może doprowadzić do zaburzeń psychicznych (Izdebski 2000)."
Maria Beisert
https://dzieckokrzywdzone.fdds.pl/index ... ad/256/178
20 lat temu był inny świat nie było porno z taką łatwością dokładnością i ostrością dostępne na jeden klik, do tego działające na układ nagrody w mózgu jak silny narkotyk.
To nie mienie samo a przyniesie niewyobrażalne sKody w późniejszym życiu.
Ale nawet jeśli się odnieść do samej masturbacji to także ma ona właściwości uzależniające. Tridno doprawdy w to uwierzyć że ktoś jeszcze w to watpi.
https://www.artofmanliness.com/characte ... roduction/
Ostatnio zmieniony 2022-06-24, 22:06 przez lambda, łącznie zmieniany 3 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Pornografie
A kto wątpi?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Pornografie
Dokładnie tak samo jak z zajadaniem słodyczy. Albo piciem. Nie opanujesz łaknienie, to zabraknie Ci sił, aby się poruszać. Coraz więcej i więcej.Hildegarda pisze: ↑2022-06-24, 19:37 Nie sądzę, by w kwestiach związanych z seksualnością to opanowanie było takie proste.
Cokolwiek sprawia jakąś przyjemność wywołuje chęć powtórki. Kolejnych doznań.
We wszystkich kwestiach jest taki sam problem. Albo człowiek kieruje się rozumem, albo traci rozum.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Pornografie
Nie do końca.Andej pisze: ↑2022-06-24, 22:50Dokładnie tak samo jak z zajadaniem słodyczy. Albo piciem. Nie opanujesz łaknienie, to zabraknie Ci sił, aby się poruszać. Coraz więcej i więcej.Hildegarda pisze: ↑2022-06-24, 19:37 Nie sądzę, by w kwestiach związanych z seksualnością to opanowanie było takie proste.
Cokolwiek sprawia jakąś przyjemność wywołuje chęć powtórki. Kolejnych doznań.
We wszystkich kwestiach jest taki sam problem. Albo człowiek kieruje się rozumem, albo traci rozum.
Nie musisz jeść słodyczy czy alkoholu by żyć. Alkohol i słodycze nie są pierwotną potrzebą człowieka, a przyjemnością lub narzędziem.
Seksualność jest istotą trwania życia. Wykluczając Boga można powiedzieć, że jest sensem istnienie organizmu żywego.
Po pierwsze przeżyć jako jednostka, po drugie przeżyć jako gatunek (rozmnożyć się).
Ne można porównać seksualności do cukierków.
Masturbację (nastawioną głównie na przyjemność i rozładowanie napięcia) już tak. Jest czymś zbliżonym do jedzenia słodyczy czy picia alkoholu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Pornografie
A Głód i pragnienie?
Otóż seksualność jest sensem życia jedynie dla seksoholików. Czy jesteś przekonany, że osoby, które ślubowały celibat nie żyją? Zaprzeczają istnieniu człowieka? Czy na prawdę jesteś przekonany, że człowiek pozbawiony seksu, a w szczególności autoseksu umiera?
Bez seksu można żyć. Bez picia i jedzenia nie. Bez samogwałtu można żyć.
Właściwie, to nie potrafię zrozumieć osób, które nie potrafią lub nie chcą sobie narzucać jakichś granic. Aby uspokoić własne sumienie wymyślają teorie, że zaspokajanie popędu (za wszelką cenę) jest dobre. Gdy nikogo nie krzywdzi.
Seks w miejscu Boga. Można zrezygnować z modlitwy, ale nie z zaspokajania chuci. Dla mnie to jest jak kocie marcowanie.
Jeśli ktoś uważa, że "Seksualność jest istotą trwania życia.", czyli innymi słowy spółkuję więc żyję względnie masturbuję, więc żyję, albo odwrotnie żyję, więc spółkuję (masturbuję), to jest to życie na poziomie zwierzęcia.
Może mi nie uwierzysz, ale życie nie składa się wyłącznie z zaspokajania różnych pragnień i chuci. Zycie, to także rozwój, opanowanie, kierowanie swoimi instynktami, świadome s=regulowanie potrzeb. Ale to Twoje życie. Czynisz tak, jak uważasz. Masz wolną wole i prawo wyboru. Nie sugeruje jednak innym, że ukierunkowanie na zaspokajanie popędów, instynktów, własnych potrzeb jest właściwym kierunkiem. Że to, co naturalne w świecie zwierząt (koty w marcu) jest tak samo naturalne dla ludzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Początkujący
- Posty: 39
- Rejestracja: 10 maja 2022
- Lokalizacja: pow. ciechanowski
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 14 times
Re: Pornografie
Naturalne dla człowieka jest ożenić się. Celibat nie jest naturalny, to wymysł ludzki.
Dodano po 3 minutach 36 sekundach:
Pornografia też nie jest naturalna, to narzędzie szatana. Zdarza się że ktoś zobaczy na żywo seks innych, ale to sporadyczne przypadki.
Dodano po 3 minutach 36 sekundach:
Pornografia też nie jest naturalna, to narzędzie szatana. Zdarza się że ktoś zobaczy na żywo seks innych, ale to sporadyczne przypadki.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Pornografie
Cukierki i alkohol nie służą zaspokojeniu głogu i pragnienia.
„Seks” nie „seksualność” jest „sensem” ich życia.
Celibat to bezżenność.
Osoby ślubujące celibat nie pozbawiają się swej seksualności, nawet jeżeli nie są aktywne czysto seksualnie (w sensie nie uprawiają seksu) w relacjach z innymi osobami. Seksualność nie ogranicza się jedynie do seksu.
Oczywiście, że można żyć bez seksu, ale nie sądzę by można bez seksualności.
Ludzkość bez seksualności i seksu w biologiczny sposób nie może żyć. Człowiek jest częścią ludzkości.
Z biologicznego punktu widzenia nie posiadając potomstwa zabijamy „organizm” ludzkości.
Nie mówię tu o aspekcie duchowym, wszakże Jezus nie miał potomstwa.
Fizycznie i biologicznie zamyka się na przekazanie kodu genetycznego więc umiera. Duchowo niekoniecznie.
Myślę, że moje podejście do masturbacji jest dość jasne. Przeczytaj poprzednie posty.
Tak. Jednakże jesteśmy tak skonstruowani, że biologicznie jemy i pijemy po to, by się rozmnażać, a nie jeść cukierki i pić alkohol.
W piramidzie maslowa u podstaw masz „potrzeby fizjologiczne”: tlen, woda, jedzenie, potrzeby seksualne, brak napięcia, sen.
Z biologicznego punktu widzenia jesteśmy mechanizmem, który oddycha, je i pije (buduje napięcie), by płodzić (rozładować napięcie) i zasnąć.
A ja potrafię. Większość ludzi których znam (a w zasadzie wszyscy włącznie ze mną) postępuje w ten sposób. Oczywiście nie koniecznie na płaszczyźnie seksualnej. Takie mechanizmy działają również wewnątrz religii czy KK. Dopóki nie dostrzeżesz tych mechanizmów u siebie, nie zrozumiesz u innych, a to właśnie niezrozumienie wynika z wyparcia.
Nikt nie pisze o rezygnacji z Boga.
Baj de łej, Wiesz można zrezygnować z Boga dla religii i pobożności.
Wiedzę, że nie rozumiesz. Życie to miłość w sensie duchowym, seks to życie w sensie biologicznym. Bez seksu by Cię tu nie było.
Pozdrawiam.Andej pisze: ↑2022-06-25, 08:53 Może mi nie uwierzysz, ale życie nie składa się wyłącznie z zaspokajania różnych pragnień i chuci. Zycie, to także rozwój, opanowanie, kierowanie swoimi instynktami, świadome s=regulowanie potrzeb. Ale to Twoje życie. Czynisz tak, jak uważasz. Masz wolną wole i prawo wyboru. Nie sugeruje jednak innym, że ukierunkowanie na zaspokajanie popędów, instynktów, własnych potrzeb jest właściwym kierunkiem. Że to, co naturalne w świecie zwierząt (koty w marcu) jest tak samo naturalne dla ludzi.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Pornografie
Brniemy dalej?
Czy uznamy, że człowiek może kierować swoimi potrzebami, popędami?
Definicję słowa "seksualność" da się odszukać. I nie w niej nic na temat samogwałtu.
Czy uznamy, że człowiek może kierować swoimi potrzebami, popędami?
Definicję słowa "seksualność" da się odszukać. I nie w niej nic na temat samogwałtu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Pornografie
Masturbacja jest upokorzeniem samego siebie. Wydzieramy z ciała namiastkę prawdziwego szczęścia jakie daje małżeński akt seksualny zaspokajający nie tylko popęd ale również potrzeby więzi, bliskości, czułości, bezpieczeństwa; jest ona jego przeciwnieństwem.
Masturbacja jest iluzją spełnienia - gasimy popęd - wprowadzamy w stan uśpienia pragnienia i potrzeby bycia fizycznie z kimś, dzielenia się miłością, ciałem, ciepłem, czułością, życzliwością. To akt w swojej mierze głęboko egoistyczny, antyrelacyjny nastawiony ad intra w sposób toksyczny.
Długotrwały i nałogowy autoerotyzm staje się dramatem człowieka. Rodzi frustrację i niezadowolenie, wzmaga zachowania destrukcyjne, w najcięższej formie przejawia się w nienawiści do samego siebie, szukania coraz mocniejszych doznań i ryzykownych metod jej spełnienia, w połączeniu z samotnością jest środkiem depresyjnym prowadzi do nierównowagi emocjonalnej np. napady agresji, rozpaczy.
Objawem uzależnienia od masturbacji jest niemożność funkcjonowania nie gasząc popędu, rodzą się nadmierne myśli erotyczne, pociąg do nagości, ujawniają się dewiacje seksualne, zachowania jawnie prezentujące nadmierny popęd bez poczucia zgorszenia i wstydu.
Jeżeli nie potrafimy zapanować nad własną seksualnością tj. powstrzymać się od rozładowania popędu tkwi w nas zdolność do ranienia seksualności innych. Objawia się to poprzez zdradę, wymuszanie kontaktu, raniące słowa, rekompensację potrzeby bliskości, wykorzystanie emocjonalne, nadmierną ciekawość, uwodzenie, instrumentalizację, uprzedmiotowienie itp; Ale również działa to w naszą stronę zmniejsza pociąg, wrażliwość na piękno ciała drugiego człowieka, spowalnia i zmniejsza właściwe i słuszne określonym sytuacjom reakcje fizyczne. Autoerotyzm osłabia prawidłową percepcję rzeczywistości seksualnej ponieważ spełnia się w obrazie wyidealizowanym, nierealistycznym, fantazyjnym tkwiącym w wyobraźni lub ekranie wirtualnym.
Masturbacja jest iluzją spełnienia - gasimy popęd - wprowadzamy w stan uśpienia pragnienia i potrzeby bycia fizycznie z kimś, dzielenia się miłością, ciałem, ciepłem, czułością, życzliwością. To akt w swojej mierze głęboko egoistyczny, antyrelacyjny nastawiony ad intra w sposób toksyczny.
Długotrwały i nałogowy autoerotyzm staje się dramatem człowieka. Rodzi frustrację i niezadowolenie, wzmaga zachowania destrukcyjne, w najcięższej formie przejawia się w nienawiści do samego siebie, szukania coraz mocniejszych doznań i ryzykownych metod jej spełnienia, w połączeniu z samotnością jest środkiem depresyjnym prowadzi do nierównowagi emocjonalnej np. napady agresji, rozpaczy.
Objawem uzależnienia od masturbacji jest niemożność funkcjonowania nie gasząc popędu, rodzą się nadmierne myśli erotyczne, pociąg do nagości, ujawniają się dewiacje seksualne, zachowania jawnie prezentujące nadmierny popęd bez poczucia zgorszenia i wstydu.
Jeżeli nie potrafimy zapanować nad własną seksualnością tj. powstrzymać się od rozładowania popędu tkwi w nas zdolność do ranienia seksualności innych. Objawia się to poprzez zdradę, wymuszanie kontaktu, raniące słowa, rekompensację potrzeby bliskości, wykorzystanie emocjonalne, nadmierną ciekawość, uwodzenie, instrumentalizację, uprzedmiotowienie itp; Ale również działa to w naszą stronę zmniejsza pociąg, wrażliwość na piękno ciała drugiego człowieka, spowalnia i zmniejsza właściwe i słuszne określonym sytuacjom reakcje fizyczne. Autoerotyzm osłabia prawidłową percepcję rzeczywistości seksualnej ponieważ spełnia się w obrazie wyidealizowanym, nierealistycznym, fantazyjnym tkwiącym w wyobraźni lub ekranie wirtualnym.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Pornografie
Skoro uznajesz, że jesteś w stanie powstrzymać oddech tak długo by umrzeć ...
Dodano po 12 minutach 38 sekundach:
"Seksualność jest wrodzoną, naturalną funkcją organizmu ludzkiego i jednym z zasadniczych czynników motywujących do podejmowania więzi i kontaktów interpersonalnych, mającym wymiar biologiczny, psychiczny, społeczno-kulturowy i hedonistyczny."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Seksualno%C5%9B%C4%87
"Panowanie nad seksualnością" nie jest równoznaczne z "powstrzymaniem popędu". Nie jesteśmy w stanie zapanować nad tym co w nas wrodzone, a przynajmniej nie w prosty sposób. Popęd wynikający z seksualności (libidalnej siły życiowej) należy "umiejętnie" ukierunkowywać. Czynimy to w różny sposób w zależności od rozwoju psychiczno-społeczno-duchowego i płaszczyzny społeczno-kulturowej.
Adolescent, w burzy dorastania, moim zdaniem w większości przypadków, nie jest w stanie zapanować nad chęcią rozładowania napięcia poprzez masturbację. Moja, żona twierdzi, że mało kto jest w tanie nad tym zapanować.
Czy jest tu może ktoś, kto nie masturbował się w okresie dojrzewania?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20