Można tak to ująć.
Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13692
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2007 times
- Been thanked: 2177 times
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
.....Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech.......
Właśnie ten fragment Dzienniczka mnie najbardziej razi. Czytałam cały Dzienniczek i to nie raz, lecz 4 razy. Jest wiele punktów, które są co najmniej dziwne, nie będę tu polemizować z mądrzejszymi ode mnie, Jan Paweł II ją kanonizował i to powinno wystarczyć. Jednak mam wiele wątpliwości, przez wiele lat Dzienniczek był zakazany, wiele jego tekstów jest no, niech będzie, że dziwnych, skoro już takiego słowa użyłam. A to zdanie które jest na początku mojego postu, nie wyrwane z kontekstu, bo czytane całościowo jest zaprzeczeniem chrześcijaństwa. Jeżeli Jezus twierdzi, że nie może kochać duszy, którą plami grzech to co? to za kogo umarł na krzyżu? za kogo cierpiał męki? to te wszystkie Słowa które wypowiedział a które znamy z Ewangelii, przypowieści, pouczenia, są dla kogo? toż to czyste zaprzeczenie Ewangelii, Jezus który w chwili śmierci prosił Boga za swoich katów, powiedziałby, że nie może kochać grzeszników, za których umiera i których grzechy wziął na siebie? To znaczy, że nasza religia chrześcijańska nie istnieje, jest wytworem ludzkim, bo nie ma kogoś takiego jak chrześcijanin. Wierzę w Boga w Trójcy Świętej, w Słowo Boże, w dylematach posiłkuję się Katechizmem Kościoła Katolickiego. A wiara w objawienia prywatne nie jest do zbawienia potrzebna.
Właśnie ten fragment Dzienniczka mnie najbardziej razi. Czytałam cały Dzienniczek i to nie raz, lecz 4 razy. Jest wiele punktów, które są co najmniej dziwne, nie będę tu polemizować z mądrzejszymi ode mnie, Jan Paweł II ją kanonizował i to powinno wystarczyć. Jednak mam wiele wątpliwości, przez wiele lat Dzienniczek był zakazany, wiele jego tekstów jest no, niech będzie, że dziwnych, skoro już takiego słowa użyłam. A to zdanie które jest na początku mojego postu, nie wyrwane z kontekstu, bo czytane całościowo jest zaprzeczeniem chrześcijaństwa. Jeżeli Jezus twierdzi, że nie może kochać duszy, którą plami grzech to co? to za kogo umarł na krzyżu? za kogo cierpiał męki? to te wszystkie Słowa które wypowiedział a które znamy z Ewangelii, przypowieści, pouczenia, są dla kogo? toż to czyste zaprzeczenie Ewangelii, Jezus który w chwili śmierci prosił Boga za swoich katów, powiedziałby, że nie może kochać grzeszników, za których umiera i których grzechy wziął na siebie? To znaczy, że nasza religia chrześcijańska nie istnieje, jest wytworem ludzkim, bo nie ma kogoś takiego jak chrześcijanin. Wierzę w Boga w Trójcy Świętej, w Słowo Boże, w dylematach posiłkuję się Katechizmem Kościoła Katolickiego. A wiara w objawienia prywatne nie jest do zbawienia potrzebna.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
Trzeba jednak mieć wzgląd na pewien symbolizm wypowiedzi. To tak jak w ST niejednokrotnie Bóg "ma w nienawiści". I nie oznacza to braku miłości, lecz po prostu że postępowanie kogoś Boga, delikatnie mówiąc, nie zachwyca.
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
Marek_Piotrowski - tak, masz rację. Ale Biblia to Biblia, nie czyta się jej literalnie, szczególnie Starego Testamentu. I każdy wie, że jest w Niej dużo symboliki, dużo metafory, dużo znaczeń które nie są bezpośrednie, ale mają nas prowadzić do zbawienia. Poza tym, aby dobrze "czytać" Biblię, zawsze trzeba pamiętać, że znaczenie poszczególnych słów w całym kontekście jest w każdym przekładzie nieco inne. Nasze europoejskie, współczesne myślenie ma się nijak do starosemickiego myślenia ówczesnych ludzi. Jednakże prywatne objawienie, słowa Jezusa skierowane prywatnie do człowieka nie mogą przeczyć Biblii. Jezus jest miłością i z miłości do człowieka przyszedł na świat, z miłości do człowieka pozwolił się ukrzyżować i z miłości do człowieka zmazał każdy nasz grzech swoją Krwią. Bo tak ukochał człowieka, że oddał swoje życie aby nas zbawić.
Dlatego to zdanie nie może pochodzić od Jezusa. No, jak tak to odbieram. Nie upieram się, ze mam rację, być może bardzo się mylę, źle o tym myślę, źle to odbieram.
Dlatego to zdanie nie może pochodzić od Jezusa. No, jak tak to odbieram. Nie upieram się, ze mam rację, być może bardzo się mylę, źle o tym myślę, źle to odbieram.
-
- Dyskutant
- Posty: 289
- Rejestracja: 12 lut 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 87 times
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
@Rak ja nie umiem przebrnąć przez Dzienniczek. Chyba to nie dla mnie. Zresztą ogólnie jakoś często odrzuca mnie przy czytaniu różnych objawień prywatnych.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
@Rak To Biblia może mieć figury stylistyczne, a objawienie mistyka nie?
@kacperek29 ja też nie. Zupełnie nie moja duchowość. Ale Koronka już tak.
@kacperek29 ja też nie. Zupełnie nie moja duchowość. Ale Koronka już tak.
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
Powiem Ci-nie wiem. Lecz Biblia to księga natchniona. Odpowiem Ci cytatem z konstytucji soborowej:
"Do sporządzenia Ksiąg świętych wybrał Bóg ludzi, którymi jako używającymi własnych zdolności i sił posłużył się, aby przy Jego działaniu w nich i przez nich, jako prawdziwi autorzy przekazali na piśmie to wszystko i tylko to, co On chciał”
Dla nas, chrześcijan, Biblia jest drogowskazem bo jest Słowem Bożym.
A w objawieniach prywatnych?. Czytałeś Dzienniczek? czy w którymś jego numerze zauważyłeś jakieś symbole, metafory? Czy w Fatimie Maryja mówiła do dzieci w sposób alegoryczny? w Guadalupe? w Lourdes?
Dzienniczek jest napisany bardzo prostym językiem, stylistycznie ledwo poprawnym, więc czyta się go literalnie, nie ma w nim żadnych symboli.
"Do sporządzenia Ksiąg świętych wybrał Bóg ludzi, którymi jako używającymi własnych zdolności i sił posłużył się, aby przy Jego działaniu w nich i przez nich, jako prawdziwi autorzy przekazali na piśmie to wszystko i tylko to, co On chciał”
Dla nas, chrześcijan, Biblia jest drogowskazem bo jest Słowem Bożym.
A w objawieniach prywatnych?. Czytałeś Dzienniczek? czy w którymś jego numerze zauważyłeś jakieś symbole, metafory? Czy w Fatimie Maryja mówiła do dzieci w sposób alegoryczny? w Guadalupe? w Lourdes?
Dzienniczek jest napisany bardzo prostym językiem, stylistycznie ledwo poprawnym, więc czyta się go literalnie, nie ma w nim żadnych symboli.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
Obawiam się, że czytasz w innym duchu, niż został napisany.
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
Dlatego napisałam, że być może się mylę i nie mam racji.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Dzienniczek Faustyny Kowalskiej - pierwsze wątpliwości
Tak swoją drogą tekst koronki do miłosierdzia Bożego został kiedyś słusznie nazwany poezją najwyższych lotów. Jej bogactwo w teologiczne treści jest fenomenalne
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)