Jednak na poczatek musialo by byc cos co pozwoli na jakies chocby ilosciowo ograniczone zakwaterowanie, polaczone z jego pewna atrakcyjnoscia, jaka wlasnie bylby jacht.
Patrzac na te istniejace jachty, kazdy kojarzy je z bogactwem, i atrakcyjnoscia malo dostepna.
Sam taki jacht i mozliwosc przebywania na nim, zmienial by spojzenie mlodych ludzi i zaciekawial praca w tym kierunku. Sam warsztat szkutniczy, bez wizualnego i bezposrednio dostepnego produktu takieg warsztatu, nie mial by takiego zainteresowania.
Widzisz, nawet w twojej osobie pewnie mieli by instruktora zeglarstwa.
Z czasem, jak najbardziej moglo by sie to rozwinac nawet w mala stocznie i ci bogaci by fundowali wszelkie prace w cenie jachtow.
Nawet powolna hobbystyczna praca, w miare systematycznie i z zaangazowaniem mozna sporo osiagnac.
To jest podobnie jak kiedys ludzie sami budowali domy, koszty to byla jedynie cena materialow i energii elektrycznej.
Elementy takiego jachtu wedlug rysunkow projektu mozna robic w nieduzym warsztacie, a pozniej na brzegu jeziora je zmontowac razem i wykonczyc.
Drewno mozna dostac tanio z tzw. galeziowki, ktora jak najbardziej sie nadaje na lukowe elementy ktore beda mocniejsze od wycinanych w luk prostych desek-belek, z uwagi na to ze sloje beda szly tak jak idzie luk, a nie popodcinane jak przy lukach cietych z prostego materialu.
Dawne praktyki pokutne
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Dawne praktyki pokutne
Ostatnio zmieniony 2022-06-28, 16:54 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.