Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-07-02, 15:55

Witam. Otóż przez całe życie zmagam się już od poczęcia z samymi nieszczęściami. Odkąd poszedłem do przedszkola każdy mnie bił, ja miałem niedowagę i nie dawałem sobie rady z rówieśnikami. I byłem tak atakowany aż do końca ukonczenia technikum. Do tego wiele osób ze mnie się naśmiewało, dostałem stanów lękowych, nerwicy bo w młodym wieku zazyłem pewny dopalacz który znacznie powiększył objawy mojej nerwicy. Mam strasznie zaniżoną samoocenę co mnie bardzo dręczy. I przez to że każdy się nademną znęcał dostałem wielkich ataków agresji. Pamiętam 2 lata temu było ze mną bardo zle, napadał mnie co jakiś czas taki nagły atak gniewu i wyobrazalem sobie że robię krzywdę osobą które mnie poniżały. Ale to straszną krzywdę, wyobrażałem sobie że łamę im kości, że ich okładam metalowymi pałkami i różne inne krzywdy im w myślach sprawiałem do tego, podczas wyobrazania sobie że robię komuś krzywdę w tym wielkim gniewie, np. skakałem mocno po ziemi, wyobrażając sobie że skacze ofierze po głowie, czy kopałem ziemie wyobrażając sobie że łamę tym osobom kostki etc. Zaczalem sie modlic na rozancu i w końcu postanowiłem wrocic do regularnego chodzenia do kościoła i jak poszedłem do spowiedzi i powiedziałem księdzu że ,,wyobrażałem sobie że robię krzywdę złym ludziom'' nagle te ataki dziwnym trafem ustały. Nie miałem już takich ataków gniewów, lecz wrogość do tych ludzi co jakiś czas nawracała. I niestety teraz takie ataki gniewów zaczynają powracać. Mało tego mam już 24 lata, po ukonczeniu szkoly, pracowałem tylko pare miesięcy, bo nie nadaje się nigdzie do pracy, ani nie mam energii by się uczyć. Moje życie to same niepowodzenia, żyje w ciaglym bólu i niezadowoleniu mimo że odmawiam codziennie rózańce, spowiadam się regularnie, walcze z grzechami. Gdzie nie pojde do pracy to sie ze mnie ludzie smieją i mnie ponizają, mam myśli samobójcze. Czy może to być jakieś przeklenstwo lub opętanie lub cokolwiek innego zwiazane ze zlym duchem? Bo jakoś na 2 lata w znacznym stopniu po spowiedzi mi ten problem się wyciszył. Czy mogę mieć w sobie jakiegoś złego ducha? Bo Po takim ataku gniewu, jak wyobraże sobie że zrobie mu krzywde, przy tym skaczac po ziemi z gniewu etc, odczuwam ulge i takie jak by zadowolenie. Gdzie muszę się zgłosić na modlitwe, by zaradzić sobie z tym problemem raz na zawsze? Bo to jest raczej problem duchowy, a nie sam w sobie psychiczny, skoro spowiedz 2 lata temu tak wplynela na wyciszenie tych zachowan. Czy muszę iść do egzorcysty? Ja niestety nie pracuję a egzorcyscie trzeba dac pewnie sporo pieniedzy na ofiarę, bo wiadomo jak teraz cały kościół funkcjonuje... Mało tego mam wiele innych problemów ale nie będę ich już opisywał, dlatego wygląda mi to jak by na opętanie czy coś podobnego...
Ostatnio zmieniony 2022-07-02, 15:58 przez Anonim1998, łącznie zmieniany 1 raz.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: konserwa » 2022-07-02, 17:19

Idz i do psychologa i do egzorcysty, a o zadnych pieniadzach nie mysl. I nie sluchaj antykoscielnych bzdur.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-07-02, 18:19

A może mi pomóc jakaś modlitwa lub msza o uwolnienie? Wie ktoś może gdzie prowadzone są ogólne msze o uwolnienie? Bo cięzko jest się zgłosić do egzorcysty, bo jest ich stosunkowo mało.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1924
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Andy72 » 2022-07-02, 18:33

Z egzorcystami jest ten problem, że najpierw należy zgłosić się do psychologa chrześcijańskiego, i on zwykle nie kwalifikuje, zwłaszcza gdy brak nadnaturalnych rzeczy, które się przydarzają.
Należy skupić się na życiu życiem sakramentalnym, może jakieś rekolekcje, adoracja Najświętszego Sakramentu?
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 835
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 146 times
Been thanked: 197 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: krystian.zawistowski » 2022-07-02, 21:43

@Anonim1998 jak chcesz coś co na pewno działa i możesz to zrobić sam bez księdza, to polecam doskonałe nabożeństwo Św. Ludwika de Montfort i Różaniec.
https://pl.wikisource.org/wiki/O_doskon ... wyd._1947)

Jest to najkrótsza i najskuteczniejsza droga do Nieba jaką ma Kościół, wedle świadectwa wielu papieży i Świętych (np JP2).
Najświętsza Maryja Panna jest Matką pełną łagodności i miłosierdzia, której nikt nie zdoła prześcignąć w miłości i hojności. Gdy Ona widzi, że ktoś oddaje się Jej całkowicie, by Ją czcić i Jej służyć, ogołocając się ze wszystkiego, co mu najdroższe, by Ją tym przyozdobić – również i Maryja oddaje się całkowicie i w sposób niewysłowiony temu, kto Jej oddaje wszystko.

Zanurza go w morzu swych łask; przyozdabia go swymi zasługami; wspiera go swoją potęgą; oświeca go swym światłem; napełnia swoją miłością; udziela mu swych cnót: pokory, wiary, czystości itd.; staje się jego rękojmią, dopełnieniem i jego „wszystkim” u Jezusa.
Nabożeństwo to wiernie praktykowane jest doskonałym sposobem, by wartość wszystkich naszych dobrych czynów została obrócona na największą chwałę Boże
152. Piąty powód. Nabożeństwo to jest drogą łatwą, krótką, doskonałą i pewną, wiodącą do zjednoczenia z Panem naszym, co stanowi doskonałość chrześcijańską.
O Różańcu zaś i jego skuteczności przeciw duchom złym wielu innych wybitnych autorów pisało https://misyjne.pl/przerwa-artykul/roza ... a-szatana/ , tylko przyłóż się do tego by wydoskonalić się w odmawianiu go z żarliwością, do czego znowu pisma rzeczonego Św Ludwika de Montfort dobrze się nadają

Kup se też cudowny medalik https://wydawnictwo.niepokalanow.pl/pl/ ... -22-mm/562 (mogę wysłać listem).

Polecam Cię w modlitwie.
Ostatnio zmieniony 2022-07-02, 21:48 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 7 razy.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-07-02, 22:23

Przed chwilą obejrzałem na internecie materiały od KS Remigiusz Recław SJ, który w materiale opowiadał że bardzo skuteczną modlitwą na pokonanie złego ducha jest przygotowanie się na modlitwe o uwolnienie przez przeczytanie ksiazki Neal a następnie zapisanie się na modlitwe o uwolnienie w domu milosierdzia Bożego, gdzie przez taką modlitwę przeprowadzał by mnie Kapłan wraz z moim wstawiennikiem. Sądzicie że to dobry pomysł ? I czy jak się odmówi bez takiego specjalnego przygotowania, modlitwę uwolnienia samemu bez ksiedza, to czy nie będzie ona wcale skuteczna?

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-07-02, 23:23

Anonim1998 pisze: 2022-07-02, 22:23 I czy jak się odmówi bez takiego specjalnego przygotowania, modlitwę uwolnienia samemu bez ksiedza, to czy nie będzie ona wcale skuteczna?
Jeśli jest to specjalna modlitwa przeznaczona dla egzorcysty, to absolutnie nie odmawiaj jej samodzielnie. Możesz w ten sposób sobie zaszkodzić.
Idź do psychiatry i poza tym do księdza egzorcysty, niech oni ocenią przyczynę Twoich problemów.
Anonim1998 pisze: 2022-07-02, 15:55 Ja niestety nie pracuję a egzorcyscie trzeba dac pewnie sporo pieniedzy na ofiarę,
Nie, nic nie trzeba płacić egzorcyście, wręcz nie powinno się nawet czegoś takiego proponować. To podobnie, jakby ktoś chciał zapłacić za spowiedź, absurd. Żadnej ofiary by od Ciebie nie przyjął. Ofiary za intencje mszalne lub np. przy okazji chrztu to zupełnie co innego, takie oczywiście są, dobrowolne. Ale za egzorcyzmy lub rozmowę nikt pieniędzy nie wymaga. Poza tym to nie jest tak, że egzorcyści na życzenie odprawiają egzorcyzmy. Najpierw będzie z Tobą rozmawiać, może skieruje na badania psychiatryczne, aby rozeznać przyczynę i to, czy w ogóle jego pomoc jest potrzebna.
Ostatnio zmieniony 2022-07-02, 23:27 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 835
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 146 times
Been thanked: 197 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: krystian.zawistowski » 2022-07-02, 23:26

@Anonim1998 O Nealu Lozano: https://kierunki.info.pl/malgorzata-jar ... atycznych/

Nie polecam żadnych zachodnich "charyzmatyków" i importujących te praktyki kaznodziejów. Nie widziałem twardych dowodów, żeby to działało, a poza tym to może być niebezpieczne. Nie bierz się za egzorcyzmy samemu.

Na pewno dobry pomysł to pójść do księdza/zakonnika i poprosić o rozmowę, kierownictwo duchowe, czy też dłuższą spowiedź w momencie gdy nie ma zbyt wielu ludzi - albo też mieć stałego spowiednika. Jak sam zauważyłeś, spowiedź jest bardzo skutecznym egzorcyzmem, tylko musi być dobra i owocna. Musisz żałować za grzechy, wliczając poddawanie się myślom typu skakanie po głowie i wdrożyć plan poprawy (np opierania się myślom). Trwanie w grzechu nawet myślnym to furtka niestety dla demona....
Ostatnio zmieniony 2022-07-02, 23:27 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 1 raz.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14999
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Dezerter » 2022-07-03, 15:39

Anonim1998 pisze: 2022-07-02, 22:23 Przed chwilą obejrzałem na internecie materiały od KS Remigiusz Recław SJ, który w materiale opowiadał że bardzo skuteczną modlitwą na pokonanie złego ducha jest przygotowanie się na modlitwe o uwolnienie przez przeczytanie ksiazki Neal a następnie zapisanie się na modlitwe o uwolnienie w domu milosierdzia Bożego, gdzie przez taką modlitwę przeprowadzał by mnie Kapłan wraz z moim wstawiennikiem. Sądzicie że to dobry pomysł ? I czy jak się odmówi bez takiego specjalnego przygotowania, modlitwę uwolnienia samemu bez ksiedza, to czy nie będzie ona wcale skuteczna?
Samemu w żadnym wypadku!
1 . Modlitwa o Błogosławieństwo Ojca (5 kluczy Lozano), byłaby dobrym początkiem zmiany twojego życia na lepsze, ale przejdź ją spokojnie, powoli, z czytaniem książki, porządnym rachunkiem sumienia według tej książki z całego życia
Tuż przed modlitwą właściwą zrób spowiedź generalną.
Do obu tych rzeczy przygotuj się spokojnie i porządnie i powtarzaj sobie, że to będzie zakończenie twoich kłopotów i problemów i rozpoczęcie nowego życia *-:)
Ja przeszedłem taką modlitwę i jestem uwolniony od przeszłości i mam Błogosławieństwo Ojca na przyszłość :)

2. Wizyta u psychologa, psychoterapeuty moim zdaniem KONIECZNA :!:
polecam poszukać w swojej diecezji czegoś takiego, gdzie jest ksiądz, siostra zakonna, oboje po psychologii/psychoterapii
https://poradniadignitas.pl/

3. Podjęcie pracy, nauki, jakiegoś kursu
np obsługa wózków widłowych, koparki, dźwigu, czy co tam lubisz robić, możesz zostać stróżem nocnym, na początek cokolwiek, by zacząć normalnie żyć i poprawiać samoocenę - czytam i widzę, że jesteś inteligentnym człowiekiem

4. Zostać z nami i wzrastać w wierze i wiedzy o Bogu, świecie i sobie samym - u nas zostajesz otoczony modlitwą, opieką - pytaj o co chcesz , zawsze doradzimy
Ostatnio zmieniony 2022-07-03, 15:39 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-07-08, 15:43

Dziękuje wam za rady, ja chciałem wam powiedzieć, że kilka dni temu odmówiłem samemu taką modlitwe uwolnienia ale to z całą pełnią serca wypowiadałem wszystkie słowa https://bydgoszcz-sm.salezjanie.pl/ref_ ... uwolnienia i już po tej modlitwie mi ataki nerwów przeszły. Tylko musiałem z całych sił wybaczyć moim oprawcom wszystkie winy i poprosiłem Boga o łaskę przebaczenia. Potem poszedłem do spowiedzi i jestem w stanie łaski uświęcającej i problemów z agresją nie mam. Niestety mam dalej nerwicę i stany lękowe, nie zamierzam chodzić do żadnych psychoterapeutów, tylko chcę poradzić sobie razem z pomocą Jezusa z moimi problemami. Od dzisiaj zamierzam odprawiać codziennie chrześćjańską medytacje i wzmagać się z Panem Jezusem z moimi lękami, tutaj podaje link do materiału pokazującego jak taką medytację odprawiać . Bo zwykła medytacja to jest według kościoła grzechem, bo człowiek medytujący skupia się na swoim wnętrzu, a nie jak w przypadku chrześćjańskiej medytacji na posiadaniu ducha świętego, Boga w swoim sercu. W takiej medytacji zaprasza się Pana Jezusa na taką medytację by razem z nim przetrawić np. swoje lęki, czy porozmawiać na jakiś inny temat. Co do kursów to zapisałem się na kurs prawajazdy kat C, zobaczymy jak wszystko pójdzie. Porobiłem już wszystkie badania na to prawojazdy, tylko dzisiaj miałem sen gdzie jakiś gość w śnie opowiadał mi właśnie o kursie na wózki widłowe i teraz się zastanawiam czy nie zrobić jednak kursów na wózki widłowe. Przemyślę temat i coś w tym kierunku. Dziekuję wszystkim za porady, za jakiś czas będę chciał też przejść spowiedz generalną a następnie przejść z duchownym w domu miłosierdzia bożego Modlitwa o Błogosławieństwo Ojca (5 kluczy Lozano) o którym też tutaj pisał @Dezerter
Ostatnio zmieniony 2022-07-08, 15:45 przez Anonim1998, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14999
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Dezerter » 2022-07-08, 21:34

Bracie - raduje się moja dusza czytając twoje słowa :ymhug:
Zrobiłeś duuuuuży krok we właściwym kierunku - modlitwa, spowiedź, wybaczenie, medytacja.
Ja medytuje od kilku lat (nieregularnie bardzo, ale byłem na wielu spotkaniach z bardzo doświadczonymi medytującymi) i powiem ci, że bez wizyty u psychologa/psychoterapeuty - nie dasz rady medytacja może ci bardziej zaszkodzić niż pomóc - jeszcze nie teraz - proszę uwierz :!: . Teraz wyjdzie z twojej podświadomości wiele emocji, lęków, brudów, zła i trudnych spraw - obawiam się, że sobie nie poradzisz, dlatego proszę przemyśl nasze rady by skorzystać z pomocy np księdza/zakonnika psychologa/psychoterapeuty.

ps
Proszę wszystkich czytających o westchnięcie do Ojca, albo Syna, albo Ducha o prostowane ścieżek Anonim1998, siłę i mądrość by iść drogą do uwolnienia i uzdrowienia
przez zasługi Jezusa Chrystusa Pana i Zbawiciela naszego
Amen
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-07-08, 21:57

Dezerter pisze: 2022-07-08, 21:34
Ja medytuje od kilku lat (nieregularnie bardzo, ale byłem na wielu spotkaniach z bardzo doświadczonymi medytującymi) i powiem ci, że bez wizyty u psychologa/psychoterapeuty - nie dasz rady medytacja może ci bardziej zaszkodzić niż pomóc - jeszcze nie teraz - proszę uwierz :!: . Teraz wyjdzie z twojej podświadomości wiele emocji, lęków, brudów, zła i trudnych spraw - obawiam się, że sobie nie poradzisz, dlatego proszę przemyśl nasze rady by skorzystać z pomocy np księdza/zakonnika psychologa/psychoterapeuty.
Ja już dawniej medytowałem nie raz, tylko nie wykonywałem chrześcijańskiej medytacji, tylko po prostu siadałem w ciszy i obserwowałem swoje myśli i medytacja właśnie zmniejszała u mnie lęki i czułem się o wiele spokojniejszy.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-08-31, 18:08

Mam do was pewne pytanie. Parę dni temu mój problem z agresja do osób co mnie denerwowali znowu powrócił na 2-3 dni, lecz po spowiedzi i przyjęciu eucharystii znowu zostałem z niego uleczony. Chciałem z tego powodu przejść pierw Modlitwe o Błogosławieństwo Ojca (5 kluczy Lozano). Zamówiłem właśnie ksiązkę cz 1 Neal Lozano, którą trzeba przeczytać by przygotować się do takiej modlitwy. I po przejsciu takiej modlitwy, chcę przejsc modlitwe o uzdrowienie. Ks Jan Reczej, który jest egzorcystą prowadzi takie msze w Krakowie. Tylko tutaj mam pytanie bo https://maryja-mistrzejowice.pl/ks-jan-reczek pod tym linkiem w 1 punkcie - DLA SZUKAJĄCYCH MODLITWY WSTAWIENNICZEJ O UZDROWIENIE jest napis o wyslaniu zgloszenia o modlitwe wstawienniczą uzdrowienia, w którym podaje się miedzy innymi co nam dolega. A na samym dole strony napisane jest gdzie i kiedy odbywają się msze o uzdrowienie prowadzone przez wyżej podanego księdza. I tu mam pytanie czy po wyslaniu takiego zgloszenia zostaje sie przekierowanym na którąś z tych mszy? I na takiej mszy o uzdrowienie gdzie bylo by sporo osób, ksiadz modlilby się za mnie i prosil Boga o uzdrowienie mnie z moich problemów? Czy byłbym zaproszony na osobiste spotkanie z księdzem sam na sam, gdzie prowadził by za mnie modlitwe? Bo ja nie wiem czy by udac sie na taką msze do Krakowa musze wysylac zgloszenie.

W roku szkolnym 2022/23 na terenie Archidiecezji Krakowskiej
planowane są Msze Święte z modlitwą o uzdrowienie wewnętrzne
w następującycm porządku
Terminy w Parafii MBNP (os. Bohaterów Września)
Trzecie soboty miesiąca:
17 WRZEŚNIA - godz. 15:00
15 PAŹDZIERNIKA - godz. 15:00
19 LISTOPADA - godz. 15:00
17 GRUDNIA - godz. 15:00
21 STYCZNIA - godz. 15:00
18 LUTEGO - godz. 15:00
18 MARCA - godz. 15:00
15 KWIETNIA - godz. 15:00
20 MAJA -godz. 15:00
17 CZERWCA - godz. 15:00

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Jozek » 2022-08-31, 18:16

problem jest w tym czego tychcesz i czy to jest zgodne z Wola Boga.
Mozna chciec wielu pozornie dobrych rzeczy, ktore moga nie byc zgodne z Wola Boga.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-08-31, 18:36

Tam właśnie jest opisane, że człowiek zostaje uzdrowiony przez Pana jak jest tylko odpowiednio przygotowany duchowo i jeżeli takie uzdrowienie jest za wolą Pana. A ja wiem, że wolą Pana jest uzdrowienie mnie z nerwicy lękowej, bo mam przez nią myśli samobójcze i nie mogę przez nią żyć normalnie w spoleczeństwie jak i nie mogę wykonać przez nią planów Bożych. To jest dość skomplikowana sprawa, a nerwicy lękowej nie dostałem tak samej z siebie, tylko przez zażywanie dopalaczy w młodym wieku, które co ważne zażywałem nie świadomie! Więc nie została mi ona zesłana przez Boga, bym cierpiał za grzechy innych. Więc Bóg będzie chciał mnie wyleczyć z niej napewno. Tylko Bóg do uzdrowień czytałem, że potrzebuje drugiego kapłana i przez niego często dokonuje uzdrowień.

ODPOWIEDZ