Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-31, 18:47

1.Zdecydowanie zacznij od psychologa - nie wygląda to na problem duchowy.
2. Jeśli idzie o egzorcystę, nie słyszałem o takim, któremu "trzeba dać na ofiarę". U tego, którego znałem, w ogóle taki temat nie powstał i taki jest chyba ogólnie trend.
3. Co do medytacji - @Dezerter dobrze radzi.
4. Dobrze też radzi @krystian.zawistowski ("Na pewno dobry pomysł to pójść do księdza/zakonnika i poprosić o rozmowę, kierownictwo duchowe, czy też dłuższą spowiedź w momencie gdy nie ma zbyt wielu ludzi - albo też mieć stałego spowiednika.")
powodzenia!

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-08-31, 19:10

Ale chciałbym mimo to po przejsciu modlitwy uwolnienia przejsc modlitwe uzdrowienia, byc może mi pomoże. Czy by udac sie na taka mszę, muszę pierw wyslac zgloszenie? I dopiero jak jest ono zaakceptowane( bo trzeba spelniac odpowiednie warunki, a wiem ze je spelniam) to wtedy mogę się udać na taką msze po wcześniejszym przeczytaniu ksiazki ,,To Jezus leczy zranionych na duchu'' napisaną przez egzorcyste który prowadzi takie msze? Czy zostaje sie przekierowanym na spotkanie sam na sam z księdzem egzorcystą, który modli sie za moje uwolnienie? Bo nie wiem czy muszę wysylac to cale zgloszenie, czy mogę bez zgłoszenia pojsc na taka mszę. Wie ktoś z was może? Przesylam tutaj link gdzie podane są te informacje. https://maryja-mistrzejowice.pl/ks-jan-reczek

Dodano po 1 godzinie 41 minutach 29 sekundach:
Juz dostałem odpowiedz od księdza że zostaje się umówionym na osobiste spotkanie. CHciałem się was zapytać czy na mszach uzdrowieniowych, często są dokonywane uzdrowienia? Czy jednak zdarzają się one bardzo rzadko? Zaleazy mi by Pan Bóg wyleczył mnie z mojej nerwicy lękowej, od której mam myśli samobójcze.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-09-02, 19:13

Mam do was jeszcze pytanie. Ogólnie jestem katolikiem który przeszedł chrzest jako niemowle. Chciałem się was zapytać czy jeżeli bym jeszcze raz przeszedł chrzest tylko że w zborze protestanckim, to byłbym dalej katolikiem? Bo ksiadz mi już nie da drugi raz chrztu. Rozmawiałem z pewną osobą, która jest misjonarzem, oglaszającą ewangelie po europie zachodniej. Powiedział mi że był chrzczony jako dziecko, ale przystąpił jeszcze raz do chrztu w wieku 25 lat i odrodził się wtedy na nowo. Miał do tego czasu problemy z używkami, ogólnie gość dawniej działał w grupach przestępczych, miał powazne problemy ze sobą. Jednak poszukał pomocy u Pana bo był w bardzo złym stanie psychicznym, przyjal swiadomie drugi raz chrzest, uświadamiajac sobie że będzie się oczyszczał w krwi Jezusa i po takim chrzcie zaczał mocno odczuwać w swoim sercu Pana Jezusa, Bóg odmienił mu serce, nie potrzebował już narkotyków jak amfetaminy, od której był wcześniej uzalezniony. I oddał się w pełni Bogu i ma teraz bardzo wysoki poziom duchowy. Tutaj macie link do swiadectwa tej osoby a tutaj macie link do kanału z tematyka chrzescjanska którą prowadzi https://www.youtube.com/channel/UCBiTbB ... yhQ/videos Polecił mi on bym spróbował jeszcze raz przejsc chrzest, by narodzić się na nowo i chciałbym właśnie go przejść odnowa, by się tak głęboko oczyścić i zaznać być może łaski uzdrowienia Pana, gdyby taka była jego wola. Tylko czy jak przejdę taki jescze raz chrzest w zborze protestanckim bo jak pisalem wyżej, przez ksiedza katolickiego nie bede mogl byc juz ochrzczony, to czy dalej będe katolikiem?
Ostatnio zmieniony 2022-09-02, 19:22 przez Anonim1998, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-09-02, 19:24

Nie ma czegoś takiego, jak ponowny chrzest. Chrzest jest na zawsze, jeden. Niepotrzebny jest kolejny (to wcale nie byłoby żadne nowe narodzenie), pod żadnym pozorem nie zgadzaj się na tego typu protestanckie zabiegi.
Chrzest to sakrament jednorazowy, który jest niemożliwy do zmazania, będzie ta łaska chrztu z Tobą zawsze, więc o to się nie obawiaj.
Ale jest coś takiego, jak odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych i to jest w Kościele Katolickim i jest ok.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Andej » 2022-09-02, 20:59

Anonim1998 pisze: 2022-09-02, 19:13 Polecił mi on bym spróbował jeszcze raz przejsc chrzest, by narodzić się na nowo i chciałbym właśnie go przejść odnowa, by się tak głęboko oczyścić i zaznać być może łaski uzdrowienia Pana, gdyby taka była jego wola.
Oryginalny sposób kaptowania.
I wiara w magię. Bo wygląda mi to na magię.
Chcesz przemiany, to się staraj o nią. Najlepszą okazją Wielki Post.
Ale każde spotkanie z Chrystusem powinno być przemianą. W Eucharystii uczestniczysz w prawdziwym cudzie przeistoczenia. Uwierz w obecność Jezusa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-09-14, 21:58

Czy jak będę przechodził modlitwe uwolnienia 5 kluczy Neala Lozano, to będę mógł wyrzec się przy niej grzechów pokoleniowych? Czy do wyrzeczenia się grzechów przodków potrzebna jest inna modlitwa?

Dodano po 12 minutach 16 sekundach:
Czy modlitwę uwolnienia od grzechów przodków musi przeprowadzić egzorcysta? Czy może ją przeprowadzić zwyczajny kapłan? I chciałem się spytać czy modlitwe o uzdrowienie wewnetrzne musi też przeprowadzać egzorcysta?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Dezerter » 2022-09-15, 00:00

„Grzech pokoleniowy” nie istnieje. Jak więc zdrowo poradzić sobie z rodzinną krzywdą?
Dziś tłumaczymy, dlaczego ten popularny mit nie ma nic wspólnego z wiarą katolicką i jak zdrowo poradzić sobie ze zranieniami.

Choć internet wciąż straszy „grzechem pokoleniowym”, Komisja Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski już dwa lata temu oświadczyła, że mówienie i takim grzechu stoi w sprzeczności z nauką Kościoła Katolickiego.
całość masz tutaj
https://pl.aleteia.org/2018/09/20/grzec ... a-krzywda/
I chciałem się spytać czy modlitwe o uzdrowienie wewnetrzne musi też przeprowadzać egzorcysta?
Nie nie musi
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5333
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 846 times
Been thanked: 1404 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: abi » 2022-09-15, 07:54

Anonim1998 pisze: 2022-08-31, 18:08
W roku szkolnym 2022/23 na terenie Archidiecezji Krakowskiej
planowane są Msze Święte z modlitwą o uzdrowienie wewnętrzne
w następującycm porządku
Terminy w Parafii MBNP (os. Bohaterów Września)
Trzecie soboty miesiąca:

15 PAŹDZIERNIKA - godz. 15:00
po prostu idz na ta msze z modlitwa o uzdrowienie wewnetrzne, wczesniej sie wyspowiadaj zeby moc przyjac Komunie,
i po mszy zostan na modlitwie z nalozeniem rak :)
Ostatnio zmieniony 2022-09-15, 07:57 przez abi, łącznie zmieniany 2 razy.
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Andej » 2022-09-15, 15:06

Anonim1998 pisze: 2022-09-14, 22:10 Czy do wyrzeczenia się grzechów xxxxx potrzebna jest inna modlitwa?
Do wyrzeczenia grzechów konieczny jest żal i mocna postanowienie poprawy. Modlitwa też.
Ale dotyczy to wyłącznie grzechów, które dotyczą Ciebie. Grzechów, które obciążają Twoje sumienie. I tylko te mogą Ci byc odpuszczone. W trakcie spowiedzi.

Natomiast jeśli chodzi o grzechy przodków, to konieczna jest modlitwa w intencji dusz czyśćcowych. Zbliża się święto Wszystkich Świętych. To okazja aby ofiarować modlitwę i uczestnictwo w Eucharystii w intencji zmarłych. Odpuszczenia im grzechów, skrócenia czyśćca. Kościół oferuje odpust zupełny, gdy spełnisz warunki i ofiarujesz za kogoś. Niezależnie od podejścia do tego, warto i należy z tego korzystać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5333
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 846 times
Been thanked: 1404 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: abi » 2022-09-15, 15:09

to sa te grzechy przodków, czy nie ma grzechu pokoleniowego, czy to nie to samo, czy jak :-?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-09-15, 16:00

abi pisze: 2022-09-15, 15:09 to sa te grzechy przodków, czy nie ma grzechu pokoleniowego, czy to nie to samo, czy jak :-?
Czytałem ostatnio na dniach ksiązkę Jana Reczka pt,, To Jezus leczy złamanych na duchu'' I opisywał ksiadz w tej książce, że są grzechy pokoleniowe. Podawał na to różne przykłady ze swoich modlitw nad innymi osobami i tez powoływał się na historię Dawida opisaną w Bilbli, gdzie skracając Dawid był wybrańcem Bożym, dostał łaskę od Pana by sprawował władzę nad Izraelem i popełnił grzech zawarty w 6 przykazaniu. Upadł z nieczystością mało tego zabił męża żony z którą cucołożył. I te grzechy zostały przeniesione na następne jego pokolenia, którzy tak samo popełniali te same ciężkie grzechy, dopiero Pan Jezus złamał grzech pokoleniowy w tej rodzinie... A co do przykładów z życia Ks. Jan Reczek podawał różne przykłady z jego modlitw. Np opisał sytuacje pewnej kobiety, która cierpiała przez kilkadziesiąt lat na bezsenność, która wykończyła ją psychicznie i nie pomagały jej żadne leki. I dopiero na modlitwie Pan Jezus w jakiś sposób ,,postawił'' przed oczami jej prababcie, która zajmowała się wywoływaniem duchów. Dopiero jak wyrzekła się tych praktyk w modlitwie i pomodlili się o uwolnienie jej od wplywu tego grzechu, dopiero zaczeły jej pomagac rózne lekarstwa, czy tam uleczyła się całkowicie z bezsenności. Przykład inny. Dziewczyna mająca około 25 lat prosiła o uwolnienie od silnej pokusy samobójstwa i cięzko jej sie było temu kuszeniu przeciwstawić, gdzie dokonywała prób samobójczych wchodząc na jezdnie przed jadące samochody. I w jakiś sposób w czasie modlitwy Pan Jezus pokazał przyczynę -zranionego łona jej matki, która zabiła wcześniejsze dziecko. I pozniej się w jakis sposób okazało że lekarz wział za to nawet pieniądze. I po modlitwie o uwolnienie od zlego ducha zabojstwa, pokusy przeszły. Inny przykład Mezczyzna około 60 lat prosił dla siebie i swojego syna o uzdrowienie z padaczki. I przy modlitwie Pan Jezus danym obrazem wezwał do prośby o odciecie się od praktyk wróżbiarstwa i czarów które miały miejsce w paru wczesniejszych pokoleniach. Czy młode małżenstwo nie moglo doczekac sie dziecka i przy modlitwie Pan dał poznac przyczynę, że przodkowie żony osłabli w wierze zawierzyli swoje zycie wróżce, która przepowiedziała że nie będzie mieć dzieci. I gdy się dopiero ta kobieta wyrzekła tego grzechu jej przodków, zaszła w ciąże. Albo ostatnią już przytoczę historię, że rodzice do księdza przyprowadzili chłopaka, który bardzo często wpadał w gniew, a psychologowie i psychiatrzy mówili, że to jest rezolutny i inteligentny chłopak i dziwili się, że Ci rodzice się go czepiają. W czasie modlitwy temu chłopakowi zaczeły się świecić na czerwono oczy. W dalszym ciagu modlitwy Jezus dał zrozumieć, że ten znak swiecących oczu zwiazany był z duchowymi wiezami chłopca z jego rodzicami, którzy byli biedni pod wzgledem moralnym i religijnym. I dopiero po wyrzeczeniu się ich grzechów został uzdrowiony.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1408
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 541 times
Been thanked: 779 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: AdamS. » 2022-09-15, 21:19

Anonim1998 pisze: 2022-09-15, 16:00 I opisywał ksiadz w tej książce, że są grzechy pokoleniowe. (...) Albo ostatnią już przytoczę historię, że rodzice do księdza przyprowadzili chłopaka, który bardzo często wpadał w gniew, a psychologowie i psychiatrzy mówili, że to jest rezolutny i inteligentny chłopak i dziwili się, że Ci rodzice się go czepiają. W czasie modlitwy temu chłopakowi zaczeły się świecić na czerwono oczy.
Odnoszę wrażenie, że we wszystkich tych poszukiwaniach bardzo się wewnętrznie szamoczesz w sobie, szukając rozwiązań niezwykłych, wręcz magicznych. Tymczasem nic nie możemy zdziałać sami z siebie, jeśli wpierw nie zawierzymy się Chrystusowi - a zawierzenie to takie zanurzenie (słusznie miałeś wcześniej skojarzenia ze chrztem), w którym człowiek całkowicie wyłącza swoje "kombinowanie".

Nie trzeba powtórnych chrztów, ani cudownych znaków, żeby Pan objął Cię swoją opieką - po prostu wyznaj, że Jezus jest Twoim panem i oddaj mu całą swoją przeszłość, całą swą teraźniejszość i całą przyszłość. Odtąd już żadna z nich nie będzie należała do Ciebie, więc nie musisz się o nic troszczyć ponad to, żeby nie odwrócić się od Jezusa. A tu już wystarczy dziecięca ufność i prosta modlitwa - taka, jaką Ci serce dyktuje.

Ważna jest regularna spowiedź i częste przyjmowanie Jezusa w Komunii. Jeśli masz problemy z modlitwą, weź do ręki Różaniec, wtedy Maryja, Matka nasza, będzie się modliła za Ciebie. Bóg nie opuszcza swych dzieci, jeśli tylko one nie próbują się zbawiać na własną rękę... Postara się też dostrzegać wokół siebie dobro. Pisałeś wcześniej, że wszyscy Cię krzywdzą - myślę, że nie dostrzegałeś tych, którzy są dla Ciebie życzliwi, a to przez nich mówił do Ciebie sam Bóg.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-09-15, 23:01

@AdamS. Ogólnie to nawet prawie wszyscy ludzie oprócz jednej osoby, którzy mnie gnębili, byli wobec mnie życzliwi. Bo ja miałem ze sobą taki problem, że nie umiałem okazać swoich nerwów gdy ktoś mnie irytował i to ludzie u mnie zauważali, że byłem na zewnatrz spokojny i przez to wylewali na mnie swój gniew. Traktowali mnie tak, że z jednej strony ludzie lubieli ze mną spedzac czas a z drugiej wyrzucali na mnie swój gniew. Ludzie nie mieli za co mnie nie lubić, bo jak ktoś mnie bił to nie okazywałem agresji z tego powodu, tylko całą złość trzymałem w sobie. I tak prawie każdy postępował w stosunku do mnie. Dziwne że każdy znajdował swoje ujście nerwów znęcając się na mnie... Wydaje mi się że to był skutek grzechu pokoleniowego. Modlę się codziennie na różańcu i rozmawiam swoimi słowami z Panem Jezusem medytując przy tym.

Anonim1998
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 2 lip 2022
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Duży problem z samym sobą, czy to przekleństwo lub opętanie?

Post autor: Anonim1998 » 2022-09-25, 16:42

A znacie może takiego Apostoła jak Tomasza Drożałe? Oglądałem na youtube jego sporo materiałów, jak wypedza podobno Bog przez jego z ludzi demony, ale też leczy ich z chorób różnych, niepowodzeń itp. Jak myślicie, czy w rzeczywistości on naprawdę może tak uzdrawiać ludzi? Bo ludzie, nad którymi się on modli, bardzo często padają na ziemie i odpoczywają w Duchu Świętym. Zastanawiam się ogółem czy się do niego nie zgłosić, co o tym sądzicie? Tutaj macie link do filmiku jak ludzie opawiadają że zostali uzdrowieni np z silnych lęków, nerwic itp...
Ale niektórzy ludzie mówią, że to nie Bóg leczy ludzi przez apostoła, tylko demony i nie wiem jaka jest prawda. Bo ten człowiek namawia wszystkich ludzi do budowania relacji z Bogiem, Jezusem i jezdzi po swiecie, głosząc ewangelie po róznych krajach. Na modlitwe uwolnienia w Krakowie, trzeba czekać rok, a ja muszę już przejść jakąś modlitwę ze wstawiennictwem za mnie bo (...) ...Wiecie może gdzie w Kielcach, Krakowie czy Rzeszowie można przejść jakieś modlitwy ze wstawiennictwem? (...) Potrzeba znalezienia sobie drugiej polowki jest dla mnie tak silna, że już nie mogę z tego bólu wytrzymać... Jak widze pary przechodzące w mieście, to się bardzo zloszcze ze ja jednak nie mogę tak mieć... Prosiłbym was za modlitwe za mnie, by Bóg zlitował się nade mną i dał mi jakieś łaski by moje zycie sie odmieniło, (...) bo już tak żyć nie mogę, za długo to trwa.(...)
Ostatnio zmieniony 2022-09-27, 18:21 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ