Czy to jest normalna praktyka?

ODPOWIEDZ
Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 211
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Czy to jest normalna praktyka?

Post autor: Martynna » 2022-07-06, 18:36

Spowiadam się z grzechu masturbacji już od dłuższego czasu. Do spowiedzi chodzę raczej co kilka miesięcy i gdy wyznaje ten grzech na spowiedzi mówiąc, że grzeszyłam wielokrotnie masturbujac się ksiądz pyta jak często to robię w tygodniu. W mojej parafii wszyscy księża o to pytają, bo trafiam do różnych a stałego spowiednika nie mam. Czy to jest normalna praktyka?
Ostatnio zmieniony 2022-10-11, 16:37 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: sądzony » 2022-07-06, 18:50

Moim zdaniem masturbacja jest "specyficznym" grzechem. Wydaje mi się, że w wieku dojrzewania jest raczej "nie do ominięcia". To moje zdanie.
W jakim wieku jesteś mniej więcej spowiednik potrafi ocenić. O wadze tego grzechu, wydaje mi się, decyduje częstotliwość i wiek. Więc ja osobiście nie dziwię się o to, że spowiednik dopytuje.

Moim zdaniem to normalne.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4433
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-07-06, 18:53

W przypadku grzechów ciężkich podaje się ilość oraz istotne okoliczności (takie, które np. zwiększają winę moralną). To pytanie spowiednika zapewne miało na celu właśnie ustalenie mniej więcej ilości tego grzechu. Wydaje mi się, że to pytanie jest jak najbardziej w porządku z jego strony, bo ma pomóc Ci w szczerej spowiedzi. I chyba jednocześnie jest dość taktowne, to znaczy nie narusza w żaden sposób godności penitenta.
Ostatnio zmieniony 2022-07-06, 18:54 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 211
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: Martynna » 2022-07-06, 19:37

miłośniczka Faustyny pisze: 2022-07-06, 18:53 W przypadku grzechów ciężkich podaje się ilość oraz istotne okoliczności (takie, które np. zwiększają winę moralną). To pytanie spowiednika zapewne miało na celu właśnie ustalenie mniej więcej ilości tego grzechu. Wydaje mi się, że to pytanie jest jak najbardziej w porządku z jego strony, bo ma pomóc Ci w szczerej spowiedzi. I chyba jednocześnie jest dość taktowne, to znaczy nie narusza w żaden sposób godności penitenta.
A jak ksiądz sam nie pyta, to muszę sama mówić jak często to robię? Czy można wyznać tylko sam grzech?

Dodano po 11 minutach 21 sekundach:
I nie wystarczy powiedzieć przy grzechu, że się go popełniło wiele razy lub wielokrotnie? Ja tak mówiłam, to księża pytają ile razy w tygodniu to robię.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4433
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-07-06, 21:20

Martynna pisze: 2022-07-06, 19:49
miłośniczka Faustyny pisze: 2022-07-06, 18:53 W przypadku grzechów ciężkich podaje się ilość oraz istotne okoliczności (takie, które np. zwiększają winę moralną). To pytanie spowiednika zapewne miało na celu właśnie ustalenie mniej więcej ilości tego grzechu. Wydaje mi się, że to pytanie jest jak najbardziej w porządku z jego strony, bo ma pomóc Ci w szczerej spowiedzi. I chyba jednocześnie jest dość taktowne, to znaczy nie narusza w żaden sposób godności penitenta.
A jak ksiądz sam nie pyta, to muszę sama mówić jak często to robię? Czy można wyznać tylko sam grzech?

Dodano po 11 minutach 21 sekundach:
I nie wystarczy powiedzieć przy grzechu, że się go popełniło wiele razy lub wielokrotnie? Ja tak mówiłam, to księża pytają ile razy w tygodniu to robię.
Nie wiem, po co tak kombinować. Czego oczekujesz zadając te pytania? Mamy Ci dać przyzwolenie w tym zakresie? To nie nasza rola, nie nasze kompetencje. Słuchaj się spowiedników.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 211
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: Martynna » 2022-07-06, 21:50

miłośniczka Faustyny pisze: 2022-07-06, 21:20
Martynna pisze: 2022-07-06, 19:49
miłośniczka Faustyny pisze: 2022-07-06, 18:53 W przypadku grzechów ciężkich podaje się ilość oraz istotne okoliczności (takie, które np. zwiększają winę moralną). To pytanie spowiednika zapewne miało na celu właśnie ustalenie mniej więcej ilości tego grzechu. Wydaje mi się, że to pytanie jest jak najbardziej w porządku z jego strony, bo ma pomóc Ci w szczerej spowiedzi. I chyba jednocześnie jest dość taktowne, to znaczy nie narusza w żaden sposób godności penitenta.
A jak ksiądz sam nie pyta, to muszę sama mówić jak często to robię? Czy można wyznać tylko sam grzech?

Dodano po 11 minutach 21 sekundach:
I nie wystarczy powiedzieć przy grzechu, że się go popełniło wiele razy lub wielokrotnie? Ja tak mówiłam, to księża pytają ile razy w tygodniu to robię.
Nie wiem, po co tak kombinować. Czego oczekujesz zadając te pytania? Mamy Ci dać przyzwolenie w tym zakresie? To nie nasza rola, nie nasze kompetencje. Słuchaj się spowiedników.
Byłam trochę w szoku gdy ksiądz zadał mi takie pytanie, wydawało mi się, że zbyt intymne. Rozumiem wyznać grzech i ewentualnie czy raz czy wiele razy się go popełniło i myślałam, że to wystarczy, ale spowiednik wypytał mnie ile dokładnie się masturbuje w tygodniu. Piszecie, że to normalne więc nie wnikam już.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4433
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-07-06, 22:16

Martyna, nie ma sensu się tym pytaniem stresować, księża są przyzwyczajeni do słuchania o grzechach oraz o ich ilości. Nic na nich nie zrobi wrażenia, bo słyszeli już chyba wszystko. Akurat to pytanie księdza, które teraz przytoczyłaś jest moim zdaniem ok.

Przeczytaj koniecznie ten artykuł, innych też zachęcam, bo świetny (nie pamiętam skąd go znam, może kiedyś ktoś inny na forum podlinkował, w każdym razie jest wart polecenia): https://pl.aleteia.org/2016/10/06/uwiel ... i-ksiedza/
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 211
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: Martynna » 2022-07-06, 22:32

:x y6
miłośniczka Faustyny pisze: 2022-07-06, 22:16 Martyna, nie ma sensu się tym pytaniem stresować, księża są przyzwyczajeni do słuchania o grzechach oraz o ich ilości. Nic na nich nie zrobi wrażenia, bo słyszeli już chyba wszystko. Akurat to pytanie księdza, które teraz przytoczyłaś jest moim zdaniem ok.

Przeczytaj koniecznie ten artykuł, innych też zachęcam, bo świetny (nie pamiętam skąd go znam, może kiedyś ktoś inny na forum podlinkował, w każdym razie jest wart polecenia): https://pl.aleteia.org/2016/10/06/uwiel ... i-ksiedza/
Przeczytałam, pewnie tak, że zapominają, jednak przy spowiedzi jest to dość stresujące dla osoby która się spowiada.
Jeśli mogę zapytać, to czy ja powinnam sama wyznawać ilość grzechów nawet jeśli ksiądz sam nie pyta? I drugie pytanie jak uważasz lepiej powiedzieć przy grzechu, że wiele razy czy powinnam uściślić i mówić ile razy w tygodniu?

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4433
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2022-07-06, 22:39

Martynna pisze: 2022-07-06, 22:32
Jeśli mogę zapytać, to czy ja powinnam sama wyznawać ilość grzechów nawet jeśli ksiądz sam nie pyta? I drugie pytanie jak uważasz lepiej powiedzieć przy grzechu, że wiele razy czy powinnam uściślić i mówić ile razy w tygodniu?
Znajdź dobrego stałego spowiednika i słuchaj się go.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: Andej » 2022-07-07, 09:09

Martynna pisze: 2022-07-06, 22:32Przeczytałam, pewnie tak, że zapominają, jednak przy spowiedzi jest to dość stresujące dla osoby która się spowiada.
Jeśli mogę zapytać, to czy ja powinnam sama wyznawać ilość grzechów nawet jeśli ksiądz sam nie pyta? I drugie pytanie jak uważasz lepiej powiedzieć przy grzechu, że wiele razy czy powinnam uściślić i mówić ile razy w tygodniu?
Dlaczego przy spowiedzi jest stresujące, a gdy sie to popełnia, to nie stresuje? Dlaczego nie stresuje, gdy sie o tym myśli, albo opowiada koleżankom? Czy nie jest to świadectwem jakiegoś odwrócenia pojęć, wartości?

Dlaczego spowiedź stresuje, skoro uwalnia od stresu spowodowanego grzechem? Dlaczego nie napawa radością i wdzięcznością?
------------
Sama powinnaś wyznać. Bez pytania. Jeśli czujesz skruchę i żal. Jeśli chcesz przestać.
Ale jeśli nie czujesz żalu, skruchy, ani nie postanawiasz przestać, to musisz o tym powiedzieć spowiednikowi. Wyraźnie. I wytłumaczyć dlaczego.

Podawanie z jaką częstotliwością sugeruje działanie ciągłe. Nie ma znaczenie, jak podasz, bylebyś podała prawdziwie i jednoznacznie. Spowiednik prawdopodobnie zna tabliczkę mnożenia.

Najważniejsze jest podejście do spowiedzi.

Miłośniczka słusznie sugeruje stałego spowiednika. Jeśli tylko jesteś w stanie znaleźć takiego, który poprowadzi. Który będzie chciał poprowadzić i pomóc. Ale najważniejsza jest Twoja walka. To, jak Ty sama walczysz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18851
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Czy to normalne?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-07, 09:28

Warto zaznaczyć, jednak trzeba uważać, żeby nie traktować sprawy "buchalteryjnie" ani skrupulancko.
To nie tak, że jak ktoś powie np. "popełniałem samogwałt" a ksiądz nie spyta, ile razy, to spowiedź nieważna (no, co innego gdyby powiedział "popełniłem samogwałt" - to już jest wprowadzenie w błąd).
Podawanie liczby (orientacyjnej) jest ważne o tyle, że spowiednik ma wówczas pogląd na powagę problemu i stopień uzależnienia.

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 211
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: Martynna » 2022-07-20, 18:59

miłośniczka Faustyny pisze: 2022-07-06, 22:39
Martynna pisze: 2022-07-06, 22:32
Jeśli mogę zapytać, to czy ja powinnam sama wyznawać ilość grzechów nawet jeśli ksiądz sam nie pyta? I drugie pytanie jak uważasz lepiej powiedzieć przy grzechu, że wiele razy czy powinnam uściślić i mówić ile razy w tygodniu?
Znajdź dobrego stałego spowiednika i słuchaj się go.
Spytałam spowiednika. Powiedział, że konieczne jest wyznanie każdego grzechu ciężkiego i obowiązkowo konkretnej ilości, można dodać słowo około- 5 czy 7 razy. Gdy grzech był wielokrotnie powtarzany, to nie wystarczy powiedzieć dużo razy tylko trzeba określić częstotliwośc, codziennie, co 3 dni co tydzień. Plus mocne postanowienie poprawy aby więcej go nie popełniać i po spowiedzi z całych sił to uczynić inaczej spwoedz jest niewazna. Wiec tego chyba nie da się uniknąć aby zachować waznosc spowiedzi. Wcześniej się ratowałam słowem wielokrotnie, a teraz muszę mowic, że masturbuje się co 2 - 3 dni? Czy naprawdę takie szczere wyznanie jest potrzebne?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18851
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Czy to normalne?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-20, 19:37

Widzę to tak: jeśli nie podawałaś tej liczby bez powodu, to mały problem. Jeśli jednak nie podajesz ich bo - nie wiem - wstydzisz się, to rzeczywiście jest blisko zatajenia.

Martynna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 211
Rejestracja: 6 lip 2022
Has thanked: 4 times
Been thanked: 9 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: Martynna » 2022-07-20, 20:50

Dziewczyna napisała mi tu abym spytała spowiednika. Spytałam, ksiądz powiedział, że wyznanie ilości grzechu ciężkiego jest obowiązkowe i należy określić jak najdokładniej. Tak jak się pamięta i że kilka razy można zapamiętać, a przy większej ilości nie mówić wiele razy tylko podać częstotliwośc. Ja rzeczywiście po kilku razach tracę rachubę i z tego wynika, że muszę mowic o częstotliwości, zeby zachować waznosc i szczerość spowiedzi? Ksiądz tak powiedział, że jeśli nie pamiętam ile razy, to mam mówić co ile dni, czy codziennie czy raz na tydzień. Czy naprawdę muszę mowic, ze masturbuje się co 2-3 dni i inaczej się nie da tego ominąć? To strasznie upokarzające.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy to normalne?

Post autor: Andej » 2022-07-20, 21:06

Martynna pisze: 2022-07-20, 20:50 Dziewczyna napisała mi tu abym spytała spowiednika. Spytałam, ksiądz powiedział, że wyznanie ilości grzechu ciężkiego jest obowiązkowe i należy określić jak najdokładniej. Tak jak się pamięta i że kilka razy można zapamiętać, a przy większej ilości nie mówić wiele razy tylko podać częstotliwośc. Ja rzeczywiście po kilku razach tracę rachubę i z tego wynika, że muszę mowic o częstotliwości, zeby zachować waznosc i szczerość spowiedzi? Ksiądz tak powiedział, że jeśli nie pamiętam ile razy, to mam mówić co ile dni, czy codziennie czy raz na tydzień. Czy naprawdę muszę mowic, ze masturbuje się co 2-3 dni i inaczej się nie da tego ominąć? To strasznie upokarzające.
A samo masturbowanie nie jest upokarzające?
Przecież to grzech upokarza człowieka, a nie jego wyznanie.
Odnoszę wrażenie, ze zupełnie nie żałujesz tego co robisz. I spowiadasz się tylko z obowiązku. Czy tak jest w istocie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ