Czy to jest normalna praktyka?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy to normalne?
W takim razie odczuwany wstyd przy spowiedzi jest dodatkowa motywacja do walki z przypadłością. Im wiekszy wstyd, tym wieksze pragnienie, aby zaprzestać.
Czy nie możesz wyznaczyć sobie okresu powstrzymywania się. Najpierw dzień, potem dwa, trzy ... I tak dalej. Wydaje mi się, że postanowienie okresowe jest dobrym ćwiczeniem. Daje szanse na zerwanie z nałogiem.
Czy nie możesz wyznaczyć sobie okresu powstrzymywania się. Najpierw dzień, potem dwa, trzy ... I tak dalej. Wydaje mi się, że postanowienie okresowe jest dobrym ćwiczeniem. Daje szanse na zerwanie z nałogiem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy to normalne?
Pogubiłam się już w tym wszystkim. Przystępowałam do spowiedzi i liczyłam dokładnie ile razy popełniłam grzech ciężki i wyznawałam ilość dokładną podczas spowiedzi. Tak jak sugerowaliście, że to jest ważne i tak trzeba.
Na wczorajszej spowiedzi ksiądz oznajmił mi, że to jest grzech ciężki i zaczął mnie straszyć piekłem, potępieniem i ogólnie, że jestem stracona umierając z tym grzechem na sumieniu.
Według jego rozwiązania jeśli nie mogę już się powstrzymać, to muszę przystępować do spowiedzi po każdej masturbacji, tego samego dnia lub najpóźniej następnego.
Powiedziałam, że musiałabym przychodzić co dwa trzy dni, a ksiądz na to, że jak często grzeszę ciężko tak często powinna się spowiadać.
Spytałam o stałego spowiednika, bo słyszałam, że często księża pozwalają przystępować do komunii, a spowiadać się z tego grzechu nie trzeba '' po kazdym razie '' ale ksiądz wyznacza co 2-3 - 4 tygodnie, to nie chciał o tym słyszeć. Powiedział, że obowiązuje mnie cnota czystości i za każdym razem jak popełnie ten ohydny czyn to powinnam się wyspowiadac nie zwlekając. Poważnie mam chodzić do spowiedzi co drugi dzień? Według tego księdza tak.
Na wczorajszej spowiedzi ksiądz oznajmił mi, że to jest grzech ciężki i zaczął mnie straszyć piekłem, potępieniem i ogólnie, że jestem stracona umierając z tym grzechem na sumieniu.
Według jego rozwiązania jeśli nie mogę już się powstrzymać, to muszę przystępować do spowiedzi po każdej masturbacji, tego samego dnia lub najpóźniej następnego.
Powiedziałam, że musiałabym przychodzić co dwa trzy dni, a ksiądz na to, że jak często grzeszę ciężko tak często powinna się spowiadać.
Spytałam o stałego spowiednika, bo słyszałam, że często księża pozwalają przystępować do komunii, a spowiadać się z tego grzechu nie trzeba '' po kazdym razie '' ale ksiądz wyznacza co 2-3 - 4 tygodnie, to nie chciał o tym słyszeć. Powiedział, że obowiązuje mnie cnota czystości i za każdym razem jak popełnie ten ohydny czyn to powinnam się wyspowiadac nie zwlekając. Poważnie mam chodzić do spowiedzi co drugi dzień? Według tego księdza tak.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy to normalne?
Ależ, nie wystarczy co kilka tygodni. Jeno skończ z tym automolestowaniem. Po prostu walcz. Albo lecz się (nie mam pojęcia jak, aby chyba są środki obniżające napięcie seksualne.
Zastanów się, co ma dla Ciebie większą wartość? Niestety, albo Bóg, albo samogwałt.
Zacznij walczyć na poważnie. Nie szukaj wykrętów. Nie szukaj w internetach tych, którzy utwierdzą Cię z złu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Czy to normalne?
Spróbuj z innym spowiednikiem. Może bardziej do Ciebie trafi.Martynna pisze: ↑2022-08-22, 18:15 Pogubiłam się już w tym wszystkim. Przystępowałam do spowiedzi i liczyłam dokładnie ile razy popełniłam grzech ciężki i wyznawałam ilość dokładną podczas spowiedzi. Tak jak sugerowaliście, że to jest ważne i tak trzeba.
Na wczorajszej spowiedzi ksiądz oznajmił mi, że to jest grzech ciężki i zaczął mnie straszyć piekłem, potępieniem i ogólnie, że jestem stracona umierając z tym grzechem na sumieniu.
Według jego rozwiązania jeśli nie mogę już się powstrzymać, to muszę przystępować do spowiedzi po każdej masturbacji, tego samego dnia lub najpóźniej następnego.
Powiedziałam, że musiałabym przychodzić co dwa trzy dni, a ksiądz na to, że jak często grzeszę ciężko tak często powinna się spowiadać.
Spytałam o stałego spowiednika, bo słyszałam, że często księża pozwalają przystępować do komunii, a spowiadać się z tego grzechu nie trzeba '' po kazdym razie '' ale ksiądz wyznacza co 2-3 - 4 tygodnie, to nie chciał o tym słyszeć. Powiedział, że obowiązuje mnie cnota czystości i za każdym razem jak popełnie ten ohydny czyn to powinnam się wyspowiadac nie zwlekając. Poważnie mam chodzić do spowiedzi co drugi dzień? Według tego księdza tak.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czy to normalne?
A nie mozesz zrobic odwrotnie?Martynna pisze: ↑2022-08-22, 18:15 Pogubiłam się już w tym wszystkim. Przystępowałam do spowiedzi i liczyłam dokładnie ile razy popełniłam grzech ciężki i wyznawałam ilość dokładną podczas spowiedzi. Tak jak sugerowaliście, że to jest ważne i tak trzeba.
Na wczorajszej spowiedzi ksiądz oznajmił mi, że to jest grzech ciężki i zaczął mnie straszyć piekłem, potępieniem i ogólnie, że jestem stracona umierając z tym grzechem na sumieniu.
Według jego rozwiązania jeśli nie mogę już się powstrzymać, to muszę przystępować do spowiedzi po każdej masturbacji, tego samego dnia lub najpóźniej następnego.
Powiedziałam, że musiałabym przychodzić co dwa trzy dni, a ksiądz na to, że jak często grzeszę ciężko tak często powinna się spowiadać.
Spytałam o stałego spowiednika, bo słyszałam, że często księża pozwalają przystępować do komunii, a spowiadać się z tego grzechu nie trzeba '' po kazdym razie '' ale ksiądz wyznacza co 2-3 - 4 tygodnie, to nie chciał o tym słyszeć. Powiedział, że obowiązuje mnie cnota czystości i za każdym razem jak popełnie ten ohydny czyn to powinnam się wyspowiadac nie zwlekając. Poważnie mam chodzić do spowiedzi co drugi dzień? Według tego księdza tak.
chodzic do spowiedzi 2x w tygodniu, a masturbacje ograniczyc do raz na miesiac?
Ostatnio zmieniony 2022-08-22, 20:00 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
- krz30
- Aktywny komentator
- Posty: 613
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Has thanked: 161 times
- Been thanked: 150 times
Re: Czy to normalne?
Myślę, że trzeba zmienić spowiednika.
Z masturbacją jest skomplikowana sprawa. Jest ona pewnego rodzaju niedojrzałym zachowaniem, oczywiście grzesznym, ale nie robiłbym z tego największego zła świata. Ważne, że starasz się z tego wyjść. Jeśli mógłbym coś poradzić, to módl się do Boga o wsparcie w walce, ale na spokojnie. Na pewno nie byłoby dobrze się zafiksować na tym grzechu i poświęcać mu całą uwagę. Zastanów się nad przyczynami tego zachowania. Mogą być różne. Dbaj o sen i wypoczynek. Postaw sobie też piękny cel przez sobą - Twój rozwój jako człowieka, harmonię wewnętrzną i piękno.
Powodzenia!
Z masturbacją jest skomplikowana sprawa. Jest ona pewnego rodzaju niedojrzałym zachowaniem, oczywiście grzesznym, ale nie robiłbym z tego największego zła świata. Ważne, że starasz się z tego wyjść. Jeśli mógłbym coś poradzić, to módl się do Boga o wsparcie w walce, ale na spokojnie. Na pewno nie byłoby dobrze się zafiksować na tym grzechu i poświęcać mu całą uwagę. Zastanów się nad przyczynami tego zachowania. Mogą być różne. Dbaj o sen i wypoczynek. Postaw sobie też piękny cel przez sobą - Twój rozwój jako człowieka, harmonię wewnętrzną i piękno.
Powodzenia!
~Krzysztof
Re: Czy to normalne?
Przystąpiłam dziś ponownie do spowiedzi i zapytałam spowiednika o to. Nic nowego się nie dowiedziałam. Ksiądz powiedział, że po samogwalcie nie można przyjmować komunii i przytoczył tylko formułkę kościelne, że wierny jest zobowiązany do wyznania każdego grzechu ciezkiego co do rodzaju i ilości - warunek konieczny do ważności spowiedzi, a po popełnieniu grzechu ciezkiego niezwłocznie przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania. Niezwłocznie - warunek zalecany. Czy będę się spowiadać codziennie czy raz w roku to według księdza zależy ode mnie, ale powinnam mieć świadomość, że odkładając spowiedź na później z grzechu ciężkiego jakim jest samogwalt, będę bez laski uświęcającej i ryzykuje życie wieczne. Spowiednik zalecił spowiedź od razu po kazdym samogwalcie.
Re: Czy to normalne?
Musze jeszcze dopytać. Usłyszałam od księdza, że jeśli ktoś wie, że musi podać liczbę grzechu i wyznaje sam grzech a liczbę zataja to rozgrzeszenie nieważne. To jest zatajenie. Koniecznie jest wyznanie liczby tak samo jak grzechu każdego. Oczywiście jeśli się pamięta a gdy dokładnie się nie pamięta, to można określi około i tu podać liczbę lub wiele razy.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-07-06, 18:53 W przypadku grzechów ciężkich podaje się ilość oraz istotne okoliczności (takie, które np. zwiększają winę moralną). To pytanie spowiednika zapewne miało na celu właśnie ustalenie mniej więcej ilości tego grzechu. Wydaje mi się, że to pytanie jest jak najbardziej w porządku z jego strony, bo ma pomóc Ci w szczerej spowiedzi. I chyba jednocześnie jest dość taktowne, to znaczy nie narusza w żaden sposób godności penitenta.
Może to wydać się śmieszne ale jak ktoś popełnił grzech kilka czy kilkanaście razy, to tak właśnie powie ze kilka czy kilkanaście i warunek spełniony ewentualnie, że wiele razy.
A co w przypadku jeśli spowiedź jest po kilku miesiącach i jest tego więcej niż naście razy, ale się pamięta mniej więcej ile razy w tygodniu i można to trochę wyliczyć. Przykład 3 razy w tygodniu to około 12 na miesiąc spowiedź ostatnia po 5 miesiącach to około 60 razy. Czy idąc z taką wiedza do spowiedzi warunkiem spełnionym będzie że się powie ze grzeszyło się wielokrotnie?
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Czy to normalne?
Przeczytałem ten wątek i tak sobie myślę, że z punktu widzenia zdrowia psychicznego i ogólnie wewnętrznego dobrostanu człowieka to takie rozmawianie o swojej masturbacji, gdzieś przy ludziach, którzy są za tobą w kolejce do konfesjonału musi być traumatyczne i traumatyzujące.Martynna pisze: ↑2022-10-13, 09:50Musze jeszcze dopytać. Usłyszałam od księdza, że jeśli ktoś wie, że musi podać liczbę grzechu i wyznaje sam grzech a liczbę zataja to rozgrzeszenie nieważne. To jest zatajenie. Koniecznie jest wyznanie liczby tak samo jak grzechu każdego. Oczywiście jeśli się pamięta a gdy dokładnie się nie pamięta, to można określi około i tu podać liczbę lub wiele razy.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-07-06, 18:53 W przypadku grzechów ciężkich podaje się ilość oraz istotne okoliczności (takie, które np. zwiększają winę moralną). To pytanie spowiednika zapewne miało na celu właśnie ustalenie mniej więcej ilości tego grzechu. Wydaje mi się, że to pytanie jest jak najbardziej w porządku z jego strony, bo ma pomóc Ci w szczerej spowiedzi. I chyba jednocześnie jest dość taktowne, to znaczy nie narusza w żaden sposób godności penitenta.
Może to wydać się śmieszne ale jak ktoś popełnił grzech kilka czy kilkanaście razy, to tak właśnie powie ze kilka czy kilkanaście i warunek spełniony ewentualnie, że wiele razy.
A co w przypadku jeśli spowiedź jest po kilku miesiącach i jest tego więcej niż naście razy, ale się pamięta mniej więcej ile razy w tygodniu i można to trochę wyliczyć. Przykład 3 razy w tygodniu to około 12 na miesiąc spowiedź ostatnia po 5 miesiącach to około 60 razy. Czy idąc z taką wiedza do spowiedzi warunkiem spełnionym będzie że się powie ze grzeszyło się wielokrotnie?
A co jeśli ktoś uprawia wielokrotnie np seks homoseksualny, albo ma zaburzoną seksualność i wielokrotnie, na zasadzie nerwicy natręctw, coś robi, nie wiem, podgląda sąsiadkę, obnaża się publicznie, ma skłonności do seksu że zwierzętami it'd itp
Albo jeśli ktoś jest kleptomanem?
I w ogóle w przypadku wszelkich uzależnień.
Czy wówczas spowiedź też tak wygląda? "Ile razy w tygodniu?" Czy Kościół Katolicki nie ma innej, specjalnej ścieżki dla takich drastycznych przypadków?
po prostu chłopak ze wsi
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Czy to jest normalna praktyka?
A cóż miałoby być tą specjalną ścieżką? I jakie miałoby być kryterium na nią kierowania?
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Czy to jest normalna praktyka?
Na przykład rozmowa sam na sam z księdzem? Albo sam na sam z psychoterapeutą?Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-11-26, 15:44 A cóż miałoby być tą specjalną ścieżką? I jakie miałoby być kryterium na nią kierowania?
Albo anonimowo np przez telefon albo przez jakiś komunikator internetowy?
Można by ogłosić z góry, że np przypadku tego to a tego typu jest możliwość porozmawiać w bardziej komfortowych i bezpiecznych warunkach.
po prostu chłopak ze wsi
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Czy to jest normalna praktyka?
Każde zaburzenie / nerwicę / uzależnienie należy leczyć u specjalisty bez względu na spowiedź. Dobrą praktyką spowiedników powinno być sugerowanie takiej drogi jeśli widzą u penitenta takie skłonności.
Sama spowiedź może się odbywać w komfortowych warunkach - wystarczy poszukać / poprosić. Są miejsca gdzie spowiedź odbywa się w dźwiękoszczelnych konfesjonałach (takich domkach/budkach), gdzie spowiednik w zasadzie nie widzi penitenta (oddzielne wejścia) (a zresztą po co mu się przyglądać... jak ma 100 penitentów dziennie, to choćby chciał nie zapamięta ...)
A do tego spokojnie można znaleźć w miastach taki kościół gdzie spowiedź jest poza czasem Mszy Świętej (często są 'dyżury' spowiedziowe, np. w sobotę od 19 do 21:00 itd), albo można po prostu podjeść do księdza i poprosić o umówienie się na spowiedź w dogodnym terminie. My parę razy tak robiliśmy, że umawialiśmy się z księdzem np. na sobotę na 11:00, on wtedy otwierał dla nas kaplicę i po kolei rodzinę spowiadał w konfesjonale w pustej kaplicy, a reszta rodziny czekała w samochodzie, albo w przedsionku.
Sama spowiedź może się odbywać w komfortowych warunkach - wystarczy poszukać / poprosić. Są miejsca gdzie spowiedź odbywa się w dźwiękoszczelnych konfesjonałach (takich domkach/budkach), gdzie spowiednik w zasadzie nie widzi penitenta (oddzielne wejścia) (a zresztą po co mu się przyglądać... jak ma 100 penitentów dziennie, to choćby chciał nie zapamięta ...)
A do tego spokojnie można znaleźć w miastach taki kościół gdzie spowiedź jest poza czasem Mszy Świętej (często są 'dyżury' spowiedziowe, np. w sobotę od 19 do 21:00 itd), albo można po prostu podjeść do księdza i poprosić o umówienie się na spowiedź w dogodnym terminie. My parę razy tak robiliśmy, że umawialiśmy się z księdzem np. na sobotę na 11:00, on wtedy otwierał dla nas kaplicę i po kolei rodzinę spowiadał w konfesjonale w pustej kaplicy, a reszta rodziny czekała w samochodzie, albo w przedsionku.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy to jest normalna praktyka?
Zaskakujące. Jeszcze nie zdarzyło mi się rozmawiać ze spowiednikiem (w trakcie spowiedzi) albo z psychologiem w obecności świadków.Ojciec.Pablito pisze: ↑2022-12-01, 16:57Na przykład rozmowa sam na sam z księdzem? Albo sam na sam z psychoterapeutą?
Nie słyszałem, aby mogło być inaczej. Chyba, że rozmowa ta ma być prowadzona przez tłumacza.
Penitent głuchawy może korzystać z zamkniętych konfesjonałów lub miejsc, w których można głośno rozmawiać. W miastach nie ma z tym problemów. Nie wiem, jak niewielkich ośrodkach.
Ostatnio zmieniony 2022-12-01, 18:04 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.