Kto ile dał na Kościół

[Drwal]

Szczęść Boże, nurtuje mnie pytanie , dlaczego Ksiądz na Mszy w czasie ogłoszeń czyta , kto złożył swoje ofiary i ile złożył , Np. Podanie Imienia , i jeszcze jednej informacji (można też anonimowo). Chodzi mi w związku z tym fragment Ewangelii:. (Mt 6 1-4) w tym fragmencie jest napisane , żeby jałmużnę składać w ukryciu.
Nie mam na celu , żadnego ataku , krytyki ani nic z podobnych rzeczy , tylko Pytam z ciekawości i dziękuję za każdą odpowiedź

[sądzony]

Bo błądzi.

[Jozek]

Nie, to nie ksiadz bladzi, tylko parafianie.
Jest tego kilka aspektow, brak zaufania Kosciolowi i proboszczowi, biurokracja, chwalenie sie przed innymi, oraz duma i pycha.

[Susanna]

dziwne zachowanie.. chyba że podczas składania ofiary, dana osoba prosi o to by ujawnić ile dała na ofiarę.. ale i tak, nie powinien ujawniać..

[Andej]

dlaczego Ksiądz na Mszy w czasie ogłoszeń czyta , kto złożył swoje ofiary i ile złożył ,

Po to, aby już teraz, ci wyczytani, odebrali swoja zapłatę.
Mt 6.5-6 Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Aby w niebie było luźniej.
To proza życia. Ludzka próżność.
Sądzę, ze powinien wytłumaczyć. Tylko, ze wtedy miałby o wiele mniej kasy. A tak jest wyścig. Ranking, kto dał więcej. I kasa się sypie.

[Jozek]

dziwne zachowanie.. chyba że podczas składania ofiary, dana osoba prosi o to by ujawnić ile dała na ofiarę.. ale i tak, nie powinien ujawniać..

Niektorzy chca kontrolowac Kosciol i ksiedza.
Poza tym dzis sa tzw. rady parafialne ktore wszystko kontroluja i w zasdzie taki proboszcz ma jedynie dostep do dokumentow parafialnych i ksiegowych a nie do pieniedzy.
Kiedys nawet myslalem by np. prace ktore wykonuja bezplatnie parafianie,( niektorzy przyjezdzajac swomi firmowymi wanami z reklama robia pewne prace, by zrobic sobie reklame) aby wystawili fakture, a zaplate przekazali na cele charytatywne, nawet do ksiedza wylacznej dyspozycji gdy trafi sie ktos potrzebujacy, bo tacy najpredzej przyjda do ksiedza niz do kogos swieckiego.
A przy okazji ze oplata za wystawione faktury uregulowana bedzie z funduszy parafii, to w ten sposob wszyscy parafianie beda uczestnikami prac przy kosciele. A wykonawca prac w pomocy charytatywnej.

[Tek de Cart]

pochodzę z małej miejscowości, już tam nie mieszkam, ale rodzice tak, więc bywam. Parę la temu na ogłoszeniach ksiądz proboszcz mówił że jest potrzeba remontu kościoła (zdaje się dach przeciekał czy coś takiego), więc po Mszy Świętej poszedłem do kancelarii i zgłosiłem że chętnie złoże darowiznę na remont, pod warunkiem że będzie to darowizna anonimowa. Ksiądz mnie nie znał osobiście, ale po nazwisku już wiedział kto jest moimi rodzicami itd, więc można powiedzieć że zostałem zidentyfikowany
Zrobiłem przelew z darowizną - w sumie dosyć spory, bo to były wtedy tak ze 2 pensje - policzyłem sobie, że przecież z tego kościoła korzystałem jakieś 15 lat co niedzielę, co oznacza 50 niedziel przez 15 lat - jakbym wrzucał na tacę to przecież trochę by się nazbierało
Później się dowiedziałem, że ksiądz wyczytał darowiznę imiennie i jeszcze bardzo podkreślał że to duża suma przez co wykorzystał ten fakt żeby 'pokazać' parafianom, że można być hojnym w datkach na kościół...
Ale żeby była jasność - nie zniechęciło mnie to do ofiarności

[inżynier]

Aby w niebie było luźniej.

W niebie, które jest nieskończone, nie będzie luźniej ani ciaśniej.
Ale znów na mojej wsi jest tak, że są osoby, nie potrafiące uszanować tego, który mimo że jest zamożniejszy, daje mniej na Kościół lub wcale. Dla mnie to jest osądzanie, bo może coś innego robi dla Kościoła, może jeszcze lepsze świadectwo w ogóle życia niż ja, uczęszczający na Mszę niedzielną.

[Nenderen]

Przepraszam ale lepiej jest założyć dobrą wolę księdza i parafian niż zaraz robić porównania do odbierania doczesnej nagrody. Święta Faustyna pytała we śnie święta Tereskę czy będzie kanonizowana i co, nazwiemy jej postawę faryzeizmem? Raczej nie. Niewinność bywa bardzo bezpośrednia.

[Marek_Piotrowski]

Różne mogą być powody. Takie sobie (wzbudzenie niezdrowej konkurencji), średnie (danie dobrego przykładu, co jednak jest niebezpiecznie blisko wzbudzania konkurencji) albo może być sprawa przejrzystości (że ksiądz nie chowa do kieszeni)

[Andej]

Przepraszam ale lepiej jest założyć dobrą wolę księdza i parafian niż zaraz robić porównania do odbierania doczesnej nagrody.

Lepiej. Ale to nie alternatywa. Niezależnie od dobrej woli księdza i parafian donator otrzymuje nagrodę w postaci splendoru. Lub karę w postaci zazdrości, uszczypliwości. Czy zarzutów, że należałoby inaczej wykorzystać kasę.