Witam Panstwa

[Andej]

Mogę, ale takie są zasady na forach dyskusyjnych.
Jeśli w realu zwracam się w ten sposób do proboszczów, księży, to tym bardziej nie widzę nic zdrożnego.
Ale jeśli przed Księdzem na baczność, to wymiękam. Tym bardziej, że inni księża stosują się do zasad.
Przykro mi, ale dla mnie ksiądz, to nie Uebermensch. I jest tak pomimo tego (a może dlatego), że miałem możliwość znać kilku wybitnych.

[Abstract]

Może Pan do dorosłego Człowieka, nie zwracać się jak do nielata, mówiąc do niego na Ty?
Jestem osobą pełnoletnią Proszę Pana. Kapłanem Kościoła Katolickiego do, którego wierny; należysz.

Jeszcze długa droga do zdrowych internetowych relacji z owieczkami.

[miłośniczka Faustyny]

Może Pan do dorosłego Człowieka, nie zwracać się jak do nielata, mówiąc do niego na Ty?
Jestem osobą pełnoletnią Proszę Pana. Kapłanem Kościoła Katolickiego do, którego wierny; należysz.

Bez urazy, ale co z tego? Na forum internetowym są takie zasady, że zwracamy się do siebie na "ty". Jeśli to Ci nie odpowiada, to wystarczy poprosić o inny rodzaj zwrotu, ale to, co napisałeś nie ma z prośbą nic wspólnego.

Jednak ok, zgodnie z życzeniem to uszanuję. Wszyscy forumowicze mają jednak dowolność i mogą zwracać się do księdza na "ty", jeśli chcą. Każdy sam o tym decyduje. Proszę nie liczyć na specjalne traktowanie, tutaj wszyscy są równi.

[Marek_Piotrowski]

Trudno nie uznać, ze kiepsko Ksiądz zacząłeś.
Szkoda by było - resetujemy i zapominamy o ostatnich 14 godzinach?

[ksiadz_paradowski]

Mogę, ale takie są zasady na forach dyskusyjnych.
Jeśli w realu zwracam się w ten sposób do proboszczów, księży, to tym bardziej nie widzę nic zdrożnego.
Ale jeśli przed Księdzem na baczność, to wymiękam. Tym bardziej, że inni księża stosują się do zasad.
Przykro mi, ale dla mnie ksiądz, to nie Uebermensch. I jest tak pomimo tego (a może dlatego), że miałem możliwość znać kilku wybitnych.

Widzę, że Pan jest wybitnym światowcem, łacina, niemiecki.
Ja zrobiłem doktorat na Harvardzie. No, ale co takiego pysznego Polaka jak pan, to interesuje.

Do Pana Boga, też mówi Pan na Ty?
Znał Pan paru takich wybitnych Bogów, którzy się tak z Panem spoufalali?

Dodano po 1 minucie 43 sekundach:

Może Pan do dorosłego Człowieka, nie zwracać się jak do nielata, mówiąc do niego na Ty?
Jestem osobą pełnoletnią Proszę Pana. Kapłanem Kościoła Katolickiego do, którego wierny; należysz.

Jeszcze długa droga do zdrowych internetowych relacji z owieczkami.

haha, relacje to można mieć z drugim człowiekiem.
Baranów się jedynie ignoruje, proszę Pana.

[Dosyć tego. Ostrzeżenie za obrażanie forumowiczów. Jeszcze jeden podobny tekst, a uznam Twoje posty za trolling i Cię zablokuję -miłośniczka Faustyny] .

[Marek_Piotrowski]

Mogę, ale takie są zasady na forach dyskusyjnych.
Jeśli w realu zwracam się w ten sposób do proboszczów, księży, to tym bardziej nie widzę nic zdrożnego.
Ale jeśli przed Księdzem na baczność, to wymiękam. Tym bardziej, że inni księża stosują się do zasad.
Przykro mi, ale dla mnie ksiądz, to nie Uebermensch. I jest tak pomimo tego (a może dlatego), że miałem możliwość znać kilku wybitnych.

Widzę, że Pan jest wybitnym światowcem, łacina, niemiecki.
Ja zrobiłem doktorat na Harvardzie. No, ale co takiego pysznego polaka jak pan, to interesuje.

Skoro tak sobie wypominamy, to "Polaka" piszemy wielką literą. Akurat na tym tle jesteśmy wyczuleni.
A epitet "pyszny" w księdza poście - biorąc pod uwagę całość korespondencji - jakoś kojarzy mi się z jakimiś belkami i drzazgami. Przypomni Ksiądz?

Do Pana Boga, też mówi Pan na Ty?
Znał Pan paru takich wybitnych Bogów, którzy się tak z Panem spoufalali?

To chyba przesada, porównywać się z Bogiem (i porównywać odnoszenie się do siebie z odnoszeniem do Boga...), nawet jak się jest księdzem...
a potem oskarżać innych o "pychę".

[ksiadz_paradowski]

Rozumiem, ze obecnie ksiadz juz jest nawrocony? Ja w swoim zyciu znalem jednego demonicznego ksiedza, nie wiem co teraz z nim, a moze jego demonicznosc to tylko moje urojenia?

Mam ciągle problemy z demonami, do tego dochodziły niestety też narkotyki, i ukochanie pieniądza. Tu mówię o młodości - także shadow, jak to mówi zachodnia psychoterapia, jest jeszcze jednak niedokonca przepracowany (unicestwiony).

Niestety, była też kobieta, ale to przed nawróceniem. Jednak celibat, tudzież stan prawiczka (nie wiem jak to lepiej napisać prawidłowo poetycko), daje ogromną ochronę mężczyźnie.l, zwłaszcza gdy zaczyna mieć pewien status materialny, i może odczuwać, że takjakby osiągną już wiele w życiu.
Z kim się tym życiem cieszyć?

Tak jest Bóg, kontemplacja Teologii, milczenie w Liturgii.
Ale są też demony.

Ja tu mogę pisać co chce, i tak mnie nikt nie znajdzie.
A mogę wyjechać do USA, jak wejdę w konflikt z przełożonymi.
Tak proszę Panów, mam pieniądze.

[sądzony]

Ja tu mogę pisać co chce, i tak mnie nikt nie znajdzie.
A mogę wyjechać do USA, jak wejdę w konflikt z przełożonymi.
Tak proszę Panów, mam pieniądze.

Ja też mogę pisać co chce, ale piszę tylko, to co może być warte pomyślenia.
Nigdzie nie muszę wyjeżdżać i nie mam pieniędzy.

[Marek_Piotrowski]

Ja tu mogę pisać co chce, i tak mnie nikt nie znajdzie.

A kto miałby Księdza szukać, i po co?
Człowiek uczciwy nie boi się pisać jawnie.

A mogę wyjechać do USA, jak wejdę w konflikt z przełożonymi.

Kiepsko to świadczy o Księdza formacji i postawie posłuszeństwa wobec przełożonych.
Zaczynam wątpić, czy Ksiądz jest w ogóle kapłanem.

Tak proszę Panów, mam pieniądze.

Kiepsko jest pokładać nadzieję w pieniądzach.

[Dezerter]

Szczęść Boże.
Mam 36 lat, jestem Kapłanem Katolickim.
Pochodzę ze Stanów Zjednoczonych, w młodym wieku, przez krótki czas żyłem wiara i religijnością Prawosławną - oddany modlitwie i mistycyzmie w Rosji.
Później nastąpiło tąpnięcie, oddanie się światu demonów, upadłym Zigguratom - Stwarzanie życia tam, gdzie ludzie odchodzą we śnie.
Nastąpiła głęboka przemiana, chęć zniszczenia zła w samym sobie - i bolesna asceza, wypływająca z reminescencji brzydoty swojego dotychczasowego życia.
Obecenie jestem, Ojcem Duchownym, lecz wschodząc do Winnych Pańskiej; wczepiony zostałem jako Kapłan Parafialny.
Oddaje się - na ile to możliwe życiu mnisiemu - za szczególne apogeum mojej duszy, uważam oddanie się realizacji Świata w Liturgii Świętej, która potrafi zmienić Naturę Praw Kultur, całych Społeczeństw; jak i nawet natury substancyj, istnienie Elementelow w Boskich manifestacjach, wolnych wól.
Chcę zostać osoba anonimowa.

Ks Paradowski

Witamy na forum, rozgość się proszę i nie spinaj, bo czuję w postach jakieś napięcie - jesteś wśród miłych, kulturalnych i przyjaznych ludzi, więc wyluzuj proszę
Nie słyszałem nigdy o mnichu proboszczu, tym bardziej w Polsce więc zaskakujesz mnie swą deklaracją, wieloma tekstami zaskakujesz i zadziwiasz, ale - apeluję do forumowiczów - dajmy naszemu braku w Chrystusie (mam nadzieję) drugą szansę...
A dlaczego ks Paradowski?

ps Jak widzisz u nas moderacja nie ma względu na osoby, które obrażają innych i nawet jak by to był nasz biskup, czy sam papież Franciszek, to też by dostał ostrzeżenie, obrażając naszych braci i siostry w Chrystusie - tu naczelnym Adminem jest Chrystus a on dał nam przykazanie miłości bliźniego, więc zastosuj się proszę

[ksiadz_paradowski]

Mogę, ale takie są zasady na forach dyskusyjnych.
Jeśli w realu zwracam się w ten sposób do proboszczów, księży, to tym bardziej nie widzę nic zdrożnego.
Ale jeśli przed Księdzem na baczność, to wymiękam. Tym bardziej, że inni księża stosują się do zasad.
Przykro mi, ale dla mnie ksiądz, to nie Uebermensch. I jest tak pomimo tego (a może dlatego), że miałem możliwość znać kilku wybitnych.

Widzę, że Pan jest wybitnym światowcem, łacina, niemiecki.
Ja zrobiłem doktorat na Harvardzie. No, ale co takiego pysznego polaka jak pan, to interesuje.

Skoro tak sobie wypominamy, to "Polaka" piszemy wielką literą. Akurat na tym tle jesteśmy wyczuleni.
A epitet "pyszny" w księdza poście - biorąc pod uwagę całość korespondencji - jakoś kojarzy mi się z jakimiś belkami i drzazgami. Przypomni Ksiądz?

Pan Marek, widzę ze ma mi wiele do powiedzenia, no dobrze.
Polaka pieszemy małą.
No, ale kto jest wyczulony? Pan i Pana Szwagier?

Co mam przypominać? Jestem Pana osobista Zegarynka?
Śmieszne macie podejście do poważnych wykształconych Kapłanów.

Do Pana Boga, też mówi Pan na Ty?
Znał Pan paru takich wybitnych Bogów, którzy się tak z Panem spoufalali?

To chyba przesada, porównywać się z Bogiem (i porównywać odnoszenie się do siebie z odnoszeniem do Boga...), nawet jak się jest księdzem...
a potem oskarżać innych o "pychę".

Dobrze, uważam że ten człowiek, czy Pan - proszę wybaczyć, nie pamietam - strofował mnie, ukazując bogactwo, zażyłość i swój osad - wielu kapłanów, których uważał za wybitnych w jego mniemaniu. Ja uważam, że to jest absurd, w ogóle nie polegam na osadzie Kapłaństwa tego Człowieka.
Tak.. w pewnym sensie mni poniosło. Absurd, metaforyzujacy absurd, tak?
Pewna osoba, mówiła tu, że znala wielu wybitnych księży (w których poczet się nie zapisuje) i z nimi była na Ty.
Gratuluję.
Ja pewnie bym mówił do nich, drogi bracie, albo proszę Księdza, ksiądz może do księdza mówić księże - to jest czasem spotykane, wiecie?
No, ale skoro mamy tutaj taka swobodna atmosferę pokolenia Jana Pawła II, to pewnie możecie na Ty być i z demonami. I chodzić dumnie jak Idee Platońskie Godności Dzieci Bożych.

Proszę mnie nie pouczac w sprawach logiki, semantyki I filozofii języka, mam poważne kwalifikacje w tej dziedzinie.

Tak, pisze luźnym językiem, bo to jest tylko forum dla osób świeckich jak mniemam, i sądzę po Czci oddawanej Bogu i jego Najbliższym Sługom.

Dodano po 8 minutach 19 sekundach:

Szczęść Boże.
Mam 36 lat, jestem Kapłanem Katolickim.
Pochodzę ze Stanów Zjednoczonych, w młodym wieku, przez krótki czas żyłem wiara i religijnością Prawosławną - oddany modlitwie i mistycyzmie w Rosji.
Później nastąpiło tąpnięcie, oddanie się światu demonów, upadłym Zigguratom - Stwarzanie życia tam, gdzie ludzie odchodzą we śnie.
Nastąpiła głęboka przemiana, chęć zniszczenia zła w samym sobie - i bolesna asceza, wypływająca z reminescencji brzydoty swojego dotychczasowego życia.
Obecenie jestem, Ojcem Duchownym, lecz wschodząc do Winnych Pańskiej; wczepiony zostałem jako Kapłan Parafialny.
Oddaje się - na ile to możliwe życiu mnisiemu - za szczególne apogeum mojej duszy, uważam oddanie się realizacji Świata w Liturgii Świętej, która potrafi zmienić Naturę Praw Kultur, całych Społeczeństw; jak i nawet natury substancyj, istnienie Elementelow w Boskich manifestacjach, wolnych wól.
Chcę zostać osoba anonimowa.

Ks Paradowski

Witamy na forum, rozgość się proszę i nie spinaj, bo czuję w postach jakieś napięcie - jesteś wśród miłych, kulturalnych i przyjaznych ludzi, więc wyluzuj proszę

Wyluzuj proszę?
"Koleś", wyluzuj, jestem dorosła osoba, i mam swoje prawo do obrony Czci i Godności Osobistej.

Proszę zwracać się do mnie conajmniej, na Pan.
Ja nie będę odpowiadał na takie pogardliwe wypowiedź, w dłuższym procesie opuszczę forum publiczne.

Nie słyszałem nigdy o mnichu proboszczu, tym bardziej w Polsce więc zaskakujesz mnie swą deklaracją, wieloma tekstami zaskakujesz i zadziwiasz, ale - apeluję do forumowiczów - dajmy naszemu braku w Chrystusie (mam nadzieję) drugą szansę...
A dlaczego ks Paradowski?

Mnich Probosz?
Pan myśli logicznie, używa Pan umysłu by rozumować konceptami? Które można zdefiniować naturalnym prostym językiem?

Jestem Dusz Pastrzezem, jak każdy Kapłan.
Jestem Ojcem, ponieważ jestem Kapłanem w obecnej chwili zakonnikiem.

Dlaczego Pan uważa, że jestem proboszczem.. nie do końca to rozumiem. ?

[Andy72]

Odnoszę dziwne wrażenie że to nie może byc na serio
I piszący antyklerykał ma świetny ubaw...
Przykre, ale skoro w necie kazdy moze byc kim chce, to Ksiadz mnie nie przekonuje.

[Marek_Piotrowski]

No cóż, wyciągnąłem do Księdza - po fatalnym Księdza wejściu na forum - rękę.
Nie przyjął Ksiądz - trudno, nie może mieć Ksiądz do mnie pretensji.

Polaka pieszemy małą.

Wyraz „Polak” piszemy dużą literą.
Polak to obywatel Polski.
Zgodnie z zasadami ortografii języka polskiego nazwy mieszkańców krajów piszemy dużą literą.

Za https://www.ortograf.pl/watpliwosci-jez ... -czy-polak

No, ale kto jest wyczulony? Pan i Pana Szwagier?

Mało grzeczna odzywka.

Co mam przypominać? Jestem Pana osobista Zegarynka?

Nie. Miałem nadzieję, że przypominając, Ksiądz się nieco opamięta.
Jak widać, daremną.

Śmieszne macie podejście do poważnych wykształconych Kapłanów.

Nie znam Księdza wykształcenia, natomiast z tego, co Ksiądz tu pisze, jak się odzywa itd. nie nazwałbym Księdza "poważnym". I to nie tylko z powodu wistów w rodzaju i tak mnie nikt nie znajdzie, "mogę wyjechać do USA, jak wejdę w konflikt z przełożonymi." i Tak proszę Panów, mam pieniądze.
O ile oczywiście w ogóle mamy do czynienia z Księdzem, a nie po prostu z trollem, bo pachnie tu jakimś małolatem.

No, ale skoro mamy tutaj taka swobodna atmosferę pokolenia Jana Pawła II, to pewnie możecie na Ty być i z demonami.

A za ten wist z demonami, właściwie powinien Ksiądz dostać upomnienie. Księżom się wiele (zresztą niesłusznie) wybacza, ale są pewne granice bezczelności.

Proszę mnie nie pouczac w sprawach logiki, semantyki I filozofii języka, mam poważne kwalifikacje w tej dziedzinie.

Na razie jesteśmy dużo niżej - przy ortografii...
I nie dość że Ksiądz oblał, to jeszcze idzie w zaparte

Dodano po 1 minucie 35 sekundach:
Myślę, że dalsza rozmowa jest pozbawiona sensu.

[Andej]

Panie Ksiądz, na kpiny i zgryźliwość nie odpowiadam. Bo i po co.

Ale przypomniało mi sie przysłowie: Uderz w stół ... I skojarzyło z:

myśli Pan, że jestem kłamcą?

Nie sugerowałem czegoś takiego, ani przez myśl mi nie przeszło. Teraz jednak widzę, że szydło lubi samo.

Podziwiam jednak drogę życiową i wykształcenie. Seminarium, doktorat na Harvardzie, sowiecka mistyka, diabolizm, związek z kobietą i to wszytsko zaliczone w tak młodym wieku.

Proszę zwracać się do mnie conajmniej, na Pan.

Dobre. Dziwi jeno znajomość języka, przy baraku znajomości polskiej kultury i realiów.

Tak proszę Panów, mam pieniądze

Czy mamy porzed mamona upaść na kolana?

Mam ciągle problemy z demonami

To się daje zauważyć. Niestety.
Staramy się pomagać. Chcemy pomóc. Ale bliźniemu.

[Abstract]

Upadek z własnego ego może być bolesny. Jak na razie ciągle zaprzeczasz temu że jesteś księdzem.

Bisqp Abstract