Kościół a Bóg

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Andej » 2022-07-17, 15:35

Dezerter pisze: 2022-07-17, 10:35wierzący po swojemu,
Można to tak ująć. Z tym, że każdy wierzy po swojemu. I tak, jak potrafi.
Praktyk pisze: 2022-07-17, 12:35 Tylko nasza wiara to malutka jest.
Niestety. Niezależnie od tego jak długo i jak intensywnie ją budujemy. Bo to jest dokładnie tak, jak z wiedzą. I więcej wiem, tym większy obszar niewiedzy zauważam. Im mocniej wierzę, tym lepiej widzę ile mi brakuje. Ile jeszcze muszę osiągnąć.

-----------------
Nawracanie potrzebne jest każdemu. Jeśli ktoś się raz nawrócił, to nie znaczy, że nie powinien dalej się nawracać.
Gdyby tak było, to niepotrzebne byłyby wszelakie rekolekcje. Nie miałoby sensu mówienie o metanoi. Byłaby zbędna.
Ale to mój punkt widzenia. Ci, którzy przeszli jednorazowe nawrócenie widzą inaczej. Bo podchodzą uczuciowo.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-17, 19:34

Owszem, są przypadki, gdy jest tzw. "przeżycie progowe" (czyli na kogoś nawrócenie spada jak przysłowiowy grom z jasnego nieba).
Ale nie jest to ani reguła, ani nie ma takiej potrzeby.
Jeszcze podczas mojej służby w ewangelizacji obserwowałem groteskowe poszukiwania, jakie prowadzili co niektórzy mający "dawać świadectwo", aby znaleźć w swoim życiu schemat "kiedyś to byłem zły, a teraz jestem dobry".

Owszem
  • słuszne jest oczekiwanie, by człowiek, który otrzymał Nowe Życie w Chrzcie Świętym jako niemowlę, w pewnym momencie jako człowiek świadomy przyjął je w formie decyzji.
  • słuszne jest też okresowe powtarzanie tej decyzji, aby ją odświeżyć, uaktualnić i świadomić (w końcu cały czas się nawracamy, a także powinniśmy "udoskonalać" nasze nawrócenie).
To jednak nie oznacza, że koniecznie należy wpisać się w schemat "byłem taki zły, a później się nawróciłem". Myślę, ze o tym właśnie pisze @Andej

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Praktyk » 2022-07-17, 21:44

Praktyk pisze: 2022-07-17, 12:35 Niestety. Niezależnie od tego jak długo i jak intensywnie ją budujemy. Bo to jest dokładnie tak, jak z wiedzą. I więcej wiem, tym większy obszar niewiedzy zauważam. Im mocniej wierzę, tym lepiej widzę ile mi brakuje. Ile jeszcze muszę osiągnąć.
Dobrze, żeby to podobieństwo nie stało się wymówką do tego, żeby w nieskończoność tylko budować i nigdy nie użyć.
Ostatecznie wystarczy "kochaj bliźniego jak siebie samego", żeby wygenerować całą listę działań, do których trzeba wiary i odwagi, żeby się zadziały. A które bez wiary się nie zadzieją. I wtedy będzie kop szczęścia i energii i emocji.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: sądzony » 2022-07-18, 15:48

Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-17, 19:34 słuszne jest też okresowe powtarzanie tej decyzji, aby ją odświeżyć, uaktualnić i świadomić (w końcu cały czas się nawracamy, a także powinniśmy "udoskonalać" nasze nawrócenie).
Mój spowiednik mówi, że nawraca się każdego dnia.
Mi, wydaje się że słuszne jest powtarzanie sobie tej decyzji w każdej chwili, z każdym oddechem, tak by stała się każdym uderzeniem naszego serca, ciągłą świadomością Boga, umierania w Adamie i zmartwychwstawania w Chrystusie.
Nawrócenie to Tu i Teraz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

zdrogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 111
Rejestracja: 4 lut 2019
Been thanked: 14 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: zdrogi » 2022-08-15, 18:53

Grooocikowi zapewne chodziło o to ile Boga jest w dzisiejszym Kościele i czy niezgadzanie się z pewnymi zaleceniami, nakazami czy dogmatami, które dziś głosi Kościół jest grzechem dla osoby wierzącej. Moim zdaniem na pewno nie, Kościół poza Ewangelią, która jest zrębem istotą wiary na przestrzeni wieków okrzepł i wprowadzał wiele dogmatów, które sam tworzył aby sprawniej utrzymać w pewnych ramach swoich wyznawców, zresztą robi to na synodach po dziś dzień. Dlatego własne zdanie na otaczający nas świat odmienne od tego jakie prezentuje Kościół nie jest w żadnym razie przeszkodą do przyjmowania Komunii czy przeszkodą w zbawieniu. Przypominają mi się z przed wielu wielu lat pewne rekolekcje, prowadzone przez młodego zakonnika misjonarza, w którym widać było takie autentyczne zaangażowanie. Próbował uświadomić ile jest w nas wiary mówił wtedy coś w tym stylu: Gdyby dziś przyszedł Chrystus do nas do Kościoła Powszechnego i powiedział ‘ Oto jestem przyszedłem do was’ i zaczął głosić dokładnie te same słowa, które głosił 2000 lat temu o bliźnim, o miłości do drugiego człowieka, o pokorze, o skromności, o zaangażowaniu to ilu z was stanęło by przy nim, a ilu wzruszyło by ramionami ot jakiś nawiedzony my mamy wiarę i z pewnością znalazło by się wielu dostojników kościoła, którzy pognali by go kijami. Pamiętam z tego jeszcze to, że w kościele gdzie było przeszło 800 ludzi zapadła taka cisza, że muchę by usłyszał. A kończąc to kilka dni temu w telewizji w jednym z programów publicystycznych jeden z przedstawicieli KK wprost stwierdził, że Kościół to międzynarodowa instytucja i rządzi się swoimi prawami.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: sądzony » 2022-08-15, 21:40

zdrogi pisze: 2022-08-15, 18:53 Grooocikowi zapewne chodziło o to ile Boga jest w dzisiejszym Kościele (...)
Myślę, że w Kościele jest Go tyle samo od początku. Głowa - Chrystus i ciało (członki) - wierzący.
Myślę, że chodziło mu o instytucję kościoła. I tu myślę, że jest tyle samo. Pewne "rzeczy" są jednak bardziej dostrzegalne, inne bardziej uwypuklane, jeszcze inne przedstawiane z odmiennej perspektywy.
Kościół to Chrystus i my grzesznicy - bywa, że wypełnieni Duchem.
Ostatnio zmieniony 2022-08-15, 22:45 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

zdrogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 111
Rejestracja: 4 lut 2019
Been thanked: 14 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: zdrogi » 2022-08-21, 13:55

Myślę, że chodziło mu o instytucję kościoła. I tu myślę, że jest tyle samo.
Co do tego się zgadzamy Kościół to już instytucja i niestety Boga w tej instytucji jest tyle co tworzący ją urzędnicy, którzy mają swoje interesy i z Kościołem jako wspólnoty ludzi wierzących nie można stawiać znaku równości. Wydaje mi się że w tej instytucji Bóg niekiedy jest gdzieś tam w kolejce, bo jakie powinniśmy mieć odczucia gdy biskup w homilii mówi do wiernych wręcz napomina ich o konieczności skromności, umiarkowania, zgubnemu działaniu mamony, która niszczy nasze relacje z Bogiem, a potem wsiada do limuzyny, na którą większości ze słuchających go nie stać i wraca do swojej rezydencji wartej miliony. Nie sądzę, że w pewnych postawach czy działaniach Kościoła jako instytucji jest tyle samo Boga co na początku, dlatego nie można podchodzić do tego co czasem głosi lub prezentuje bezkrytycznie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Andej » 2022-08-21, 14:15

zdrogi pisze: 2022-08-21, 13:55
Myślę, że chodziło mu o instytucję kościoła. I tu myślę, że jest tyle samo.
Co do tego się zgadzamy Kościół to już instytucja i niestety Boga w tej instytucji jest tyle co tworzący ją urzędnicy, którzy mają swoje interesy i z Kościołem jako wspólnoty ludzi wierzących nie można stawiać znaku równości.
1. Czy jest sens rozważać, co poeta (Groocik) miał na myśli? Jeśli tak, to go odszukajcie i spytajcie zamiast dywagować.
2. Nie zgadzam się z przeciwstawianiem Kościoła Kościołowi. Rozumiem, ze może nie czuć się członkami Kościoła. Nie ma obowiązku ani przymusu.
Ale to my, katolicy, stanowimy o Kościele. Po to była dyskutowana synodalność, aby uzmysłowić, że to nie urzędnicy stanowią Kościół, tylko ogół wierzących. Urzędnicy są zatrudniani w Kościele przez hierarchię Kościoła.
3. Bóg jest w Kościele. Urzędnicy nie maja żadnego wpływu na obecność Boga w Kościele.
4. W razie wątpliwości co do obecności Boga w Kościele doradzam, aby udać się na mszę świętą. jeśli nie ma tam Boga, to Liturgia Ofiary jest pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Jak też wiara w zbawienie stałaby się nonsensem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-21, 14:28

zdrogi pisze: 2022-08-15, 18:53 Grooocikowi zapewne chodziło o to ile Boga jest w dzisiejszym Kościele i czy niezgadzanie się z pewnymi zaleceniami, nakazami czy dogmatami, które dziś głosi Kościół jest grzechem dla osoby wierzącej. Moim zdaniem na pewno nie, Kościół poza Ewangelią, która jest zrębem istotą wiary na przestrzeni wieków okrzepł i wprowadzał wiele dogmatów, które sam tworzył aby sprawniej utrzymać w pewnych ramach swoich wyznawców, zresztą robi to na synodach po dziś dzień. Dlatego własne zdanie na otaczający nas świat odmienne od tego jakie prezentuje Kościół nie jest w żadnym razie przeszkodą do przyjmowania Komunii czy przeszkodą w zbawieniu. Przypominają mi się z przed wielu wielu lat pewne rekolekcje, prowadzone przez młodego zakonnika misjonarza, w którym widać było takie autentyczne zaangażowanie. Próbował uświadomić ile jest w nas wiary mówił wtedy coś w tym stylu: Gdyby dziś przyszedł Chrystus do nas do Kościoła Powszechnego i powiedział ‘ Oto jestem przyszedłem do was’ i zaczął głosić dokładnie te same słowa, które głosił 2000 lat temu o bliźnim, o miłości do drugiego człowieka, o pokorze, o skromności, o zaangażowaniu to ilu z was stanęło by przy nim, a ilu wzruszyło by ramionami ot jakiś nawiedzony my mamy wiarę i z pewnością znalazło by się wielu dostojników kościoła, którzy pognali by go kijami. Pamiętam z tego jeszcze to, że w kościele gdzie było przeszło 800 ludzi zapadła taka cisza, że muchę by usłyszał. A kończąc to kilka dni temu w telewizji w jednym z programów publicystycznych jeden z przedstawicieli KK wprost stwierdził, że Kościół to międzynarodowa instytucja i rządzi się swoimi prawami.
Stek oskarżeń opartych na bezpodstawnych mniemaniach oskarżającego, bez argumentów. Nie ma na co odpowiadać.

zdrogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 111
Rejestracja: 4 lut 2019
Been thanked: 14 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: zdrogi » 2022-08-21, 18:33

Stek oskarżeń opartych na bezpodstawnych mniemaniach oskarżającego, bez argumentów. Nie ma na co odpowiadać.
Ale skoro już zadałeś sobie tyle trudu i ten stek oskarżeń przeczytałeś to troszkę jaśniej co w tej wymianie zdań jest oskarżającego. Odnoszę wrażenie, że jest to taka typowa odpowiedź jak zachowanie Kościoła instytucjonalnego, który chce uczestniczyć i kreować życie społeczne, ale każde odmienne zdanie od swojego od razu określa jako atak, oskarżenie i zamach na KK. Chyba, że uważasz, że ten młody zakonnik, który prowadził rekolekcje, a w których miałem okazję uczestniczyć to bezpodstawny oskarżyciel i ignorant, a może chciał nami wstrząsnąć, a może Kościołem jako instytucją, ale to może być taka syzyfowa praca.
1. Czy jest sens rozważać, co poeta (Groocik) miał na myśli? Jeśli tak, to go odszukajcie i spytajcie zamiast dywagować.
2. Nie zgadzam się z przeciwstawianiem Kościoła Kościołowi. Rozumiem, ze może nie czuć się członkami Kościoła. Nie ma obowiązku ani przymusu.
Ale to my, katolicy, stanowimy o Kościele. Po to była dyskutowana synodalność, aby uzmysłowić, że to nie urzędnicy stanowią Kościół, tylko ogół wierzących. Urzędnicy są zatrudniani w Kościele przez hierarchię Kościoła.
3. Bóg jest w Kościele. Urzędnicy nie maja żadnego wpływu na obecność Boga w Kościele.
4. W razie wątpliwości co do obecności Boga w Kościele doradzam, aby udać się na mszę świętą. jeśli nie ma tam Boga, to Liturgia Ofiary jest pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Jak też wiara w zbawienie stałaby się nonsensem.
Właśnie hierarchowie kościelni stali się w Kościele urzędnikami, których często intencje czy czyny rozchodzą się ze słowem Ewangelii i członkowie Kościoła Powszechnego mają prawo, a i obowiązek wyrazić temu sprzeciw jeśli to dostrzegają.
Nikt nie ma wątpliwości, że w Liturgii Ofiary w ceremonii Mszy Św. jest obecny Bóg, ale czy sprawujący tą ofiarę też ma takie przeświadczenie gdy głoszone prawdy nijak często mają się do obrazu Kościoła jako instytucji. Nikt wierzącym, którzy tworzą Kościół Powszechny nie może zabronić upominać się o prawość Kościoła, (instytucji ) który ich prowadzi i zwolnić z obowiązku o tą prawość się upominać. Najbardziej śmieszy mnie jak większość ludzi, którzy odeszli od Wiary mówi, że przestali wierzyć bo ten czy tamten ksiądz zrobili to albo tamto, oni najpewniej nigdy nie wierzyli tylko chodzili do kościoła, ale czy część hierarchii kościelnej nie chodzi tylko do kościoła.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Andej » 2022-08-21, 18:49

zdrogi pisze: 2022-08-21, 18:33 Nikt nie ma wątpliwości, że w Liturgii Ofiary w ceremonii Mszy Św. jest obecny Bóg, ale czy sprawujący tą ofiarę też ma takie przeświadczenie gdy głoszone prawdy nijak często mają się do obrazu Kościoła jako instytucji.
A co to ma do rzeczy? Liczy się to, że dzięki niemu przychodzi Jezus pod postacią Chleba i zapewnia nam Pokarm Życia.
zdrogi pisze: 2022-08-21, 18:33 Najbardziej śmieszy mnie jak większość ludzi, którzy odeszli od Wiary mówi, że przestali wierzyć bo ten czy tamten ksiądz zrobili to albo tamto,
Dziwne poczucie humoru. Mnie to martwi.
zdrogi pisze: 2022-08-21, 18:33 oni najpewniej nigdy nie wierzyli tylko chodzili do kościoła,
Zapewne tak.
zdrogi pisze: 2022-08-21, 18:33 czy część hierarchii kościelnej nie chodzi tylko do kościoła.
Na pewno chodzą nie tylko do kościoła.
Ale do kościoła też chodzą. Sprawować Eucharystię. I za to jestem im wdzięczny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

zdrogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 111
Rejestracja: 4 lut 2019
Been thanked: 14 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: zdrogi » 2022-08-21, 22:58

zdrogi pisze: ↑2022-08-21, 18:33
Najbardziej śmieszy mnie jak większość ludzi, którzy odeszli od Wiary mówi, że przestali wierzyć bo ten czy tamten ksiądz zrobili to albo tamto,

Dziwne poczucie humoru. Mnie to martwi.
Podobnie jak ciebie mnie też to martwi, że wielu dostojników kościelnych daje takie świadectwo, że wielu ludzi ogarnia zwątpienie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-08-21, 23:13

zdrogi pisze: 2022-08-21, 18:33 Ale skoro już zadałeś sobie tyle trudu i ten stek oskarżeń przeczytałeś to troszkę jaśniej co w tej wymianie zdań jest oskarżającego.
Jak podasz jakieś konkrety zamiast ogólnego wyrażenia swoich mniemań, dostaniesz konkretną odpowiedź.

Grooocik
Początkujący
Początkujący
Posty: 38
Rejestracja: 15 lip 2022
Has thanked: 22 times
Been thanked: 2 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Grooocik » 2022-11-07, 10:55

@Andej , @zdrogi , @Praktyk @Marek_Piotrowski , @Dezerter

Witam ponownie po długiej przerwie. To nie jest tak, że odszedłem od Boga, ja zapomniałem o tym poście i o tym forum bo szczerze powiedziawszy to nie spodziewałem się, że to forum jest tak żywe i jest tu tylu chętnych do dyskusji i pomocy ludzi. W związku w tym będę chyba częstszym gościem na tym forum ;)

Co do mnie i do tego tematu to:
Zgodzę się, że nawracanie się to proces, którego codziennie doświadczam. Są miłe chwile, w których jestem blisko Boga i latam wręcz dwa metry nad ziemią ale są również takie chwile w których czuje się beznadziejnie. Jednak trwam i ufam mimo przeciwności.

Co do nauki kościoła to wraz z pogłębianiem wiary, czytaniu książek, słuchaniu konferencji i wielu kazań oraz zgłębiania Biblii, nauczyłem się że nauka kościoła to jest owoc wielu setek lat i ta nauka ma nas prowadzić bo poznania Boga, tak wiec wiele spraw i pytań, które mnie nurtowały i denerwowały, zostały już jakoś przerobione w moim sercu.
Oczywiście są jakieś drobnostki w tej nauce które mnie konsternują ale w takich momentach staram się dociekać i pogłębiać wiedzę. Prędzej czy później, jeżeli mam błędną opinie na jakiś temat to wierze w to, że Bóg mnie uświadomi o moim błędzie w jakiś swój sposób.

Chciałbym podziękować wam wszystkim, których tutaj wymieniłem za zaangażowanie i chęć pomocy. Jest to pięknie świadectwo i buduje mnie to na duchu. Niech wam Bóg błogosławi!

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kościół a Bóg

Post autor: Andej » 2022-11-07, 11:05

Skoro są takie chwile, to podziel się nimi. Daj świadectwo. Może dla kogoś okaże się to zbawienne?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ