Wiara w Boga, a mocna muzyka, metal

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Gierek
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 29 paź 2021
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Wiara w Boga, a mocna muzyka, metal

Post autor: Gierek » 2022-07-15, 21:28

Hejka.

Tak ostatnio mnie zaczęła nurtować ta kwestia. Jestem osobą bardzo wierzącą w Boga, ufająca mu, ale przy tym... lubiąca mocne brzmienia, rock. Czy tak może być?

Zacząłem się powoli łapać na czymś takim:
- dynamiczne, mocne dźwięki mnie pobudzają do życia
- zdarza się, że nieświadomie nucę niektóre słowa z danych piosenek - i dodaję "według niektórych osób, które wyparły się wiary, a według mnie - nigdy w życiu"
- niestety często podczas słuchania muzyki rockowej Zły wpycha mi do głowy bluźnierstwa, z którymi walczę
- wczuwam się w melodię danej piosenki

(oczywiście szatańskie piosenki od razu omijam z daleka)

Co to oznacza? Już od 10 lat lubię mocne dźwięki, rockowe, ciągnie mnie od zawsze do długich włosów, glanów - nie wiem, dlaczego...
Może to po prostu jest tak, że to mój Aspi się odzywa, i miesza...

I trochę się obawiam.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14982
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4207 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: Wiara w Boga, a mocna muzyka, metal

Post autor: Dezerter » 2022-07-15, 21:45

Nie ma niczego złego w upodobaniu do glanów, czy ostrej muzyki - też je mam i wielu muzyków rockowych mocno katolickich.
Powinieneś omijać zespoły "black" i antychrześcijańskie - ja tak mam, bo skoro ktoś mnie nie szanuje i obraża, to niech spada na drzewo, ja go słuchał nie będę
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Wiara w Boga, a mocna muzyka, metal

Post autor: Drwal » 2022-07-15, 22:38

Ja osobiście lubię słuchać każdego gatunku , ale dokładniej zależy to od utworu. Prawda jest taka , że w muzyce radiowej możemy spotkać gorszy tekst niż w pewnie niejednej muzyce metalowej. Słuchanie cięższych brzmień , które nie obrażają Boga , a może nawet i wręcz wychwalają nie jest złe. Czytałem , że są zespoły wykonujące cięższa muzykę , ale są przywiązane do Boga , oby wyparli oni tych antychrześcijańskich.
Radzę ci jednak , żebyś jednak wiedział , że dana piosenka nie należy do tych antychrześcijańskich , bo w tym gatunku jest to możliwe.
Ostatnio zmieniony 2022-07-15, 22:38 przez Drwal, łącznie zmieniany 1 raz.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 835
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 146 times
Been thanked: 197 times

Re: Wiara w Boga, a mocna muzyka, metal

Post autor: krystian.zawistowski » 2022-07-16, 07:40

- niestety często podczas słuchania muzyki rockowej Zły wpycha mi do głowy bluźnierstwa, z którymi walczę
Okazja do grzechu więc. Odciąć okazje.

W ogólności polecam G. Kasjaniuka posłuchać, to taki nawrócony dziennikarz muzyczny.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Wiara w Boga, a mocna muzyka, metal

Post autor: Andej » 2022-07-16, 09:20

Wydaje mi się, że kryterium oceny powinno być uzależnione od owoców. A nie od opakowania.
Istotne to, nie jaka muzyka, ale do czego prowadzi. Jeśli ku Bogu, to wspaniale. Ale, gdy do bluźnierstw, to strasznie.
Jeśli słuchanie jakiejś muzyki skłania do przekleństw, to zrezygnuj z tej muzyki. Niezależnie od tego, czy jest to muzyka organowa, klasyczna, hard rock, disco polo czy metal. Muzyka sprzyjające złym reakcjom jest zła. Zła dla Ciebie. Subiektywnie i osobniczo.
Jeśli szatan wybrał sobie taką drogę do Ciebie, to mu ja odetnij. Jeśli wykorzystuje taka muzykę do skłaniania Ciebie do przekleństw, to zrezygnuj.
Każdego ciągnie do złego. Częściej, czy rzadziej. Ale to się zdarza kadmu. To są pokusy. Trzeba z nimi walczyć. A chorobą nie zasłaniaj się. To wykręt. Wymówka. Pójście na łatwiznę. Jeśli jesteś pod lekarską kontrola, to wiesz, ze inni nie maja takich skłonności, ani upodobań (muzycznych). Każdy ma inne. To nie choroba ciągnie Cię do do długich włosów, glanów, tylko subkultura. Rodzaj buntu. Chęć znalezienia drogi odmiennej niż Ci, którzy sa w Twoim najbliższym otoczeniu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”