Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1427
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 793 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: AdamS. » 2022-07-19, 15:20

MadziaGasior pisze: 2022-07-19, 01:24 Nie wiem gdzie zrobiłam błąd? To przyszło jakby znikąd. Jednego dnia wszystko było dobrze a drugiego coś takiego. Co mogę na to zaradzić?
Magdo, nie obwiniaj się - nie musiałaś popełniać żadnego błędu, żeby tak się stało. Mój syn też kiedyś tak powiedział (może innymi słowami) i przestał chodzić do kościoła. Poczułem wtedy dojmującą bezradność, bo żaden z argumentów do niego nie trafiał. Poczułem wtedy takie tchnienie Ducha, żeby nie przekonywać go do niczego, tylko modlić się w jego intencji i zawierzać go Maryi (powziąłem postanowienie, by codziennie odmówić choć jedną dziesiątkę różańca). Syn był wtedy na studiach i gdy przyjechał na Wielkanoc, kupiłem mały krzyżyk na łańcuszku i poszedłem poświęcić go w Wielką Sobotę (czas bardzo znamienny, gdy według tradycji Jezus zstępuje do otchłani). Dając mu ten krzyżyk powiedziałem tylko, że nie musi go nosić, ale żeby go zachował jako materialny znak mojej modlitwy za niego. Przyjął i już nie wracaliśmy do tematu. Po kilku (kilkunastu?) miesiącach zobaczyłem u niego ten krzyżyk na szyi. W tym też czasie wyznał, że był u spowiedzi i że dokonał się w nim jakiś ważny zwrot. Teraz nie tylko wrócił do Kościoła, ale przyjął wiarę z pełną świadomością i pragnieniem jej pogłębiania (a różaniec odmawiam po dziś dzień - teraz bardziej w postawie dziękczynienia i uwielbienia). Ufam, ze tak właśnie będzie również z Twoim synem - ważne, by z Twojej strony nie zabrakło dwóch rzeczy: modlitwy i cierpliwości.

Myślę, że każdy człowiek musi przejść przez czas takiej "Wielkiej Soboty", kiedy Bóg zdaje się być martwy, nieobecny. Jeśli ten czas przejdziemy mądrze, jeśli będziemy mądrze w tym czasie towarzyszyć zbuntowanym osobom, doczekamy się u nich pięknego świtu Zmartwychwstania.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: konserwa » 2022-07-19, 15:30

Czyli nie zrozumiales mego wpisu i wyciagnales z igly widly ;)
Pozdrawiam Rafale.
Ostatnio zmieniony 2022-07-19, 15:32 przez konserwa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 203 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Tek de Cart » 2022-07-19, 15:33

Rafał pisze: 2022-07-19, 13:09
Tek de Cart pisze: 2022-07-19, 12:47 a teraz może być odwrotnie... przynajmniej jeśli chodzi o stosy internetowe to już nawet bywa
I na prawdę uważasz, że ludzie związani z kościołem nie są niczemu winni i nie krzywdzą innych?
Musi Tobie się bardzo lekko żyć w takim wyparciu.
czy z mojej wypowiedzi to wynikało? jakoś tego nie widzę tam... ludzi postępujących dobrze i źle można znaleźć we wszystkich światopoglądach
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Rafał
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 438
Rejestracja: 6 lis 2021
Has thanked: 100 times
Been thanked: 113 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Rafał » 2022-07-19, 16:32

konserwa pisze: 2022-07-19, 15:30 Czyli nie zrozumiales mego wpisu i wyciagnales z igly widly ;)
Pozdrawiam Rafale.
Na to wygląda. Na przyszłość polecam pisać tak zrozumiale, by nawet taki prostak jak ja mógł zrozumieć.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: konserwa » 2022-07-19, 17:00

Baaa ... ja mocium panie prostak tudziez.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Andej » 2022-07-19, 20:40

MadziaGasior pisze: 2022-07-19, 01:24 Jednego dnia wszystko było dobrze a drugiego coś takiego.
Na pewno nie. To długotrwały proces.
Wyznaję, że najlepsza metoda wychowawczą, od starożytności, jest verba docent, exempla trahunt. Wiera bez treści, trudna do przekazania. Wiara uczuciowa natomiast, trafia jeno do osób tak ją odbierających.
Metodą jest post i modlitwa. Dyskretna, nie na pokaz, ale zauważalna.
Wydaje mi się, że najlepszym dowodem na brak wiary jest szukanie materialnych dowodów istnienie Boga. To rzeczywiście postawa ateistyczna, bo domyślnie zakłada, że brak materialnych dowodów, jest dowodem nieistnienia. Tymczasem dowodów nieistnienia brak.

Czy Twój zbuntowany syn ma świadomość tego, ze brak dowodów nieistnienia?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2568
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 414 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Abstract » 2022-07-19, 20:48

Jak na razie to jest agnostykiem. Uczciwy ateista powinien przedstawić dowody na nieistnienie Boga. Ateista wierzy że Boga nie ma.
Ostatnio zmieniony 2022-07-19, 20:48 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

MadziaGasior
Przybysz
Przybysz
Posty: 3
Rejestracja: 19 lip 2022
Wyznanie: Katolicyzm

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: MadziaGasior » 2022-07-19, 21:27

Andej pisze: 2022-07-19, 20:40 Czy Twój zbuntowany syn ma świadomość tego, ze brak dowodów nieistnienia?
Zapytałam go o to przez telefon a on wysłał mi takiego SMSa "Mamo? Naprawdę?! Ughh
Słyszałaś może o czajniczku Rasela? Mogę w tej chwili powiedzieć, że dookoła ziemii krąży czajniczek do herbaty. Jest zbyt mały żeby go dało się wykryć. Nie mam dowodów na jego istnienie ale ty nie masz na nieistnienie i dlatego twierdzę że mam rację. W tym momencie dyskusja nie ma sensu bo nie jesteś w stanie dostarczyć dowodu, że nie mam racji mimo tego że przedstawiłem absurdalną tezę na którą nie mam dowodów ale mimo tego mówię że mam rację. Dlatego strona która podnosi jakąś tezę musi wraz z tym dostarczyć dowód na jej prawdziwość, to podstawowa zasada logicznej dyskusji. Tymczasem ktoś kilka tysięcy lat temu stwierdził że bóg/bogowie/siła wyższa istnieje i przez tysiące lat które minęły od tej chwili nikomu nie udało się dostarczyć ani jednego dowodu. Tak jest do dziś, wciąż to wierzący muszą najpierw dostarczyć jakikolwiek dowód inaczej ich twierdzenia o nadprzyrodzonym mają tyle mocy co moje o czajniczku na orbicie.

Brak dowodów na istnienie nie jest dowodem istnienia, brak dowodów istnienia jest przesłanką do uznania braku istnienia za prawdopodobny."

Nie wiem czy sam to napisał czy skądś przepisał ale nie wiem za bardzo jak na to odpowiedzieć.

Masz jakiś pomysł?
Ostatnio zmieniony 2022-07-19, 21:34 przez MadziaGasior, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Andej » 2022-07-19, 21:39

MadziaGasior pisze: 2022-07-19, 21:27 Brak dowodów na istnienie nie jest dowodem istnienia, brak dowodów istnienia jest przesłanką do uznania braku istnienia za prawdopodobny."
Brak dowodów na nieistnienie nie jest dowodem nieistnienia, brak dowodów nieistnienia jest przesłanką do uznania istnienia za prawdopodobny."

Odwróciłem zdanie. Nic więcej.

Uważam, ze totalna bzdurę szukanie materialnych dowodów zarówno istnienie, jak też nieistnienia. To kwestia wiary.

Co sprawiło, że apostołowie, którzy z obawy o swoje życie, zamknęli się w domach, nagle wyszli na ulice głosić Jezusa? To wiara.

Dyskusja na poziomie argumentów materialnych nie ma sensu. Jeśli chcesz prowadzić ją, to na poziomie wiary. Nie argumentów materialnych, ale duchowych. Nie czyichś, ale twoich. Nie tyle słowem, co postawą.
Im bardziej Twoja wiara będzie rozumna, przekładająca się na postawy życiowe, tym silniej będzie oddziaływać na syna.

Powodzenia. Włączam cię do moich modlitewnych intencji. I Twojego syna też.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2568
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 414 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Abstract » 2022-07-19, 21:47

MadziaGasior nie ma sensu przepychać się z Dawkinsem ;)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czajniczek_Russella

Trzeba byłoby wykazać że że czajniczek Russella można porównać z Bogiem. Jeśli cechą wspólną jest tylko to że go nie widać, można do zbioru Boga i czajniczka Russlla dorzucić grawiton ;). Będziesz zasypywana argumentami z internetu, cytatatmi z "boga urojonego" i ect, pojedynek może nie mieć końca, myślę że nie tędy droga.

https://www.apologetyka.info/ateizm/cza ... i,1450.htm
tutaj z forum wątek
viewtopic.php?p=203533&hilit=dow%C3%B3d#p202909
Ostatnio zmieniony 2022-07-19, 21:53 przez Abstract, łącznie zmieniany 3 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1986
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 418 times
Been thanked: 438 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Praktyk » 2022-07-19, 23:10

@MadziaGasior jak syn chce dyskutować przez „dowody” to może podrzuć mu taką myśl, że są rzeczy których używa na codzień, a których istnienia nauka nie jest w stanie dotkąć, jak kolor, smak, świadomość. Nauka jest w stanie mówić jedynie o pewnej matematycznej relacji w stosunku do doznań naszej subiektywności. Niech zacznie nad tym dumać, czytać, może za parę lat do czegoś dobrnie jeśli szczerze szuka.

Są też inne ciekawostki naukowe, jak np twierdzenie goedla. Mówi o tym że zawsze są rzeczy prawdziwe a niemożliwe do udowodnienia, niezależnie jaki model matematyczny przyjmiemy. A jedyną broń jaką ma nauka to matematyka. Chce nią opisać cały świat. Tymczasem ta broń sama mówi, że pewne rzeczy zawsze będą nieudowadnialne.

A w ogóle to pokazuj synowi jak praktycznie (w działaniu) wpływa wiara na twoje życie, dlaczego jest inne przez wiarę, które decyzje w twoim życiu bazują na wierze w Boga. Modły i obrządki nie przemawiają do zbuntowanych nastolatków.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Viridiana » 2022-07-20, 09:45

W tym, co napisał Twój syn jakieś ziarno prawdy jest, bo nie da się udowodnić nieistnienia czegokolwiek. Równie dobrze mogłabym powiedzieć, że gdzieś w galaktyce Andromedy fruwa sobie różowy brokatowy jednorożec i teraz weź mi udowodnij, że tak nie jest. ;)
Nie oznacza to jednak, że rozumowanie Twojego syna jest w pełni słuszne. Błąd tkwi w tym, że w przypadku Boga rozpatrywanie kwestii istnienia w kategoriach niepodważalnych dowodów jest absurdalne. Metafizyka z samej swojej natury przekracza rozum ludzki, stąd nigdy nie będziemy mieć stuprocentowej pewności, że Bóg istnieje, co nie oznacza, że On istnieć nie może.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Andej » 2022-07-20, 13:09

MadziaGasior pisze: 2022-07-19, 21:27 Masz jakiś pomysł?
Tak, na marginesie. Czy Twój syn wierzy w istnienie punktu?
Jeśli tak, to niech udowodni jego istnienie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

MadziaGasior
Przybysz
Przybysz
Posty: 3
Rejestracja: 19 lip 2022
Wyznanie: Katolicyzm

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: MadziaGasior » 2022-07-20, 13:41

Andej pisze: 2022-07-20, 13:09
MadziaGasior pisze: 2022-07-19, 21:27 Masz jakiś pomysł?
Tak, na marginesie. Czy Twój syn wierzy w istnienie punktu?
Jeśli tak, to niech udowodni jego istnienie.
Jeśli chodzi o istnienie punktu początku świata to powiedział, że nie wie czy i kiedy coś takiego miało miejsce, że nikt nie wie jeszcze jak powstał wszechświat. Że wielki wybuch był momentem w którym powstał wszechświat funkcjonujący według obecnych zasad fizyki ale nikt jeszcze nie wie co było przed tym.
Ostatnio zmieniony 2022-07-20, 13:49 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2568
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 414 times

Re: Mój syn powiedział mi, że jest ateistą.

Post autor: Abstract » 2022-07-20, 13:48

@Viridiana jednak nie można porównywać jednorożca do Boga przede wszystkim ze względu na pierwszą przyczynę. Mamy teraz opcje:
- Bóg Stwórca
- wszechświat powstał z niczego
- niech ci będzie, bóg wyglądający jak jednorożec (bez znaczenia) natomiast ten jednorożec jest dużo bardziej sensowny, niż czajnik Russela ponieważ nie powstał na potrzeby prześmiewcze.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”