Kościół oraz wiara - złe strony

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Niewiemocodzodzi
Przybysz
Przybysz
Posty: 5
Rejestracja: 23 lip 2022
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Niewiemocodzodzi » 2022-07-24, 10:48

Quinque pisze: Wiadomo, ale jakoś w odwrotną stronę tego nie stosujecie. Dziecko można wychowywać na pro-Lgbt ale już na katolika nie
A co ma piernik do wiatraka? Jak nie katolik to odrazu pro lgbt. Bardzo stereotypowe stwierdzenie. Wiara a całe to "LGBT" to są 2 różne rzeczy, ale czy nie jest dziwne to, że kościół ma z tym problem? Każdy ma swoje życie i wszytko jest w porządku do momentu, aż ktoś próbuje narzucać drugiej osobie swoje przekonania, tak jak w tym przypadku robi to Kościół i państwo. Przykładowo zabrania się ślubów osób tej samej płci co nie spowoduje że nie będą one razem. Będą żyć bez ślubu, a potem w wyniku tego gdy komuś z nich coś się stanie to w szpitalu nawet nie będzie mógł się dowiedzieć jaki jest stan zdrowia ich partnera tylko dlatego, że nie są współmałżonkami.

Ale jeśli chodzi o wychowywanie dzieci w pro LGBT i w to że przykładowo wmawiano by im że homoseksualizm jest lepszy od "zwykłej" seksualności człowieka to wiadome, że jest to złe.
pisze: Ale co to za argument. Jak kochasz mamę i powie ci ze dzieci znajduje się w kapuście to też się jej wyrzekniesz?
Napisałem jeden z powodów. Chodziło mi bardziej o tak zwane "zaślepienie" wiarą i przypisywanie wszystko Bogowi oraz religii. Z moich obserwacji wynikło, że sporo jest takich osób w Kościele.
pisze: Ostatnie państwo Katolickie przestało istnieć w 1870 roku, wróciło w 1928 (czy tam 1926) I nie jest to Polska. Radzę się zapoznać z def. państwa wyznaniowego

Definicje i przepisy nie ma ja tu znaczenia. W konstytucji też jest napisane że media mają być wolne a władza nie stronnicza, a jak sami widzimy nie jest.

Dodano po 6 minutach 46 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-24, 10:29 Żądanie,żeby akurat w zakresie wiary (czyli najważniejszej rzeczy) rodzice zaniedbywali wychowanie dzieci jest tak głupie, że trudno nawet z tym dyskutować.
Tak, jest to najważniejsza rzecz, ale dla ludzi wierzących. Tak samo jak dla sportowców najważniejsza jest piłka, a dla szachistów szachy.
Ostatnio zmieniony 2022-07-24, 10:58 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19088
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2629 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-24, 11:42

Niewiemocodzodzi pisze: 2022-07-24, 10:55
Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-24, 10:29 Żądanie,żeby akurat w zakresie wiary (czyli najważniejszej rzeczy) rodzice zaniedbywali wychowanie dzieci jest tak głupie, że trudno nawet z tym dyskutować.
Tak, jest to najważniejsza rzecz, ale dla ludzi wierzących. Tak samo jak dla sportowców najważniejsza jest piłka, a dla szachistów szachy.
Nie, nie tak samo.
Ale gdyby nawet, to nie dziw się, że mamy zapędy różnych mądrali, którzy chcą zmuszać/zabraniać rodzicom wychowywania ich dzieci tak, jak chcą, za głupie i w dodatku za totalitarne.
Takie pomysły już były.

Amsok
Przybysz
Przybysz
Posty: 2
Rejestracja: 23 lip 2022

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Amsok » 2022-07-24, 13:25

Andej pisze: 2022-07-24, 08:50 Tak toczno. Wiara pomaga w zbawieniu, niezależnie od tego, czy ktos wierzy w nie, czy nie wierzy. To, w co wierzy człowiek nie zmienia stanu faktycznego.
Ma znaczenie czy ktoś wierzy czy nie, ponieważ trzeba wierzyć żeby w ogóle przyjąć taką opcje jak zbawienie. Nie może to też być stan faktyczny z uwagi na brak niezbitych dowodów.
Andej pisze: 2022-07-24, 08:50 Ale też uważam, ze zamiast religii powinna być katecheza. Naukę religii też uważam za błąd. Natomiast jestem zwolennikiem katechezy. Ale nie w szkołach. Tylko w parafiach.
Tu się muszę zgodzić. Dziecku można przedstawić różne opcje i potem dokona ono samo odpowiedniego wyboru.
Andej pisze: 2022-07-24, 08:50 Masz rację, to tak samo jak obowiązkiem jazdy prawą stroną, posiadaniem biletu w tramwaju, czy płaceniem za towar w sklepie. Bezsensowne krzywdzące innych reguły. Ich łamanie nigdy nie powinno być karane.
Napisałem o regułach NIEkrzywdzących i NIE nielegalnych. Jazda lewą stroną grozi wypadkiem, jazda bez biletu grozi karą i jest to przecież kradzież, tak samo jak niepłacenie za towar w sklepie. Natomiast "pożądliwy wzrok" czy związki homoseksualne nikogo nie skrzywdziły i nie są nielegalne.
Andej pisze: 2022-07-24, 08:50 Niezależnie od tego czy wierzysz, czy nie, to spowiednika obowiązuje tajemnica pod karą ekskomuniki. Wielu zginęło lub było więzionych za odmowę zdrady. Co nie znaczy, że nie ma negatywnych wyjątków. Liczy się reguła.


Czyli tak czy siak nie możemy każdemu ufać, bo może trafimy akurat na tego jedynego. Ale zgodzić się muszę, wyjątki nie wykluczają reguły.
Andej pisze: 2022-07-24, 08:50 To tylko przykład niezbyt mądrych stwierdzeń figur kościoła.
Figura budynku? Ktoś zawinił, kogoś obciążasz. To niesprawiedliwe.


Przez figury kościoła chodziło mi po prostu o osoby typu: ksiądz, zakonnika, apologeta, etc. Przykładowo Kenneth Copeland, który "leczy" ludzi z chorób za pomocą modlitw.
Andej pisze: 2022-07-24, 08:50 Jak też wielu innych zboczeniach. I odchyleniach. Rafalala, Frog ...
Takie odchylania nie krzywdzą i generalnie nie narzucają innym swoich przekonań.
Ostatnio zmieniony 2022-07-24, 13:26 przez Amsok, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Andej » 2022-07-24, 14:04

Amsok pisze: 2022-07-24, 13:25 Ma znaczenie czy ktoś wierzy czy nie, ponieważ trzeba wierzyć żeby w ogóle przyjąć taką opcje jak zbawienie. Nie może to też być stan faktyczny z uwagi na brak niezbitych dowodów.
"Nad drzwiami swojego wiejskiego domu Niels Bohr powiesił podkowę, która jakoby przynosi szczęście. Jeden z gości zapytał zdziwiony:
- Czyżby pan, taki wielki uczony, wierzył, że podkowa przynosi szczęście?
- Nie – odpowiedział Bohr – Ale powiedziano mi, że podkowa przynosi szczęście także tym, którzy w to nie wierzą."

Zdecydowanie, nie. Czyjaś wiara nie kreuje rzeczywistości. Chyba, że wierzysz w solipsyzm.
Amsok pisze: 2022-07-24, 13:25 Napisałem o regułach NIEkrzywdzących i NIE nielegalnych. Jazda lewą stroną grozi wypadkiem, jazda bez biletu grozi karą i jest to przecież kradzież, tak samo jak niepłacenie za towar w sklepie.
Dokładnie tak samo, jak odrzucenie Boga grozi tym, że Bóg uczyni to samo.
To nikogo nie krzywdzi. Wprost przeciwnie, jest uszanowaniem woli i wolnego wyboru człowieka.
Amsok pisze: 2022-07-24, 13:25 związki homoseksualne nikogo nie skrzywdziły i nie są nielegalne.
Co do tego, że nikogo nie skrzywdziły, to mam duże zastrzeżenia. Bowiem o wielu nadużyciach, gwałtach donoszą media. Jak też o fizycznych napaściach ludzi ze środowisk lgbt na osoby wyanjące inne zasady i poglądy.
Natomiast faktem jest, że nie są nielegalne. Ale, kto twierdził, ze są nielegalne? Ze mną polemizujesz? W Polsce są legalne. Może w Rosji i Korei Płn są nielegalne. Ale są to kraje ateistyczne.
Amsok pisze: 2022-07-24, 13:25 Przez figury kościoła chodziło mi po prostu o osoby typu: ksiądz, zakonnika, apologeta, etc. Przykładowo Kenneth Copeland, który "leczy" ludzi z chorób za pomocą modlitw.
Kościół reprezentują osoby, które maja prawo wypowiadaniu się w imieniu Kościoła. A nie każdy, kto sam siebie uzna za członka Kościoła. A nawet gdy jest "funkcjonariuszem", to i tak nie znaczy, że jego wypowiedzi można uznać za reprezentatywne dla Kościoła. Niestety, wśród osób konsekrowanych też zdarzają się idioci.
Amsok pisze: 2022-07-24, 13:25 Takie odchylania nie krzywdzą i generalnie nie narzucają innym swoich przekonań.
Rozumiem, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To co lewackie, jest ok. To co prawicowe, religijne jest złe. Kali uważać identycznie.
Ale dla mnie jest to fałszywe. Uważam, że jedna miarę należy stosować niezależnie od tego, czy zgadzam się z jakimiś poglądami, czy jestem im przeciwny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Rafał
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 438
Rejestracja: 6 lis 2021
Has thanked: 100 times
Been thanked: 113 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Rafał » 2022-07-24, 21:50

Niewiemocodzodzi pisze: 2022-07-23, 10:36 Dzień dobry, na wstępie chciałbym zaznaczyć, że mam 19 lat i od 3 lat jestem nie wierzący i nie chodzę do kościoła. Urodziłem się w rodzinie katolickiej i jako dziecko mocno wierzyłem w istnienie Pana Boga oraz to, że chodzenie do kościoła "coś" daje. Nie chce nikogo uraźić, ale wraz z wiekiem zacząłem dowiadywać się wielu rzeczy dzięki którym zmądrzałem i odszedłem od Boga oraz kościoła. Moim zdaniem uczenie religii (wychowywanie w wierze) od małego to najgorsze co można zrobić dziecku. Dopiero osoba dorosła powinna decydować czy chce należeć do jakieś wspólnoty i w coś wierzyć. Wiara sama w sobie powinna nam dawać wartości i nadzieję na życie wieczne, ale to ciągle straszenie przez księży i siostry zakonne, że wszystko to grzech to jest jakiś dramat. Będąc młodszy sam w to wszystko wierzyłem i np. przejmowałem się tym że zjadłem mięso w piątek, spojrzałem na dziewczynę z "pożądaniem", a potem jeszcze ta spowiedź przed księdzem. Nikt mi nie powie, że to spowiedź przed Bogiem za pośrednictwem księdza. Ksiądz to człowiek jak każdy i gdy powiemy jakiś sekret który jest grzechem (jak wszystko) na pewno nie będzie już tak na nas samo patrzył. I jeszcze chciałbym dodać, że jednym z czynikow które wpłynęły na to, że odszedłem od wiary jak i od Boga jest to, że siostra zakonna która uczyła mnie w technikum powiedziała, że Koronawirus jest dlatego, że dzieci wypisują się z religii. Jak to usłyszałem to zobaczyłem jak bardzo niektórzy ludzie są zaślepieni wiarą i również się z lekcji religii wypisałem. Nie mam nic do ludzi co wierzą, gdyż każdy ma prawo do wyznania, ale to, że żyjemy w państwie katolickim i jak ktoś nie chodzi do kościoła to odrazu jest uważany za osobę złą to jakiś żart. To mój pierwszy post, wiem, że trochę chaotycznie napisany. Chciałem przekazać jak najwięcej moich spostrzeżeń w jak najkrótszym tekście. Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedzi i miłego dnia życzę<3
Cześć. Jestem od Ciebie o 10 lat starszy i także straciłem wiarę, mimo że wierzyłem bardzo głęboko, zwłaszcza biorąc pod uwagę wszechobecną laicyzację.
Jeżeli mogę coś od siebie przekazać to mimo wszystko polecam Ci stoicyzm, a zwłaszcza przemyślenia Marka Aureliusza. W trudnych chwilach pomaga przetrwać w tym dziwnym świecie

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: sądzony » 2022-07-24, 22:32

Niewiemocodzodzi pisze: 2022-07-23, 10:36 Dzień dobry, na wstępie chciałbym zaznaczyć, że mam 19 lat i od 3 lat jestem nie wierzący i nie chodzę do kościoła. Urodziłem się w rodzinie katolickiej ....
Rozumiem. Też tak miałem. Boga "na nowo" zacząłem odnajdywać w wieku około 35 lat.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Drwal » 2022-07-24, 22:56

Bóg napewno istnieje , tym , którzy go szukają on się udziela. Nawet jeślibyś nie chodził do Kościoła , ale byś wierzył , że istnieje Bóg , to przecież nic nie tracisz. Kościół założył Pan Jezus , to prawda , że mogą się tam dziać różne rzeczy , o których słyszymy , ale to naprawdę mała część. A jeśli chodzi o Koronawirusa , to nie wiemy , czemu jest tak naprawdę. Nie wszystko jest grzechem , ale wiara jest wymagająca i trzeba się pozbyć zła ze swojego życia , bo to śmieci i żyć z Jezusem. Spowiedź Święta również założył Jezus , przeczytaj J 20,23 https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=359
A jeśli dalej cię nie przekonałem , to proszę odpowiedź na pytania:
- Jak to możliwe , że Starotestamentowi Prorocy przewidzieli dokładnie życie i mękę Chrystusa?
- Co uważasz na temat cudów Eucharystycznych?
- Jak to możliwe , że Komunia Święta w moim przypadku bardzo ukaja moja dusze?
- Jak Maryja w Fatimie przewidziała II Wojnę Światowa?
https://stacja7.pl/maryja/objawienia-w- ... zed-wojna/

Jako wierzący człowiek i w trosce o ciebie bardzo cię proszę poszukaj wytrwale Chrystusa , a on na pewno da ci się poznać i twoje życie stanie się na pewno lepsze , tylko szukaj i nie ustawiaj , Bóg chce ci siebie dać. Gwarantuję ci to.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Viridiana » 2022-07-25, 10:33

Nie wiem, jak w ogóle napisać ten post tak, żeby on rzeczywiście miał jakiś sens. Nie chcę, żeby z okazji do prób porozumienia się i poznania perspektywy innego człowieka zrobiła się przepychanka, która donikąd nie prowadzi i w żaden sposób nie skłania do wejścia w cudze buty.
Niewiemocodzodzi pisze: 2022-07-23, 10:36 Wiara sama w sobie powinna nam dawać wartości i nadzieję na życie wieczne, ale to ciągle straszenie przez księży i siostry zakonne, że wszystko to grzech to jest jakiś dramat.
Nie wszystko to grzech. ;) Rozumiem jednak, że czasami trafiają się ludzie, których wypowiedzi na temat wiary są przesycone lękiem. Domyślam się, że jeżeli poznałeś takich katolików, nie poczułeś się przez nich za bardzo zachęcony do wiary. Chciałabym jednak, abyś wiedział, że są też ludzie wierzący, którzy dzięki swojej wierze są niezwykle radośni i potrafią bardzo podnieść na duchu. Mogę Ci w tym momencie polecić dwie wspaniałe pary, które mnie osobiście bardzo inspirują i uwielbiam obserwować ich np. na Facebooku, bo potrafią zaserwować człowiekowi dawkę pozytywnej energii. Pierwszą parą są Zuzia i Michał Bukowscy, czyli "BÓGowscy", druga to Monika i Marcin Gomułkowie działający pod nazwą "Początek Wieczności". Nie wiem, w jakich social mediach bywasz najczęściej, więc powiem Ci tylko, że działają na YouTube, Facebooku i Instagramie, jak chcesz, to zajrzyj.
***
Z mojej strony to tyle na ten moment. Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, abyś zobaczył inny obraz wiary, niż ten, jaki prawdopodobnie masz, obraz wiary, która może dawać nadzieję, radość i sens. Zostawiam Ci te inspiracje, mam nadzieję że z nich skorzystasz. Zresztą, i tak zrobisz z nimi, co będziesz chciał. Jeżeli masz ochotę, możesz też do mnie napisać wiadomość prywatną, mogę się z Tobą podzielić jakąś historią o tym, jak Bóg mnie prowadził.
Miłego dnia. @};-
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2539
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 153 times
Been thanked: 411 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Abstract » 2022-07-25, 11:50

Rafał pisze: 2022-07-24, 21:50 Cześć. Jestem od Ciebie o 10 lat starszy i także straciłem wiarę, mimo że wierzyłem bardzo głęboko, zwłaszcza biorąc pod uwagę wszechobecną laicyzację.
Jeżeli mogę coś od siebie przekazać to mimo wszystko polecam Ci stoicyzm, a zwłaszcza przemyślenia Marka Aureliusza. W trudnych chwilach pomaga przetrwać w tym dziwnym świecie
Rafale samo postrzeganie tego świata jako dziwny, nasza zdolność do ciągłej refleksji nad sensem, częste poczucie niesprawiedliwości, głód zmian na lepsze, nieustająca walka z cierpieniem to przesłanki do tego że jesteśmy niepasującym puzzlem na tym świecie. Stąd myśl, że to dopasowanie znajduje się gdzie indziej, inaczej pozostaje pustka, bezsens i przypadek. Stoicyzm ma piękne założenia ale przegrywa z takim np nihilizmem egzystencjalnym.
Budowanie wewnętrznego szczęścia niezależnie od stanu otoczenia jest bardziej możliwa w rozdwojeniu jaźni niż realnym życiu.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Rafał
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 438
Rejestracja: 6 lis 2021
Has thanked: 100 times
Been thanked: 113 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Rafał » 2022-07-26, 17:22

Abstract pisze: 2022-07-25, 11:50
Rafale samo postrzeganie tego świata jako dziwny, nasza zdolność do ciągłej refleksji nad sensem, częste poczucie niesprawiedliwości, głód zmian na lepsze, nieustająca walka z cierpieniem to przesłanki do tego że jesteśmy niepasującym puzzlem na tym świecie. Stąd myśl, że to dopasowanie znajduje się gdzie indziej, inaczej pozostaje pustka, bezsens i przypadek.
Wszystko o czym piszesz w pierwszym zdaniu świadczy raczej o tym, jak chaotyczny, pełen przemocy, bezsensownego cierpienia, bezwartościowy i pusty jest świat. Dobry Bóg ze swej miłości nie mógłby stworzyć takiej abominacji. Ergo Boga nie ma. Wszystko wokół tylko mnie w tym utwierdza, a to że czujesz się niepasującym puzzlem można bardzo łatwo wytłumaczyć. Jako dziecko byłeś karmiony wyidealizowanym obrazem świata. Dorastanie zderzyło Cię z rzeczywistością, a Twój bunt wyraża się w braku akceptacji prawdziwej jego formy.
Abstract pisze: 2022-07-25, 11:50 Stoicyzm ma piękne założenia ale przegrywa z takim np nihilizmem egzystencjalnym.
Budowanie wewnętrznego szczęścia niezależnie od stanu otoczenia jest bardziej możliwa w rozdwojeniu jaźni niż realnym życiu.
Może i przegrywa ale dobrze jest mieć jakieś ideały i nie popaść w rozpacz.
Ostatnio zmieniony 2022-07-26, 17:24 przez Rafał, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19088
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2629 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-07-26, 17:31

Zapominasz, że nie oglądamy świata, jaki Bóg stworzył, tylko jego zgliszcza po grzechu pierworodnym

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2539
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 153 times
Been thanked: 411 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Abstract » 2022-07-26, 18:19

@Rafał tu raczej wychodzą warunki jakie stawiasz Bogu, aby zasługiwał na "istnienie" wraz ze swoimi atrybutami.
Może jest tak, że jednak jesteś nihilistą który szuka ratunku w stoicyźmie. A więc zanurzasz się w pustce tworząc ochronną stoicką tarczę wokól siebie.

Mi raczej ciężko byłoby budować ideały jako młody człowiek, nie miałem sielanki ale również nie tkwiłem w patologii.

Tu na ziemi chcemy utrwalić ulotne piękno na dłużej, nieakceptujemy brzydoty i marazmu, nie wierzę że ta potrzeba jest przypadkowym żartem ewolucyjnym.

Wiara daje nadzieję, pozwala walczyć z niedopasowaniem, dla ciebie może się to jawić jako samooszukiwanie się, dla mnie to jedyna sensowna droga. Głód sensu dla mnie to nie choroba, wybryk natury, ale coś co nas wyróżnia i określa na tle świata przyrody.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Jozek » 2022-07-26, 20:53

Marek_Piotrowski pisze: 2022-07-26, 17:31 Zapominasz, że nie oglądamy świata, jaki Bóg stworzył, tylko jego zgliszcza po grzechu pierworodnym
Marku, z tymi zgliszczami to ciekawy pomysl na ich wyszczegolnienie, by je bylo wyrazniej widac.
Nie wiem tylko jak sie na to zapatrujesz, by takie zgliszcza wyszczegolnic.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Nenderen » 2022-07-31, 11:53

Zgliszcza to za wiele powiedziane. Jest różnie.
Ostatnio zmieniony 2022-07-31, 11:55 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Konwalia

Re: Kościół oraz wiara - złe strony

Post autor: Konwalia » 2022-07-31, 12:27

Szczęść Boże!

Przykro mi, że spotkałeś ludzi, którzy nie potrafili Ci dobrze opowiedzieć o Bogu, który jest Miłością. Albo spotkałeś takich niewielu i bardziej zapamiętałeś tych, którzy Cię Nim straszyli. Można wyrządzić dziecku, a potem dorastającemu człowiekowi wielką krzywdę, przekazując mu fałszywy obraz Boga.

A zarazem można wyrządzić mu krzywdę, kiedy w ogóle mu się o Bogu nie opowiada. Kiedy pozwala się takiemu dziecku, aby wybrało samo, w co ma wierzyć. Ale jak ono ma wybrać? Tyle jest dzisiaj możliwości, cały świat w zasięgu małego ekranu. I co z tego wynika? Poczucie pustki, braku sensu, braku autorytetów, fundamentów, wartości... Wszystko zmienne, wszystko na chwilę. Dzisiaj wielka, szalona miłość, jutro obojętność, a może nawet nienawiść.

A Bóg jest dobry, Bóg jest piękny. Bóg nie jest księgowym, który liczy każdy Twój grzech; On czeka na Ciebie ze swoim miłosierdziem, przede wszystkim w konfesjonale. I zobacz, nawet jeśli trafisz na księdza, który być może spowiada źle, może Cię nie rozumie, Pan Jezus działa w tym sakramencie, odpuszcza Ci grzechy słowami tego kapłana, nawet gdyby on był większym grzesznikiem od Ciebie. Czy to nie wspaniałe?

A czym jest chrzest? Chrzest daje człowiekowi wiarę, zanurza w niepojętej miłości Trójcy Świętej, a zarazem w śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Staje się on nowym stworzeniem, zrodzonym z Ducha po to, aby, kiedy dopełnią się dzieje tego świata, otrzymać nową szatę i nowe imię... Jesteśmy stworzeni do wiecznego szczęścia z Bogiem.

ODPOWIEDZ