Szczęść Boże!
Szczęść Boże!
Byłam tutaj już kiedyś i postanowiłam wrócić.
Chcę zadawać pytania, rozmawiać o tym, co ważne, co piękne, co zastanawia i niepokoi, ale także o tym, co cieszy, a czasem smuci w codzienności.
Chcę też pomagać ludziom odnajdywać sens życia – dziś tak wielu go nie dostrzega! – mogę to robić przez pisanie postów, ale też można do mnie napisać prywatną wiadomość lub e-mail (widoczny w moim profilu). Zdecydowałam się na to, ponieważ bardzo często widzę pewien brak delikatności, a nawet zrozumienia ze strony ludzi, którzy próbują komuś pomagać w internecie. Ze smutkiem czytam takie wpisy, dlatego stwierdziłam, że się tego zadania podejmę, na tyle, na ile będę potrafiła.
Dobrze znowu Was widzieć.
Chcę zadawać pytania, rozmawiać o tym, co ważne, co piękne, co zastanawia i niepokoi, ale także o tym, co cieszy, a czasem smuci w codzienności.
Chcę też pomagać ludziom odnajdywać sens życia – dziś tak wielu go nie dostrzega! – mogę to robić przez pisanie postów, ale też można do mnie napisać prywatną wiadomość lub e-mail (widoczny w moim profilu). Zdecydowałam się na to, ponieważ bardzo często widzę pewien brak delikatności, a nawet zrozumienia ze strony ludzi, którzy próbują komuś pomagać w internecie. Ze smutkiem czytam takie wpisy, dlatego stwierdziłam, że się tego zadania podejmę, na tyle, na ile będę potrafiła.
Dobrze znowu Was widzieć.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4384
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Szczęść Boże!
A Ty go już znalazłaś?
Z takimi deklaracjami (oraz z korzystaniem z owych) wskazana jest duża ostrożność. Za nikogo nie znajdzie się sensu życia. Zdaje się, że wysoko sobie stawiasz poprzeczkę... Osobiście nie zadeklarowałabym takiej chęci udzielania pomocy, bo byłoby to przecenienie własnych możliwości. Nie wiesz bowiem kto i z jakim problemem może zwrócić się do Ciebie. Nie wiesz też, na ile jesteś w stanie mu pomóc, a na ile zaszkodzić, pomimo Twoich dobrych chęci (nie kieruję tego teraz konkretnie do Ciebie, ale tak ogólnie, że takie oferty są mało roztropne. Ale to tylko moje wnioski).
Ostatnio zmieniony 2022-07-30, 19:30 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
Re: Szczęść Boże!
Sensem mojego życia jest dążenie do prawdy, dobra i piękna w Bogu, a cała reszta, jaka by nie była, powinna być tego logiczną konsekwencją i tego szukam.
Nie mogę znaleźć za nikogo sensu życia. Mogę pomóc go szukać albo pokazać, że warto zacząć takie poszukiwania.
Jeśli nie będę umiała pomóc, napiszę o tym. Zgodnie z zaleceniami św. Tomasza z Akwinu, powinnam jednoznacznie odradzać popełnianie zła, co do reszty – człowiek sam podejmuje wolną decyzję.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-07-30, 19:29 Nie wiesz też, na ile jesteś w stanie mu pomóc, a na ile zaszkodzić, pomimo Twoich dobrych chęci (nie kieruję tego teraz konkretnie do Ciebie, ale tak ogólnie, że takie oferty są mało roztropne. Ale to tylko moje wnioski).
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2414
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1002 times
- Been thanked: 913 times
Re: Szczęść Boże!
Szczęść Boże, witaj
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1389
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 526 times
- Been thanked: 757 times
Re: Szczęść Boże!
Konwalio, jak rozumiesz ten brak delikatności i co proponowałabyś w zakresie jej rozwijania? Pomoc nie jest dziś łatwa, bo ludzie na ogół są bardzo zamknięci i nieufni, a żeby dobrze pomagać, trzeba mieć najpierw dobre rozeznanie rzeczywistych potrzeb (bo nie zawsze potrzeby deklarowane są faktycznie istotne - i na odwrót: wiele ludzi żyje dziś z potrzebami głęboko ukrytymi w sobie, nie ujawniając ich nawet przed sobą samym). Dlatego pomaganie w internecie wydaje się bardzo trudne. Oczywiście warto próbować.
Re: Szczęść Boże!
Odnosząc się najpierw do ostatniej części Twojej wypowiedzi (której nie cytuję), właśnie dlatego, że pomaganie przez internet jest tak trudne, można wyrządzić człowiekowi wielką krzywdę. Dla mnie najważniejszą informacją jest fakt, że osoba po drugiej stronie cierpi, często bardzo mocno, często od wielu lat. To muszę mieć na uwadze i moim celem jest to, aby nie spowodować jej jeszcze większego cierpienia. Jeśli chcę pomagać, mam obowiązek pokazać jej prawdę, nazywać zło po imieniu, ale muszę być w tym delikatna, spojrzeć na człowieka jako całość, na stworzenie Boże, które Bóg chce doprowadzić do szczęścia wiecznego i szczęścia tu na ziemi, choć niepozbawionego krzyża. Nie mogę spowodować, że przez moją wypowiedź ktoś wpadnie w załamanie nerwowe, ponieważ nie jestem specjalistą, który zdołałby w takiej sytuacji udzielić fachowej pomocy, ani nie widzę tej osoby. Celem, jaki sobie stawiam, jest uspokojenie jej, wyciszenie, pokazanie piękna Boga i piękna świata oraz ewentualne zasugerowanie dalszej drogi szukania pomocy już poza światem wirtualnym, jeśli byłoby to konieczne.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14804
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4115 times
- Been thanked: 2906 times
- Kontakt:
Re: Szczęść Boże!
Miło Cię widzieć znów w śród nas
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.