Chciałbym się zapytać , czy robienie rzeczy , które nie są zgodne z prawem , a nie łamią prawa naturalnego , ani nie są aktem przeciw bliźniemu jest grzechem,
Jestem fanem drwalstwa i jakbym "po cichu" wyciął sobie drzewo na opał z miejskiego lasku , co jakbym tego nie zrobił poszłoby prawie na zmarnowanie , spróchnienie to czy to byłoby grzechem? , chyba , że po zapłaceniu dałoby się tak zrobić. Ale jeśli nie można to prawo trochę zachowuje się jak pies ogrodnika , bo sami tego nie wezmą , a komuś , komu by się przydało nie dadzą.
Albo jak pójdę sobie nad Rzekę i zacznę łowić ryby bez karty wędkarskiej i jakbym nie zabrał swoich łowów , to czy też byłby to grzech?
Drażni mnie te prawo , że nic nie wolno , nawet jeśli to nie jest złe. Grzechem ciężkim te czynności by nie były , bo nie dotyczą poważnej materii , ale czy lekkim?
Denerwujące prawo. Czy coś takiego może być grzechem?
-
- Gawędziarz
- Posty: 408
- Rejestracja: 4 sty 2021
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 65 times
Denerwujące prawo. Czy coś takiego może być grzechem?
Ostatnio zmieniony 2022-08-01, 22:32 przez Drwal, łącznie zmieniany 2 razy.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Denerwujące prawo. Czy coś takiego może być grzechem?
Czy pobieranie podatków przez Cezara było dobrym prawem? Czy Jezus nauczał, aby je łamać?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.