Przypominanie sobie grzechów

[czlowiek123]

Witam,
jak robię rachunek sumienia, to gdy przypominają mi się grzechy, to w głowie pojawia się obraz tych grzechów. Obraz tego jak się grzeszyło. Sumienie się waha czy takie przypominanie sobie grzechów, i pojawianie się tych obrazów w myślach, jest grzechem. Ale z drugiej strony gdyby tak było, to rachunek sumienia nie miałby sensu, bo sam byłby grzechem. To jakaś paranoja. Jak to rozeznać?

[Viridiana]

Witam,
jak robię rachunek sumienia, to gdy przypominają mi się grzechy, to w głowie pojawia się obraz tych grzechów. Obraz tego jak się grzeszyło. Sumienie się waha czy takie przypominanie sobie grzechów, i pojawianie się tych obrazów w myślach, jest grzechem. Ale z drugiej strony gdyby tak było, to rachunek sumienia nie miałby sensu, bo sam byłby grzechem. To jakaś paranoja. Jak to rozeznać?

Przypominanie sobie grzechów w celu dokonania rachunku sumienia nie jest grzechem, szczególnie, że pewnie te obrazy pojawiają Ci się w głowie automatycznie.

[AdamS.]

Witam,
jak robię rachunek sumienia, to gdy przypominają mi się grzechy, to w głowie pojawia się obraz tych grzechów. Obraz tego jak się grzeszyło. Sumienie się waha czy takie przypominanie sobie grzechów, i pojawianie się tych obrazów w myślach, jest grzechem. Ale z drugiej strony gdyby tak było, to rachunek sumienia nie miałby sensu, bo sam byłby grzechem. To jakaś paranoja. Jak to rozeznać?

Sam obraz nigdy nie jest grzechem - staje się nim dopiero nasz stosunek do danego wspomnienia, realnego widoku czy wyobrażenia.