Zakaz reklamy alkoholu – petycja

[abi]

to odejdz w pokoju dobry czlowieku jak nic nie rozumiesz

[Nenderen]

Chwaliłem Miłośniczkę to teraz przyklaskuję abi (klask, klask)

obawiam sie ze skoro tak latwo popadasz w entuzjazm, to rowniez w zlosc

Bez obaw, więcej optymizmu. Każdy czasem czuje gniew ale nie zamierzam Wam nim tutaj zatruwać życia. Osobiście staram się być łagodnym człowiekiem.

[krystian.zawistowski]

Co mam rozumieć? Wedle tych wytycznych 10 latek może pić codziennie 1 puszkę napoju i to jest bezpieczny poziom jeśli chodzi o kofeinę. Europejskie wytyczne (EFSA) są podobne - (3 mg na kg, czyli jakieś 100 mg w wieku 10 lat)

O tym zaś że demoralizacja polskiej młodzieży postępuje wielkimi krokami słyszałem, ale wiązanie tego z jakimś napojem to pomysł co najmniej dziwny. Są inne ciekawsze wątki.

[mz3r]

Również nie widzę związku dzieci w wieku niemowlęcych z tematem dyskusji.

Według norm kanadyjskich zalecany dzienny limit kofeiny jest następujący, zależnie od wieku dzieci.

4 – 6: 45 mg
7 – 9: 62.5 mg
10 – 12: 85 mg
12+ 85 – 100 mg

Puszka energetyka to 80 mg kofeiny, kawa 90 mg, herbata 48 mg. Ja tu nie widzę zdrowotnego problemu by w wieku szkolnym pić takie rzeczy.

Kofeina podobnie jak alkohol to używka. Nie ma więc czegoś takiego jak "zalecany dzienny limit", czyli po prostu bezpiecznej dziennej ilości kofeiny. Analogicznie jak w przypadku alkoholu: "Nie ma całkowicie bezpiecznej, nie niosącej żadnego ryzyka dla zdrowia ilości alkoholu. Można jedynie mówić o ilości, z którą wiąże się niskie ryzyko" – czytamy w brytyjskich dokumentach rządowych.

https://zdrowie.pap.pl/uzaleznienia/jak ... e-szkodzic

Z energetykami jest podobnie jak z alkoholem czy kawą, więc niektóre dzieci są po prostu już uzależnione. Ktoś kto pije codziennie jedno piwo czy lampkę wina, co wielu osobom wydaje się bezpieczną ilością, może być przecież alkoholikiem. Zresztą widać tu pewną analogię do alkoholu, chociażby w ryzykownym piciu energetyków przez dzieci. Zazwyczaj nie kończy się na jednej puszce dziennie.

[Czarny]

Z energetykami jest podobnie jak z alkoholem czy kawą, więc niektóre dzieci są po prostu już uzależnione. Ktoś kto pije codziennie jedno piwo czy lampkę wina, co wielu osobom wydaje się bezpieczną ilością, może być przecież alkoholikiem. Zresztą widać tu pewną analogię do alkoholu, chociażby w ryzykownym piciu energetyków przez dzieci. Zazwyczaj nie kończy się na jednej puszce dziennie.

To prawda @mz3r dodam tylko ze spotkałem się z ludźmi którzy dziećmi już nie byli a problemy z zaprzestaniem picia energetyków mieli. Takie wymuszone okresy abstynencji, zmniejszanie ilości i podobne.
Czyli zachowania typowe dla uzależnienia.
https://odzywianie.hellozdrowie.pl/nie- ... leznienie/

Jak energetyki uzależniają?
Uzależnić można się praktycznie od wszystkiego, nie tylko od alkoholu czy od papierosów. Energetyki są grupą napojów, która ma wysoki poziom ryzyka uzależnienia, ponieważ oddziałują one na organizm i nasz mózg. Uzależniać może zawarta w nich kofeina, ale też uzależniający może być po prostu efekt pobudzenia, który dają. Warto wiedzieć, jakie są objawy początków uzależnienia i jak sobie z nimi radzić.

Typowe objawy uzależnienia od energetyków
Uzależnienie od energetyków daje objawy, które mogą być jasną wskazówką na temat tego, że mamy już problem. Osoby, które uzależnione są od energetyków, mają takie symptomy jak:

mocna chęć wypicia energy drinka,
ciągłe myślenie o piciu energetyków,
brak kontroli nad liczbą wypitych napojów;
po odstawieniu mogą pojawiać się nerwowość, bóle głowy, zmęczenie, smutek.

Takie objawy świadczą o tym, że problem jest poważny i trzeba jak najszybciej pozbyć się energetyków ze swojego życia. W ich przypadku można mówić w dużym stopniu o uzależnieniu psychicznym – sięgamy po nie, ponieważ sprawiają, że pijąc je, dobrze się czujemy i mamy więcej energii.

POLEC

[sądzony]

Zdelegalizować reklamy dokumentnie.
Dobry produkt broni się sam.

[konserwa]

To nieprawda, a takze i demagogia.
Kazdy produkt musi najpierw dla odbiorcy zaistniec informacyjnie - kiedys wystaraczala reklama od sasiadki do sasiadki ... na wsi gdzie bylo 100 mieszkancow.
W spolecznosci wielomilionowej taki przekaz zanim sie zareklamuje, to sie juz zestarzeje i bedzie nieaktualny.

[sądzony]

To nieprawda, a takze i demagogia.

Spoko. Rozumiem. Więc moje zdanie jest fałszywe i demagogiczne.
Takie jednak pozostaje.
Pozdrawiam.

[lambda]

Od wychowywania są rodzice, nie zakazy państwowe. Jak coś zakazane to tymbardziej kuszące dla dzieciaków.