Wyjatkowo toksyczne przesłanie...
Misgendering
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2200 times
Re: Misgendering
Więc całe studia i praktyka mej bidulki żony na marne przez informatyka-apologetę.
Dodano po 2 minutach 5 sekundach:
Rozumiem, że spotkałeś "potwora" poza człowiekiem?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5986
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Misgendering
A czy ja gdzieś napisałem że nie należy rozumieć że czuje lęk?miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-08-16, 12:15Tak. Ale jednocześnie rozumieć, że czuje lęk i zdaje się, że o to Sądzonemu mogło chodzić.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1080 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Misgendering
Nie. Odpowiedziałam tylko na Twoje pytanie, bo mnie zapytałeś. Z niczym, w tej chwili, nie polemizuję, wyrażam tylko swoje myśli.Albertus pisze: ↑2022-08-16, 12:45A czy ja gdzieś napisałem że nie należy rozumieć że czuje lęk?miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-08-16, 12:15Tak. Ale jednocześnie rozumieć, że czuje lęk i zdaje się, że o to Sądzonemu mogło chodzić.
Ostatnio zmieniony 2022-08-16, 12:49 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5986
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Misgendering
Skoro tak to dlaczego odmówiłabyś zmiany sposobu zwracania się do osoby gdybyś "nagle" to miała zrobić?miłośniczka Faustyny pisze: ↑2022-08-16, 12:15Tak jak pisałeś, to zależy. W sytuacji gdy nagle miałabym zmienić sposób zwracania się, to nie. Odmówiłabym. Ale jeśli zwracają się do niej formą męską jeszcze zanim ją poznałam, a moja relacja z tą osobą nie jest zbyt bliska, to bym uszanowała to. Inaczej odebrałaby to jako ostentacyjne wyśmianie.
Dochodzi tu też pewien istotny czynnik: to, że w ten sposób mówimy prawdę jest... nieprawdą. A w każdym razie nie do końca. Mam na myśli to, że wyrażając prawdę, raczej nie powiemy nic, o czym by wcześniej nie słyszeli, nie będzie to żadnym uświadomieniem dla nich. Osoby, które mają problem z poczuciem tożsamosci, doskonale wiedzą, że w społeczeństwie często nie ma na to zgody, wiedzą też co Kościół głosi na ten temat. Zdarza się, że doświadczyły w szkole przemocy, prześladowania z powodu swoich problemów. Zazwyczaj słyszały prawdę wielokrotnie i to wyrażoną w przykry sposób. Wtedy ona traci na wartości, kojarzy się z atakiem, a granica między prawdą, a odtrąceniem się zaciera.
Ostatnio zmieniony 2022-08-16, 12:52 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2200 times
Re: Misgendering
Więc te potwory istnieją czy nie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5986
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4439
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1080 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Misgendering
To chyba oczywiste. Wtedy wyrażenie prawdy jest konieczne. Ale, jak już napisałam, w sytuacji, gdy osoby nie znałam wcześniej, dostosowałabym się do tego, jak się do niej zwracają od dawna, aby nie uznała mojego podejścia, jako chęć wyśmiania jej, czy upokorzenia. To jest, według mnie, bardzo istotna róznica: czy znaliście się wcześniej, czy nie. Wiem, że może się moje stanowisko wydać nielogiczne, ale tak uważam. I nie widzę sensu, by uczestniczyć dalej w tej rozmowie, bo tak się tylko na chwilkę włączyłam i właściwie to nie mam już nic ciekawego ani logicznego do powiedzenia. Wy za to macie i podziwiam Waszą kreatywność, beze mnie i tak dyskusja trwa w najlepsze.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2200 times
Re: Misgendering
Skoro istnieją to dlaczego nie w szafie i jakie to potwory?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
Re: Misgendering
Wyjatkowo toksyczne przesłanie...
Marna, prymitywna demagogia.Rozumiem, że spotkałeś "potwora" poza człowiekiem?
A ustawianie psychiki dziecka na postrzeganie ludzi jako potworów, to dopiero jest potworne....
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5986
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1414
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 542 times
- Been thanked: 781 times
Re: Misgendering
Zauważmy, że dekonstrukcja kulturowa, która jest jedną z form niszczenia człowieka (razem z jego zdrowym rozsądkiem) zawsze zaczyna się od pozorów miłości lub pozorów prawdy. Na początek pokazuje się nam rzeczywistą krzywdę wynikającą z dyskryminacji (chrześcijanin nigdy nie powinien wykluczać nikogo jako OSOBY godnej szacunku, a niestety tak bywa - i to wykorzystują neomarksiści). Kolejnym etapem jest wmówienie nam, że wykluczenie objawia się nie tylko poprzez pogardę, ale również przez nieakceptowanie czyjegoś urojenia. I tu powinien się nam włączyć hamulec, bo gdy połkniemy haczyk, stajemy już na równi pochyłej do absurdu.
Choćbyśmy postępowali w imię najgłębszej wrażliwości, w istocie krzywdzimy człowieka, gdy tylko sprzeniewierzamy się Miłości i Prawdzie. Wiem, że mogą nadejść czasy, w których karalne będzie nazywanie rzeczy po imieniu (w niektórych krajach już tak jest). Gdyby Jezus włączył opcję takiej fałszywej empatii, wytłumaczyłby sobie, że przecież faryzeusze mają swoją rację. Nie nazywałby ich "grobami pobielanymi". Musiał jednak nimi wstrząsnąć, demaskując (dla ich dobra!) fałszywą pobożność. A Jan Chrzciciel czy nie powinien zrozumieć Heroda, który co prawda dopuścił się grzechu, ale zachowywał respekt przed Prorokiem i chciał ugody?
Szacunek jest tylko w PRAWDZIE - każda forma szacunku budowana na kłamstwie obróci się prędzej czy później przeciwko obydwu stronom. Prawdziwym wyzwaniem jest dla nas kochać grzeszników, nienawidząc jednocześnie ich grzechu.
Choćbyśmy postępowali w imię najgłębszej wrażliwości, w istocie krzywdzimy człowieka, gdy tylko sprzeniewierzamy się Miłości i Prawdzie. Wiem, że mogą nadejść czasy, w których karalne będzie nazywanie rzeczy po imieniu (w niektórych krajach już tak jest). Gdyby Jezus włączył opcję takiej fałszywej empatii, wytłumaczyłby sobie, że przecież faryzeusze mają swoją rację. Nie nazywałby ich "grobami pobielanymi". Musiał jednak nimi wstrząsnąć, demaskując (dla ich dobra!) fałszywą pobożność. A Jan Chrzciciel czy nie powinien zrozumieć Heroda, który co prawda dopuścił się grzechu, ale zachowywał respekt przed Prorokiem i chciał ugody?
Szacunek jest tylko w PRAWDZIE - każda forma szacunku budowana na kłamstwie obróci się prędzej czy później przeciwko obydwu stronom. Prawdziwym wyzwaniem jest dla nas kochać grzeszników, nienawidząc jednocześnie ich grzechu.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18981
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4619 times
- Kontakt:
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5986
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Misgendering
Naprawdę bardzo dobrze to ująłeś.AdamS. pisze: ↑2022-08-16, 14:52 Zauważmy, że dekonstrukcja kulturowa, która jest jedną z form niszczenia człowieka (razem z jego zdrowym rozsądkiem) zawsze zaczyna się od pozorów miłości lub pozorów prawdy. Na początek pokazuje się nam rzeczywistą krzywdę wynikającą z dyskryminacji (chrześcijanin nigdy nie powinien wykluczać nikogo jako OSOBY godnej szacunku, a niestety tak bywa - i to wykorzystują neomarksiści). Kolejnym etapem jest wmówienie nam, że wykluczenie objawia się nie tylko poprzez pogardę, ale również przez nieakceptowanie czyjegoś urojenia. I tu powinien się nam włączyć hamulec, bo gdy połkniemy haczyk, stajemy już na równi pochyłej do absurdu.
Choćbyśmy postępowali w imię najgłębszej wrażliwości, w istocie krzywdzimy człowieka, gdy tylko sprzeniewierzamy się Miłości i Prawdzie. Wiem, że mogą nadejść czasy, w których karalne będzie nazywanie rzeczy po imieniu (w niektórych krajach już tak jest). Gdyby Jezus włączył opcję takiej fałszywej empatii, wytłumaczyłby sobie, że przecież faryzeusze mają swoją rację. Nie nazywałby ich "grobami pobielanymi". Musiał jednak nimi wstrząsnąć, demaskując (dla ich dobra!) fałszywą pobożność. A Jan Chrzciciel czy nie powinien zrozumieć Heroda, który co prawda dopuścił się grzechu, ale zachowywał respekt przed Prorokiem i chciał ugody?
Szacunek jest tylko w PRAWDZIE - każda forma szacunku budowana na kłamstwie obróci się prędzej czy później przeciwko obydwu stronom. Prawdziwym wyzwaniem jest dla nas kochać grzeszników, nienawidząc jednocześnie ich grzechu.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Misgendering
Tak jest. Okno Overtona. Od lat się otwiera. I wciąż muchy wlatują.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.