Dezerter pisze: ↑2022-08-07, 20:34
To, że mamy nowe przymierze, że mamy Ducha Świętego od chrztu i nałożenia rąk, który nas o wszystkim poucza i prowadzi, że mamy niczym nieskrępowany dostęp do Boga to oczywistość dla każdego chrześcijanina
natomiast to co napisałeś na końcu powołując się na 1 Jana 2: 27 słowami
I tak naprawdę nawet słowaI już nie będą pouczać każdy swego bliźniego...w pewnym stopniu znalazły swe spełnienie o czym czytamy w 1 Jana 2:27
całkowicie się nie zgadza z treścią, która mówi o tym by trwać w tradycji apostolskiej a nie słuchać jakichś antychrystów, którzy po setkach lat przychodzą, oddzielają się od nas, od Kościoła i wiedzą lepiej niż Kościół trwający w Tradycji Apostolskiej - zobacz sam w całym kontekście
Należy wystrzegać się nauczycieli fałszu
18 Dzieci, jest już ostatnia godzina,
i tak, jak słyszeliście, Antychryst5 nadchodzi,
bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów;
stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina.
19 Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas;
bo gdyby byli naszego ducha, pozostaliby z nami;
a to stało się po to, aby wyszło na jaw,
że nie wszyscy są naszego ducha.
20 Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego6
i wszyscy jesteście napełnieni wiedzą.
21 Ja wam nie pisałem,
jakobyście nie znali prawdy,
lecz że ją znacie
i że żadna fałszywa nauka z prawdy nie pochodzi.
22 Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten,
kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem?
Ten właśnie jest Antychrystem,
który nie uznaje Ojca i Syna.
23 Każdy, kto nie uznaje Syna7,
nie ma też i Ojca,
kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca.
24 Wy zaś zachowujecie w sobie to,
co słyszeliście od początku8.
Jeżeli będzie trwało w was to,
co słyszeliście od początku,
to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu.
25 A obietnicą tą, daną przez Niego samego, jest życie wieczne.
26 To wszystko napisałem wam o tych, którzy wprowadzają was w błąd.
27 Co do was, to namaszczenie,
które otrzymaliście od Niego, trwa w was
i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo,
ponieważ Jego namaszczenie9 poucza was o wszystkim.
Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem.
Toteż trwajcie w nim tak,
jak was nauczył.
Owym namaszczeniem jest nauka Jezusa/apostołów/ich następców, która słyszeliśmy od początku,
Jan i poucza i ostrzega swój lud, swój Kościół do którego pisze (a nie do jakichś pojedynczych osób)
8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu,
to samych siebie oszukujemy
i nie ma w nas prawdy.
9 Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
[Bóg] jako wierny i sprawiedliwy
odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
10 Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy,
czynimy Go kłamcą
i nie ma w nas Jego nauki5.
W moim komentarzu chodziło mi o podobieństwo słów wyrażonych w Jer.31:34
I nikt już nie będzie uczył swego towarzysza...Do 1 Jana 2:27
...i nie potrzebujecie, żeby ktoś was uczył...
Powyższy wywód wartościowy w treści, nic nie ma wspólnego z tematem. I wielu komentatorów, podobnie jak ja, łączy ze sobą obie wypowiedzi.
A "owym namaszczeniem" według ciebie jest pozostawiona "nauka..."
Niewykluczone.
Gdy zajrzymy do 2 Kor.1:21-22 czytamy o pewnej danej nam gwarancji, w osobie...
który nas n a m a ś c i łpatrz. 1 Jana 2:20 i 27
W istocie w 2:20 czytamy
A wy macie namaszczenie od świętego...
Zgodnie z wer.24
niech to co słyszeliście od początku, pozostaje w was...
I z tego powodu wezwania naprawdę wielu, z wielu wyznań do: "powrotu do początku". W 1 Jana 1:5 czytamy
A jest to wieść, którą od niego usłyszeliśmy i wam zwiastujemy W przypadku podanego listu czytamy np. w wer.12 i 14
piszę do w a sAdresaci są w liczbie mnogiej. Jedna z ewangelii kierowana jest do jednej osoby
żebyś całkowicie poznał to... Łuk.1:4
Jest tak i tak.
I ja jestem zwolennikiem, żeby
trwało we mnie to co było zwiastowane od początku
Ty wierzysz w prawowierność nauk katolicyzmu. Jednak nawet taka strona jak "Chronologiczna lista dogmatów katolickich niezgodnych z...", wydaje się, że ukazuje nauki zrodzone na przestrzeni wieków jako nie tych, które
słyszeliście od początku
M.Piotrowski polemizuje z tymi datami, i niektóre przesuwa do przodu. To znaczy ukazuje, że niektóre "doktryny" w sowom zarodku pojawiły się wcześniej. Nie wcześniej jednak zaistniały jako doktryny.
Jednego jednak jestem pewny. Powinniśmy sprawdzać, czy nasze wierzenia w istocie zgodne są z nowotestamentowymi. I niekoniecznie na zasadzie wierzenia w nie, z powodu uznawanego autorytetu, tylko, żeby przyjąć słowo
z największą gotowością umysłu, każdego dnia starannie badając pisma, czy tak się rzeczy mająpatrz. Dz.Ap.17:11
czy tak istotnie jest