Głupie pytanie dotyczące sukcesji apostolskiej, ale mnie to ciekawi...

[ArtFunky]

Sorry za idiotyczne pytania, ale ciekawi mnie z teoretycznego punktu widzenia taki case i może ktoś wie:

Otóż gdy za jakiś czas (przyjmijmy, że bardzo odległy, choć laicyzacja postępuje bardzo szybko), na świecie zabraknie biskupów (katolickich, prawosławnych tj. wszelkich takich z ważną sukcesją) i zostaną - powiedzmy jeszcze tylko księża, to czy to oznaczałoby, że nie dałoby się już ważnie wyświęcić nowych księży (prezbiterów), i w konsekwencji nie byłoby już kapłanów?

Bo wg tradycji bodajże jest tak, że do wyświęcenia prezbitera potrzeba biskupa - jego upoważnienia, a do wyświęcenia biskupa przydałoby się kilku (chyba trzech) współkonsekratorów)?

Czy też jest tak, że to tylko kwestia zmiany przepisów prawa kościelnego (wbrew tradycji?) i w takiej sytuacji Kościół mógłby ustanowić prawo, że sukcesję apostolską także mogą przekazywać prezbiterzy?

[konserwa]

W jaki sposob moze zabraknac biskupow?

[Dezerter]

Biskupa wyświęca 3 innych (stara chrześcijańska tradycja)
każdy biskup ma diecezję , jak umiera, albo odchodzi na emeryturę to powołuje się nowego "awansując " jednego z księży
więc
musiało by zabraknąć księży

[konserwa]

Nioekoniecznie. Dla wyswiecenia (waznego)biskupa wystarczy jeden biskup, a w sytuacji bardzo awaryjnej nawet gremium kaplanow na zasadzie delegacji.
Chociaz normalna droga jest ta starochrzescijanska.
Ps: to tyle, czego sie dowiedzialem.

[Praktyk]

Nie zabraknie. W końcu „Bramy piekielne go nie przemogą”.

[ArtFunky]

W jaki sposob moze zabraknac biskupow?

No wiesz, laicyzacja, problemy hierarchii, coraz mniej powołań i takie tam sprawy jak np. ogólne nastawienie społeczeństwa do Koscioła.
Np. kiedyś nie do pomyślenia dla mnie było, aby ludziom przeszkadzały dzwony kościelne. Dziś coraz więcej protestów, coraz więcej apostazji itp. i tak sobie wyobraziłem, że zostało jeszcze tych kilku księży i jakby się miała wtedy kwestia sukcesji itp.
Z odpowiedzi waszych można wyciągnąć wniosek, że Kościół chyba sobie z tym poradzi, zatem już coś wiecej wiem, ciekawość zaspokojona

[abi]

jak bedzie mniej ksiezy to moze bedzie mniej parafii, a koscioly beda bardziej zadbane. bo poki co to w legnicy np 14 parafii na ok 100 tys ludzi, a wszystkie sie sypia bo miasto dba tylko o te zabytkowe
a calkiem zabraknac ksiezy i biskupow to nie zabraknie
po prostu nie ida ci o nietrwalym powolaniu
i dobrze wlasciwie

[Albertus]

jak bedzie mniej ksiezy to moze bedzie mniej parafii, a koscioly beda bardziej zadbane.

A tak w praktyce to z czego miałoby wynikać to że "kościoły będą bardziej zadbane"?

[abi]

bo bedzie wiecej wiernych na jedna parafie, to moze wreszcie bedziemy w stanie utrzymac

[Albertus]

bo bedzie wiecej wiernych na jedna parafie, to moze wreszcie bedziemy w stanie utrzymac

Ale liczba istniejących kościołów ( w sensie budynków) nie zmieni się przecież. Tyle tylko że na terenie jednej parafii nie będzie jednego kościoła tylko dwa.


Chyba że chodzi ci o to żeby część kościołów likwidować, burzyć albo sprzedawać na cele niesakralne ( puby, dyskoteki?)?
Wtedy faktycznie jak te kościoły , w ten czy w inny sposób, znikną to będzie można się skupić na tych które pozostaną.

O to ci chodziło?

[Czarny]

bo bedzie wiecej wiernych na jedna parafie, to moze wreszcie bedziemy w stanie utrzymac

I wierni może bardziej chętnie będą włączać się w utrzymanie świątyń.
A ilość kościołów wcale nie musi sie zmniejszyć, bo w mojej wiejskiej parafii sa trzy(dwa nowo wybudowane) a były cztery(przeszli do innej parafii, bliżej i łatwiej dotrzeć, przewoź przez Dunajec został zlikwidowany)) kościoły, jeden co brałem ślub, Msza Sw jedna w niedziele, ksiądz z parafialnego dojeżdża, ludzie którzy do tych kościołów sa przywiązani po prostu z ogromnym zaangażowaniem sie opiekują.
Żadnych oznak zaniedbania naprawdę nie widać, przeciwnie, mimo ze dwa zostały wybudowane w okresie ostatnich 25 lat.
I jakoś nie widać chęci zmian, tworzenia nowych parafii czy takich dążeń.