Katolicy w pracy
Re: Katolicy w pracy
Viridiana-rozumiem o co Ci chodzi w tym poście. Wyraziłam jedynie swoją opinię i czekam na inne . Pozdrawiam.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5333
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Katolicy w pracy
sa takie zachowania ktore tylko w pracy np czy ladujemy w pracy telefon, albo wyjatkowo slamazarnie jemy sniadanie, albo nie sluchamy polecen dyrektora
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Katolicy w pracy
Praca jest częścią życia, a życie jest modlitwą. Ciągłą relacją z Bogiem. „(…) nieustannie się módlcie!” 1 Tes 5,17
"Jeżeli praca wejdzie w nurt modlitwy, może stać się modlitwą."
(...)
"Dla chrześcijanina praca jest wielką – ale nie absolutną – wartością. Jest naśladowaniem Boga, uczestnictwem w Jego dziele stworzenia, naśladowaniem Chrystusa. Praca rozwija władze i zdolności człowieka, podtrzymuje jego „byt ekonomiczny”, jest wartością społeczną, bo przez pracę człowiek pomaga innym, (jałmużna). Praca ma też wartość ascetyczną, jako pokuta za grzech, jako osłabienie niebezpiecznych energii wiodących do grzechu. Wiele dobrego można powiedzieć o pracy, ale w żadnym razie nie może ona rodzić zarozumiałości. Została dana człowiekowi, a dziś „ja pracuję” – to tytuł do dumy."
(...)
"Praca nasza powinna być aktem religijnym. Musimy ją ożywiać, żyć życiem duchowym w czasie pracy. Nie można napełniać się duchowo podczas modlitwy, a rozpraszać się w czasie pracy. Praca ma nas zbliżać do Boga, skupiać i uświęcać; taka jest wola Boża."
Piotr Rostworowski OSB / EC, Żyć wiarą w świecie
https://cspb.pl/w-tym-szalenstwie-pracy ... o-duchowe/
"Jeżeli praca wejdzie w nurt modlitwy, może stać się modlitwą."
(...)
"Dla chrześcijanina praca jest wielką – ale nie absolutną – wartością. Jest naśladowaniem Boga, uczestnictwem w Jego dziele stworzenia, naśladowaniem Chrystusa. Praca rozwija władze i zdolności człowieka, podtrzymuje jego „byt ekonomiczny”, jest wartością społeczną, bo przez pracę człowiek pomaga innym, (jałmużna). Praca ma też wartość ascetyczną, jako pokuta za grzech, jako osłabienie niebezpiecznych energii wiodących do grzechu. Wiele dobrego można powiedzieć o pracy, ale w żadnym razie nie może ona rodzić zarozumiałości. Została dana człowiekowi, a dziś „ja pracuję” – to tytuł do dumy."
(...)
"Praca nasza powinna być aktem religijnym. Musimy ją ożywiać, żyć życiem duchowym w czasie pracy. Nie można napełniać się duchowo podczas modlitwy, a rozpraszać się w czasie pracy. Praca ma nas zbliżać do Boga, skupiać i uświęcać; taka jest wola Boża."
Piotr Rostworowski OSB / EC, Żyć wiarą w świecie
https://cspb.pl/w-tym-szalenstwie-pracy ... o-duchowe/
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5333
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Katolicy w pracy
to ladnie brzmi...ale w zestawieniu ze sprzedawca z miesnego ktory tasakiem lup lup, albo straznikiem w wiezieniu jakos wydaje mi sie malo realne...
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Katolicy w pracy
Masz rację. Rozumiem to. Wiem co oznacza pracować w "kiepskich" warunkach i za marne pieniądze. Wiem jak to jest gdy każdy dzień w pracy jest męczarnią, a po uświadomieniu sobie rano, że znowu musisz tam być, w nieskończoność przestawiasz budzik co 5 minut, marząc, że coś uratuje cię przed wstaniem z łóżka.
Wydaje mi się jednak, że to o czym piszę jest swego rodzaju "darem, łaską", która sprawia nasze życie radosnym.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18912
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2606 times
- Been thanked: 4606 times
- Kontakt:
Re: Katolicy w pracy
Wprawdzie mnie to nie dotyczy (pracuję w domu), ale co jest złego w ładowaniu telefonu w pracy?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Katolicy w pracy
Kilka lat temu media się rozpisywały o sankcjach wobec pracowników, którzy tak czynili. Jakby nie było jest to okradaniem pracodawcy. Faktem jest, że trzeba wielkiej złośliwości, aby wykorzystać taki fakt przeciw komuś. Tym niemniej, formalnie jest to wzbogacanie się czyimś kosztem. I wielkość tego wzbogacenia (pojedyncze gorsze lub nawet ich ułamki), nie ma znaczenia przy ustalaniu faktu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-08-15, 13:35Wprawdzie mnie to nie dotyczy (pracuję w domu), ale co jest złego w ładowaniu telefonu w pracy?
Gdym pracował, wszyscy tak robili. Pracodawca nie miał żadnych zastrzeżeń.
Zbyt rygorystyczne podejście jest zwykle szkodliwe dla obu stron. I w tym znaczeniu nie ma niczego złego w ładowaniu. Jak też przychodzeniu do pracy o kwadrans za wcześnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5333
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Katolicy w pracy
no wymienilam rozne drobiazgi na niekorzysc pracodawcyMarek_Piotrowski pisze: ↑2022-08-15, 13:35Wprawdzie mnie to nie dotyczy (pracuję w domu), ale co jest złego w ładowaniu telefonu w pracy?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Dyskutant
- Posty: 302
- Rejestracja: 13 maja 2022
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 157 times
Re: Katolicy w pracy
Ciekawy temat. Tak się zastanawiam. Jak na podejście do pracy wpływa to, kim jestem oraz wyznawana wiara? Do samych obowiązków staram się podchodzić sumiennie. Pracę traktuję jako rozwój, inwestycję w przyszłość. Cieszę się, że dostałem taką szansę. Po części jest ona związana z ukończonymi przeze mnie studiami. Odnośnie do ludzi – tutaj właśnie dochodzi do głębszej analizy. W jakimś stopniu jestem osobą prostolinijną, szczerą czasami sarkastyczną, ironiczną. To jak może mnie to charakteryzować jako chrześcijanina? Przecież ludzie mogą czuć się przeze mnie urażeni? Oczywiście nigdy nie miałem takiego zamiaru. Wiem również, że nad swoimi zachowaniami można pracować, ale nie zmienię natury. Odnośnie do samej pomocy drugiej osobie – zawsze jestem na nią otwarty. Myślę również, że człowiek, który do pracy przychodzi, aby się rozwijać, a nie z obowiązku (w głównej mierze dla zarobków) – może stać się bardzo solidnym pracownikiem, który robi coś z przyjemności, z oddaniem, a nie frustratem pracującym z przymusu, bo życie go nie doceniło (przerost formy nad treścią w ludzkiej skórze). Swoją drogą. Na studiach miałem coś podobnego, że często profesorowie, którzy byli już po drugiej stronie rzeki, okazali się bardziej ludzcy, niż mgr, doktor w kwiecie wieku.
@Viridiana jesteśmy w podobnej sytuacji przez ZA. Co Ty o tym sądzisz?
@Viridiana jesteśmy w podobnej sytuacji przez ZA. Co Ty o tym sądzisz?
Ostatnio zmieniony 2022-08-15, 19:35 przez hektolitr, łącznie zmieniany 3 razy.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2479
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1034 times
- Been thanked: 934 times
Re: Katolicy w pracy
Dziś byl na Facebooku fajny obrazek. Pisało na nim żeby obojętnie czy jesteśmy zwykłą sprzątaczką czy profesorem - okazywać wszystkim należyty szacunek.
I tak samo jest z naszą wiarą.
Nie wstydźmy się jej.
Dodano po 1 godzinie 29 minutach 24 sekundach:
Słowa bł. Ks. Popiełuszko:
"Dzisiaj przyznanie się w pracy czy środowisku do Chrystusa wymaga często więcej odwagi niż przepychanie się między złoczyńcami."
I tak samo jest z naszą wiarą.
Nie wstydźmy się jej.
Dodano po 1 godzinie 29 minutach 24 sekundach:
Słowa bł. Ks. Popiełuszko:
"Dzisiaj przyznanie się w pracy czy środowisku do Chrystusa wymaga często więcej odwagi niż przepychanie się między złoczyńcami."
Ostatnio zmieniony 2022-08-15, 21:10 przez Susanna, łącznie zmieniany 2 razy.
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
-
- Dyskutant
- Posty: 302
- Rejestracja: 13 maja 2022
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 157 times
Re: Katolicy w pracy
Nie wstydzę się wiary, ale niestety często muszę wybierać - z kim mogę o niej porozmawiać. Dziś publiczne przyznanie się do Chrystusa często odbierane jest negatywnie oraz definiowane danej osoby jako ciemnej zacofanej, która przynależy do danej partii politycznej. Ludzie, którzy są wrogo nastawieni do KK nie widzą Boga, a zbłądzonego księdza, który zatracił powołanie bądź Ojca z Torunia. Wiem, że powinniśmy odpierać takie ataki. To po prostu byłaby to syzyfowa praca, która mogłaby mieć opłakane skutki.Dayy pisze: ↑2022-08-15, 21:10 Dziś byl na Facebooku fajny obrazek. Pisało na nim żeby obojętnie czy jesteśmy zwykłą sprzątaczką czy profesorem - okazywać wszystkim należyty szacunek.
I tak samo jest z naszą wiarą.
Nie wstydźmy się jej.
Dodano po 1 godzinie 29 minutach 24 sekundach:
Słowa bł. Ks. Popiełuszko:
"Dzisiaj przyznanie się w pracy czy środowisku do Chrystusa wymaga często więcej odwagi niż przepychanie się między złoczyńcami."
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Katolicy w pracy
Mało kto nie szanuje Chrystusa. Nawet niewierzący widzą w Nim mędrca, mistrza duchowego, autorytet moralny czy super gościa.
Problem tkwi w instytucji kościoła. Nie rozpoczyna się rozmowy z niewierzącym od tego w czym dostrzega "zło".
Abp Ryś mówił, że z kimś kto czułby głód duchowy, nie rozmawiałby na pierwszym spotkaniu, ani na drugim. Może na dziesiątym.
Problem tkwi w instytucji kościoła. Nie rozpoczyna się rozmowy z niewierzącym od tego w czym dostrzega "zło".
Abp Ryś mówił, że z kimś kto czułby głód duchowy, nie rozmawiałby na pierwszym spotkaniu, ani na drugim. Może na dziesiątym.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Katolicy w pracy
A ja uważam, że ułatwia życie. W Stanie Wojennym wszyscy znali moje poglądy. Dzieki temu nie starano się na mnie niczego wymuszać. A pracownicy mieli do mnie zaufanie.
W ostatnich latach pracy na biurku miałem figurkę Matki Boskiej. Czasem była okazją do rozmowy.
Uważam, że najgorzej jest, gdy człowiek się czai. Jak nie widać po nim, kim jest. Wtedy najtrudniej. Albo, gdy przesadnie akcentuje.
W pracy często rozmawiałem na temat Radia Maryja. Permanentne ataki. Zawsze proponowałem, aby włączyć w momencie rozmowy to radio na pół godziny i przedyskutować nadawane treści. Zawsze wymiękali. Powtarzali antykościelną propagandę. A ja w kółko powtarzałem, że to są kłamstwa, które można łatwo zweryfikować słuchając tego radia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2479
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1034 times
- Been thanked: 934 times
Re: Katolicy w pracy
Ja w pracy mało z kim rozmawiam (taka praca) ale gdy zdarzyło się rozmawiać o wierze to zawsze otwarcie mowie gdy mnie pytają ze jestem praktykujacą katoliczką, nigdy się tego nie wstydziłam
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5333
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Katolicy w pracy
a, tez bylam zapytana przez 8 klasistow -czy pani w to wierzy ale tak na serio, czy mowi bo tak jest w ksiazce od religii
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати