Po co człowiekowi dojrzałość?

Tutaj możesz porozmawiać na tematy dotyczące życia, życiowych mądrości, jak żyć w sposób zgodny ze światem
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Andej » 2022-08-23, 07:31

Zastanawiam się nad tak skrajnym sobkostwem. Do tej pory nie zetknąłem się z tak ostrym przypadkiem.
I choć stykałem się z rozpieszczonymi jedynakami, którzy cały czas starają zgarniać się do siebie, to jednak każdy z nich też się dzieli. Daje siebie innym. Dba o innych.
Są tacy, którzy nie chcą dawać. ale też nie chcą brać.
Prawdę powiedziawszy każdy ma w sobie jakąś dawkę egoizmu i egocentryzmu. Jedni tłumią z poczucia sprawiedliwości czy z przyczyn religijnych (traktowanych jako nakaz). Inni z miłości.
Mi, nawet najsmaczniejsze danie zjedzone w samotnością nie smakuje tak, jak zwykły posiłek wśród ludzi których kocham i którzy mnie kochają. Nie potrafię sobie wyobrazić, że może być inaczej.

Nie rozumiem też marzenia o tym, aby świat był lepszy. Dla jednej osoby. A reszta miała za to płacić.

A już czymś totalnie abstrakcyjnym jest bycie "wierzącym", gdy się ma takie wartości. Toż to jest sprzeczne z każdą religia, każdą wiarą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Konwalia

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Konwalia » 2022-08-23, 09:44

Andej pisze: 2022-08-23, 07:31 A już czymś totalnie abstrakcyjnym jest bycie "wierzącym", gdy się ma takie wartości. Toż to jest sprzeczne z każdą religia, każdą wiarą.
Och, to bardzo proste. Wiara to moje hobby. Naprawdę mnie fascynuje. Tak jak mogą fascynować inne dziedziny. Ktoś, kogo fascynuje muzyka, pogłębia wiedzę z tej dziedziny i często ją praktykuje przez np. grę na instrumencie. Podobnie i ja. Czytam o religii i praktykuję ją przez modlitwę. To realizacja mojej pasji. Inni doświadczają tego jako spotkania z Bogiem, ale ja tego tak nigdy nie doświadczałam.

Poza tym, jaka to różnica, czy zjem moje ulubione danie sama, czy z innymi ludźmi? Smak się nie zmieni. Wiem, że inni tego doświadczają inaczej, ale ja nie.

I gdyby tak się nad tym zastanowić, to od dzieciństwa jedyną motywacją do praktyk religijnych była myśl o ewentualnym piekle. Próbowałam to zmienić, przenieść perspektywę na Boga, który jest miłością – ale to nie działało. W ogóle do mnie nie trafiało. Teraz przynajmniej jeszcze motywacją jest hobby. Ale to i tak w niektórych kwestiach tłumienie i zmuszanie się. Ale przecież Wy tu wszyscy sądzicie, że to jest w porządku, cała Ewangelia polega na zaparciu się siebie. Więc zaciskam zęby i robię, co należy. Ale bardzo szybko wiem, że to nie moja naturalna postawa i nie wytrzymuję. Zło jest fascynujące, naprawdę.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: konserwa » 2022-08-23, 10:51

Takie teoretyczne zlo?
Dotknelas naprawde prawdziwego zla, czy to tylko kolejne wobrazanie sobie "fascynacji"?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Andej » 2022-08-23, 11:11

Czy Boga można oszukać stwarzając pozory? Czy nie zauważy, ze to jest odwalanie? Bez treści?

Czynienie czegoś ze strachu jest dowodem zniewolenia. To tragiczne. Nie chciałbym niewolnikiem być.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Konwalia

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Konwalia » 2022-08-23, 11:18

konserwa pisze: 2022-08-23, 10:51 Dotknelas naprawde prawdziwego zla, czy to tylko kolejne wobrazanie sobie "fascynacji"?
Źle się czuję, kiedy muszę być dobra. Pamiętam, że jako dziecko, a potem nastolatka i dorosła osoba inicjowałam konflikty w grupie, bo nie mogłam wytrzymać tego, że jest nudno, tzn. spokojnie i dobrze. W ostatnich latach próbowałam żyć bez tego, ale to mnie karmi i po prostu czuję się wtedy jakby niespełniona.
Andej pisze: 2022-08-23, 11:11 Czy Boga można oszukać stwarzając pozory? Czy nie zauważy, ze to jest odwalanie? Bez treści?
Ale przecież sam Kościół uczy, że żal niedoskonały wystarczy. Nigdy nie byłam tak obłudna, jak odkąd wróciłam do wiary. Kiedyś byłam złośliwa, bo byłam sobą, a teraz się zmuszam do dobra i udaję, bo tego wymaga Ewangelia. Nie, nie wymaga udawania, ale zmuszania już tak. A u mnie to jest udawaniem.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Andej » 2022-08-23, 11:32

Konwalia pisze: 2022-08-23, 11:18 Ale przecież sam Kościół uczy, że żal niedoskonały wystarczy.
I całe szczęście, bo w przeciwnym wypadku, któż by zasłużył?
Konwalia pisze: 2022-08-23, 11:18 A u mnie to jest udawaniem.
Zatem żalu brak. Nawet tego niedoskonałego.

Jednak mam nadzieję, że się mylę. I że dorośniesz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Konwalia

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Konwalia » 2022-08-23, 11:37

Andej pisze: 2022-08-23, 11:32 Zatem żalu brak. Nawet tego niedoskonałego.
Niezupełnie. Kiedy chodzę do spowiedzi, to się zmuszam do żalu i to autentycznie. Ale potem, w miarę upływu czasu, zmuszanie się do dobra staje się coraz trudniejsze, bo tak naprawdę spowiedź to jest u mnie sprzątanie powierzchowne. Głębia jest zawsze ta sama, zawsze jest niezgoda, chociaż próbuję to uciszyć i wmawiam sobie, że jest dobrze, że tym razem będzie lepiej. Ale zło jest tak pociągające, że długo nie wytrzymuję, bo ono ze mną rezonuje. Dlatego ciągle wracam do punktu wyjścia. I nie, nie chcę dorosnąć. Chcę być przez całe życie dzieckiem, bo nie pozwolę, żeby mi Pan Bóg odebrał moje zainteresowania.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: konserwa » 2022-08-23, 14:06

Typowa zlosnica.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Andej » 2022-08-23, 14:21

Konwalia pisze: 2022-08-23, 11:37 Chcę być przez całe życie dzieckiem, bo nie pozwolę, żeby mi Pan Bóg odebrał moje zainteresowania.
Mieszane uczucia.
Wydaje mi się, że warto porozmawiać (porozmawiać, a nie udawać się na terapię) z katolickim psychologiem. Po to, aby określić kierunek i jego sensowność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Konwalia

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Konwalia » 2022-08-23, 14:25

Andej pisze: 2022-08-23, 14:21
Konwalia pisze: 2022-08-23, 11:37 Chcę być przez całe życie dzieckiem, bo nie pozwolę, żeby mi Pan Bóg odebrał moje zainteresowania.
Mieszane uczucia.
Wydaje mi się, że warto porozmawiać (porozmawiać, a nie udawać się na terapię) z katolickim psychologiem. Po to, aby określić kierunek i jego sensowność.
Nie.
Bo nie dam sobie odebrać zainteresowań. I tak już nie mogę ich rozwijać przez problemy z koncentracją, więc nie – Pan Bóg mi ich nie odbierze.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Jozek » 2022-08-23, 14:27

Konwalia, tobie potrzebny maz, ale taki typowy maczo, ktory nie bedzie tolerowal ani mazania sie, ani niezdecydowania i jak zajdzie potrzeba to sam zadecyduje co zona ma robic i z czego ma byc zadowolona i szczesliwa.;)
Syndrom sztokcholmski to troche byla by przesada, ale cos w tym stylu jest ci potrzebne, bys zaczela normalnie zyc.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Konwalia

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Konwalia » 2022-08-23, 14:39

@Jozek, ale chciałeś mnie teraz obrazić...? No, to Ci się udało. Nie mamy już o czym rozmawiać, będę ignorować Twoje posty.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Jozek » 2022-08-23, 16:00

Nie chcialem obrazic, tylko wyjasnic, bo sama piszesz ze nie wiesz czego chcesz i zwyczajnie potrzebny ci ktos kto konkretnie toba pokieruje, pokaze co jakie jest i jakie moze byc by cieszyc sie zyciem.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Konwalia

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Konwalia » 2022-08-23, 16:09

Jozek pisze: 2022-08-23, 16:00 Nie chcialem obrazic, tylko wyjasnic, bo sama piszesz ze nie wiesz czego chcesz i zwyczajnie potrzebny ci ktos kto konkretnie toba pokieruje, pokaze co jakie jest i jakie moze byc by cieszyc sie zyciem.
Ale nie chodzi o to, żeby ktoś człowiekiem kierował, tylko żeby on sam podejmował przemyślane decyzje.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Po co człowiekowi dojrzałość?

Post autor: Jozek » 2022-08-23, 16:31

A na jakiej podstawie chcesz cokolwiek przemyslec, jesli nie masz o niczym zadnych informacji do takich przemyslen.
Boisz sie wszystkiego i boisz sie wrecz wychylic nos poza drzwi mieszkania, to niczego sie nie dowiesz co jakie jest rzeczywiscie.
Jedynie ktos kto wie jakie co jest moze ci wytlumaczyc-przekazac informacje co jakie jest i ewentualnie naklonic do jakiejkolwiek przemyslanej na tej podstawie decyzji.
Jak na razie to widac wyraznie ze nie masz zadnych podstaw-informacji do jakiegokolwiek przemyslenia czegokolwiek i jakiejkolwiek decyzji.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale”