Po co człowiekowi dojrzałość?

[Konwalia]

Na podstawie internetu. Bo poza internetem i tak nie ma nic ciekawego. Nawet gdy się wyjdzie z domu, to to nie cieszy. Internet jest pełnią i sensem życia.

[Jozek]

Na podstawie internetu. Bo poza internetem i tak nie ma nic ciekawego. Nawet gdy się wyjdzie z domu, to to nie cieszy. Internet jest pełnią i sensem życia.

No, to masz jeszcze wiekszy problem bo w internecie to ok. 90% to bzdury, falszywe wiadomosci, polityczne manipulacje i mase idiotycznych stronek osob tzw. "nawiedzonych".
Moge ci jedynie zyczyc szczescia i powodzenia w wyluskaniu prawdziwych rzetelnych informacji.

[sądzony]

Ale nie chodzi o to, żeby ktoś człowiekiem kierował, tylko żeby on sam podejmował przemyślane decyzje.

Tu jest pewien niuans, paradoks, niedorzeczność, niedualność, nielogiczność czy antynomia.
Mianowicie w dojrzałości duchowej chodzi "jedynie" o To, by samemu podejmować decyzje, a jednocześnie , by były one zgodne z wolą Bożą.
Bo zasadniczo jedynie będąc w Chrystusie, poprzez Ducha Świętego odnajdujesz Boga i stajesz się (rodzisz na nowo) Sobą.
Bycie sobą to nie stan, a paradoksalny proces śmierci i narodzin, w nieustającym Tu i Teraz.

[Andej]

Człowiek zniewolony nie podejmuje samodzielnych decyzji. To ułuda. Tańczy, jak mu grają, choć wydaje mu się, że sam gra.

[sądzony]

„Paweł, sługa [niewolnik] Chrystusa Jezusa (…)” Rz 1,1

[Andej]

„Paweł, sługa [niewolnik] Chrystusa Jezusa (…)” Rz 1,1

A czy wiesz, na czym polegała niewola w ówczesnym Izraelu?
Czy chodzi Ci o przekłute ucho?